Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa "OSZOŁOMÓW"- budowa bez wkładu,na kredyt ;)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hubik słuszne uwagi dlatego mimo wszystko budujemy ale zaczniemy najprawdopodobniej za rok... dom z poddaszem i wiem ze kosztorysy sa do niczego zwłaszcza te z firm sprzedajacych projekty... :roll:

Dario tu masz wątek o waskich dizałkach wąska działka projekt

 

tu projekty domów na działke 16 m domy na działke 16 m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beti, wiem, że się zaczyna formalnie od działki...Ja ten projekt to tak sobie sama równolegle;) i bynajmniej nie bawię się w projektowanie, tylko zastanawiam się nad całością, nad układem wnętrz, nad minimalnya powierzchnią która by nas w pełni zadowalała itd... Piszesz, że jestes na etapie adaptacji projektu. Ile kosztuje cos takiego?

Jesteśmy umówieni z architektem na 1600 za adaptację, ale załatwia nam też formalności zw z pozwoleniem na budowę. U nas sam wypis i wyrys z MPZP kosztuje 245zł... Mamy się zmieścić w 2000 za całość.

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witka

 

wybaczcie, że na razie nie udzielam sie na forum, ale nie mam zbyt duzo do powiedzenia - za to czytam codziennie i sie zastanawiam i dumam itp.

 

i postanowilismy kupić działkę jak uzbieramy tyle, aby obejść się bez kredytu ( ew z częściową pozyczką od teścia to akurat mamy pewne póki co 8) ) a jak dalej będzie nam szło tak jak teraz to dopiero weźmiemy się za budowę i wtedy kredyt, niestety ( piszę niestety, bo nie lubię zycia na kredyt i nigdy nic tak nie kupowałam ) i tu mam do Was pytanko - mamy mieszkanko o wart powiedzmy połowy sumy potrzebnej do wybudowania domu ( oczywiście nie licząc kosztów działki). Rzecz jasna moglibyśmy je sprzedać dopiero po wybudowaniu domu i przeniesieniu się ( opcja jak u Aidy - parterowy z poddaszem uzytkowym i wykończenie na razie dołu ) czy w tym wypadku muszę wziąć kredyt na całość wykończenia domu " do zamieszkania" i dopiero po sprzedaży mieszkania szybciej spłacić jego część, czy też mogę wziąć mniejszy kredyt potrzebny na wykonanie wyżej wymienionego stanu domu i po sprzedazy mieszkania wykończyć resztę :roll: ( obawiam się, że ta opcja chyba nie bardzo bankowi będzie odpowiadać )

 

Hubik_1975 ja sobie Twój spis już przeniosłam do mnie na kompa, coby mi nie zginął i coby pamiętać o tych wszystkich "pułapkach" ( a pewnie jest ich o wiele więcej :x )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Olasa (słoneczko): z projektów domów murowanych Słoneczko też mi się najbardziej podoba, szczególnie, że zmiany, na jakie pozwala są w zupełności wystarczające, aby ten projekt dostosować, jak również wygląda na taki dom, który można, przewidując kłopoty, podzielić na etapy (wstrzymać się z wykończeniem poddasza etc.). No, a poza tym ładny jest.

 

Xena (ustawa): coś tam biega z lewego ucha do prawego o tych dopłatach do kredytów. Jeżeli się spełni (a okaże się przy okazji zbliżających się wyborów samorządowych - z braku doświadczenia nie ośmielę się przewidywać, czy projekt ten jest tylko zagrywką typu obiecanki-cacanki pod jesienne wybory, czy realnym pomysłem do zrealizowania tuż przed nimi, żeby zebrać punkty), to uchylę kapelusza przed autorem pierwszej ustawy prawdziwie prorodzinnej.

 

Szczególnie, że przecież rodziny mają trudniej z dostaniem kredytu niż kawalerowie (wiem, bo sprawdzałem).

 

Jednocześnie uwaga po rozmowach z osobami o pewnym doświadczeniu budowlanym (czyli zawodowcami): trudno jest sensownie wybudować dom o powierzchni mniejszej niż 100m2. Ja na początku myślałem, żeby startować od czegoś małego, ale policzyłem z ołówkiem w ręku powierzchnie poszczególnych pokoi i jak wół do karety wyszło mi 100m2...

 

Aida (budować samemu): Zgadzam się w zupełności, szczególnie, że w kwestii wykształcenia ścisłego jestem trochę nietęgi. Po prostu staram się rozważyć jak najwięcej za- i przeciw-, a zacząłem z tego końca. Np. ostatnio złagodniałem ideologicznie co do materiału - szkielet czy cegła. Ale faktem jest, że przy szkielecie więcej można zrobić samemu. Z drugiej strony ta technologia w Polsce ma trudności głównie z powodu BRAKU DOBRYCH FACHOWCÓW.

 

Kiedy zobaczyłem projekt "Słoneczko", to uwierzyłem ponownie, że da się znaleźć gotowca, ew. przerobić za dopłatą. Wiem dobrze, że nie zdołam wszystkiego zrobić samemu. Jednak znalezienie tych fragmentów, których Z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ nie muszę powierzać często wątpliwym fachowcom warte jest poświęcenia paru dni na naukę i planowanie, bo przynosi oszczędności podczas budowy, a i później pan domu, jak mu padnie żarówka, to nie będzie dzwonił po elektryka :-). Dodajmy, że jak (i o ile) ruszy budowa, to przecież i tak będę tam najczęstszym gościem, więc przy okazji mógłbym coś porobić.

 

I wreszcie, zapewne podobnie do innych w tej grupie, mamy zarobki około średniej krajowej, więc nie stać nas na duży kredyt. A moja praca kosztuje najmniej.

 

Hubik (wstępna wycena inwestycji): a) Czy Twoim zdaniem oszczędna wycena na 2000PLN/m2 leży w pobliżu prawdy? Jeżeli tak, to szykujmy się na 200000PLN kredytu ;-)...

 

Dobrej nocy życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam... przez przypadek trafiłem dzisiaj na Wasz wątek i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem tego wszystkiego co tu zostało napisane. Przede wszystkim chcę się zwrócić do Gospodyni szacownej czyli Aidy77 - dawno już nie widziałem kogoś patrzącego tak optymistycznie na świat i wierzącego w to, że musi się udać :) Gratuluję Tobie jak i Wam wszystkim, którzy tu piszą o swoich doświadczeniach z planowaniem inwestycji...

 

Mam jednak kilka uwag do Aidy77, które może nieco zburzą idealny obraz wszystkiego co tu zostało napisane, ale IMHO im więcej zdań i opinii, tym lepiej poznamy temat. Dobrze też chyba jest, gdy zdania się różnią, bo w towarzystwie wzajemnej adoracji ciężko chyba o wyważone sądy, ale pokolei...

Dzieki za zainteresowanie, miło mi to słyszec a uwagi cenne wiekie dzięki, przyznam , ze o niektorych rzeczach pomytslalam o innych pewnie nie do konca, a pomimo mojegoo optymistu jestem tezx chyba realistka, a przynajmkniej staram się byc. Nie chce zeby skonczylo się tylko na marzeniach. Mam zamiar doprowadzic móju plan do konca.Ja wsumie pomimo calego balaganiarstwa i roztrzepania zawsze wszytko planuje i trzymam się planu. Wszystko wyliczsam obliczam itd, moze nawet az za bardzo, daltego mam nadzieje ze postawie taki domek na jaki bedzie nas stac...

 

No więc po kolei odnosnie Twoich uwag, moze też pozwoli mi uzmysłowic samej sobie jak wygląda sytuacja...

 

Czytając cały wątek mniej więcej wiem w jakiej jesteś sytuacji finansowej i jakie macie z mężem plany odnośnie inwestycji jaką jest zakup działki i domu. Odnoszę jednak wrażenie, że nieco za bardzo ufacie "wstępnym wycenom", "kosztorysom ze stron internetowych" czy rozmowom z "miłymi paniami z firm budowlanych". Podobnie jest z bankami - tzw. "wstępne" rozmowy są niczym gdy się je zestawi z realnymi warunkami i kosztami wzięcia kredytu na działkę czy dom.

 

Hmm, w tym wątku dokladnie o sytuacji finansowej nei pisałam, na pewno gdzies pisałam, moze o to

ci chodzi, albo wyciągnołeś wnioski z wielkosci kredytu jaki planujemy wziąsc ;) Czy ja ufam kosztorysom? Na pewno to jest jakis pun kt zaczepienia, ja nie czytam kosztorysow dloa samego czytania i sprawdzenia stac mnie nie stac. Ja je analizuje pod roznym kstem probujac wyciągnac jakis wniosek dotuczących realnych kosztow...Logiczne jest to, ze domek mniejszy za metr w praktyce wyjdzie drozej itd, ze ksoaztorysy zwykloe sa z bledami zanizane, ale po analizie wiekszej ilosci zaczyna się wyłaniac obraz bardziej realny kosztow. Zwykle bardzioej zwwrqacalam uwage na koszty stanu surowego otwartego i instalacji. Odnoscie nokien i dzwi radzilam się taty ktory w tym siedzi, a wykonczeniowka to juz nasza dzialka - mnieszkanie wykanczalismy więcj jakis obraz mam. Z tego co czytalam to kosztorysy na ten pierwszy etap sa zwykloe bardziej realnie naoisane. Pozatym koszty to tez kwestia tego co pisali ludzie. wiem ze zwykle wiekszosc buduje drozej, ale faktem jest ze mozna taniej i ludziom wielku sie to udaje.

Dodatkowo porownywalam gotowy realny kosztorys calosci zblizonego domku, brayla ta sama ciut wiekszy i dodatkowy garaz. Po wyrzuceniu garaza i wykonczeniowki poddasza dostalam kwote chyba 120 000 ....A domek jest wiekszy niz moj ma byc, dodatkowo jest ewentualnan rezerwa 20 000 i wtedy mieszcze sie w założonych 140 000 zostawiając 10 000 na wykonczeniowke. W

iem ze malo ale na poczatek starczy. Jewsli wydamy mniej wykonczymy lepiej...

 

a co do kosztow kredytu....Wiesz mkniej wiecej ile w % jest dodatkowych kosztow o ktorych nie pisza nigdzie na stronach itd? Tego ze strony mijaja sie z rzeczywistosica nie bralam faktycznie pod uwage...

 

Wiele się tu pisało o kosztach związanych z budową, ale chciałbym żebyście dokładnie przemyśleli i przeliczyli ile jest kosztów dodatkowych związanych z samym przygotowaniem rozpoczęcia prac budowlanych. Piszę to, bo odniosłem wrażenie, że troszkę niedoszacowujemy wszystkiego - żeby nam wyszło w granicach przez nas założonych. Dodatkowo muszę powiedzieć, że jeszcze rok temu byłem kompletnie zielony w temacie budowy i nie wiedziałem co i jak, zdając się na pisma fachowe i forum muratora. Okazuje się jednak, że rzeczywistość weryfikuje wszystko i trzeba się zmierzyć wtedy z realnymi kosztami całej inwestycji.

 

Koszty dodatkowe zwizane z budowa? Bralam od uwage dodatkowe 20 000 na jakies przylacza...50 000 na dzialke ale gora bo mamy nadzieuje kupic gdzies za 40 000.

 

My z żoną mamy już za sobą etap wyboru projektu, technologii i wszystkiego co z tym związane, przygotowania budowy, działka kupiona, pozwolenie w ręku, budowa zgłoszona, ekipa starannie wybrana, we wtorek po długich rozmowach i przygotowaniach rozpoczynam w banku składanie dokumentów kredytowych i podpisywanie umowy (częściowo dom finansujemy z kredytu) i czekamy na wiosnę by rozpoczynać prace - dom stawia jedna firma, która realizuje 90% inwestycji do stanu developerskiego. Chciałem się z Tobą podzielić moimi odczuciami i wrażeniami z tego, co się do tej pory działo - żebyś miała pełen obraz kosztów jakie przed Wami stoją. Oto i moje rady:

 

Firmy budujące pod klucz zawsze są drozsze...Moze dlatego Wasze kwoty az tak znacznbie odbiegaja od kosztorysow. Mnie tata doradzal ze jak oszczedzamy to nie pod klucz albo developerskiego, bo to wychodzi drozej, ze on zna cala mase firm 2-3 osobowych ktroe zbieraja budowy a portem szukaja podwykonawcow i wlasciwie za to ze wyszukaja maja prowizje, sami nie robia na budowie nic, no wiec tu mozna byc do rpsodu na tym ze się wyszuka samemu...

 

1) Nie wierz kosztorysom szacunkowym - nijak się mają do rzeczywistości. Żadne wyliczenia na stronach internetowych pracowni architektonicznych, żadne kwoty za metr podawane przez firmy budowlane, żadne wyliczenia na podstawie rysunku domu z netu, żadne gdybania "fachowców" że na oko to będzie tyle a tyle, żadne przeliczanie na wprost że metr kosztuje tyle to całość tyle, żadnego wyliczania, że ktoś załatwi taniej bo ma dojścia - jak załatwi będzie dobrze, przyjmuj zawsze że będziesz musiała zapłacić normalną cenę, żadnych porad od ludzi, którzy słyszeli że ktoś coś gdzieś zbudował i wyszło tanio.

 

 

2) Realną cenę jaką bedziesz musiała zapłacić za swój wymarzony dom poznasz wtedy, gdy będziesz miała projekt i wyceni Ci go fachowiec z firmy czy ekipy z którą będziesz budowała. Wtedy dopiero zmierzysz się z kosztami. Realnymi. I zdziwisz się jak to się stało, że wyszło o wiele więcej niż myślałaś - ano odpowiedź prosta. Dom to wiele elementów, które trzeba uwzględnić, a których w szacunkowych wycenach celowo się nie uwzględnia. Czy pamiętasz o uwzględnieniu w kosztorysie takich spraw jak szczelne szambo jeśli nie bedziesz miała kanalizacji, co z tarasem (wylewany+gres czy może kostka brukowa), ogrodzenie działki, brama wjazdowa, furta, pomieszczenie śmietnika, domofon, jakaś kostka brukowa na podjazd i na chodniczek do domu (pomyślałaś co będzie jesienią i zimą gdy działka zamieni się w błotnisty teren?), oświetlenie zewnętrzne, system alarmowy (comiesięczne wydatki na ochronę z interwencją), może jakąś wiatę dla samochodu? To naprawdę nie są wydumane fanaberie tylko realne sprawy, które musisz wziąść pod uwagę.

 

Zalozenie podstawowe to dzialka uzbrojona a wiec z kanalizacja gazem pradem woda...Wtedy problem szamba chyba odpada? wieata? Moze poczekac. taras? Tak samo, nie musi byc od razu fajni8e by bylo ale nei9 jest niezbedny do zycia, ogrodzenia typu siatka i brama na podobnej zasadzie nie jest chyba bardzo drogie...jako wjazd i chodniczek cos sie wymysliod biedy to chyba mozna naet zwir wysypac...fakt tej furtki, siatki i zwiru neie liczylam ale ogrodzenie mam nadzieje zrobimy jeszcze pred budowa,

 

3) Nie wybieraj wirtualnie zbyt wielu technologii i nie teoretyzuj, która tansza. Jeśli macie napięty budżet zbuduj z technologii sprawdzonej, w której łatwo uniknąć błędów bez posiadania specjalistycznej wiedzy, do której materiały kupicie wszędzie i gdzie można bedzie wyszukać tańszego dostawcę. Nie polecam żadnej konkretnej, bo każdy ma inne zdanie na ten temat. Odradzam natomiast jakiekolwiek kanadyjczyki czy prefabrykowane konstrukcje (teoretycznie tanie).

ok, tez doszlismy do tego wniosku że tak bedzie lepiej;) cos tradycyjnego na pewno;)

 

4) Nie licz, że to co przyjmujesz za całkowity koszt, będzie całkowitym kosztem i nie pocieszaj się, że zamieszkasz w pokoju i wykończysz kuchnię, a potem jakoś to będzie. Dom to niestety nie mieszkanie i nie będzie jakoś. Policz dokładnie, jeśli nie macie jeszcze działki jakie masz koszty do startu budowy:

 

Zakladam wykonczenie parteru...

 

- benzyna i czas poświęcony na szukanie działki (w Waszym przypadku koszt zakupu samochodu+opłaty za ubezpieczenia OC+jeśli na kredyt to i AC+przegląd techniczny) Pamiętaj, że od tej chwili płacisz co miesiąc za kredyt na samochód.

 

Nie [pominelabym tak istotnych spraw...samochod nei bedzie na kredyt tylko za gotowke, jakis niezadrogi ;) Zostal uwzgledniony w pklanowanym budrecie w kwocie srrednio 500 zl /miesiecznie. Tyle wychodzi rocznie utrzymanie tacie starego duzego zsamochodu z dojazdami do pracy okolo 30 km i czestymi wyjazdami na zakupy pod miasto.

 

- koszty dziesiątek telefonów do właścicieli działek

 

nie bralam pod uwqage ale to sa koszty przed wiec pozwola tealneij spojrzec na sprawe... postaramuy sie dawonic po 20 albo w weekendy wtedy mamy za darmo ;)

 

- koszty bankowe przy kredycie na działkę (prowizja, ubezpieczenie kredytu, ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, ubezpieczenie do czasu założenia księgi wieczystej (płatne co miesiąc), weksle, opłaty poboczne etc.) Pamiętaj, że od tej chwili płacisz co miesiąc kredyt za samochód i działkę.

wiedzialam ze sa jakies ale jakie to nie bardzao wiem, trzeba sie dowiedzec wtedy się okaze dokladniej jak to z kredytem bedzie...

- koszt zakupu projektu,

- koszt adaptacji projektu (zmiany w projekcie, adaptacja, posadowienie domu na obrys działki, zagospodarowanie terenu, dokumentacja do złożenia o pozwolenie na budowę)

Projekti adaptacja umowa barterowa, wsyzstko juz uzgodnione...

- koszty telefonów i benzyny przy załatwianiu spraw związanych z uzyskaniem pozwolenia na budowę i warunków przyłączy,

- koszt map geodezyjnych do celów projektowych,

- koszt wydania WZT,

- koszty wydania warunków przyłączy (częściowo odjęte od opłat przy umowach)

- koszty umów z energetyką, gazownią, wodociągami,

To mialo byc w tych 20 000 a czesciowo to do momentu pozwolenia na budowe ze srodkow bierzacych...kosztem czegos bez czego mozna się obejsc;)

 

 

- koszty związane z wzięciem kredytu na dom (patrz koszty na działkę i pomnóż sobie razy tyle ile wartość domu przekracza wartość działki - to przybliżenie, ale realne) Pamiętaj też, że od teraz płacisz co miesiąc kredyt za samochód, działkę i dom!

 

Myslalam o rozszerzeniu kredytu i wzeciu wtedy jjuz konsolidacyjnego na calosc...gdzies kolo roku od poprzedniego.

- koszt doprowadzenia prądu budowlanego na działkę (niezależny od kosztu ujętego w umowie z ZE)

- koszt studni z wodą niezbędnej do prac budowlanych (nim doprowadzą wodociąg)

- koszt ogrodzenia tymczasowego na czas budowy

- koszt blaszaka, baraku etc. niezbędnego podczas budowy

 

Jesli jest dzialka uzbrojona to ksozty studni i pradu chyba znikaja? Co najwyzej robotnicy przedluz wode i prad w odpowiednie miejsce kabelkiem albo szlaufem;)

- koszt postawienia sławojki lub wynajęcia toi-toi'a dla członków ekipy budowlanej...

O tym nie pomyslalam :(

 

Czy zastanawiałaś się co będzie jeśli mąż lub Ty stracicie pracę, stałe źródło dochodów? Czy macie w zapasie coś, co będzie można np. sprzedać żeby zachować ciągłość spłat kredytu? Powinnaś brać pod uwagę ryzyko nieprzewidzianych zdarzeń losowych, bo kredyt zapewne planujecie wziąść na wiele lat. Liczyłaś powiedzmy koszty ubezpieczenia na życie, żeby spać spokojnie? Podpowiadam, że np. Kredyt Bank od połączenia się z Wartą daje ubezpieczenie na życie w cenie kredytu - jest to duży plus do komfortu psychicznego.

Mamy ubezpieczenie na zycie jedno mamy zamiar wziasc drugie, nie mamy nic do sprzedarzy ale mysle ze nasze zawody sa na tyle ok, ze jesli firma padnie to oboje znajdziemy prace nawet jak za mniejsze pieniadze to minimum wymagane usyskamy. Obliczenia nasze sa przy zalozenieu ze pracuje tylko jedna osoba, wtedy bedzie ciezko ale DAMY RADE a mam nadzeje ze jak zaczne pracowac pelna para bedzie lepiej,,,zreszta ja mam 2 zawody do wyboru nawet na upartego moznaby ciagnac 2 etaty;) pelny etat w szkole plus zlecenia informatyczne, o rpzy zalozeniu ze bylby problem z robota, bo jesli nei bedzie to wole jednak moje programowanie...Kurcze nawet w akcie desperacji bede malowac obrazy i sprzedawac na allegro

 

 

Zapewne nie ująłem wszystkiego, ale chciałem pokazać jak wiele spraw "kosztuje" a jak mało bierzemy pod uwagę przymierzając się do tematu budowy własnego domu.

 

5) Jeśli chodzi o dylematy czy dom z poddaszem czy parterowy - odpowiadam Ci z mojego doświadczenia, dziesiątek rozmów z wykonawcami i tymi co zbudowali domy. Jeśli masz mało pieniędzy zdecydowanie dom z poddaszem, parterowy jak sama słusznie zauważyłaś po lekturze stron firm budowlanych - jest droższy. Pominę teraz wywody na temat dlaczego co i jak, bo wiele sie już na forum pisało w tym temacie. Sam to pytanie zadawałem w zeszłym roku, gdy temat budowania był dla mnie czarną magią.

 

Wlasnie po lektorze wyszlo mi odwrotnie, ze parterowy tanszy..ale wszedzie czytalam ze ejst odwrotnie, stad te dylematy, jestem ciagle bardzoej na domek z poddaszem nastawiona.

 

6) Nie słuchaj ludzi, którzy będą Ci wmawiali, że da radę zbudować dom za pieniądze, które wydają Ci się zbyt małe - ufaj swojej intuicji i staraj się nie naginać rzeczywistosci do marzeń. Marzenia można realizować, pod warunkiem, że są ku temu rzeczywiste przesłanki. Nie licz na żadną rodzinę, że wyjdzie taniej, że będzie super - w 9 przypadkach na 10 nie będzie. Umiesz liczyć - licz na siebie. Piszesz, że macie mało czasu na cokolwiek - dziecko, praca, sprawy... wyobrażasz sobie koordynację na budowie pracy ekipy, wujków, cioć i innych ludzi? To naprawde nie jest takie proste by zrealizowac piękny harmonogram czasowy przy zatrudnieniu różnych osób, z różnych bajek. Poza tym trzeba wziąść pod uwagę fakt, że dla rodziny robi się bez zysku i musisz się liczyć z tym że znajomi fachowcy przeniosą się od Ciebie z budowy na inną, gdzie będa zarabiać - by później dokończyć prace "społeczne". Tak to już w życiu jest.

 

:) Mam nadzieję, że mi wybaczysz ten mały "kubełek zimnej wody", ale pisałem go w dobrej wierze i na pewno nie chciałem kogokolwiek urazić z forumowiczów w tym wątku. Patrząc na swoje doświadczenia, zawsze trzymałem się swoich marzeń i starałem się je realizować - ale z drugiej strony trzeba twardo stać na ziemi i realnie liczyć koszty, bo można bardzo łatwo wszystkie marzenia zniweczyć. Życzę dużo szczęścia, powodzenia w wyborze projektu i spokojnego podejścia do całego zagadnienia! Wierzę, że na pewno zbudujesz własny dom i za jakiś czas będziesz z uśmiechem czytała te słowa, jak to Ci kiedyś, ktoś radził dziwne rzeczy :)

 

Pozdrowienia,

H.

 

Dzieki za rady pozdrawiam:)

 

Mam teraz wiecej pytan na ktore musze znalesc odpowiedz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest cisza bo wszyscy analizują forum muratora i doszacowują swoje kosztorysy :) ja czekam na załatwienie spraw z wojskiem :evil: i podpisuję nową umowę o pracę: niestety na okres 3 lat(a myślałem że będzie bezterminow :evil: ). Wiecie może jak banki patrzą na takie umowy( pewnie mało przychylnie). Jak to pozałatwiam to szukam na potęgę banku który da mi kasiorkę, macie jakieś swoje typy?któryś wybija się ponad przciętność? chyba expander będzie najlepszym rozwiązaniem :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha jeszcze jedno przyszło mi do głowy: mogę pomóc komuś na budowie(trochę w budownictwie siedzę choć wykształcenie kompletnie inne :) ) w zamian za konkretną pomoc u mnie(w przyszlości) np geodeta,albo instalator: taki bank pomocy i usług: myslę że to nie jest zły pomysł i mógłby pomóc rozwiązać niektórym problemy z wątpliwymi fachowcami - zamiast brać pana edka spod żabki albo gs umawiamy się na pomoc z forumowiczem - wychodzi taniej i lepiej.CO o tym sądzicie(przepraszam za offtopa)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha jeszcze jedno przyszło mi do głowy: mogę pomóc komuś na budowie(trochę w budownictwie siedzę choć wykształcenie kompletnie inne :) ) w zamian za konkretną pomoc u mnie(w przyszlości) np geodeta,albo instalator: taki bank pomocy i usług: myslę że to nie jest zły pomysł i mógłby pomóc rozwiązać niektórym problemy z wątpliwymi fachowcami - zamiast brać pana edka spod żabki albo gs umawiamy się na pomoc z forumowiczem - wychodzi taniej i lepiej.CO o tym sądzicie(przepraszam za offtopa)

 

Ja się piszę! Pomogę przy doborze zieleni!

 

Co do banków to wiem że nie lubią "działających gospodarczo" tj. przedsiębiorców...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do banków to wiem że nie lubią "działających gospodarczo" tj. przedsiębiorców...

Ojoj...a my mamy dzialalnosc i tylko to ...hmmm to mowicie mzoe byc niewesoło? No ale jak wszystkie papierki sa ok i sie nie zaloega z niczym?

 

tomclav no my nei mamy niestety nic do zaoferowania;)ale pomysl ciekawy mize si e akurat przyjmie;) Widzsz, pierwsze zgłoszenei :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...