Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy w Beskidach nikt nie buduje?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 3 weeks później...
  • 1 month później...

Witam serdecznie Forumowiczów!

Tak się składa, że jestem na etapie budowy własnych 4 kątów w okolicach B-B. Jak tylko zejdą śniegi i mrozy odpuszczą, to ekipa wchodzi i zaczynamy.

I już na sam początek mam pytanie do budujących/tych co już wybudowali- jak oceniacie firmy, które realizują całą inwestycję, od A do Z, łącznie z materiałami, robocizną, nadzorem? Ja zaryzykowałem i podpisałem umowę w formie generalnego wykonastwa i na budowę mam tylko wpadać na kawę i oczywiście za dany etap płacić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Einz

Ja osobiście bym się tak nie odważył, wolę jednak dopilnować samego pewnych rzeczy. Większość ma niby wielkie rabaty na materiał ale jak sprawdzisz później ceny w rozliczeniu to okazuje się, że materiał kosztuje więcej niż samemu negocjujesz zakupy. Do tego kierownik budowy od ekipy budującej zawsze klepie "to co trzeba".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby jest w tym sporo racji, ale zanim podpisałem umowę, to zobaczyłem ich 3 budowy w trakcie, są z najbliższej okolicy(choć budują na całym Śląsku) i dali 5 lat gwarancji. Długo szukałem i po doświadczeniach Ojca sprzed 20 lat, gdy musieliśmy się prosić o ekipę i wszystko jest spaprane doszedłem do wniosku, że lepiej żeby wszystko jedna firma zrobiła. Plus jeszcze sprzęt jakim dysponują- widać, że nie jest grupa zebrana rano pod monopolem, tylko budowlańcy, bo nie potrafiliby tego użyć. A co do ceny, to dałem mój projekt do wyceny do 5 bielskich firm i było najtaniej. Firma jest z mojej okolicy i zaczynam zapuszczać żurawia wśród lokalnych- oni najwięcej powiedzą :)

Zobaczymy... jak będą chętni, to podzielę się wrażeniami z "nowymi Sąsiadami"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie Forumowiczów!

Tak się składa, że jestem na etapie budowy własnych 4 kątów w okolicach B-B. Jak tylko zejdą śniegi i mrozy odpuszczą, to ekipa wchodzi i zaczynamy.

I już na sam początek mam pytanie do budujących/tych co już wybudowali- jak oceniacie firmy, które realizują całą inwestycję, od A do Z, łącznie z materiałami, robocizną, nadzorem? Ja zaryzykowałem i podpisałem umowę w formie generalnego wykonastwa i na budowę mam tylko wpadać na kawę i oczywiście za dany etap płacić :)

 

Na szczęście te dylematy mam już za sobą i coś nie coś mogę na ten temat powiedzieć.

Wybranie jednej ekipy jest BARDZO wygodne. Odpada bieganie za materiałami, organizowanie dostaw, martwienie się czy coś w między czasie nie dostało nóżek, szukanie i zbieranie ofert na następne etapy budowy itp. Szczególnie zbieranie ofert zajmuje mnóstwo czasu, a nasz własny czas można bardzo dokładnie wycenić.

Powyżej padł zarzut, że materiały można kupić taniej jeśli się samemu negocjuje ceny... tak i nie. Ja przed przystąpiłem do podpisania umowy na SSO sprawdziłem ceny, wynegocjowałem możliwe rabaty. W umowie zostały uwzględnione MOJE najlepsze ceny, a i tak jestem pewien, że większość materiałów firma budowlana kupiła taniej niż to co ja wynegocjowałem. Dobrym przykładem może być tutaj hurtownia elektryczna, gdzie dostałem 30 upustu, a instalatorzy dostają tam 70% rabatu!!!!!!!!!!!!!!

Pewnym poważnym mankamentem kompleksówki jest tuszowanie błędów przez wykonawcę. Jeśli jakaś ekipa wchodzi po poprzedniej to ci ostatni bardzo ochoczo wyciągają na światło dzienne wszystkie wpadki poprzedników. Rozwiązaniem jest zatrudnienie inspektora budowlanego i to jak najbardziej upierdliwego- nie warto tutaj oszczędzać bo błędy budowlańców kosztują później dużo więcej. Inspektor ma wpadać na budowę często i bez zapowiedzi. Warto i nawet trzeba wziąć inspektora z polecenia lub z lokalnego starostwa powiatowego. Jak będziesz chciał to mogę Ci kogoś polecić-pisz na priva.

 

Ja wybrałem metodę kompleksową i nie żałuję chociaż nie obyło się bez wpadek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nawet prostsze. Żadne materiały mnie nie interesują czy zniżki- przedstawiłem projekt i podali mi gotową cenę za całość od wbicia pierwszej łopaty po stan deweloperski. Właściciel firmy(ma facet wiedze i potrafi doradzić) powiedział,że jakich zniżek mi nie zaproponują w składach, hurtowniach to i tak jestem na starcie stratny na podatku VAT(23%), bo oni jako firma rozliczają Vat, a ja jako indywidualny muszę go zapłacić. A poza tym popatrzył z uśmiechem na moje zniżki i powiedział, że nie wierzy że mogę mieć większe upusty od niego jeżeli on rocznie zamawia przynajmniej kilka tirów pustaków u producenta (LEIER) czy w betoniarni z którą współpracuje 10 lat. Tym mnie przekonał i tyle. A co do jakości prac, to jakoś trudno mi uwierzyć żeby chciał lecieć w szpaka, bo po co udzielałby 5-cio letniej gwarancji na piśmie. Ta kompleksowość przekonała mnie ostatecznie-dałem umowę do przeanalizowania notariuszowi i powiedział,że moje interesy jako inwestora i przyszłego mieszkania są jak najbardziej chronione.

Jedyna rzecz, która na początku mnie zastanowiła, to cena, bo była o jakieś 15-20 tyś niższa od kilku innych firm z okolicy za ten sam stan... ponoć wynika to z tego, że wybrałem dom, który oni budują w przynajmniej 5 sztukach rocznie i przez to mają go w ofercie w takiej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nawet prostsze. Żadne materiały mnie nie interesują czy zniżki- przedstawiłem projekt i podali mi gotową cenę za całość od wbicia pierwszej łopaty po stan deweloperski. Właściciel firmy(ma facet wiedze i potrafi doradzić) powiedział,że jakich zniżek mi nie zaproponują w składach, hurtowniach to i tak jestem na starcie stratny na podatku VAT(23%), bo oni jako firma rozliczają Vat, a ja jako indywidualny muszę go zapłacić. A poza tym popatrzył z uśmiechem na moje zniżki i powiedział, że nie wierzy że mogę mieć większe upusty od niego jeżeli on rocznie zamawia przynajmniej kilka tirów pustaków u producenta (LEIER) czy w betoniarni z którą współpracuje 10 lat. Tym mnie przekonał i tyle. A co do jakości prac, to jakoś trudno mi uwierzyć żeby chciał lecieć w szpaka, bo po co udzielałby 5-cio letniej gwarancji na piśmie. Ta kompleksowość przekonała mnie ostatecznie-dałem umowę do przeanalizowania notariuszowi i powiedział,że moje interesy jako inwestora i przyszłego mieszkania są jak najbardziej chronione.

Jedyna rzecz, która na początku mnie zastanowiła, to cena, bo była o jakieś 15-20 tyś niższa od kilku innych firm z okolicy za ten sam stan... ponoć wynika to z tego, że wybrałem dom, który oni budują w przynajmniej 5 sztukach rocznie i przez to mają go w ofercie w takiej cenie.

 

Nie opieraj się na opinii właściciela firmy, on buduje dla ciebie, ale ty budujesz dla SIEBIE. 5lat gwarancji-super- ale to właściciel daje gwarancje a ściany budują murarze, jego pracownicy, którzy nie koniecznie muszą być do końca rzetelni.... u mnie po błędach majster wyleciał z pracy, ale co z tego? Część błędów już jest nie do naprawy....Dlatego dobry inspektor to podstawa, gdyż trzeba patrzeć, sprawdzać, mierzyć....najlepiej codziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie opieraj się na opinii właściciela firmy, on buduje dla ciebie, ale ty budujesz dla SIEBIE. 5lat gwarancji-super- ale to właściciel daje gwarancje a ściany budują murarze, jego pracownicy, którzy nie koniecznie muszą być do końca rzetelni.... u mnie po błędach majster wyleciał z pracy, ale co z tego? Część błędów już jest nie do naprawy....Dlatego dobry inspektor to podstawa, gdyż trzeba patrzeć, sprawdzać, mierzyć....najlepiej codziennie.

 

najbardziej upierdliwego inspektora idzie przeciągnąć na swoją stronę to tylko wyrzucanie pieniędzy i nadal brak pewności lepiej samemu trochę się podszkalać w trakcie np korzystając z forum i wypełniać tą rolę, dobrze też jest zabierać żonę na budowę bo te baby wypatrzą szpilkę w całej gruszce zaprawy, ja jako budowlaniec też wolę bezpośredni kontakt z klientem bo wszyscy popełniamy błędy zaczynając od projektanta, a wiele da się poprawić w trakcie tylko są potrzebne szybkie decyzje, i oczywiście aparat fotograficzny i bardzo dużo zdjęć to najlepsza dokumentacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu leży problem-jeżeli dysponowałbym odpowiednią ilością czasu, to pewnie byłbym codziennie na budowie, ale albo będę w pracy, albo będę chodził po pustej budowie, bo nie będzie z czego zapłacić. Zawierzyłem, mam nadzieję, że się nie zawiodę- opinie innych inwestorów/klientów tej firmy są pozytywne.

 

A tak z innej beczki- zastanawiam się nad rekuperacją i czekam na wycenę jednej firmy z Żywca i od ponad 3 tygodni nie mogę się doczekać. Nie wiem czy się ładować w dodatkowe koszty rzędu 15 tyś zł czy się to opłaci i czy cały ten system wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła nie jest mocno przekolorowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu leży problem-jeżeli dysponowałbym odpowiednią ilością czasu, to pewnie byłbym codziennie na budowie, ale albo będę w pracy, albo będę chodził po pustej budowie, bo nie będzie z czego zapłacić. Zawierzyłem, mam nadzieję, że się nie zawiodę- opinie innych inwestorów/klientów tej firmy są pozytywne.

 

A tak z innej beczki- zastanawiam się nad rekuperacją i czekam na wycenę jednej firmy z Żywca i od ponad 3 tygodni nie mogę się doczekać. Nie wiem czy się ładować w dodatkowe koszty rzędu 15 tyś zł czy się to opłaci i czy cały ten system wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła nie jest mocno przekolorowany?

 

Czekanie na oferty to już norma. Często firmy nawet nie odpowiadają na zapytania. Trudno mi wytłumaczyć taką sytuację gdyż w czasach kryzysu powinni mieć więcej czasu, a z drugiej strony ile czasu potrzeba na szybkiego emaila czy telefon zwrotny do klienta????? Totalna zlewka klienta. Mam nadzieje, że kryzys wyeliminuje z rynku takich olewaczy.

Reku...Ceny trochę zawyżone. Ja robiłem samemu. Na forum jest mnóstwo tematów jak zrobić WM samemu. Nie taki diabeł straszny jak go malują.

Z mojej subiektywnej ocenie opłaca się zrobić reku, ale to już powinno być uwzględnione w projekcie. Przy WM odpada budowanie kominów wentylacyjnych, a to są spore oszczędności, które później można przeznaczyć np. na wymiennik. Jak robić reku to obowiązkowo z GWC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu leży problem-jeżeli dysponowałbym odpowiednią ilością czasu, to pewnie byłbym codziennie na budowie, ale albo będę w pracy, albo będę chodził po pustej budowie, bo nie będzie z czego zapłacić. Zawierzyłem, mam nadzieję, że się nie zawiodę- opinie innych inwestorów/klientów tej firmy są pozytywne.

 

A tak z innej beczki- zastanawiam się nad rekuperacją i czekam na wycenę jednej firmy z Żywca i od ponad 3 tygodni nie mogę się doczekać. Nie wiem czy się ładować w dodatkowe koszty rzędu 15 tyś zł czy się to opłaci i czy cały ten system wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła nie jest mocno przekolorowany?

 

uczciwa wycena wymaga konkretnych danych czyli projektu lub obejrzenia domu i trzeba jeszcze mieć trochę wolnego czasu by to policzyć, jednak jest wielu olewatorów którym się nawet nie chce napisać kilku słów że klient musi poczekać bo jesteśmy zawaleni robotom,

 

co do wm reku gwc to ja sobie robię jeszcze bardziej skomplikowaną zabawkę rozbudowaną o ogrzewanie nadmuchowe zwykłe i wstępne płaszczowe, uważam że w 21wieku niema sensu budować domów z poprzedniego stulecia, w odpowiednim domu taki system działa bardzo ekonomicznie i komfortowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uczciwa wycena wymaga konkretnych danych czyli projektu lub obejrzenia domu i trzeba jeszcze mieć trochę wolnego czasu by to policzyć, jednak jest wielu olewatorów którym się nawet nie chce napisać kilku słów że klient musi poczekać bo jesteśmy zawaleni robotom,o

 

Gorzej jest jak się najpierw dzwoni, przedstawia temat, dosyła projekt i............nic. Ani me, ani be, a padło tyle zapewnień.

 

A co do kierownika budowy itp. to wydaje mi się, ze najważniejsze to trafić na dobrą ekipę, która z zasady nie odwala fuszery, bo wie że na tym traci długofalowo i pozbędzie się w ten sposób przyszłych zleceń. Koniec budowania przez jakiegoś tam majstra i zbieraninę przezroczystych spod monopola i co piątek prośba o zaliczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...