Aida77 26.09.2006 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Aka witaj, oczywiście zapraszam do naszej grupy a i spacerek mile widziany, jeju toz to rzut beretem odemnie Ja to generalnei jestem codziennie gdziex w parku to tym, to tym drugim albo ewentualnie kraze gdzies pomiędzy;) No ale ja mam mała coreczke która vbez spacerku za bardzo rozbrykana i gorzej sp-i;) a sen małej konieczny do mojego zarabiania na domek;) Wczoraj zrobiłsm podsumowanie czesci wydatkow na domek..Tak wiem nic nie mam a wydatki są...a no sa ..Zalezy jak na to patrzeć, ja do kosztów wrzuciłam benzyne na szukanie działki gazety z ogłoszeniami itd... Jestem ciekawa wyniku ..To wsumie takie głupoty a jednak. bede wiedziała ile kosztuje całe zamieszanie zwiazane z budowaniem i jak się to ma do całkowitych kosztów Prawdziwy oszołom ze mnie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 26.09.2006 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 no Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zopafisa 27.09.2006 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 układałam wczoraj "tymi ręcami" styropian pod wylewki. No a potem wykończeniówka http://foto.m.onet.pl/_m/1ed701635fac7c7aab4b22198a250e2e,10,19,0.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 27.09.2006 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 Zopafisa, jej, fajnie, a keidy zaczeliscie budowe? Szybko jakos;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka23 27.09.2006 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 AIDA ja też mam małego szkraba i spacer popołudniowy równnież jest konieczny z tym ze mój troszkę chyba młodszy od Twojej córci bo ma 16m-cy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zopafisa 27.09.2006 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 AIDA ! Decyzję o budowie zapadła w listopadzie 2005 Zakup projektu 20 grudzień 2005 Zakup działki 29 grudzień 2005 Papiery od 03 styczeń 2006 Pozwolenie 06 marzec 2006 Budowa od 27 marca 2006 I ciągle mi się wydaje ze to za wolno się buduje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 27.09.2006 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 AIDA ja też mam małego szkraba i spacer popołudniowy równnież jest konieczny z tym ze mój troszkę chyba młodszy od Twojej córci bo ma 16m-cy. to się koniecznie musimy kiedyś umowić. Masz GG? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 27.09.2006 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 AIDA ! Decyzję o budowie zapadła w listopadzie 2005 Zakup projektu 20 grudzień 2005 Zakup działki 29 grudzień 2005 Papiery od 03 styczeń 2006 Pozwolenie 06 marzec 2006 Budowa od 27 marca 2006 I ciągle mi się wydaje ze to za wolno się buduje Zopafisa Ja myśle, ze super bo moja decyzja to zapadła bardzo dawno temu a efektów bie widac prawie zadnych a tu wsystko błyskawicznie:) Jak dla nei Bomba:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zopafisa 27.09.2006 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 Ale Ty wynajmujesz więc prawie jak swoje, a my sprzedaliśmy w marcu mieszkanie i teraz mieszkamy w domku z Teściami i rodziną szwagra 2+2 - który też się buduje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 27.09.2006 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 No plus jest tego taki że ejstesmy sami, Wy nie ale ksozty ogromne u was pewnei nei az takie...cos za coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka23 27.09.2006 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2006 Hmm moja decyzja zapadła w lipcu 2006 a do końca 2007 mam zamiar skończyć tzn ze narzuciałam sobie za duze tempo i że moja załozenie jest mało realne ?? Jak tylko zapadła wynajełam mieszkanie w którym mieszkalismy i przeprowadziałam sie dotesciowej do mieszkania trzypokojowego (dwa nasze, jeden jej) ale nie wiem czy zniosę to przez rok o dłuższym czasie nie chcę więc nawet myśleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaktus697 29.09.2006 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2006 Witam wszystkich. pozwolę się dołączyć do "oszołomów" Właśnie zakupiłem działkę budowlaną w Pęgowie( oczywiście na kredyt) a teraz szukam kredytu na budowę domu Załatwiam na razie w PKO i utknąłem na etapie kosztorysu - musi być sporządzony przez osobę z uprawnieniami. czy ma ktoś namiary na niedrogiego kosztorysanta?( w rejonie Wrocławia) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Salgol 29.09.2006 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2006 Witam Powracam z pozdrowieniami po dluzszej przerwie, az balaem sie pisac cokolwiek zeby nie zapeszyc. A zmianilo sie u mnie duzo bo znalazlem dzialke i dokonalem zyciowej decyzji kupujac ja. Wlasciciel strasznie kaprysny, dodakowo troche siwizny przybylo od walk z urzedami (dzialke musialem podzielic na wlasny koszt przed zakupem), ale na szczescie papierek notarialny juz jest i jak mnie z mieszkania wlascicielka wyrzuci to zawsze bedzie gdzie namiot rozbic Pozdraiwam wszystkich jeszcze raz i zycze powodzenia w bojach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amigokoktajl 29.09.2006 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2006 Hej Oszołomki Pozdrawiam po chwilach nieobecności. U mnie też trochę ruszyło. Kredyt na działkę oczywiście nadal spłacam a teraz otrzymałem umowę o przyłączenie do sieci energetycznej i jest szansa że będę miał prąd!!! Opłata za to właśnie przyłącze oczywiście z czego??? Z kredytu a jak. Jak wszystko to wszystko. Narazie z tej mojej budowy to tylko długi rosna, na mury nie ma widoków. W połowie października mam nadzieję odebrac projekt od architekta i nastepnie usykać pozwolenie na budowę, no i dalej będę się topił w długach. Pozdrawiam raz jeszcze i powodzenia wszystkim bez kasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaktus697 01.10.2006 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2006 Czy na prawdę nikt nie zna kogoś z Wrocławia robiącego kosztorysy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 01.10.2006 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2006 kaktus697 To może zapytaj w grupie wrocławskiej Bo my to zbieranina Oszołomów z całej Polski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aida77 05.10.2006 05:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 Hej moje drogie oszołomy ale tu cisza... Ja ni piszę zeby za bardzo nie dołować Znaczy generalnie najrozsądniej w naszej sytuacji jest poczekać meisiąc, 2, może nawet do stycznia aż sytuacja związana z firmą się wyjaśni. Nie chodzi tutaj bynajniej n szczęście o jakiś krach, tylko o to, czy to co robimy można, da sie z podobną skutecznością realizować mieszkając w Bielsku, pod Bielskiem i dojeżdzać do Krakowa 2 razy w tygodniu....Dlatego u nas takei zawieszenie...Widzicie, we mnie gdzieś to tkwi że tam byłoby łatwiej się budować, paradoksalnie łatwiej odpocząć pójśc na impreze itd, bo mozna zostawić dziecko mamie. Tam jest cała moja rodzina, tutaj nie mamy nikogo. No może poza bratem Jarka ale on pomimo tegoze fajny to jednak ciagle czasu nie maja. Zresztą nie do końca sie dogaduję za jego dziewczyną a to ona przypuszczalnie b edzie jego żoną. Więc to Bierlsko i okolice byloby wygodne..Na początku to mżamy mieć tam pokoj na miesiac dwa, potem można wykończyć mieszkanie na dole>> parter domku i budować się spokojniej. W ostateczności możemy mieć nbawet połowę działki, ale mimo tego, że piekna wolałabym swoją No ale przez te zmiany przeprowadzki, pewne rzeczy się w firmie pozmieniały i coraz mniej jest w niej rzeczy związanych z miejscem. Jeśli chodzi o mnie to mogę robić to co robię w całejk polsce. Ostatnio się napaliłam na domek nad morzem, bo zawsze o tym marzyłam,aloe tam to już na pewno bylibysmy sami, no a stmtad to nawet 2 dni w tygpodniou przyjezdzać się nie da;) To tyle o u mnie, żebyście nie myśleli że się nie dzieje nic. No prawie nic poza moimi ciagłymi rozsterkami;) Aproo wczoraj znalazłam ogłoszenia dwa domków w stanie surowym pod Krakowam ale już spora odległosć bo ciut za Dobczycami czyli z 15-20 km od brzegów Krakowa... No to juz cyba nei bardzo no nie? ale domki się wydaja fajne, za stan surowy jeden 85 000 a drugi 95 000, Tanio? Chyba nie bardzo drogo... A u Was co? Pewnie się dizeje i dzieje;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Olasa 05.10.2006 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 Aida ja już teraz widzę, że budowanie blisko rodziny ma jednak dużo plusów, też zastanawialiśmy się przed kupnem działki, czy kupić bliżej miejsca pracy, czy bliżej rodziny i pomimo tego, że niekoniecznie mi zależy na jakimś większym kontakcie z rodziną, to w trakcie budowy ta bliskość jest baaardzo pomocna, a potem jak masz blisko rodzinę to pomoc przy dziecku chodzącym do szkoły może być wręcz nieoceniona. A u nas murują się bloczki fundamentowe, a ja odliczam ciepłe dni i cały czas się zastanawiam, czy przed zimą uda nam się małego zadaszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pineska 05.10.2006 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 ja również potwierdzam zdanie Olasy. Nie ma to jak rodzina gdzieś niedaleko, wiec warto sie napewno zastanowić nad przeprowadzką i poważnie to rozważyc, jesli jest taka możliwość. U nas powolutku ale do przodu. Tynki nadal sie robią, już nie wiem ile, i ostatnio sie zaczynam zastanawiać, czy wogóle nadejdzie ten dzień, że zobacze ładne białe sciany. Ponadto powoli przygotowujemy grunt do wylania chudziaka, bo u nas na budowie to jakos wszystko na opak, i dach mamy, a na parterze nadal klepisko . w zeszłym tygodniu mieliśmy montowac parapety, ale niestety panowie sprzedawcy chcieli nam wcisnąć parapety nieoszlifowane, wiec poszły spowrotem do poprawki. Może będą za 2 tygodnie. a co do cen domków - czy dużo ? Nie wydaje sie dużo, ale to zależy jaki domek, jakie są w tym koszty działki, czy to stan surowy zamknięty, czy otwarty, czym przykryty dach. Dla porównania powiem, że nasz domek razem z garazem ma 233m2, stan surowy zamknięty, w tym okna plastikowe , dach odeskowany, opapowany i przykryty blachodachówką (powierzchnia dachu strasznie duża bo 300m2), trzy pary drzwi wejściowych + brama garażowa wyniósł bez działki ok. 110 tys. Stan surowy otwarty z dachem przykrytym deskami i papą wyniósł ok 78 tys. Z naszego kosztorysu wyszło, że największe koszty to fundament, strop no i przede wszystkim dach, stąd warto by sprawdzić, z czego są te domki budowane i ile musielibyście jeszcze do niego dołożyć. Warto też wziąć pod uwagę to, czy mielibyście mozliwość budowy taniej. My coprawda sami niewiele działamy na budowie, ale o dziwo znalazło sie wielu znajomych lub znajomych znajomych, z którymi dało sie wynegocjować niższe stawki. Większość materiałów póki co udało nam sie kupić bądź to po cenach netto (bez faktury), lub z 7% VAT-em. To też znaczna oszczędność i moze znacznie obniżyc koszt domku. Z drugiej strony ceny i materiałów i robocizny szybko rosną. nam udało sie np zarobic dodatkowe pieniadze na Max-ie. Kupilismy za dużo, ale okazało sie, ze udało nam sie go szybko sprzedać i to za cenę wyższą niż kupiliśmy, mimo, ze minęło raptem 3-4 m-ce. Tak wiec sprawa napewno do przemyslenia. My również sie zastanawialiśmy nad kupnem gotowego domku, ale w naszym wypadku okazało sie że nasz domek wyszedł i znacznie taniej, niż te które oglądaliśmy no i przede wszystkim mieliśmy mozliwość wyboru optymalnego dla nas projektu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MateuszCCS 05.10.2006 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2006 A u nas podpisana umowa kredytowa .... Po czterech miesiacach .... Nie wiem nawet czy sie cieszyc A dom juz prawie w stanie surowym zamknietym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.