T i A 28.10.2009 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Warunki zabudowy to nie problem. Można wystapić zawsze i nie trzeba byc waścicielem. Troche sie czeka, to fakt. Nie wyobrażam sobie kupowania kota w worku. Zalezy od działki z tymi warunkami.Czasami jest to problem.Wystapić owszem mozna,ale jak dostaniesz odpowiedz co musisz spelnic,aby moc budowac dom to, sie okaze,ze te formalnosci moga trwac latami.Poza tym to Ty musisz wystapic do energetyki o warunki,wode,itp i za nie zapłacic.Sprzedawcy nie chca tego robić. Zmienia sie sytuacja jezeli dzialka jest darowana w rodzinie wtedy mozesz czekać,ale płacąc nie mała kasę za dzialke,nie chcialismy i my "kupowania kota w worku". Na szczeście się udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wilko 28.10.2009 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 A co sie dzieje z WILKO ktoś wie? Chory jest, nic nie pisze Jest jest, jeszcze zyje choć na zdrowiu trochę podupadł. Ale daje radę Co do obcinania rąk za coś (cytat TiA) to przypomniało mi się jak kiedys mój kolega dawał sobie rękę uciąć za swoja dziewczynę. I wiecie co...... teraz byłby kawalerem bez ręki Myślę, ze wybaczą mi wszyscy trochę czarnego humoru w te deszczowe noce. Cieszy to że grupa się ożywila z chwilowego letargu. Tak 3majmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NIEWIELKI II 29.10.2009 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Wróce jeszcze do tych nieszczęsnych warunków prawo stanowi że Urząd ma na ich wydanie 3 miesiące, oczywiście w miedzyczasie żąda wyrunków z wodociągów i zeorku. Jeżeli sie o tym wie wcześniej to należy od razu wystepować o warunki do tych trzech instytucji. U nas nie bylo problemu warunki miałem chyba w dwa mc. Poza tym sprzedawca miał już warunki ale mu wygasły (warunki są ważne 2 lata). Ale ryzyka zasadniczo przy zakupie było bo kupując nie miałem w ręku papieru. Wracając do korków wyobrażacie sobie Warszawską 1 listopada masakra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 29.10.2009 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Poza tym sprzedawca miał już warunki ale mu wygasły (warunki są ważne 2 lata). Ale ryzyka zasadniczo przy zakupie było bo kupując nie miałem w ręku papieru. Wracając do korków wyobrażacie sobie Warszawską 1 listopada masakra Nie zawsze są wazne 2 lata. Ja w warunkach mam zapis,ze są wazne do momentu wystąpienia o nowe Przepisał je na mnie były właściciel,całość zajeła ponad dwa tygodnie bo Pani w urzedzie zauwazyła błąd i nie przyjeła.W domu uzyłem korektora i wysłałem poczta i przyjeli Wilko kuruj sie jakims bezalkoholowym grzańcem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 29.10.2009 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Wracając do korków wyobrażacie sobie Warszawską 1 listopada masakra Moja mama w zeszłym roku mowiła,że nie było tak żle.Jakoś ruch pozmieniali i było ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wronkitrzy 29.10.2009 18:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 jeden pas warszawskiej jak zwykle będzie tylko dla samochodów jadących na Firlej. Autobusy bedą szybkim pasem, więc chyba komunikacja miejską najlepiej. A i w tym roku bedą kierować do nowego wejścia i na nowy parking przy Witosa, więc ruch sie trochę rozłoży na Ofiar Firleja i Witosa. A z Ofiar wyjazd przez Krzewień, droga będzie na czas święta jednokierunkowa. Może choć trochę pomogłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 29.10.2009 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Ufff dobrze, ze my radomskich cmentarzy nie odwiedzamy wogóle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wronkitrzy 02.11.2009 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Muszę się trochę wyżalić, a komu najlepiej jak nie innym budującym Człowiek buduje ten dom, dopieszcza szczególiki, bo to na wiele lat, wkłada wiele wysiłku, myśli sobie: no zrobiłem wszystko co mogłem, aby mieszkało mi się dobrze. i co? I wszystko szlag trafia w jednej chwili. Zaprosiliśmy gości do naszego domku. My przy stole, dzieciaki szaleją na górze. Sympatycznie i miło. Około 20.30 żegnamy się, oni zapraszają do siebie, też do nowego domu. Wychodzimy przed dom i szok: wybita szyba w ich samochodzie, nie ma radia. Kurcze! Kiedy? Jak to możliwe, przecież wszyscy byliśmy w domu, samochód przy samej furtce, niecałe cztery metry od okien za którymi siedzieliśmy, ulica ślepa, gruntowa, za naszym domem nieprzejezdna. Musieli przyjechać specjalnie do naszego domu zobaczyć, co się da ukraść. Dom był oświetlony, słychać było muzykę, więc się przymierzyli do samochodu, który stał za ogrodzeniem. Zostawili ślady na glinie: najpierw wywinęli samochodem, przygotowali do ewentualnej ucieczki. Echhh, szkoda gadać, miłe spotkanie i takie zakończenie. Nasi goście nas uspokajali, że stare radio, że szyba to nic wielkiego. Może i tak. Gorzej, że straciłam całe poczucie bezpieczeństwa. Kolejne noce nieprzespane, stoję w oknie i patrzę, czy ktoś nie nadjeżdża w naszą stronę. Boję się dom zostawić, bo skoro tak beszczelnie okradli auto naszych gości, to co za problem spróbować też w biały dzień. Niby jest alarm, niby ekipa przyjedzie jakby co, ale cały spokój i sielankowy nastrój znikł. Cholera, a wyprowadziliśmy się z centrum, bo tam kradli, dziecka nie można było na podwórko bezpiecznie wypuścić. Tu miało być lepiej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gelo_26 02.11.2009 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 no niestety takie czasy, że nawet na swoim człowiek nie może się czuć w pełni bezpieczny... My też rozglądaliśmy się za działkami w Radomiu ale jakieś sensowne to kupa szmalu no i w końcu wyszło że wylądowaliśmy na mojej rodzinnej wsi 20km od Radomia przynajmniej cisza i spokój no i działka za darmo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 02.11.2009 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 wronkitrzy zamartwianie sie nic nie da. Pomysl, co ma byc to będzie. Żaden alarm, zabezpieczenia czy nie wiem co jeszcze nie powstrzymają złodzieja. A jeśli nie złodziej to inne nieszczęścia mogą nas spotkać. Trudno, takie jest życie. Nie mozna myśleć o najgorszym. Umartwiać się. Po co? Kto zwróci ci czas spędzony na troskach? Kto zwróci zszargane nerwy? Nikt. Zostaniesz jak zawsze z tym sama. I czy to jest warte by rezygnować z radości jaką miało być zycie w nowym domu?Za miesiąc, dwa, rok całkiem inaczej o tym będziesz mysleć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 02.11.2009 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Muszę się trochę wyżalić, a komu najlepiej jak nie innym budującym Człowiek buduje ten dom, dopieszcza szczególiki, bo to na wiele lat, wkłada wiele wysiłku, myśli sobie: no zrobiłem wszystko co mogłem, aby mieszkało mi się dobrze. i co? I wszystko szlag trafia w jednej chwili. Zaprosiliśmy gości do naszego domku. My przy stole, dzieciaki szaleją na górze. Sympatycznie i miło. Około 20.30 żegnamy się, oni zapraszają do siebie, też do nowego domu. Wychodzimy przed dom i szok: wybita szyba w ich samochodzie, nie ma radia. Kurcze! Kiedy? Jak to możliwe, przecież wszyscy byliśmy w domu, samochód przy samej furtce, niecałe cztery metry od okien za którymi siedzieliśmy, ulica ślepa, gruntowa, za naszym domem nieprzejezdna. Musieli przyjechać specjalnie do naszego domu zobaczyć, co się da ukraść. Dom był oświetlony, słychać było muzykę, więc się przymierzyli do samochodu, który stał za ogrodzeniem. Zostawili ślady na glinie: najpierw wywinęli samochodem, przygotowali do ewentualnej ucieczki. Echhh, szkoda gadać, miłe spotkanie i takie zakończenie. Nasi goście nas uspokajali, że stare radio, że szyba to nic wielkiego. Może i tak. Gorzej, że straciłam całe poczucie bezpieczeństwa. Kolejne noce nieprzespane, stoję w oknie i patrzę, czy ktoś nie nadjeżdża w naszą stronę. Boję się dom zostawić, bo skoro tak beszczelnie okradli auto naszych gości, to co za problem spróbować też w biały dzień. Niby jest alarm, niby ekipa przyjedzie jakby co, ale cały spokój i sielankowy nastrój znikł. Cholera, a wyprowadziliśmy się z centrum, bo tam kradli, dziecka nie można było na podwórko bezpiecznie wypuścić. Tu miało być lepiej.... Smutna historia,niestety taki mamy kraj.Mieszkam w IRL i domki są ogrodzone 50cm murkiem,sasiedzi sie wszyscy znaja,ogolnie nie kradną.Zdarzaja sie jednak wyjatki i tu.Nie da sie uniknąć takich sytuacji.Musisz się obwiesić troszke zlotem,kupić BMW bo takimi autami grzeczni chłopcy nie jezdzą.Napewno się zastanowia powaznie zanim coś "gwizdną".Na 100% "leszczy" odstraszy Ja mieszkałem w centrum nie raz nie mowiłem gdzie mieszkam bo moja ulica miała zła opinie i ludzie trzymali dystans jak sie dowiedzieli gdzie mieszkam. Jednak dobrze wspominam miejsce w ktorym mieszkałem,tylko 1 raz nas okradli(akumulator i kolo z 126p ).Teraz jest tam super spokój.Nawet radia ludzie w autach zostawiaja.Siostra czesto zapomina zamknąć samochod i nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wilko 03.11.2009 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Wronki nie przejmuj się i posłuchaj rad Mayland. Postaraj się o dobrego głośnego psa, dobre relacje z sasiadami a znajomym doradź zamontowanie w samochodzie czujnika zbicia szyby. I głowa do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 03.11.2009 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 zamontowanie w samochodzie czujnika zbicia szyby. I głowa do góry. Nie mieli alarmu Dodaj kamerki wprost na miejsce parkingowe i ulice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wronkitrzy 10.11.2009 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Na razie zamontowaliśmy holopak który oświetla ulicę ilekroć ktoś zbliży się do naszego płotu. Myślimy o kamerze. Ostrzegałam też sąsiadów, nie po to, aby siać panikę, ale myślę, że powinnismy bardziej zwracać uwagę na to kto wjeżdża w naszą jakby by nie było uliczkę. I się nawzajem doglądąć. Już trochę ochłonęłam. Przykro tylko, że żyjemy w takich czasach, że człowiek budując dom część wysiłku poświęca temu, aby nikt mu nic z tego domu nie ukradł. A tak jeszcze w temacie ciekawa jestem waszej opinii na temat rolet zewnętrznych. My nie zamontowaliśmy, uznając, że dobry alarm wystarczy, a nie chciałam z domu robić fortecy. Jeden z sąsiadów obok ma, ale tylko w oknach na parterze i zaciąga je każdego wieczora. Może jednak powinnam zmienić zdanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 10.11.2009 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Roleta to zadna zapora dla złodzieja. Raczej jako element zmyłki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ona_lewkonia 10.11.2009 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Masz rację. U nas to poprostu ojcowizna była a i uciec chcieliśmy z miasta. Gdyby nie takie warunki pewnie nie podjelibysmy wogóle tematu budowy. Podmiejskie osiedla wogóle nas nie interesowały. Nasze okolice są dość modne od kilku lat. Ludzi i domów przybywa. Ceny działek w Jedlni są prawie jak w Radomiu. Ze względu na mikroklimat i spokojny dojazd przez Kozienice, ciagną tu też emeryci z Warszawy. Nie mam nic przeciwko. Infrastruktura się poprawia, jest coraz ładniej. A i to moje rodzinne strony, z sentymentem jeżdżę, i zawsze ciepło wspominam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 11.11.2009 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2009 Dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Na razie zamontowaliśmy holopak który oświetla ulicę ilekroć ktoś zbliży się do naszego płotu. Myślimy o kamerze. Ostrzegałam też sąsiadów, nie po to, aby siać panikę, ale myślę, że powinnismy bardziej zwracać uwagę na to kto wjeżdża w naszą jakby by nie było uliczkę. A tak jeszcze w temacie ciekawa jestem waszej opinii na temat rolet zewnętrznych. Jeden z sąsiadów obok ma, ale tylko w oknach na parterze i zaciąga je każdego wieczora. Rolety zewnetrzne maja wady i zalety, kazdy musi prześleć indywidualne ich zastosowanie u siebie.Napewno utrudniaja obserwacje tego co masz w domu,a wieczorkiem widac to jak na dłoni.Rolety zapobiegaja temu.Złodziej nie pewności co do opłacalności "skoku",nie wie gdzie ma iść i szukać.Widząc np telewizor 42" dobrej klasy wiszacy na ścianie z gory wie gdzie ma iść i ile zarobi+ile czasu mu to zajmie,przy okazji moze cos zauwazy to tez gwizdnie.Jezeli macie ulice zamknieta to dobrym rozwiązaniem jest kamera-zawsze jakaś szansa na posiadanie dowodu(nr. rej.,twarz osoby-moze bedzie znana juz policji)Problemem jest tylko nagrywanie ciągłe wszystkiego min 2tyg i pilnowanie calego procesu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 11.11.2009 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2009 Masz rację. U nas to poprostu ojcowizna była a i uciec chcieliśmy z miasta. Gdyby nie takie warunki pewnie nie podjelibysmy wogóle tematu budowy. Podmiejskie osiedla wogóle nas nie interesowały. Nasze okolice są dość modne od kilku lat. Ludzi i domów przybywa. Ceny działek w Jedlni są prawie jak w Radomiu. Ze względu na mikroklimat i spokojny dojazd przez Kozienice, ciagną tu też emeryci z Warszawy. Nie mam nic przeciwko. Infrastruktura się poprawia, jest coraz ładniej. A i to moje rodzinne strony, z sentymentem jeżdżę, i zawsze ciepło wspominam... Dlatego Pan McDonald tak dba o wizerunek restauracji u najmłodszych(place zabaw,przyjecia urodzinowe,zabawki)Wspomnienia z dzieciństwa nie pozwalaja przymować informacji póżniej,że to jedzenie jest super niezdrowe.Ile szkód w naszym organizmie powstaje,a do tego zarabia miliony dolarow na truciu ludzi. Tak samo jest z miejsami zamieszkania w dzieciństwie lub spędzanymi wakacjami u np babci.Te miejsca zawsze beda wygladały dla nas atrakcyjniej niz dla innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nakoto 16.11.2009 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 Hejka Dajcie Prosze znaczy czy ktos z was interesowal sie lub ma praktyke juz, jak to jest gdy na dzialce chce postawic budynek uslugowy taki np 15 m2 prostokatczy wszystk oodbywa sie identycznie jak z budowa domu?przeznaczenie itp... jest niewazne ? moze jakis temat-linka? Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 16.11.2009 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2009 Tego to najstarsi górale nie wiedza [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.