Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa "OSZOŁOMÓW"- budowa bez wkładu,na kredyt ;)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zopafisa śliiiczny domeczek, bomba:):) Ale już bym chcuiałą mieć przynajniej jakiś etapza sobą, jest początek to wiadomo że będzie jakiś koniec;) A na razie nic nie ma, no ale kurcze odbajdziemy to nasze miejsce wkońcu:)

 

Zraja no gratulacje, widzę że Ty juz odnalazłaś, super.

 

No i problemy z sąsiadami...tak , znam to między innym z tego powodu odpuściliśmy sobie dwie działko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zender, cemik witajcie, cemik super rady a Twoj znajomy chcacy się budować ając 1500 złotych jest przykadem idealnego oszłomstma, mógłby zostać prezesem ;)

 

A skoro mu się udało to bomba:)

 

260 m :o Faktycznie duużo a ile ostatecznie do tej pory wydałeś na domek? Bo chba tego nei pisałeś tylko to jakie były plany...Takie jak nasze:) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ewik_1 - mala rada ode mnie - zrezygnujcie poki czas z tego banku. Tez walczylismy z nimi o kredyt na dzialke - trwalo to cos kolo 3 mies. a kwota w sumie byla smieszna 32k PLN. Teraz od 1,5 mies. walczymy o wydanie 1, slownie: jednego kwitka z informacja o wysokosci zadluzenia (bo chcemy zrefinansowac i s....ac do innego banku (padlo na PKO BP - ktory notabene wydaje takie zaswiadzcenie w ciagu 14 dni kalendarzowy; mBank daje sobie na to 20 dni - roboczych)).

Zawsze maja to samo tlumaczenie: nawal wnioskow.

W mBanku jak wiesz nie rozpoczna rozmowy poki nie bedzie uprawomcnionego pozwolenia na budowe i kompletu kwitow - w PKO nie mialem polowy a rozpatrzyli wniosek w ciagu 4 (wszystkie kwity beda potrzebne dopiero w momecie uruchamiania kredytu), slownie czterech dni, przyznali kredyt i pomogli z kilku kwestiach (jakozem golec kompletny, szukali rozwiazan jak by tu zrobic ... itd)

Dwa w mBanku (chyba sie pomylili - powinni miec z przodu k albo p ale napewno nie m) do konca nie sa jasne zasady wyplacania transz, rzeczoznawcow itp itd. W wybranym przez nas obecnie banku wszysko jasne i czytelne - uruchomienie kolejnej transzy NAJPOZNIEJ w ciagu trzech dni.

Trzy - i byc moze najwazniesze - nawet jesli jest troche drozej, ale zawsze masz z kim pogadac fizycznie; w mBanku tylko dzwonisz i to wszystko co mozesz zrobic. Nas odsylaja co chwila (oczywiscie telefonicznie) od konsultanta do eksperta i vice versa. O ilosci straconych nerwow i nastoju chyba nie musze mowic - sama to teraz przechodzisz.

Po tych doswiadczeniach wiem, ze do prowadzenia konta osobistego to moze dobra rzecz ale do powazniejszych rzeczy o tylko tylko banki z siedziba, w ktorych namiejscu wszystko zalatwisz.

 

 

Słuchajcie.... ten MBank, to jedno i to samo co Multibank.

Wyliczyli nam na początku wspaniałą zdolność kredytową - dużo powyżej tego, co chcieliśmy dostać. Czekaliśmy 4 tygodnie na decyzję. W ogóle nie braliśmy pod uwagę tego, co nam powiedziano w decyzji.

Ponieśliśmy dużo kosztów, jak dla nas, bo na własny koszt zrobiliśmy operat szacunkowy, kosztorys budowlany wydany przez uprawnionego człowieka, poszliśmy dalej z formalnościami - kosztownymi.

 

Dzisiaj dostaliśmy decyzje i okazało się, że nie mamy zdolności kredytowej! Prowizja znacznie wyższa od wcześniej proponowanej, a na dokładkę poprosili o 100 000 wkładu własnego już teraz udokumentowanego. :o

 

Przestrzegam wszystkich przed Multibankiem!!!!

Nie ma co sobie zawracać nimi głowy. Dobrzy są w zwodzeniu, to trzeba im przyznać, a ja załamana takim obrotem sprawy.

Niech to szlag!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Słuchajcie.... ten MBank, to jedno i to samo co Multibank.

Wyliczyli nam na początku wspaniałą zdolność kredytową - dużo powyżej tego, co chcieliśmy dostać. Czekaliśmy 4 tygodnie na decyzję. W ogóle nie braliśmy pod uwagę tego, co nam powiedziano w decyzji.

Ponieśliśmy dużo kosztów, jak dla nas, bo na własny koszt zrobiliśmy operat szacunkowy, kosztorys budowlany wydany przez uprawnionego człowieka, poszliśmy dalej z formalnościami - kosztownymi.

 

Dzisiaj dostaliśmy decyzje i okazało się, że nie mamy zdolności kredytowej! Prowizja znacznie wyższa od wcześniej proponowanej, a na dokładkę poprosili o 100 000 wkładu własnego już teraz udokumentowanego.

 

Przestrzegam wszystkich przed Multibankiem!!!!

Nie ma co sobie zawracać nimi głowy. Dobrzy są w zwodzeniu, to trzeba im przyznać, a ja załamana takim obrotem sprawy.

Niech to szlag!

 

grazia111 jak pisalem Ewik_1 - do powaznych rzeczy trzeba rozmaiwac z powaznymi bankami. A jak czytalem wczoraj forum mBanku utwierdzilem sie w tym przekonaniu. Ale wierz mi: Bedzie dobrze!!! Zawsze w takich chwilach zwatpienia powtarzam sobie ze Ten u gory wie co robi. Moze w ten sposob uchronil cie przed jeszcze wiekszymi przejsciami z tym bankiem

:roll: :D ?

Czasami miotamy sie bezsensownie bo wydaje nam sie ze tak musi byc jak chcemy - a tak naprawde powinnismy przystanac, usiasc na chwile i okaze sie ze nie jest wcale tak dramatycznie jak nam sie wydaje.

Wiem, troche to filozoficzne przynudzanie :D ale jakos tak wlasnie dzis przekonalem sie kolejny raz ze cos jest na rzeczy. W koncu, po 1,5 miesaca (wow co za tempo) otrzymalismy upragniony dokument :D, na dodatek CHF nieco spadl i w najblizszym czasi e ma miec tendencje spadkowa :), w czwartek ma ekipa wejsc z ciezkim sprzetem itd.

Wiec chyba Ten u Gory naprawde wie co robi :) I w Twoim wypadku bedzie podobnie. Moze po to byly te przejscia zebys wiedziala czego spodziewac sie po bankach, nabrala jakiegos doswiadczenia ?

Znajdziesz ten wlasciwy bank, bedzie kasa, wszystko pojdzie jak trzeba. Zobaczysz!!! Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Glowa do gory, bedzie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Słuchajcie.... ten MBank, to jedno i to samo co Multibank.

Wyliczyli nam na początku wspaniałą zdolność kredytową - dużo powyżej tego, co chcieliśmy dostać. Czekaliśmy 4 tygodnie na decyzję. W ogóle nie braliśmy pod uwagę tego, co nam powiedziano w decyzji.

Ponieśliśmy dużo kosztów, jak dla nas, bo na własny koszt zrobiliśmy operat szacunkowy, kosztorys budowlany wydany przez uprawnionego człowieka, poszliśmy dalej z formalnościami - kosztownymi.

 

Dzisiaj dostaliśmy decyzje i okazało się, że nie mamy zdolności kredytowej! Prowizja znacznie wyższa od wcześniej proponowanej, a na dokładkę poprosili o 100 000 wkładu własnego już teraz udokumentowanego.

 

Przestrzegam wszystkich przed Multibankiem!!!!

Nie ma co sobie zawracać nimi głowy. Dobrzy są w zwodzeniu, to trzeba im przyznać, a ja załamana takim obrotem sprawy.

Niech to szlag!

 

grazia111 jak pisalem Ewik_1 - do powaznych rzeczy trzeba rozmaiwac z powaznymi bankami. A jak czytalem wczoraj forum mBanku utwierdzilem sie w tym przekonaniu. Ale wierz mi: Bedzie dobrze!!! Zawsze w takich chwilach zwatpienia powtarzam sobie ze Ten u gory wie co robi. Moze w ten sposob uchronil cie przed jeszcze wiekszymi przejsciami z tym bankiem

:roll: :D ?

Czasami miotamy sie bezsensownie bo wydaje nam sie ze tak musi byc jak chcemy - a tak naprawde powinnismy przystanac, usiasc na chwile i okaze sie ze nie jest wcale tak dramatycznie jak nam sie wydaje.

Wiem, troche to filozoficzne przynudzanie :D ale jakos tak wlasnie dzis przekonalem sie kolejny raz ze cos jest na rzeczy. W koncu, po 1,5 miesaca (wow co za tempo) otrzymalismy upragniony dokument :D, na dodatek CHF nieco spadl i w najblizszym czasi e ma miec tendencje spadkowa :), w czwartek ma ekipa wejsc z ciezkim sprzetem itd.

Wiec chyba Ten u Gory naprawde wie co robi :) I w Twoim wypadku bedzie podobnie. Moze po to byly te przejscia zebys wiedziala czego spodziewac sie po bankach, nabrala jakiegos doswiadczenia ?

Znajdziesz ten wlasciwy bank, bedzie kasa, wszystko pojdzie jak trzeba. Zobaczysz!!! Co nas nie zabije, to nas wzmocni. Glowa do gory, bedzie OK.

 

Hej kochane oszołomki!!!

ich_troje masz 100% racji. Sam niejednokrotnie tego doświadczyłem że TEN u góry wie co robi, choć czasami trudno w to uwierzyć. Wydaje się nam że to właśnie tak ma być, że tylko to będzie dobre a tu nieprawda. Wtedy mówimy - wszystko się powaliło - a jak popatrzeć na to wszystko z boku i to dalekiego to wychodzi na jedno - TAK MIAŁO BYĆ I TAK JEST LEPIEJ.

Dobrze że mamy siebie oszołomki :lol:

Smile, jutro będzie lepiej!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze zaskoczyliscie mnie ja mam kredyt w mbanku i w sumie całośc załatwiania trwała od pierwszych rozmów do podpisania max 1,5 mies

probelmow nie mam -jest pani która nas obsluguje. II transza na czas bez problemow... wszsytko w miare ok. ale mamy do dsypozycji konrketna osoba w konkretnym miejscu kotra jest naszym opiekunem ( fakt ze godzine do niej jade ale to inna inszosc) :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nadal jestem na liście oszołomów, choć dawno tu nie pisałam. To dobrze, bo na pewno tu pasuję. :D

 

Zaledwie rok temu kupiliśmy działkę. Taką, której nikt nie chciał. :wink: Domek stoi, a odwiedzający nas mówią, że ładna działka, kto by pomyślał... :lol:

 

W sierpniu zaczęliśmy wykończeniówkę i już wiem, że nie starczy nam pieniędzy, tych z kredytu. Po sprzedaniu mieszkania musimy popłacić jeszcze parę długów, zostanie niewiele. Ale teraz wydaje mi się, że to jakoś musi się dać. :D

Najbardziej aktualne zdjęcie. Ten wykop to pod przyłącze do kanalizacji.

http://www.konarzyny.edu.pl/my/206.jpg

 

Z rozliczaniem transz nie mieliśmy żadnych problemów (PKO BP), ale teraz jesteśmy trochę już mądrzejsi. Trzeba było w kosztorysie zawyżyć początkowe etapy (wykopy, fundamenty, ściany). Wtedy wydaliśmy więcej niż byliśmy w stanie przewidzieć.

 

Stan surowy zamknięty kosztował nas ok. 100 tys. i wciąż mamy nadzieję, że najwyżej drugie tyle potrzebne jest do zamieszkania. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

….. a ja troszkę z innej beczki od niedawna jestem w posiadaniu działeczki i następnym krokiem który chcę wykonać jest posadzenie drzewka a w zasadzie dwóch bo moja żoneczka posadzić chce wierzbę a ja dąb może ktoś z was się zna na zasadach sadzenia takich drzewek (czy trzeba jakiś torf użyć może coś innego, jaki dołek trzeba wykopać :roll: ?)…. z tego co wiem to akurat jest pora na „prace ogrodowe”…….
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Z rozliczaniem transz nie mieliśmy żadnych problemów (PKO BP), ale teraz jesteśmy trochę już mądrzejsi. Trzeba było w kosztorysie zawyżyć początkowe etapy (wykopy, fundamenty, ściany). Wtedy wydaliśmy więcej niż byliśmy w stanie przewidzieć.

 

Stan surowy zamknięty kosztował nas ok. 100 tys. i wciąż mamy nadzieję, że najwyżej drugie tyle potrzebne jest do zamieszkania. :roll:

 

To kolejna uwaga, ktora warto dopisac do porad podanych przez cemik'a1 :)

Malo kto zwraca na to uwage ale na pierwszy etap zawsze idzie najwiecej kasy (no i na wykonczenia). Ja mam na szczescie madra ekipa, ktora juz na poczatku zapowiedziala ze pierwsza rata musi byc najwieksza bo roboty ida najszybciej :)

Jutro wjezdza kopara !!! :D Nareszcie!!!!

 

 

PS.

siłaczka A domek jest bosssski :) Zazdroszcze zaawansowania robot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoj znajomy chcacy się budować ając 1500 złotych jest przykadem idealnego oszłomstma, mógłby zostać prezesem ;)

A skoro mu się udało to bomba:)

Udało się, ale jak to na wsi. Większość prac wykonywał sam i z pomocą rodziny. Na prezesa się nie nadaje, bo nie brał kredytu - brak zdolności ktredytowej.

 

260 m :o Faktycznie duużo a ile ostatecznie do tej pory wydałeś na domek? Bo chba tego nei pisałeś tylko to jakie były plany...Takie jak nasze:) ;)

Wydałem już pewnie z 200 z tego 40 na działkę. Niestety kosztorys robiony w zeszłym roku znacznie się rozjechał i będę musiał dobrać ok. 80 kredytu. Ma to wystarczyć na kotłownię, kaloryfery, ocieplenie poddasza i budynku, położenie podłóg (na szczęście mam materiały) i ogrodzenie. Już z tej listy widzę, że może być krucho.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

….. a ja troszkę z innej beczki od niedawna jestem w posiadaniu działeczki i następnym krokiem który chcę wykonać jest posadzenie drzewka a w zasadzie dwóch bo moja żoneczka posadzić chce wierzbę a ja dąb może ktoś z was się zna na zasadach sadzenia takich drzewek (czy trzeba jakiś torf użyć może coś innego, jaki dołek trzeba wykopać :roll: ?)…. z tego co wiem to akurat jest pora na „prace ogrodowe”…….

 

Nie odpowiem Ci na pytanie, ale czy przemyślałeś ten dąb? Mam na podwórku właśnie to drzewo i NIGDY WIĘCEJ :evil: Wciąż sa liście do sprzątania (bo one nie rozkładają się tak jak innych drzew), prawie codziennie trzeba je zamiatać. Co prawda nasz dąb jest bardzo duży, jednak kazde drzewo kiedyś urośnie :wink:

 

B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

….. a ja troszkę z innej beczki od niedawna jestem w posiadaniu działeczki i następnym krokiem który chcę wykonać jest posadzenie drzewka a w zasadzie dwóch bo moja żoneczka posadzić chce wierzbę a ja dąb może ktoś z was się zna na zasadach sadzenia takich drzewek (czy trzeba jakiś torf użyć może coś innego, jaki dołek trzeba wykopać :roll: ?). z tego co wiem to akurat jest pora na „prace ogrodowe”…….

 

Z tego co czytalem i dab straaaasznie dlugo rosnie i podobno liscie dlugo zalegaja bo nie chca sie rozkladac jak inne.

 

Quercus robur Concordia (dąb szypułkowy) - Małe, wolnorosnące drzewo, o pokroju szerokostożkowym, w starszym wieku kulistym. Osiąga w wieku 40 lat ok. 8 m wys. Młode liście żółte, starsze stopniowo zielenieją. Stanowisko słoneczne. Duże wymagania glebowe. Preferuje gleby świeże i głębokie, znosi okresowe zalewanie wodą. Odmiana o ciekawym zabarwieniu, szczególnie wiosną, polecana do zestawień kolorystycznych.

Quercus robur Fastigiata (dąb szypułkowy) - Wolnorosnące drzewo o zwartej, kolumnowej koronie i charakterystycznych wyprostowanych gałęziach, przylegających do pnia. Osiąga 15 m wys. przy 4 m szer. Liście zielone, skórzaste, z 3-6 klapami. Stanowisko słoneczne. Preferuje gleby świeże i głębokie, znosi okresowe zalewanie wodą. Polecana do sadzenia przy reprezentacyjnych budynkach, wjazdach oraz jako drzewo alejowe.

 

Quercus rubra Aurea (dąb czerwony) - Dorasta do 15 m wys. i 12-20 m szer. Liście wiosną i na początku lata intensywnie zółte, jesienią przebarwiają się na pomarańczowo. Gatunek bardzo tolerancyjny, nadajacy się również na suche piaszczyste gleby. Duża odporność na zanieczyszczenie powietrza. Polecany do kompozycji kolorystycznych.

 

Żródło: Murator-Drzewa i krzewy - co posadzić w ogrodzie.

 

A wierzba jaka - bo znalazlem 11 opisow :) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to już było wałkowane kilka razy, ale dla utrwalenia materiału:

Przy wyborze projektu spójrzcie ile ma okien połaciowych (dachowych). Ja dopiero w hurtowni dowiedziałem się, że jedno takie okienko to ok.700PLN i pewnie ze 200 za założenie. Także dach najlepiej dwuspadowy. Można na nim zastosować blachę (mało odpadów) a i wykonany z dachówki jest znacznie tańszy, bo jest w nim mniej kosztownych wstawek typu gąsiory, brzegowe....

Jeszcze mała podpowiedź dla budujących z BK. Ja stosowałem klej i naprawdę polecam. Na całą chatę kosztował 400PLN. Do tego tylko woda i już. Co prawda musiałem przekonać murarza, że tak można i kupić mu specjalną kielnię i strug. Ale się opłacało i jest cieplej niż tradycyjnie. No i jeszcze to, że pustaki mam zwykłe bez żadnych pióro-wpustowych

wynalazków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...