cyla 06.05.2006 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Hejo To ja z mojej wioseczki To mój tatuś i nasza studzienka - 250 PLN (studzienka nie tatuś ) http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/2/1/4/16181653_d.jpg A to moje dziedziaczki przy pracy Olga http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/0/6/0/16181654_d.jpg Jędrzej http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/g/7/8/1/16181655_d.jpg [Pozdrawiam cyla Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sylvia1 06.05.2006 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 oj cyla ale ci fajnie.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 06.05.2006 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 oj cyla ale ci fajnie.. Zgadzam się....super:) Super studzienka i dzieciaczki tez ja bym juz chciala miec druge urodzone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 06.05.2006 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Mielismy ogladać dzisiaj działki...Pomijajac fakt, że cos się gdzies skiepsciło i jarek musiał jecha do klienta - pojechalismy z nim bo to w okolicach rynku, więc bylo fajnei mala szalała z gołebiami itd - okazało się, że wszystkie biura sa neiczynne w soboty i nie ma jak dowiedziec się o adres działek.....hmm, szkoda, jeden telefon odebrany ale sa kolejki i jestesmy umowienie na ogladanie za tydzien...Generalnei mamy dzwonic w takim razie w tygodniu i wstepnie rozmawiac z bankami...Zobaczymy co z tego wyjdzie;) Apropo ja namawiam meza na przeniesienie frmy w okolice bielska i budowanie tam a nie pod krakowem...Wiecej znajomych rodziny, firma w wikszosci moze działac wirtualnei..no ale nie w 100% i maz a chyba jakies emocjonalne zwiazanie z Krakowem..No zobaczymy jak to bedzie. Jak dla mnei Krakow w tej chwili to troche jak ogladanie Heinekena przez szybę...Wolę żywca ood ręki... A imprezy uciekaja bo co zrobić z dzieckiem? No nic Sobie pomarudziłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 06.05.2006 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Ostatnio myslałam o czyms takim: http://www.z500.pl/projekty/12/wizualizacje/z12_widok1_0.jpg pow. użytkowa / netto 70.6 / 70.6 m2 pow. zabudowy 87 m2 kubatura 190 m3 wys. budynku 7.1 m kąt nachylenia dachu 40 stopni minimalne wymiary działki 15.7 x 17.3 m cena projektu (wer. mur./wer. drew.) 1350/1450 zł (0% VATu) Wielką zaletą projektu domu Z12 jest możliwość etapowania inwestycji i opcja zagospodarowania poddasza w przyszłości. Prosta konstrukcja budynku oparta jest na ścianach zewnętrznych, dzięki temu możliwe jest dowolne kształtowanie wnętrza. Jest to dom tani i szybki w budowie ze względu na prostą bryłę. Stylistyka elewacji ma współczesny charakter, możliwe jest także nadanie jej formy tradycyjnej. Umieszczony centralnie hol dzieli przestrzeń na część dzienną i nocną (dwie sypialnie i łazienka). Pokój dzienny, w którym zaplanowano jadalnię sąsiaduje z aneksem kuchennym. Przy wiatrołapie zaprojektowano pomieszczenie gospodarcze, które może być dostępne także z kuchni. Obok kuchni jest miejsce na dobudowę garażu lub wiaty na samochód. ..... itd Rzut parteru: http://www.z500.pl/projekty/12/rzuty/z12_rzut1_0.jpg A poddasze to juz jako jeden z podwariantow z mozliwoscia zagospodarowania poddasza na potem i np wiata albo garażem... http://www.z500.pl/projekty/12/warianty/7/wizualizacje/small_Z12_WL_widok1.jpg albo bardziej z tym daszkkiem;) http://www.z500.pl/projekty/12/warianty/8/wizualizacje/small_Z12_GP+_(FR_s2s)_widok1.jpg Co o tym sądzicie? Cena w kosztorysie jest przystepna..ale czy prawdziwa A tu link do całosci projektu gdyby to kogos interesowało..: http://www.z500.pl/index.php?projekt=12&ogolne=1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 06.05.2006 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2006 Prosty, nieduży, może i się uda za te pieniądze - nic nie jest zakręcone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olasa 08.05.2006 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Aida podoba mi się, kiedyś też "zawiesiłam na nim oko" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drupsiko 08.05.2006 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Fajny projekt- ale uwazam ze kazdy jest piekny byle wlasny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 08.05.2006 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Aida podoba mi się, kiedyś też "zawiesiłam na nim oko" TRoszeczkę się boję, czy salon nie wyjdzie za mały...Nie mam po prostu czegos podobnego do zobaczenia w rzeczywistosci.Na obrazku jest sofa 2 plus fotel a my mamy dwie sofy 3 + 2 , stolik chyba troszkę większy no i myslalam o takim stole tez ciut wiekszym do rozkladania jak by się goscie zjechali...A boję się, że to juz jest za duzo. Powiem Wam szczerze, że trochę łapie załamki, bo tten mój program funkcjonalny gryzie się za załozeniami finansowymi, nawet po schodzeniu w dol ostro to i tak mam wrazenie ze nie da się tego minumum na jakim mi zalezy... Oczywiscie zakladam ze zmiany typu umywalka nie narozna tylko zwykla są proste w realizacj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 08.05.2006 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Po pierwsze primo: projekty gotowe wymagają wiele uważności podczas budowy (tak jak pisałem wcześniej), nie zawierają więcej informacji niż to potrzebne, żeby uzyskać PnB. A że niektóre gminy traktują budownictwo jednorodzinne z przymrużeniem oka, czasami wystarczyłoby podpieczętować Trybunę Ludu - i też by przeszło, ale z tego domu nie będzie... Zatem, jeżeli tylko inwestor wie, czego chce, może powinien poszukać jednak architekta, który mu zrobi projekt indywidualny - albowiem klient ma wtedy nad projektem jednakowoż pewną kontrolę w czasie jego powstawania. Dodam od siebie, że jeżeli dom ma mnie kosztować circa ebałt 200 kilo złotych (gotówką, w sumie rat będzie o 50% więcej, de fakto), to wydaje mi się, że wydanie paru tysiączków ekstra na projekt, pozwoli być może oszczędzić w trakcie budowy więcej, a napewno nas finansowo nie zarżnie (bankructwo wychodzi pod koniec, a nie na początku budowy ). Jak mówił Wiesław Michnikowski - nie ważne, ile można zarobić, ale ile stracić. Ja na początku też byłam nastawiona na projekt indywidualny, bo bardzo trudno jest mi znalesc to co chcę, mimo, że szukam i szukam a wiem dokladnei co chcę Ale potem zaczęłam się bacm że taki indywidualny własni mzoe byc zrobiony gorzej, bardziej na odwal bo skoro dla jednego klienta tylko itd, a tak to są projekty jakięs sprawdzne, wiadomo że ok no i że4 są gdzies ludzie co buduja cos podobnego mozna porownac koszty cos zaplanowac bardziej.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BoBoW 08.05.2006 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Witam Aida77: pomyś o projekcie Z14 z tej samej pracowni. Ja także rozważałem te dwa projekty (Z12 i Z14) i ten drugi bardziej mi odpowiada. Co prawda na parterze jest mniejsza łazienka i tylko jeden pokój, ale za to salon większy, a kuchnia chyba też. W zasadzie pomiędzy tymi dwoma projektami różnica w nakładach to strop nad parterem (w Z14 raczej powinien być gęstożebrowy). Ja w swoim projekcie Z14 zrobiłem dosyć dużo zmian, łącznie z lekkim podniesieniem ścianki kolankowej. I dom takze zamierzam budować dwuetapowo. I taka mała uwaga na koniec. Jeśli w gotowym projekcie z pracowni p. Zwierzyńskiego będziesz chciała wprowadzić jakieś istotne zmiany (ściany, wymiary, okna itp) to porozmawiaj od razu z p. Zwierzyńskim ze Studia Z500. Ja tak zrobiłem i w rezultacie na gotowym projekcie lokalny architekt tylko dostawił pieczątki i podpisi już nic nie musiał kreślić na czerwono (na razie, bo później w trakcie budowy to może różnie wyjść). Generalnie udało mi się telefonicznie i mailowo ustalić bardzo wiele zmian i szczegółow, które zostały naniesione jeszcze w pracowni Z500. No i kosztowo wyszło to znacznie taniej, niż płacić za zmiany w projekcie architektom i projektantom branżowym. I oczywiście przy zamawianiu projektu warto od razu poprosić o pozwolenie na duży zakres zmian w projekcie (na piśmie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 08.05.2006 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Witam Aida77: pomyś o projekcie Z14 z tej samej pracowni. Ja także rozważałem te dwa projekty (Z12 i Z14) i ten drugi bardziej mi odpowiada. Co prawda na parterze jest mniejsza łazienka i tylko jeden pokój, ale za to salon większy, a kuchnia chyba też. W zasadzie pomiędzy tymi dwoma projektami różnica w nakładach to strop nad parterem (w Z14 raczej powinien być gęstożebrowy). Ja w swoim projekcie Z14 zrobiłem dosyć dużo zmian, łącznie z lekkim podniesieniem ścianki kolankowej. I dom takze zamierzam budować dwuetapowo. I taka mała uwaga na koniec. Jeśli w gotowym projekcie z pracowni p. Zwierzyńskiego będziesz chciała wprowadzić jakieś istotne zmiany (ściany, wymiary, okna itp) to porozmawiaj od razu z p. Zwierzyńskim ze Studia Z500. Ja tak zrobiłem i w rezultacie na gotowym projekcie lokalny architekt tylko dostawił pieczątki i podpisi już nic nie musiał kreślić na czerwono (na razie, bo później w trakcie budowy to może różnie wyjść). Generalnie udało mi się telefonicznie i mailowo ustalić bardzo wiele zmian i szczegółow, które zostały naniesione jeszcze w pracowni Z500. No i kosztowo wyszło to znacznie taniej, niż płacić za zmiany w projekcie architektom i projektantom branżowym. I oczywiście przy zamawianiu projektu warto od razu poprosić o pozwolenie na duży zakres zmian w projekcie (na piśmie). Hehe Z14 to jest drugi projekt który z tej pracowni wpadl mi w oko;) I nie musiałeś duzo za te zmiany płacic? Kwotowo to prawie 30 000 róznicy..no ale moze tutaj to jzu jest liczona całosc a tam tylko dól...Dwa pokoje na dole to o tyle jest fajnie, że przyszłościowo to byłaby nasza sypialnia zdala od dzieci i gabinet;) A tak to wszystkie sypialnie byłyby na gorze... No ale ten większysalon kusi A Ty na jakim etapie zaawansowania jestes? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BoBoW 08.05.2006 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Ja ciągle borykam się z papierologią, ale to częściowo moja wina. Bo adaptację i projekty przyłączy zawiozłem do znajomych projektantów, co opóźniło proces o jakiś miesiąc, ale zostawiło ponad 1500 w kieszeni Zakres zmian wprowadzonych w moim projekcie przez Z500 obejmuje: - podniesienie ścianki kolankowej o 36 cm, tak aby ścianka ta miała około 1 m wysokości (wiązało się to z koniecznością przeliczenia więźby) - bardzo dużą zmianą układu pomieszczeń na parterze i poddaszu, - zmiana wielkosci i usytowania okien, kominów itp, - zmiana garażu (chciałem zupełnie inny garaż niż wszystkie oferowane w wariantach do tego domu) Z tymi zmianami wiązały się zmiany w instalacjach wewnętrznych. Na początku miało ich nie być, ale okazało się, że jednak muszą, bo chyba projektantom gniazdka głupio wychodziłu w środku pomieszczeń, więc zrobili to bez dodatkowych kosztów. I wszystkie te zmiany podniosły cenę projektu tylko o 900 PLN, ale negocjacje tej ceny troszkę trwały Wszystkie zmiany podniosły koszt domu, ale są przemyślane. Jesli chcesz to podaj adres e-mail a wyślę pdf-a z projektem. Na etapie wprowadzania zmian p. Zwierzyński systematycznie przysyłał mi kolejne wersje projektu do akceptacji lub zmian. pozdrawiam Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 08.05.2006 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2006 Chętnie zobacze te zmiany, mail jest pod kazdym postem;) Ja jeszcze ciągle nei wiem na 100% bo...zawsze jest coś nie tak.., ale wreszcie musze coś znaleśc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Art-p 09.05.2006 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 Witam wszystkich Oszołomów i mam pytanie- nie wiecie ile się czeka na przelanie pierwszej transzy po przyznaniu kredytu w PKO BP od momentu kiedy im przedstawie pozwolenie na budowę z projektem?? Kredyt mam już przyznany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 09.05.2006 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 art-p , amy jestesmy pare krokow do tyłu więc nie mam pojęcia;) Ale moze ktos inny wie... Spytaj tez na wątku Klub kredytobiorców Co do projektu...to się podłamałam troche..szukam i szukam i coraz bardziej dochodze do przekonania, że moje załozeninia nawet te w wersji prostej, nijak się maja do zalozen finansowych...a przedewszystkim rozczarowały mnie te wszystki obrazki w projektach, wiecie usytuowanie stołow sof itd...Wyobrazcie sobie ze w wiekszosci przypadkow maja sie one nijak do rzeczywistosci... Ogladałam projekt Z14, wprowadzilam kilka zmian, ciekawe czy sa mozliwe do zrobienia, jak myslicie? No i zwrocie uwagę na stol w projekcie ana dole w oryginalne wielkosci (taki nieładnie porozciągany - sorki;)) Ja byłam w szoku bo nagle okazało się..ze nic się nigdzie nie miesci Z14 - oryginalny http://www.z500.pl/projekty/14/rzuty/z14_rzut1_0.jpg z14 ze zmianami - zeby nam bardziej pasowal;) I tak nei wiem co na to mąż..ostatnie kilak projektow prepadlo za "ciasny salon " http://karolinka.bajt.biz/forum/z14%20.jpg Oczywiscie do tego wypada tez porzesówac ciut okna itd;) Ale mnei chodziło ogolnie scianki wewnętrzne plus usytuowanie kominu, generalnei wsztystko po to by zyskac chociaz jedna przestrzen bobow dzięki za materiały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
flamenco108 10.05.2006 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 Heja. Oczywiscie do tego wypada tez porzesówac ciut okna itd;) Ale mnei chodziło ogolnie scianki wewnętrzne plus usytuowanie kominu, generalnei wsztystko po to by zyskac chociaz jedna przestrzen bobow dzięki za materiały Aida, ilu gości na raz i jak często planujesz przyjmować? Jeżeli macie duży klan, który spotykać się będzie u Was na każde święta, to ma to sens. Jednak dla czteroosobowej rodziny taki duży salon, to moim zdaniem zbytek szczęścia - trzeba to ogrzać i to dobrze, żeby odczuwać komfort wyciągając nóżęta na skórzano-mahoniowy podnóżek rozwaleni wygodnie na ogromniastym foteliszczu, na który zużyto dwa drzewa hebanowe i jedną krowę, wgapieni w Kossaka nad kominkiem wyłożonym trawertynem... Za to świetnie się ustawił kominek, dogrzeje gabinet. A jak powędruje komin dalej, na poddaszu? Mój krewny machnął sobie duży salon (też ok. 40m2), bo z jego profesji wynika konieczność zapraszania gości. Poza imprezami prawie w nim nie bywają, jadają w kuchni. W mieszkaniu >64m2, salon miewa ok 24m2 i wystarcza to, aby podjąć 10 osób w pewnej ciasnocie (znamy to, gospodarze "na wylocie" do kuchni, goście z drugiej strony), za to w okresie bezgościnnym jest po prostu wygodnie. A w domu? Goście i tak będą pić piwo na tarasie i w okolicach. A zimą, to chce mi się spać, a nie gości gościć ... Spłacając przez 30 lat kredyt i tak nie będzie mnie pewnie stać na robienie imprez dla 30 osób. Założyłem, że ew. duuużo gości będziemy mieścić na tak zwanym gruncie, czyli ew. imprezie plenerowej. Wydaje mi się, że w zupełności wystarcza ok. 30m2 - na wszystko i jeszcze trochę. Żeby nie było, to dam swoje przemyślenia, jakie miałem nt. projektu gotowego "Magdalena" z Artinexu: OTO ONE Jakość nie za dobra. Kominek pod schodami. Oczywiście, to były tylko założenia do dyskusji z architektem, nie finalny projekt. Ale to moje preferencje, związane też z dziećmi, dla których owe gabinety są (jak i dla nas, się zobaczy), a jak podrosną, niech się wynoszą na poddasze, które do tamtej pory zrobimy. Założyłem, że każdy metr kwadratowy domu musi zostać ogrzany, więc planuję pewną komasację przestrzeni. Zdecydowaliśmy się ostatecznie na zamówienie wykonania projektu. Uważamy, że w ten sposób mamy większą kontrolę nad tym, w czym ostatecznie zamieszkamy, a może też oszczędzimy parę złotych w trakcie budowy dopłacając ciutek mniej projektantom. Mój ojciec jest inżynierem - ścisły umysł, nie popuści żadnej fuszerki, więc myślę, że pospołu wymodzimy coś ciekawego. Jutro spotkanie z architektami w sprawie umowy - i do roboty! Finalnie zapadły też decyzje o budowaniu w tym roku, choć dobrze będzie, jak zdążymy chociaż fundament . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 10.05.2006 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 Heja. Oczywiscie do tego wypada tez porzesówac ciut okna itd;) Ale mnei chodziło ogolnie scianki wewnętrzne plus usytuowanie kominu, generalnei wsztystko po to by zyskac chociaz jedna przestrzen bobow dzięki za materiały Aida, ilu gości na raz i jak często planujesz przyjmować? Jeżeli macie duży klan, który spotykać się będzie u Was na każde święta, to ma to sens. Flamenco, my mamy oboje rodziny spoza przyszłego miejsca zamieszkania...Sama sie nad tym zastanowialam..ale przykaldowo jakies imeninki i nawet rodzina z jednej strony to zwykle z tych co ie zawsze zaprasza jednrazowo daje 5+ rodzice z bratem 3 no i my planowo 4 masz juz 12 osob...czyli taki stol na 8 z mozliwoscia rozkaldanai na 10 to tak ok w sumie... a jak tak patrze to ten stol plus sofy i wiele miejsca nie zostaja....Zreszta ten salon to kosztem holu i kuchni, przestrzen do ogrzania ta sama chyba, bo parter się nie zmienil metrażowo...Bo ja nie zwiekszam parteru, tylko salon kosztem innych pomieszczen;) A indywidualnego projektu się boję troszeczke, żeby się nie okazało że coś ktos zle policzy albo za malo dokladny bedzie itd.Bo mnie najbardziej podoba się ten parter który sobie kiedy ubzdurałam i wolałąbym mieć coś takiego, no ale ten tez jest ok;) Te rzuty to Wasz pomysł na projekt? A kotlownai to tam pod schodami bedzie? Szkoda ze nei ma wielkosci pomieszczen;) Bo nie chce mi się liczyc;) A salon 27 jest u rodzicow, maja tylko rogowke plus sofy skorzane, koinek mebloscianke i tyle a przstrzeni wolnej nic Stól jest w kuchni ktora jest spora..ja wole stol w salonie a kuchniae w formie aneksu . chociaz moze jednak zwiększe ciutke ten gabinet.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 10.05.2006 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 Bylismy wreszcie w BPH no i proponują nam takie warunki: kwota kredytu : 218 000 - więcej nam nie chcą dać 0% wklad własny kredyt na 30 lat waluta CHF oprocentowanie w skali roku : 2,82 % marża1,25% + Libor 6m rata kredytu 926 zł No i generanie za prewalutowani i wcześniejsze splaty 0zł ale to przy złozeniu wniosku do końca maja... Nefer jak tak patrze na Twoje warunki, to wygląda na toże wkald wąłsny nei ma takiego znaczenia, a tyle jest o niego szumu zawsze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 10.05.2006 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2006 Bylismy wreszcie w BPH no i proponują nam takie warunki: kwota kredytu : 218 000 - więcej nam nie chcą dać 0% wklad własny kredyt na 30 lat waluta CHF oprocentowanie w skali roku : 2,82 % marża1,25% + Libor 6m rata kredytu 926 zł No i generanie za prewalutowani i wcześniejsze splaty 0zł ale to przy złozeniu wniosku do końca maja... Nefer jak tak patrze na Twoje warunki, to wygląda na toże wkald wąłsny nei ma takiego znaczenia, a tyle jest o niego szumu zawsze... A to nie jest takie proste: Różnica między 2,82% u Ciebie i 2,20 % u mnie w GE to OGROMNA różnica. A ja na wyższy niż 2,2 nie wezmę raczej :) Gdy podliczysz płacenie tej różnicy od pieniędzy (w końcu dużych) przez 30 lat - to wychodzi kosmos. Kosmos - czyli tzw. koszt kredytu :) Poza tym różnica też jest w zdolności kredytowej. Jeśli masz zabezpieczenie i 50 % wkładu własnego to masz inne oprocentowanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.