Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

nowi budowniczy


Gość marnia

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ola & Kamil,

W naszym przyszłym domku chciałabym mieć stado kotów (bo jestem kociarą) ale Połówka nie lubi - woli psy

 

Ale z drugiej strony, z psem będę czuła się bezpieczniej - d=bądź co bądź to jednak obronne zwierzę ....czasami

 

Większe bezpieczeństwo zapewni kot :) ,

Tylko taki trochę większy np. puma, jaguar :D :D

Bardzo mi się podobają takie kotki,

ale chyba nie mam większych szans na ich posiadanie, a szkoda :-?

 

Mareczku

kup sobie takiego :lol: prawie jak żywy :D

Ale prawie robi wielką różnicę , ja tez bym takiego chciała żywego :roll:

http://img440.imageshack.us/img440/7776/roxiitygrysekzv3.jpg

http://img470.imageshack.us/img470/4630/zmianarozmiarutygrysirotp3.jpg

 

A jeszcze jeśli chodzi o koty to nie powiedziałabym ze kot nie potrafi bronić domu , może nie w dosłownym sensie że rzuca sie na obcych z pazurkami ale jest świetnym stróżem.

Kiedy ktoś sie kręci pod drzwiami moje koty bez wrzasków jaki wydaje pies ostrzegają nas że ktoś się kręci pod drzwiami.Czasami burczy , ale rzadko. W ten sposób pokazuje nam ze mamy intruza pod drzwiami.A pies niby przepłoszy złodzieja ale już złodziej j poinformowany jest że pies jest w domu i może zadziałać inaczej.

Męża wyczuwają już z kilku metrów za nim wejdzie jeszcze do klatki ja już wiem ze mężulo idzie 8) i mam czas wyłączyć komputer co by nie myślał że non stop na internecie siedzę a obiadu niet znowu :lol:

 

O wentylacji sie nie wypowiem bo nic na ten temat nie wiem, :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie wy sie wszyscy podziewacie????????? :cry:

 

Edmarciu gdzie jesteś?

 

Jestem kochana, jestem. :)

A właściwie dopiero się pojawiłam. :(

Taka jakaś rozklekotana dzisiaj jestem. :(

Boli mnie brzuch i głowa i w ogóle wszystko do d...py. :x

I ten jutrzejszy dzień jakoś nie nastraja mnie pozytywnie. :roll:

W dzieciństwie bardzo lubiłam to święto, a teraz to kojarzy mi się raczej z obowiązkami niż refleksją. Chyba się starzeję... :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie wy sie wszyscy podziewacie????????? :cry:

 

Edmarciu gdzie jesteś?

 

Jestem kochana, jestem. :)

A właściwie dopiero się pojawiłam. :(

Taka jakaś rozklekotana dzisiaj jestem. :(

Boli mnie brzuch i głowa i w ogóle wszystko do d...py. :x

I ten jutrzejszy dzień jakoś nie nastraja mnie pozytywnie. :roll:

W dzieciństwie bardzo lubiłam to święto, a teraz to kojarzy mi się raczej z obowiązkami niż refleksją. Chyba się starzeję... :lol: :lol: :lol:

ee to tak samo jak ja, zawsze jak jadę na cmentarz to myślę z kazdym przyjazdem coraz bliżej....nie komentuj tego bo wiem co napiszesz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie wy sie wszyscy podziewacie????????? :cry:

 

Edmarciu gdzie jesteś?

 

Jestem kochana, jestem. :)

A właściwie dopiero się pojawiłam. :(

Taka jakaś rozklekotana dzisiaj jestem. :(

Boli mnie brzuch i głowa i w ogóle wszystko do d...py. :x

I ten jutrzejszy dzień jakoś nie nastraja mnie pozytywnie. :roll:

W dzieciństwie bardzo lubiłam to święto, a teraz to kojarzy mi się raczej z obowiązkami niż refleksją. Chyba się starzeję... :lol: :lol: :lol:

 

Mam nadzieję że nie będziesz chora :-?

 

Ja też nie lubię wszystkich świętych smutno mi wtedy , i też myślę tak jak wy że kiedyś też się tam znajdę

:roll:

Ale cóż mam tylko nadzieję ze moje dzieci będą świecić świeczkę na mamusi :-?

A po drugie nie lubię cmentarzy, ze względu na koszmary które czasami mam o cmentarzu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że nie będziesz chora :-?

 

Skorpionku tak naprawdę to jestem chora już od kilku miesięcy.

Jestem w trakcie leczenia błędu popełnionego podczas operacji. :(

Stąd te bóle brzucha, które nawiedzają mnie dość często. :x

A głowa to boli mnie standardowo tak mnie więcej raz na 1,5 tygodnia. :o :(

Co za los... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję że nie będziesz chora :-?

 

Skorpionku tak naprawdę to jestem chora już od kilku miesięcy.

Jestem w trakcie leczenia błędu popełnionego podczas operacji. :(

Stąd te bóle brzucha, które nawiedzają mnie dość często. :x

A głowa to boli mnie standardowo tak mnie więcej raz na 1,5 tygodnia. :o :(

Co za los... :roll:

 

To mnie zasmuciłaś :cry: mam nadzieję że wrócisz do zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ola & Kamil,

W naszym przyszłym domku chciałabym mieć stado kotów (bo jestem kociarą) ale Połówka nie lubi - woli psy

 

Ale z drugiej strony, z psem będę czuła się bezpieczniej - d=bądź co bądź to jednak obronne zwierzę ....czasami

 

Większe bezpieczeństwo zapewni kot :) ,

Tylko taki trochę większy np. puma, jaguar :D :D

Bardzo mi się podobają takie kotki,

ale chyba nie mam większych szans na ich posiadanie, a szkoda :-?

 

Mareczku

kup sobie takiego :lol: prawie jak żywy :D

Ale prawie robi wielką różnicę , ja tez bym takiego chciała żywego :roll:

http://img440.imageshack.us/img440/7776/roxiitygrysekzv3.jpg

http://img470.imageshack.us/img470/4630/zmianarozmiarutygrysirotp3.jpg

 

A jeszcze jeśli chodzi o koty to nie powiedziałabym ze kot nie potrafi bronić domu , może nie w dosłownym sensie że rzuca sie na obcych z pazurkami ale jest świetnym stróżem.

Kiedy ktoś sie kręci pod drzwiami moje koty bez wrzasków jaki wydaje pies ostrzegają nas że ktoś się kręci pod drzwiami.Czasami burczy , ale rzadko. W ten sposób pokazuje nam ze mamy intruza pod drzwiami.A pies niby przepłoszy złodzieja ale już złodziej j poinformowany jest że pies jest w domu i może zadziałać inaczej.

Męża wyczuwają już z kilku metrów za nim wejdzie jeszcze do klatki ja już wiem ze mężulo idzie 8) i mam czas wyłączyć komputer co by nie myślał że non stop na internecie siedzę a obiadu niet znowu :lol:

 

O wentylacji sie nie wypowiem bo nic na ten temat nie wiem, :(

 

Dobre dobre

A co powiecie o takim kotku

jaguar

http://www.jaguar.pl/2007/xk/gallery/All_08MY_XK_Exterior_FrostBlueCarelia_side_624x382.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie wy sie wszyscy podziewacie????????? :cry:

 

Edmarciu gdzie jesteś?

 

Jestem kochana, jestem. :)

A właściwie dopiero się pojawiłam. :(

Taka jakaś rozklekotana dzisiaj jestem. :(

Boli mnie brzuch i głowa i w ogóle wszystko do d...py. :x

I ten jutrzejszy dzień jakoś nie nastraja mnie pozytywnie. :roll:

W dzieciństwie bardzo lubiłam to święto, a teraz to kojarzy mi się raczej z obowiązkami niż refleksją. Chyba się starzeję... :lol: :lol: :lol:

 

Mam nadzieję że nie będziesz chora :-?

 

Ja też nie lubię wszystkich świętych smutno mi wtedy , i też myślę tak jak wy że kiedyś też się tam znajdę

:roll:

Ale cóż mam tylko nadzieję ze moje dzieci będą świecić świeczkę na mamusi :-?

A po drugie nie lubię cmentarzy, ze względu na koszmary które czasami mam o cmentarzu .

 

Moje odczucia odnośnie świąt są zupełnie inne.Jest to dla mnie czas zadumy, refleksji ale nie smutku. Wręcz nadziei, że jednak coś może nas lepszego spotkać lub O ZGROZO gorszego. Ale to już jest tylko w naszych rękach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie zasmuciłaś :cry: mam nadzieję że wrócisz do zdrowia.

 

Wrócę, wrócę... :lol: , ale potrwa to jeszcze jakieś 1,5 roku. :o :x , tak mówią lekarze, choć rokowania są na tyle dobre, że ten okres może się co nieco skrócić. I oby, bo mam już tego czasami serdecznie dosyć. :cry:

 

Zasmuciłaś mnie tą wiadomością. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, nie chciałam Wam zepsuć nastroju. :-?

I nie smućcie sie już więcej, bo będzie dobrze. :wink:

 

Edmarciu nikomu nie zepsułaś nastroju, po to tu jesteśmy żeby sie wspierać. Wiem ż eo chorobie nikt nie chce rozmawiać ale to jest częścią naszej egzystencji i o tym tez trzeba mówić.

Ja sama się parę tygodni temu zwijałam z bólu i wiem co to znaczy .

Miałam kolkę nerkową i nikomu tego nie życzę :(

i tylko nadsłuchuje kiedy znowu powróci :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, nie chciałam Wam zepsuć nastroju. :-?

I nie smućcie sie już więcej, bo będzie dobrze. :wink:

 

Edmarciu nikomu nie zepsułaś nastroju, po to tu jesteśmy żeby sie wspierać. Wiem ż eo chorobie nikt nie chce rozmawiać ale to jest częścią naszej egzystencji i o tym tez trzeba mówić.

Ja sama się parę tygodni temu zwijałam z bólu i wiem co to znaczy .

Miałam kolkę nerkową i nikomu tego nie życzę :(

i tylko nadsłuchuje kiedy znowu powróci :-?

 

Skorpionku jesteś po prostu kochana. :)

Jeszcze kilka miesięcy temu nie chciałam gadać o swojej chorobie. Bardzo mnie to irytowało, kiedy wszyscy zadawali mnóstwo pytań i zamęczali mnie swoją troskliwością. Dzisiaj już mnie to tak nie drażni a i wszyscy przywykli do tego, że jestem chora i nie zadają już tak dużo pytań. Bardzo jestem im wdzięczna za troskę i zainteresowanie, ale ja na prawdę nie lubię uzewnętrzniać się w ogóle, a co dopiero w takich osobistych sprawach. :lol:

 

Skorpionku przez Twój link, nie będę mogła zasnąć. :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...