Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy w Beskidach nikt nie buduje?


Recommended Posts

Dziękuję ślicznie za życzenia i fanfary

 

Co do VAT'u to jeszcze cały czas się łudzę że w jakieś fafnastej poprawce do ustawy w końcu uda się to jakoś rekompensować.

A jak nie ... to trudno trzeba będzie jakoś to przeżyć. Z drugiej strony pocieszam się że w stosunku do tych którzy budowali wcześniej będę miał tańsze kredyty, a mam wrażenie że Banki zarobią na mnie więcej niż fiskus. 8)

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I takich nam potrzeba: OPTYMISTÓW!

A co do VATu to padam ostatnio jego ofiarą. Właściwie ofiarą tego, że niedługo się zmieni. Tak się bowiem przypadkowo sklada, że jestem na etapie wykańczania budynku a w ciągu miesiąca zamierzam skończyć wszelkie brudne prace wewnątrz budynku. I oto się okazuje, że wybrana przeze mnie deska barlinecka jesion olejowany nie tylko nie będzie produkowana do końca kwietnia ale i nie wiadomo kiedy w ogóle będzie produkowana. No to może jesion lakierowany? Dopiero w przyszłym tygodniu będzie wiadomo kiedy będzie dostępny... Po prostu produkują tylko kilka asortymentów, które najlepiej idą i nie tracą czasu na przestawianie produkcji!

W hurtowniach mają lepsze żniwa niż w grudniu...

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiosna wiosną, lecz czas ruszać do hurtowni i sklepów bo unia i 22% tuż tuż.

Hmmm, co mozna by jeszcze kupić?

 

A tak na poważnie to niektórzy handlarze już zwietrzyli co się świeci i o 15% rabatu można zapomnieć :evil:

 

Współczuję tym, którzy dopiero zaczynają - ceny stali zbrojeniowej poszły potwornie (prawie 100%) do góry (i jeszcze ten VAT)

 

Aaa, jeszcze jedno - czym kleić płytki w łazience, żeby nie odpadły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płytki w łazience najlepiej przykleić klejem a potem zabezpieczyć ocynkowaną sztabą zakotwioną fi 10 ;-)

 

Tak poważnie to u mnie fachowiec z kilkunastoletnim doświadczeniem kleił na ścianie Atlasem a w kabinie prysznicowej Deitermanem Flex (dlatego, że przedtem tam musiał uszczelniać preparatami Deitermanna a one wymagają również kleju Flex). Przedtem gruntował: Unigruntem pod Atlasa i gruntem Deitermann pod Flexa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc

jesli pozwolicie dołącze do Was .. narazie bardziej duchowo bo do budowania domku to jeszcze mam pare zakretow na drodze-narazie jest dzialeczka i robota przy dzialeczce ,ale jak dobrze pojdzie to moze w przyszlym roku zaczne budowe,

narazie jestem na etapie szukania projektu co niestety nie jest latwe, moja dzileczka ma tylko 18 metrow szerokosci wiec jestem troche ograniczona

 

 

ps.nielatwo bylo natknac sie na budujace osoby z okolic Bielska- tym bardziej milo :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edusiek, to jest nas już dwoje z podobnym poziomem "zaawansowania" :D prac.

 

Od jakiegoś czasu przeliczamy na różne sposoby i z wyliczen wynika że jak wszystko pójdzie bez większych trudności ( :) nie wiem czy to jeszcze optymizm czy już zwykła naiwność) to w przyszłym roku ruszymy z pracami tak żeby się zatrzymać na stanie surowym otwartym.

 

A teraz coś bardziej "przyziemnego": czy ktoś zna godnego polecenia geotechnika z okolic Bielska.

 

Wojtek, GG:4408763

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamos dzialeczka sie ciesze juz jakis czas, powolutku ogrodizlam ja , podciagnelam pradzik , caly czas tam cos robie , w tamtym roku to juz calkiem sporo kwiatkow bylo , jka tylko lepsza pogoda to sie wyrywa na dzialke porobic, pogrzac do sloneczka, jakis grilek ..no i marzenia jak to bedzie jak juz cos stanie :p

 

Wroncek zapytam ojczulka on budowwlaniec to moze cos bedzie wiedzzial o geotechniku, jakby co to dam znac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przykrością informuję, że 15-go maja będę daleko stąd (w Krakowie). Może następnym razem (niekoniecznie z Muratorem pod pachą...).

Tymczasem intensywnie finiszujemy: choć najbliższy deszcz spowoduje, że błoto będzie na budowie po kolana to jednak do końca kwietnia zdecydowanie się przeprowadzamy do nowego domu.

 

Czy ktoś kiedyś skorzysta z naszych doświadczeń czy też nerwy i pamięć po wypalonych hektolitrach benzyny (np. w poszukiwaniu silikonu do fugi, którą nieopatrznie sobie wybraliśmy) pozostaną jedynie w naszych głowach...?

 

Z filozoficznym pozdrowieniem

M(a/y)ciek

 

PS No nie chcę oczywiście straszyć nowoprzybyłych: spoko, wszystko da się zbudować!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...