Karolka 11.03.2008 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Karolka, ja jak córy były b. małe, podawałam strzykawką powolutku i zawsze na wewn. stronę policzka. Dziecko się nie zakrztusi i powinno łykąć. Trochę można przytrzymać buziak, coby nie wypluło Też tak robię ale czasem i tak wypluje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolka 11.03.2008 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Aniawmuratorze - Ty mnie nie strasz. Już to trzecie to niespodzianka i dlatego wierzyłam,że skoro niespodzianka to pewnie będzie synek. A tu taki psikus. a to już pewne ???? ja mam dwie córki 14 i 8 lat i trzecie big niespodzianka ( 5 lat brania hormonów, końskie dawki , leczyłam torbiele na jajnikach |) i co ciąża lekarz powiedzał że to cud a teraz synuś skończy 21 trzy miesiące tatuś pęka z dumy nam się udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 11.03.2008 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Aniawmuratorze - Ty mnie nie strasz. Już to trzecie to niespodzianka i dlatego wierzyłam,że skoro niespodzianka to pewnie będzie synek. A tu taki psikus. Bedzie syn - tata ustawił sztance na synów Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolka 11.03.2008 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Napletki napletkami - większość ojców jakoś sobie z tym poradziła w okresie dojrzewania - śmieszne ale prawdziwe - tak więc kochane mamy nie martwcie sie sikawkami synków - poradzą sobie sami.... A co do dziciaczków Mój Filip jak naraziie poezja jedzenie spanie i kupa (przedwczoraj nie było i strach ) ale wczoraj już wróciło wszystko do normy - tak więc jakoś sobie radzimy. Skubany już manipuluje i wie że na rączkach to jest fajniej Pozdrawiam Sebo8877 to super moja rada nie uczcie noszenia wiem coś o tym już na plecy nie mogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 12.03.2008 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 Aniawmuratorze - Ty mnie nie strasz. Już to trzecie to niespodzianka i dlatego wierzyłam,że skoro niespodzianka to pewnie będzie synek. A tu taki psikus. u nas i naszych znajomych po 3 coreczkach 4 sztuka to synkowie a podobno każdy prawdziwy mężczyzna ma 3 córki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 13.03.2008 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Ja wczoraj słyszałem fajne hasło Każdy szanujący się dowódca rządzi jednym rodzajem wojska Tak więc chyba wszystko jasne Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 13.03.2008 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Napletki napletkami - większość ojców jakoś sobie z tym poradziła w okresie dojrzewania - śmieszne ale prawdziwe - tak więc kochane mamy nie martwcie sie sikawkami synków - poradzą sobie sami.... A co do dziciaczków Mój Filip jak naraziie poezja jedzenie spanie i kupa (przedwczoraj nie było i strach ) ale wczoraj już wróciło wszystko do normy - tak więc jakoś sobie radzimy. Skubany już manipuluje i wie że na rączkach to jest fajniej Pozdrawiam Sebo8877 to super moja rada nie uczcie noszenia wiem coś o tym już na plecy nie mogę a moja rada tulić i nosić jak najwięcej bo później już nie chcą być tulone i noszone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 13.03.2008 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Ja wczoraj słyszałem fajne hasło Każdy szanujący się dowódca rządzi jednym rodzajem wojska Tak więc chyba wszystko jasne Sebo8877 Też oglądałam ten program i też mi się hasło spodobało Ale mnie z kolei marzyła się córeczka Słuchajcie, ja jeszcze o tym napletku - bo się Was naczytałam. Mój Paweł jest już po bilansie dwulatka, ale pediatra nic mu nie zsuwała, przy niczym nie manipulowała, spojrzała tylko, no, obejrzała dokładnie i stwierdziła, że wszystko ok. Ja Pawłowi nawet nie próbowałam niczego zsuwać, bo tak sobie myślę, po czym to zsuwać???? Przecież on tam jeszcze nic nie ma! Ale siusia ładnie, bez żadnych "baloników" Czy ja powinnam coś u niego bardziej dokładnie sprawdzić???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 13.03.2008 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Z inicjatywy Forumowiczów została zorganizowana aukcja na rzecz pomocy dla Stefka syna Zeljki i Gabora syna Izy.Licytowane przedmioty są naprawdę atrakcyjne, http://forum.muratordom.pl/tu-mozesz-zobaczyc-co-licytujemy,t126304.htm Jeżeli coś Ci się spodobało i chcesz pomóc tu możesz zalicytować http://forum.muratordom.pl/a-tu-licytujemy,t126307.htm Serdecznie zapraszmy do udziału w licytacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniawmuratorze 13.03.2008 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 Ja wczoraj słyszałem fajne hasło Każdy szanujący się dowódca rządzi jednym rodzajem wojska Tak więc chyba wszystko jasne Sebo8877 Też oglądałam ten program i też mi się hasło spodobało Ale mnie z kolei marzyła się córeczka Słuchajcie, ja jeszcze o tym napletku - bo się Was naczytałam. Mój Paweł jest już po bilansie dwulatka, ale pediatra nic mu nie zsuwała, przy niczym nie manipulowała, spojrzała tylko, no, obejrzała dokładnie i stwierdziła, że wszystko ok. Ja Pawłowi nawet nie próbowałam niczego zsuwać, bo tak sobie myślę, po czym to zsuwać???? Przecież on tam jeszcze nic nie ma! Ale siusia ładnie, bez żadnych "baloników" Czy ja powinnam coś u niego bardziej dokładnie sprawdzić???? nic nie musisz Aniu wszystko ok jak nie ma stanów zapalnych to zostawić w spokoju PS biedne napletki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga1401 13.03.2008 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2008 tu w tym dziwnym kraju nie kazano mi nic robic z napletkiem.i nawet bylam w szoku jak pani "doktorowa" podczas bilansu roczniaka skrupulatnie mu go ogladala,mysle sobie -zaraz mnie zryczy ze cos nie tak.ale ona mowi- super.ok. sa rozne teorie.jedne mamy mowia tak inne siak.ale jest ponoc jedna prawda.poki nie ma infekcji i syncio sie zalatwia bez problemow-raczej wsio ok.a nasz syncio juz od dawna sam sobie po kapielce swoj sprzet oglada i tarmosi.wiec mysle ze da sobie chlopak rade.ja nie lubie sie wtracac ot. co do lekarstw.u nas dlugo byl tylko cyc.i tez malemu podawalam np.przed szczepieniem lek na goraczke i po sczepieniu.tylko szczykawka.maly sobie jezdzil po dziaselkach a ja powolenku przesuwalam sztrzykawke. gratuluje pierwszych kroczkow a o noszeniu na rekach to tez bym mogla popisac.w skrocie: faktycznie zapamietalam jedna rade jak jakis lekarz pediatra czy niewazne inny moze,powiedzial: tulcie calujcie noscie na rekach.ten okres szybko mija...a dziecko wcale na tym nie ucierpi(oczywiscie nie mowil o calych dniach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alex_ 14.03.2008 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2008 co do lekarstw.u nas dlugo byl tylko cyc.i tez malemu podawalam np.przed szczepieniem lek na goraczke i po sczepieniu.tylko szczykawka.maly sobie jezdzil po dziaselkach a ja powolenku przesuwalam sztrzykawke. gratuluje pierwszych kroczkow a o noszeniu na rekach to tez bym mogla popisac.w skrocie: faktycznie zapamietalam jedna rade jak jakis lekarz pediatra czy niewazne inny moze,powiedzial: tulcie calujcie noscie na rekach.ten okres szybko mija...a dziecko wcale na tym nie ucierpi(oczywiscie nie mowil o calych dniach) też jestem za tym żeby nosić dziecię bo później nie dam rady bo będzie zbyt ciężkie , a na razie jest mamusi cyculek i tyle i niech panie żłobowe i babcie płaczą, że lubi noszenie, bo na razie mam też lubi a lekarstwa do teraz są strzykawką i jakoś powoli idzie, te co lepsze to od razu do pysia np. D3 i C w kropelkach, jest robimy AAAA.... i leci do pysia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olkalybowa 16.03.2008 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2008 Ja Pawłowi nawet nie próbowałam niczego zsuwać, bo tak sobie myślę, po czym to zsuwać???? Przecież on tam jeszcze nic nie ma! Pawełek jest dziewczynką? poszukaj dokładnie na pewno coś tam ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 17.03.2008 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2008 Ja Pawłowi nawet nie próbowałam niczego zsuwać, bo tak sobie myślę, po czym to zsuwać???? Przecież on tam jeszcze nic nie ma! Pawełek jest dziewczynką? poszukaj dokładnie na pewno coś tam ma Nie mam lupy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mocca 17.03.2008 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2008 powituję nowe mamy jak juz jestescie w temacie genitalnym może wiecie coś nt wodniaka jądra? u mojego synka lekarka niedawno przypadkiem stwierdziła niewielkiego wodniaka. Pytała się jak długo tak ma a mi się wydaje, ze od urodzenia miał jedno jąderko troszkę większe... Przy czym oglądany był wielokrotnie na bilansach i nikt wcześniej mi nic takiego niezasugerował, tyle tylko że obydwa prawidłowo zstąpione. W każdym razie mamy skierowanie do poradni chirurgicznej tylko nie mam się jak wybrać. Spotkałyście się z czymś podobnym? Jak to sie leczy- tzn wiem ze chyba jest jakiś zabieg, ale jaki?? w szpitalu czy w zabiegowm, w znieczuleniu czy jak? nie wiem na co się i synka nastawiać... a tak poza tym u nas gehenna chorobowa trwa do tego stopnia, ze z Małą wylądowałyśmy w szpitalu w ubiegłym tygodniu- po tygodniu kłócia duspka kaszel z wymiotami nie minął, zabrakło miejsca na pupie i poszliśmy na wenflon. Na szczęście szybko nas wypuścili. Teraz obserwuję, czy nie załapałyśmy tam jelitówki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 17.03.2008 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2008 O rany, mocca! Serdecznie współczuję i życzę dużo, dużo zdrówka! Oby z wiosną było już tylko lepiej i spokojniej! Trzymajcie się! Co do jąderek - nie pomogę, o takiej sytuacji nawet nie słyszałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 18.03.2008 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2008 Witam wszystkie nowe mamy te "stare" zreszta tez no i nie pamietam, czy juz gratulowalam viceprezesowi, wiec na wszelki wypadek pogratuluje raz jeszcze - a co do kupek kochany - to jak niemowle jest tylko na peirsi, to moze i kilka dni kupki nie robic - tak latwo sie ten pokarm trawi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 18.03.2008 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2008 Mocca - a ile lat ma Twoj synek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 18.03.2008 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2008 Witam wszystkie forumowe mamy Mam na stanie dwoje dzieciaków: Anielkę, ur. 10.2005 i Antka, ur. 10.2007. Z przyjemnością do Was dołączę, jeśli mnie przyjmiecie I od razu pytam - czy któraś z Was nosi/ła dziecko w chuście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 18.03.2008 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2008 Magdzia - w huscie nie ale juzynak amoja nosiła w takim nosidle (mały leżał na brzuchu mamy) mbz- dzięki za życzenia Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.