Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa "OSZOŁOMÓW"- budowa bez wkładu,na kredyt ;)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

Zgoda - zjawisko socjologiczne, ale bez demonizowania sprawy! Jeśli chce się mieszkać we własnym mieszkaniu czy domu, trzeba wziąć kredyt. Co w tym dziwnego? Lepiej byłoby wydawać przez następne 30 lat po 1500-2000 miesięcznie na wynajem?... Retoryczne pytanie, prawda :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa strona internetowa - http://www.lichwa.pl/opisy.htm

z artykułem o wymownym tytule Gdy kredytowa okazja zabija zdrowy rozsądek

 

Co prawda treść jest luźno związana z rzetelnymi usługami świadczonymi przez koncesjonowane banki ale gdy wpadnie się w pętlę kredytową to w desperacji chwyta się różnych kolejnych źródeł kredytowania.

 

 

A na tej stronie http://www.pkobp.pl/index.php/id=sprz_wierz/article_id=700/zone=-1/section=ogol jest ogłoszenie o licytacji 75.000 wierzytelności detalicznych, zaklasyfikowanych do kategorii ryzyka ‘‘stracone’’, przysługujących PKO BP S.A. od osób fizycznych, w szczególności z tytułu:

 

- kredytów gotówkowych,

- kredytów bezgotówkowych na zakup artykułów przemysłowych i samochodów,

- kredytów mieszkaniowych,

- kredytów odnawialnych,

- sald debetowych.

 

Oczywiście kredyty są dla ludzia. Jest to normalny produkt wystawiony na sprzedaż przez bank który można kupić lub też nie.

Decyzja - CZY KUPIĆ winna być bardzo wyważona a przede wszystkim poparta realnymi przesłankami przewidywanego dochodu.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd m.in. zaostrzenie warunków określania zdolności kredytowej i stopniowe odchodzenie od kredytów walutowych - większość ludzi myśli "jakoś to będzie", jest hurraoptymizm na początku - potem przychodzi wzrost kursu i automatycznie rośnie rata - wystarczy że o 2-3 stówy, i to jest ten margines bezpieczeństwa. Większość banków bieżące obciążenia oblicza "na oko", do tego jeszcze panienka "z dobrego serca" zaniży za klienta wydatki typu utrzymanie domu, bo przecież chce pomóc człowieki, a dwa - ma prowizję od kredytu. któraj jest bodajże wypłacana przez rok. A potem - who cares, to już nie jej zmartwienie tylko działu windykacji, ne c'est pas? :roll:

A już nie daj Boże utrata pracy, choroba - takich rzeczy prawie nikt z nas oszołomów nie bierze pod uwagę. Bo przecież nie wypada być pesymistą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez buduje na kredyt ale gdybym sie bal zaczac bo moge stracic prace to zapewne nigdy bym nie zaczal:) oczywiscie zgadzam sie z powyzszym stwierdzeniem ze nalezy trzeźwo ocenic swoje mozliwosci i warto byc pesymista w chwili brania kredytu ale nie mozna tez przesadzac bo nigdy sie nie wybuduje swoich czterech scian...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie tez jestem optymistą, ale zdecydowanie rozumiem ludzi, którzy zwyczajnie boją się wziąć garba na 30 lat nie mając dodatkowych zabezpieczeń czy ubezpieczeń "na wszelki wypadek". W życiu różnie bywa, zakładamy że będzie dobrze, ale trzeba przyjąć, że może być inaczej - i co wtedy? Kto nie ryzykuje - nie wygrywa, ale kto ryzykuje - może przegrać. Zdrowy rozsądek wskazany jak we wszystkim ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zaczynam się przyznawać sama przed sobą do oszołomstwa z ta budową, dlatego do Was częściej zaglądam :D

Działka na kredyt, wkrótce kredyt na dom, aż strach o tym myśleć. Kredyty w CHF drożeją od lipca, waluta stoi wysoko, a za co żyć :wink:

 

no długo nie chciałam się do tego przyznać nikomu w domu (o sobie nawet nie mówiąc), ale chyba zaczynam pekać... jestem oszołomem... ale dajcie spokój, jak odkręcam wodę i wiem, ze przez kolejne pół roku nie zrobią nic z hydroforem i wychodzę z psem na dwór a okazuje się, że winada znowu nie działa i muszę wlec się przez te nieszczęsne 10 pięter patrząc na niedopałki porozrzucane przez sąsiadów, kórym żony zabraniaja smrodzić w domu, mówię sobie (i mężowi ;)) damy radę, damy radę :wink:...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

18 lipca stanę się szczęśliwą posiadaczką domu w stanie surowym.

Zakup domu i jego dokończenie będę finansować z kredytu - "trochę" się tego bałam, ale bez kredytu ani rusz niestety.

 

Cieszę się, że takich OSZOŁOMÓW jak ja jest więcej :)

 

Moje gratulacje :D

A kredyt z jakiego banku?

Po 1 lipca jakoś tak mniej ciekawych propozycji wszędzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako reprezentantka pokolenia trzydziestolatów napiszę, że kredyt otrzymaliśmy, zdążyliśmy nawet przed 1 lipca, ale ja stres kredytowy przechodziłam większy przed podpisaniem, teraz jak klamka zapadła trochę się uspokoiłam. Zresztą odkąd jetem mężatką to jedziemy wiecznie na kredytach :evil: więc zdążyłam się do nich przyzwyczaić :roll:

oj rozumiem... my wciąz czekamy, choć mamy zapewnienie banku, ze zostaniemy potraktowani, jak przed 1 lipca, bo wniosek nie został rozpatrzony w terminie z winy banku... ale stres wykańcza, te tygodnie czekania... masakra

 

jednak trochę śmieszy mnie ten artykuł. na zachodzie domy, samochody i wakacje na kredyt 30-latków (wbrew pozorom) są normalne i myślę, że zbędny jest dramatyczny ton tego artykułu. ja też po ślubie poznałam smak kredytów i zakupów na raty a niedługo dołączy do tego działka i w przyszłości dom. przerażające? :roll: być może, ale mogę się cieszyć nimi już teraz. uważam, że na ten luksus warto pracować i cóż niestety płacić temu, kto pomaga je finansować (no z tym ostatnim to trochę mnie poniosło :wink:, ale mam nadzieję, że nie zostanę źle zrozumiana)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie zaczynam się przyznawać sama przed sobą do oszołomstwa z ta budową, dlatego do Was częściej zaglądam :D

Działka na kredyt, wkrótce kredyt na dom, aż strach o tym myśleć. Kredyty w CHF drożeją od lipca, waluta stoi wysoko, a za co żyć :wink:

hm, no niekoniecznie. nie tyle drożeją kredyty, co zdolność kredytowa w CHF zostaje obniżona o ok 20% - tak, żeby zrównała się mniej więcej do zdolności kredytowej w zł i zniechęciła do brania kredytów w walucie na rzecz rodzimej złotówki. dlatego wiele osób w tej chwili straci szansę na własne mieszkanie lub dom. z tą nagonką na "drożejącą, niestabilną i niebezpieczną" walutę to też polityka obecnego rządu. nie spotkałam jeszcze ani jednego doradcy kredytowego (a paru znam :wink:), który (zwłaszcza teraz) polecałby PLN - nadal są ostro za CHF a pytania o PLN traktuja jak fanaberię. no jakby nie patrzeć, myślę, że coś w tym musi być...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa strona internetowa - http://www.lichwa.pl/opisy.htm

z artykułem o wymownym tytule Gdy kredytowa okazja zabija zdrowy rozsądek(......)

 

Mlodzi ludzie maja trzy mozliwosci :

- mieszkac u rodzicow

- wynajmowac mieszkanie

- wziasc kredyt na zakup

 

Oczywiscie ze nierozsadne jest porywanie sie na budowe domu w 100% za kredyt , ale coz zrobic ? W USA krazy taki dowcip : czesc , na imie mam Mike , mam 30 lat i mieszkam z rodzicami . Ich to bawi .

Moim zdaniem , nalezy brac te przeklete kredyty i sie budowac . Jestem pewien , ze po przekroczeniu pewnego poziomu zapozyczenia sie ludzi , splata rat stanie sie problemem rzadzacych . Beda oni musieli kazde posuniecie rozwazac pod katem zagrozen dla splacajacych .

 

Ktos pisal , ze zapozyczanie sie jest normalne . Moim zdaniem nie jest . Ceny domow , mieszkan sa tak wysokie , ze czlowiek zarabiajacy srednia krajowa , praktycznie nie jest w stanie zaoszczedzic na dom . To usprawiedliwia branie kredytow .

 

Zeby branie kredytow 30 letnich ucywilizowac , to trzeba wprowadzic upadlosc konsumencka . Zdaje sie , ze juz trwaja prace nad ustawami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Za kilka miesięcy zostaniemy z mężem szczęśliwymi posiadaczami działeczki budowlanej (prezent od rodziców). Zastanawiamy się nad przyłączeniem do grupy "Oszołomów", bo oprócz tej działki i zdolności kredytowych na ok. 150 tys. nie mamy ani grosza, a M2 w którym obecnie mieszkamy jest służbowe.

 

Myślimy o budowie parterowego, niepodpiwniczonego domu max do 100 m2 (razem z garażem). Od kilku tygodni przeglądamy gotowe projekty i ograniczyliśmy się już do kilku.

 

Czy kwota jaką dostaniemy od banku wystarczy na zrealizowanie naszych marzeń "pod klucz", czy jest to realne?

 

Pozdrawiam

Dagmara

woj. łódzkie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Za kilka miesięcy zostaniemy z mężem szczęśliwymi posiadaczami działeczki budowlanej (prezent od rodziców). Zastanawiamy się nad przyłączeniem do grupy "Oszołomów", bo oprócz tej działki i zdolności kredytowych na ok. 150 tys. nie mamy ani grosza, a M2 w którym obecnie mieszkamy jest służbowe.

 

Myślimy o budowie parterowego, niepodpiwniczonego domu max do 100 m2 (razem z garażem). Od kilku tygodni przeglądamy gotowe projekty i ograniczyliśmy się już do kilku.

 

Czy kwota jaką dostaniemy od banku wystarczy na zrealizowanie naszych marzeń "pod klucz", czy jest to realne?

 

Pozdrawiam

Dagmara

woj. łódzkie

 

IMHO moze byc ciezko. Ja tez wybralem gotowy (i do dzis dziekuje Bogu ze taki wybralem) a mimo to ciagle zastanawiam sie skad wziac kase na kwestie zwiazane z przygotowaniem do budowy - a gdzie jeszcze budowa (no ta to bedzie w 110% z kredytu). Jak policzylem do dzis na formalnosci wydalismy z zona ok 12 000 a jeszcze czekamy na kwit za podlaczenie pradu i wody. Lacznie, licze na koszt wszelkiej papierologii i przylaczy na ~14 000 - 15 000 PLN (i mam nadzieje ze na tym sie skonczy).

Kwota ktora mozesz dysponowac mysle ze starczylaby na stan surowy - przy sprzyjajacych okolicznosciach zamkniety. Oczywiscie duze znaczenie ma kto bedzie budowal, w jakim regionie kraju i kiedy. Aha i jaki standard koncowy chcecie osiagnac.

Gdybym wiedzial na starcie to co wiem dzis - lepiej bym sie przygotowal finansowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buuuuuu. Mój optymizm trochę gaśnie. Ale może jeszcze nic straconego. Zamierzamy budować systemem gospodarczym. Poza tym wykończenie wewnętrzne będzie robił przyjaciel domu + my sami. Dom ma mieć prostą konstrukcję: dwuspadowy dach (blachodachówka), bez podpiwniczenia z poddaszem nieużytkowym, bez wykuszy, klinkieru itp. Jedyne, z czego nie jestem w stanie zrezygnować to duże okna i taaaras, bo teraz mieszkamy w mansardzie i brakuje mi straaaaaaaaaasznie światła i balkonu.

 

Może jednak się uda? Kto nie ryzykuje ... :D . Poza tym trzeba zasłużyć na miano "Oszołoma"!!

 

Dagmara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buuuuuu. Mój optymizm trochę gaśnie. Ale może jeszcze nic straconego. Zamierzamy budować systemem gospodarczym. Poza tym wykończenie wewnętrzne będzie robił przyjaciel domu + my sami. Dom ma mieć prostą konstrukcję: dwuspadowy dach (blachodachówka), bez podpiwniczenia z poddaszem nieużytkowym, bez wykuszy, klinkieru itp. Jedyne, z czego nie jestem w stanie zrezygnować to duże okna i taaaras, bo teraz mieszkamy w mansardzie i brakuje mi straaaaaaaaaasznie światła i balkonu.

 

Może jednak się uda? Kto nie ryzykuje ... :D . Poza tym trzeba zasłużyć na miano "Oszołoma"!!

 

Dagmara

trwaj i dąż do celu! nam się udało z zerem grosza przy duszy - naprawdę można!!!!!! - no gorzej juz z tą sumą na dom - 150tys???? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślimy między innymi o tym domu:

 

http://www.domna5.pl/index.php?opcja=details&id=9&nazwa_projektu=ZOSIA

(w innej kolorystyce, bo ta mi się nie podoba, za pstrokato)

 

Chcemy tę mniejszą wersję (mniejszy salon) z garażem. Zrezygnowalibyśmy z kominka zewnętrznego, okładziny klinkierowej, drewnianych okien (PCV w kolorze drewna), stałych schodów na poddasze (chcemy tylko strych ze składanymi schodami). Na dach chcemy blachodachówkę zamiast dachówki ceramicznej. Pewnie jeszcze coś da się wykombinować w ramach oszczędności, oczywiście tak by nie przesadzić. Dom musi być też ekonomiczny w użytkowaniu. Z pewnością Ci Forumowicze, którzy są w trakcie lub po budowie mają jakieś propozycje.

 

Za wszystkie porady wielkie dzieki!!

Dagmara

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...