Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klub Mlodych Mam


AniaS79

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

witam

 

mój dopiero przedszkolak :)

co prawda już 3 rok

 

ale obecnie najchętniej przesiedziałby całe dnie na budowie, niż do przedszkola chodził

przesiedział :lol: , to też źle powiedziane - on buduje :D

:D To tak jak mój.Co prawda ma dopiero trzy lata. Zapisałam go do przedszkola i był tam trzy dni..Cały czas płakał ,nie miałam siły go tam posyłać skoro w tej chwili nie pracuję zawodowo. Teraz całe dnie potrafi być na budowie. Ma swoja taczkę i mogę Was zapewnić ,że on tam nie siedzi bezczynnie... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witajcie Mamusie!

 

Mam problem. Mojemu synkowi (2,5 roku) na wewnętrznej powiece wylęgł się jęczmień, który urósł do wewnątrz i teraz lekarze mówią już o gradówce. Jest teraz leczony homeopatycznie, bo nie zgodziłam się tak od razu na zabieg pod narkozą.

 

Szukam dobrych lekarzy - okulistów dziecięcych, specjalizujących się w takich schorzeniach, z którymi mogłabym skonsultować problem. Najchętniej w rejonie Szczecin - Gdańsk - Poznań.

Czy ktoś z Was może mi w tym temacie pomóc?

 

Denerwuje mnie to, że okuliści, z którymi rozmawiałam od razu mówią o chirurgicznym usunięciu, a na forach czytam, ze gradówka traktowana maściami, antybiotykami i nagrzewaniem sama się wchłania, tyle, że to trwa do pół roku nawet.

 

Dla mnie narkoza i zabieg chirurgiczny u tak małego dziecka to zupełna ostateczność. Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Aniu, kurcze ale się Pewełkowi przyplątało :( rzeczywiście narkoza nie brzmi fajnie...

Moja córeczka, wcześniaczek jest pod opieką Poradni Okulistycznej przy szpitalu na Pomorzanach w Szczecinie, zajmuje się nią dr Modrzejewska, podobno to bardzo dobry okulista. Ja niestety na razie zbyt wiele nie mogę na jej temat powiedzieć... Pani doktor ma też gabinet prywatny, może przez telefon uda ci się skonsultować. Podam ci namiar gdyby był potrzebny, wiem że trzeba dzwonić ok 20 : http://www.modrzejewska.ifg.pl

 

Pozdrawiam wszystkie mamy i mam pytanie czy któraś z was ma doświadczenie z przedłużoną żółtaczką niemowlęcą (patologiczną) i anemią u maluszka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas maly tez ma juz cos na policzku ponad miesiac.smaruje mu mascia ichtiolowa,detromycyna,tormentiolem i nic.podejrzewam ze to jakis kaszak.bede w polsce to zaraz uderzam do lekarza.pewnie bedzie naciete wyczyszczone i zaszyte.moze antyb iotyk.jest to czerwona twarka krostka.nie ropieje.nie powieksza sie.dziwne.wielkosc 3 mm.tu mi powiedzieli ze sie rozejdzie wchlonie.ciekawe????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdzia a z czym? może mi coś doradzisz na co zwracać uwagę, jak leczysz?

moja córeczka ma 2 miesiące i nie dość że żółtaczka twała/trwa tak długo to teraz spadły jej wyniki krwi :( jutro jedziemy na badania i zobaczymy co dalej...

 

U nas żółtaczka trwała też ok. 2 m-ce, ale nie była niczym leczona, Antek nie był naświetlany. Jedyne, co robiłam, to przez dwie doby ściągałam mleko i dawałam mu przegotowane przez butelkę, bo dzieci karmione piersią mogą mieć przedłużającą się żółtaczkę i niczym to nie grozi, ot był taki test, czy to "wina" mleka czy też może niewydolności wątroby - okazało się, że to przez mleko, więc daliśmy spokój żółtaczce, mogłam spokojnie karmić dalej, żółtaczka zniknęła sama. Ale właśnie zaraz po zejściu zażółcenia, okazało się, że jest bardzo blady, dostaliśmy skierowanie na badanie morfologii + poziom żelaza, wyszła anemia, przez 4 miesiące dostawał Ferrum Lek, wyniki się poprawiły. A teraz znów wróciła anemia, znów dostaje żelazo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magdzia u nas z żółtaczką w sumie to samo tzn taka sama przyczyna ale my wylądowałyśmy w szpitalu może ze względu na to że córka jest wcześniakiem :( tam podawali małej glukozę i naświetlali ją i wykonali szereg badań żeby wykluczyć infekcje i zakażenia bo one mogą być także przyczyną przedłużającej się żółtaczki. Już wiem że walkę z żółtaczką mamy za sobą po 2,5 miesiąca :( morfologia niby też w normie, mamy monitorować co jakiś czas. Mała na razie nie dostała żelaza. Jedyne co mnie martwi a nie dopytałam o to w szpitalu bo zauważyłam po czasie, to podwyższony poziom płytek krwi. W tym tygodniu bedę u pediatry to wypytam się co o tym sądzi.

Magdzia trzymam kciuki za Twoje maleństwo, będzie dobrze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

pozdrawiam wszystkie mamy maluchów - moja co prawda ma juz 4,5lat ale do 18-stki jeszcze jej daleko :lol:

 

czy któraś z was miała problemy z "wybuchami" złości w tym wieku u swoich dzieci? Moja od kilku tygodni- jak tylko coś idzie nie po jej mysli, to zaczyna wariować,krzyczeć, wydzirać się. Nie kładzie sie na podłogę i nie wali rękami- bo chyba też tak bywa u niekórych dzieci- ale jej zachowanie jest totalnie odmienne od tego, które miałam przyjemnośc oglądać.

 

ogólnie jest bardzo spokojna, niestety tłąmsi w sobie nerwy- i moze teraz to wyszło?! a moze za mało z nią czasu sie bawie? albo za duzo siedzi prze kompem.qrcze- nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogie Mamy :D

 

Mamy :wink: z Krzysiem(2 miesiące) mały problem. KUPA :roll: . Potrafi nie robić jej tydzień. Wiem, wiem,że to normalne u dzieci karmionych piersią, ale czujemy się z tym mało komfortowo tj. po 5 dniach nierobienia jest prężenie, wyginanie przy karmieniu, marudzenie, szarpanie się z podajnikiem mleka :wink: . Aby wygonić intruza zastosowałam metody inwazyjne :-? , ale ile można. Zatwardzenie to nie jest po kupa nie twarda.

Piłam rumianek, podawałam Krzysiowi koper włoski poprawy żadnej.

Słyszałam,że napar z kminku czyni cuda. Będę próbować.

Macie jakieś inne sposoby walki z intruzem? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

ja jestem.a reszta hmmm....

u nas nic nowego.na poczatku lutego idziemy do okolisty poniewaz na powiece mial niby jeczmien niby gradowke.fakt peklo tak jak lekarz mowil pierwotnie, ale widze ze sie odnowilo.czasem jest bardziej widoczne i czerwone czasem mniej.ma tez kropeczke na poliku, ktora po masci z antybiotykiem sie zmniejszyla, ale nie zniknela zupelnie.jakies dziwne te wypryski...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...