mirela99 20.08.2010 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 Mam pytanie do innych "oszołomów" . Czy jesteście ubezpieczeni na życie ? Mi bank zaproponował ubezpieczenie zamiast prowizji. Skorzystaliśmy. Teraz mija rok i nie mam obowiązku się dalej ubezpieczać. Ale nie mam też żadnego ubezpieczenia na życie. A składka około 2 tyś rocznie razy 30 lat ... brryyy . Jak to u Was wygląda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 20.08.2010 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2010 Z ubezpieczeniem u nas tak jak u Ciebie. Ale do stycznia musimy podjąc decyzję. Tyle tylko , że oboje mamy ubezpieczenie grupowe w pracy. Nie są to jednak jakieś powalające kwoty. Nie wiem sama , fajnie byłoby gdyby chociaz mąż był ubezpieczony dodatkowa, ale te 2 tysie.....Daj znać jaką podjęliście decyzję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kjab 02.10.2010 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2010 Witam My podpisalismy umowę w EUR w DnB Nord w czerwcu na 100% - marża 1,75, 0% prowizji i dodatkowych ubezpieczeń. Niestety czekamy do tej pory na wypłatę pierwszej transzy z powodu Sądu, który zgubił nasze księgi wieczyste i bank nie może ich zweryfikować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kjab 02.10.2010 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2010 Witam My podpisalismy umowę w EUR w DnB Nord w czerwcu na 100% - marża 1,75, 0% prowizji i dodatkowych ubezpieczeń. Niestety czekamy do tej pory na wypłatę pierwszej transzy z powodu Sądu, który zgubił nasze księgi wieczyste i bank nie może ich zweryfikować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 22.02.2011 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 My również zaliczamy się do grupy oszołomów Wynajmujemy mieszkanie, nie mamy oszczędności... Rok temu kupiliśmy działkę w 100% finansowaną przez bank. Właśnie dostaliśmy pozwolenie na budowę i "zabieramy" się za zwiększenie kredytu do kwoty ok. 350 tys. A na wiosnę 2008 rozpoczynamy budowę naszego domu. Witam wszystkie nowe oszołomy i te które były od początku Wiem , że dłuuugo mnie nie było, ale blixnieta sa mocno absorbujące Na razie zaczynam wracać powolutku do marzeń, małe chodzą do przedszkola -szok jak to zleciało więc powinno być lepiej finansowo-2 osoby pracujące a nie jedna i trochę mnie na ile dawałam radę...Na razie dużo chorowały przez to przedszkole, więc nie jest jeszcze tak jak byc powinno, ale od stycznia z nowym zapałem walczymy z przeciwnościami i pracujemy nad zdolnością kredytową Prince ciesze się, że jest ktoś kto tak jak my nie tylko chce całość finansować z kredytu i działkę i dom..ale nie ma zabezpieczenia w mieszkaniu Czy są to takie ...skrajne oszołomy którym sie udało ? a to moje skrajne wczesniaki które rozwijają się świetnie i na szczęście wssytko z nimi jest w pożadku. Od 1 kg sporo urosły http://kdn.bajt.biz/banbi.jpg Pozdrawiam wszytkich i mam nadzieję będę tutaj zaglądać, cieszyć się Waszymi postępami i dążyć do swoich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 22.02.2011 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 sliczne kruszynki.gratuluje.dzielne malenstwa Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 22.02.2011 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 ...a tak wogóle ,to ciekawe co u AIDY, i u CYLE???...kope czasu oszołomki OOO dawny oszołom heeej =DARIO2 Mieszkam sobie dzieciakami i domem zajmuje i staram sie to tak z firma po godzinach było tak 3-4 h dziennie plan ze jak w przedszkolu będą to ma być 8 h. Kredyt na remont spłącony..teraz chcemy karte, p[otem debety ..a potem do banku, zeby sprawdzić jak tam ze zdolnoscią Mam andzieję zwiększyc przez rok przychody firmy, rozgladac się za działka i splacic te zaległosci-debety. Kredyty pokończone więc kolo 1400/mc do przodu..ale skonczyły się promocyjne zusy wiec polowa z tego w plecy Samo życie + przedszkole, kolejna kasa, dzieci to meega skarbonka poszukam jakiś fotek z początkowych zdjęć jeszcze może surowych z wykończenia, , bo kurcze szkoda, ale nie zrobiłam kiedy już było wykończone i bylo wszystko i jeszcze dzieciaki nie zdewastowały Z konkretów..zgodnie z poprzednimi planami przychody w sumie się zwiększyły, dalismy rade spłacać przez półtora roku kredyt w wysokosci 1400/mc CZyli częściowo planowo. Zgodnie z planami za kwotę 16 000 odremontowalismy 60 metrów 2 wiec chyba cenowo ok. Włącznie z wymianą okien na plastikowe cieple , z wymiana dzwi poza wejściowymi i przebudową -garaża pól na gabinet-ale to ścianką tak a z plyt + docieplenie steropanem, wyrabanie olkien -garazowego i z piwicy i nowe są, częściowej instalacji grzewczej -byly kaloryfery w pokoju i kuchni, robilismy instalacje do łazienki, tego pokoju z garazu-gabinet..nieocieplony został dogrzewamy elektrycznym olejowym jak trzeba. podłogi no beton był tylko zadncyh wylewek, nic nie bylo, sciany bez gipsu itd. Laziłam po promocjach no i praca własna poza ta instalacja wodna i grzewcza.a elektryczna tez robilismy- maz zrobil a okna to tata, wiec tez bez robocizny. najtansze panele itd ale jest przyjemnie. za podwojne becikowe kupiłam wypasiona zmywarke poszukam fotek przed i po chociaz cześciowych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 22.02.2011 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 O rany!!!!!!!!! DARIO gdzies Ty był jak Cię nie było???????? Ja juz w domku mieszkam 1,5 roku i trochę zaniedbałam forum a Aida schowała się chyba na dobre.... a szkoda bo to dobra dusza oszołomów była:-)Matka załozycielka co by nie mówić!!!! Co u Ciebie???? pozdrawiam cyla Cylus kochana jestem I dalej wierze chociaz juz z rodziny malo kto Jedna ciocia wierzy ze jak powiedziałam ze wybuduje to wybuduje a opóźnienia..no cóz nieprewidziane bonusowe malenstwo = problemy z ciaza i lezenie cała plackiem...problem z opieką, rok ciaglycyh rozjazdów i wizyt lekarskich, zamiast przedszkole karolinki i nianie dla drugiego po okolo pol roku....nianie w sensownej cenie dla 3 dzieci-graniczy z cudem nikt sie eni zgłosil, a karolince zabronila lekarka isc do predszkola wtedy..zeby nie zarazała dziewczynek. Wiec zamiast pol roku z jedna pensja były 3 lata a wydatki z 3 a nie 2 sa wieksze.Trzeba być elastycznym i dalej walczyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 22.02.2011 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Hmm... mam nadzieję, że są tu i tacy, co budują w 100% na kredyt i nie mają mieszkania do sprzedania... czyli - MEGA oszołomy?... magdawo dla mnie to walsnie jest oszołomstwem większość sie kredytuje..ale ma jakieś zabezpieczenie. My nei mamy nic poza meblami i tym co w śodku w meiszkaniu sprzęt itd...zawsze to coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amigokoktajl 04.04.2011 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2011 Witam Wszystkich.Ładnych parę lat nie było mnie na tym forum (chyba od 2006 kiedy mi "odbiło"). Chciałem zapytać jak radzicie sobie (czyli oszołomy ktróe w tym samym czasie zabrali się do budowy) ze spłacaniem tych naszych fajnych kredytów. Ja brałem z zoną 300 tys. we franku, jak był na poziomie ok. 2.20. Jak jest teraz każdy widzi. Mimo spłaty przez te lata rat, kapitał wynosi ponad 400 tys. Jak nic się cofamy. Narazie dom jest, cos tam sie dzieje dookoła ale nie wiem jak długo pociągnę.Jeszcze jedno.Czy Wasze banki próbowały Wam zaniżyć wartość nieruchomości do ubezpieczenia niskiego wkładu własnego?Ja walczyłem z bankiem o wycenę ponad pół roku i wkońcu wygrałem. Próbowali mi "dowalić" ponad 4 tys. zł.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bad 12.06.2011 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2011 Dawno tu nie zaglądałem - widzę, że grupa dzielnie działa. W końcu ruszyliśmy (oczywiście na kredyt). Pierwsza transza niedługo się skończy ale fundamenty są, ściany są, strop jest, wieńce właśnie się wylewają, kominy się budują. Niedługo (mam nadzieję) zaczniemy dach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 14.07.2011 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2011 co moje oczy widzą???? AIDA wróciła :D:D Moje natchnienie, ta grupa przekonała mnie , że można. I można :D może nie jesteśmy skrajnymi oszołomami, bo spieniężyliśmy mieszkanie, ale małe i na wsi to i kasa za nie nie była zawrotna. Budowa była za bankowe, wykończenie za mieszkaniowe. Mieszkamy już prawie trzy miesiące. Kredyt braliśmy w euro za namową pani, która załatwiała nam kredyt i na dzień dzisiejszy - chwała jej za to.Co będzie później , kto to wie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beti44 23.07.2011 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2011 Witam wszystkichMogę z całą pewnością stwierdzić, że jestem mega oszołomem. Rok temu podczas wieczornej rozmowy z byłym mężem postanowiliśmy poszukać fajnego projektu na dom. Mąż stwierdził, że najpierw trzeba poszukać działki i ja mam się tym zająć. Nie trzeba mi było dwa razy powtarzać.. zajęłam się. Mamy mieszkanie własnościowe i w razie czego byłoby na spłatę części kredytu albo na finansowanie rat. Kiedy już w 100% zaangażowałam się w szukanie działki mój kościelny mąż stwierdził, że właściwie nic nas nie łączy i on teraz będzie sobie życie układał na nowo a ja najlepiej jakbym wyprowadziła się z tego mieszkania bo ono w sumie jest tylko jego i układała sobie życie na nowo jak mi się podoba. Tak więc na jakiekolwiek pieniądze z mieszkania nie mam co liczyć. Mimo, że było one z zamiany z naszego wspólnego ( jeszcze przedrozwodowego). Ale niech się udławi. Nie poddaję się tak łatwo kupiłam działkę od Gminy za 68500 zł 9 arów kwadratową uzbrojoną dostałam kredyt z banku Getin Noble z ubezpieczeniami na 20 lat i z obietnicą powiększenia kredytu na budowę domu. Zdolność kredytową mam sama, tylko mam jeden problem muszę się śpieszyć z budową bo już najmłodsza nie jestem i dziecko mi idzie na studia. Jeszcze muszę kupić projekt (myślę o Z 34 lub Miniaturce ) i muszę wybudować dom energooszczędny. A na początek tych wszystkich pozwoleń adaptacji i opłat za geodetę na razie nie mam nic. Ale chyba pożyczę i potem oddam z pierwszej transzy kredytu a dołożę do kredytu z dodatkowych pieniędzy które mi wpadną do pensji jakaś nagroda trzynastka itd.Nareszcie mogłam się rozpisać i opowiedzieć jaki ze mnie oszołom. Ale trzeba realizować swoje marzenia. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bad 17.12.2011 18:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2011 Jak tam wszystkie Oszołomy? My jesteśmy na etapie zakończenia stanu surowego i pomału przygotowujemy się do wykończenia. Kredyt już spłacamy - mały nie jest ale jak się parzy na nasz dom to przychodzi myśl, ze warto... Dajcie znać jak tam u Was. Pozdrawiamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojcikowa 26.01.2012 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 Witam zacne grono Oszołomskie Wątek obserwuję z niemała jakieś cztery lata... Sami do kredytu podchodziliśmy 3 razy i za każdym, pomimo zdolności, coś nas odciągało. Wiadomo, przede wszystkim obawy. Ale to długa historia. Należymy jeszcze do "rasowych Oszołomów". Bez zabezpieczenia, póki co bez działki, ale bez kredytów. W perspektywie dość pokaźny spadek, ale ile można czekać? Nikomu źle nie życzymy- bez podtekstów i dwuznaczności. Po utracie pracy, zaszłam w ciążę. Ten na górze ma swój plan, więc siłą rzeczy na jednej pensji+marne grosze z UP (6mies) żyliśmy 15 miesięcy. Synuś podrósł troszkę, mama pracuje a babcia z chęcią zajmuje się wnusiem. Na zarobek mojego chłopa narzekać nie mogę, ale nie chcielibyśmy obudzić się z tzw., ręką w nocniku. Co dwie pensje, to nie jedna! Mam dosyć wynajmowanego mieszkania, jego wstrętnego właściciela i sąsiadów pijaków. Ktoś zapyta dlaczego nie kupiliśmy choćby najmniejszego mieszkania? Ano dlatego, że przy naszych zarobkach "to tylko budować" i my jak te głupki słuchaliśmy, sami bijąc się z myślami czy podołamy. Co jeśli? itd.. Nie sztuką jest wziąć kredyt. Lubimy spontanicznie w góry pojechać, na basen chodzimy, do sauny, fitness, siłownię i różne kursy. Plan jest taki: kredyt komercyjny na działkę, ewentualne przyłącza z bieżących pieniędzy, RnS na dom+ jak się da, to skonsolidować w nim działkę.Rata nie wyższa niż 3000zł po tych 8 latach. Projektu nie mamy- co chwilę coś innego nam się podoba. Teraz Magda s-gl 312, tyle, że musiałaby być pomniejszona do 140mkw. użyt. Na dniach wizyta w biurze doradztwa kredytowego, potem wycieczka po bankach w celu weryfikacji. Postaram się informować co u nas. Piszcie, piszcie. Czekam i czytam. BAD- mam nadzieję, że niedługo będę mogła też tak napisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 09.03.2012 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2012 Nareszcie mogłam się rozpisać i opowiedzieć jaki ze mnie oszołom. Ale trzeba realizować swoje marzenia. Pozdrawiam Beti44 bardzo się cieszę Jasne, że trzeba realizować marzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 09.03.2012 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2012 Jak tam wszystkie Oszołomy? My jesteśmy na etapie zakończenia stanu surowego i pomału przygotowujemy się do wykończenia. Kredyt już spłacamy - mały nie jest ale jak się parzy na nasz dom to przychodzi myśl, ze warto... Dajcie znać jak tam u Was. Pozdrawiamy Oj warto warto, ja w to od początku wierzyłam i ani przez chwilę nie wątpiłam ))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 09.03.2012 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2012 Witam zacne grono Oszołomskie Wątek obserwuję z niemała jakieś cztery lata... Sami do kredytu podchodziliśmy 3 razy i za każdym, pomimo zdolności, coś nas odciągało. Wiadomo, przede wszystkim obawy. Ale to długa historia. Należymy jeszcze do "rasowych Oszołomów". Bez zabezpieczenia, póki co bez działki, ale bez kredytów. to tak jak my Nie mamy działki, mieszkania domu nie mamy nic... Ale muszę się pochwalić, że w końcu zaczynamy działać Prawie zgodnie z planem, bo kredyt oczywiście na całość, wiadomo skoro nie mamy nic, dochodzi do tego ... kredyt wspomagający na jakieś opłaty, prowizje i ubezpieczenia Ale w sumie tak samo oprocentowany wiec nie jest źle. Powiem Wam , że się głównie nastawiałam n a działkę i potem budowę... Ale kiedy dokonaliśmy odkrycia, że możemy skorzystać z kredytu rodzina na swoim bo wystarczy, że jedna osoba się łapie wiekiem (czyli ja ) to zaczęliśmy szukać czegoś w stanie surowym, najlepiej oczywiście okazyjnie udało się, znaleźliśmy, mały w miarę domeczek, ale taki, że pomieści naszą rodzinkę ...w promocji dla pierwszego klienta )) I jesteśmy po pierwszej umowie rezerwującej, licznych wizytach w banku, i negocjacjach. Jak wszystko dojdzie do skutku czyli i notariusz i bank itd...to staniemy się właścicielami fajnego domku w stanie surowym otwartym i będziemy działać dalej Kredyt na całość, zbieramy właśnie papierki i przygotowujemy różne wyceny i kosztorysy planowanych prac dla banku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arktyk 08.05.2015 10:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2015 Czy dostaliście kredyt i ruszacie z budową. teraz jest chyba trochę łatwiej, tylko trzeba mieć wkład własnypozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.