KonradJot 26.10.2007 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 no to PANIE SĄSIEDZIE gratulacje z udanego zakończenia kolejnego etapu prac. teraz to już poleci 2 tygodnie i będzie stało pod dachem ps...i nie przejmuj się ..... no wiesz Paweł, trzeba się przejmować bo w końcu tym baranom płacimy za to że oni powinni się znać na swojej robocie , a nie odwrotnie. Ja wiem że jestem mówiąc ładnie wyjątkowy przypadek , ale nie oszukujmy się sam doświadczyłeś na swojej skórze jak budowlańcy potrafią dać w kość. A kierownicy budów również liczą na to że wpadną na chwilkę i sprawdzą np takie zbrojenie i niby jest ok bo zapaść się nie zapadnie , a że te pręty nad tym pomieszczeniem powinny iść dołem, a nad tym górą to kto będzie wiedział jak i tak beton przykryje. PISZĘ TO BO NA PRAWDĘ UWAŻAM ŻE BUDOWLAŃCY CZĘSTO NIE WIEDZĄ CO JAK MA BYĆ ZROBIONE!!! ONI ROBILI COŚ ALE NIE WIEDZĄ DLACZEGO MA BYĆ TAK A NIE INACZEJ!!! Pozdrawiam serdeczenie wszystkich inwestorów i nie mam zamiaru nikogo tu obrażać tylko zwrócić uwagę żeby troche ludzie popytali jak co ma być wykonane żeby nie być na łasce i niełasce ekip. Konrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magi77 26.10.2007 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Zgadzam się z Konradem Trzeba wszystkich pilnować, patrzeć im na ręce na każdym kroku i przede wszystkim zapoznać się choć trochę z tematem budowlanym żeby nie dać sobie wmówić bzdur. Oczywiście łatwiej napisać niż zrobić, bo nie każdy ma możliwości i czas być na miejscu i czuwać non stop. A niestety większość ekip tylko liczy jak nas wykiwać, albo zrobić żeby się nie narobić. Ale cóż dobrze że już większośc za mną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
no_kya 26.10.2007 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Kochani, dzięki za dobre rady ale... ...już po ptakach mam zdjęcia więc jeśli kiedykolwiek cokolwiek się wydarzy to jest dowód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonradJot 26.10.2007 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2007 Kochani, dzięki za dobre rady ale... ...już po ptakach mam zdjęcia więc jeśli kiedykolwiek cokolwiek się wydarzy to jest dowód No ja dzisiaj zakończyłem współpracę ze swoją ekipą , teraz czekam tylko już na dekarzy. Gdyby ktoś potrzebował wyjaśnień co i jak ma wyglądać poprawnie piszcie, jak będę na działce to mogę podjechać i podpowiedzieć bo nikomu nie życzę tego co ja musiałem przejść od wiosny, ale za to mam pojęcie o stawianiu domu. Pozdrawiam Konrad P.S. dzięki Magi , dobrze że Ty już na finishu , ale przynajmniej mnie znasz osobiście i wiesz że " nie gryzę " , hehe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia Z10 28.10.2007 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 witam, poszukuję pilnie kogoś, kto z pomocą łopat i taczek rozplantuje mi ziemię wokół domu. Miejsce - Warszawa Białołęka, ul. Płochocińska. Działka z domem i garazem łącznie 980m2. Bardzo Was proszę o namiary. Pozdrawiam wszystkich budujących. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
no_kya 28.10.2007 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 a ja poproszę o namiary na dźwig do stawiania więźby; czy wiecie gdzie najlepiej zrobić badanie wody (mam na myśli analizę chemiczną zawartości wody czerpanej z własnego ujęcia)? z góry dzięki za podpowiedzi no_kya Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 28.10.2007 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 a ja poproszę o namiary na dźwig do stawiania więźby; czy wiecie gdzie najlepiej zrobić badanie wody (mam na myśli analizę chemiczną zawartości wody czerpanej z własnego ujęcia)? z góry dzięki za podpowiedzi no_kya Gdzie zrobić badanie, to nie wiem. Ale może podzielisz się informacją na jakiej głębokości nasz studnię i czy planujesz zrobić ujęcie wody pitnej, więc studnie głebszą. Woda w Stanisławowie I jest podobno z ujęcia na głebokości ok 60m., więc żadne halo. Myślę, że inne ujęcia są na podobnej głębokości lub woda jest z zalewu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lhea 28.10.2007 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2007 czy wiecie gdzie najlepiej zrobić badanie wody (mam na myśli analizę chemiczną zawartości wody czerpanej z własnego ujęcia)? z góry dzięki za podpowiedzi no_kya Z Sanepidu w Legionowie chcą przyjeżdżać za jakieś chore pieniądze. Gdzieś na Żelaznej jest laboratorium, gdzie można zawieźć wodę osobiście. Koszt około 40,00, wodę należy zwieźć tego samego dnia, jak najszybciej. A dźwig do więźby?? Cieśla nie ma chęci do pracy?? U nas wszystko wciągali na kołowrotku, wnosili i sobie podpierali... A trochę tego jest. Dźwig totalnie zbędny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonradJot 29.10.2007 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 >>>>>>>> A dźwig do więźby?? Cieśla nie ma chęci do pracy?? U nas wszystko wciągali na kołowrotku, wnosili i sobie podpierali... A trochę tego jest. Dźwig totalnie zbędny.<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<< dokładnie , dźwig nie jest potrzebny do więźby, to tylko gadanie i wygodnictwo cieśli. U mnie belki koszowe miały po 10 m długość , a przekroje 12 x 24 cm i jakoś nie było problemów , a takowe przekroje u mnie były na porządku dziennym, krokwie też nie malutkie tylko 8 x 20 cm a było tego blisko 14 m3 . Więc niech nie pierd.... tylko się do roboty wezmą, a jak jest ich tylko dwóch to niech se wezmą jakiegoś gamonia z pośredniaka do pomocy na jeden dzień czy dwa a Ciebie nie powinnien obchodzić żaden dźwig. Chłopie nie daj się ..........trzymam kciuki. Pozdrawiam Konrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zygul 29.10.2007 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 Witam wszystkich, Mam pytanie do wszystkich budujących lub posiadających już domy z użytkowym poddaszem oraz z wykuszami, tzw. „jaskółkami”. Czy możecie napisać, na jakiej wysokości zaczyna się wam okno? Czy udało się zainstalować parapet wewnętrzny? Jak obrobić takie okna od wewnątrz? Czy jest wygodnie czy nie? A może pokażecie fotografie lub prześlecie je na maila? Będę zobowiązany. U mnie po podniesieniu ścianki kolankowej, w końcowym efekcie okna wyszły dość wysoko, zapewniają sporo światła, ale boję się, że nie będą funkcjonalne. Proszę o szybką pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bullish 29.10.2007 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 a ja poproszę o namiary na dźwig do stawiania więźby; Ja brałem duży dźwig (tatra) z 20m wysięgiem. Znalazłem najblizej http://www.dzwigi.biz z Łomianek oraz http://www.uslugi-dzwigowe.net z W-wy Praga PN. Brałem od tego drugiego ale tylko dlatego, ze miał akurat termin. Ceny 130-150 zł/h, minimalka 3h. Spytac o koszt dojazdu (1h). U mie wyrobił się w 3h. Nie jest do końca tak, jak piszą Lhea i KonradJot. U mnie skomplikowana konstrukcja dachu wymagała niestety dźwigu, choć ekipa była duża (5osób) i bardzo dobra (jak na razie jedyna do której nie mam uwag). Wiązary z krokwii narożnych były montowane na ziemi i całe stawiane na góre dźwigiem. Tradycyjnie robiąc mimo, ze ekipa chciała, nie wyszłoby dobrze co potwierdzili później. Przekroje był b.duże np. płatew 20x30 i długości (11m). Poza tym jakby taka płatew walnęła przypadkiem na strop to zatrzymałaby sie pewnie w piwnicy Jeżeli miałbym "tradycyjną" więźbę tj. krokwie, jetki, słupy etc to nie brałbym dźwigu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonradJot 29.10.2007 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 Witam wszystkich, Mam pytanie do wszystkich budujących lub posiadających już domy z użytkowym poddaszem oraz z wykuszami, tzw. „jaskółkami”. Czy możecie napisać, na jakiej wysokości zaczyna się wam okno? Czy udało się zainstalować parapet wewnętrzny? Jak obrobić takie okna od wewnątrz? Czy jest wygodnie czy nie? A może pokażecie fotografie lub prześlecie je na maila? Będę zobowiązany. U mnie po podniesieniu ścianki kolankowej, w końcowym efekcie okna wyszły dość wysoko, zapewniają sporo światła, ale boję się, że nie będą funkcjonalne. Proszę o szybką pomoc. Ale o co Ci konkretnie , bo z tego co piszesz to wydaje mi się, że za wysoko Ci okna - parapet - wychodzi ?? A w projekcie jak masz ??że na jakiej wysokości mają być parapety ?? Jak masz zmianę bo ściankę kolankową wyższą to tak czy inaczej zrób sobie parapet na takiej wysokości żeby Ci pasowało ale jeśli masz lukarnę blisko belki koszowej to żeby nie przesadzić bo będzie problem dla dekarza. Szkoda gadać po póóżnicy napisz konkretnie o co chodiz i jaki projekt co i jak . Konrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
no_kya 29.10.2007 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 czy wiecie gdzie najlepiej zrobić badanie wody (mam na myśli analizę chemiczną zawartości wody czerpanej z własnego ujęcia)? z góry dzięki za podpowiedzi no_kya Z Sanepidu w Legionowie chcą przyjeżdżać za jakieś chore pieniądze. Gdzieś na Żelaznej jest laboratorium, gdzie można zawieźć wodę osobiście. Koszt około 40,00, wodę należy zwieźć tego samego dnia, jak najszybciej. A dźwig do więźby?? Cieśla nie ma chęci do pracy?? U nas wszystko wciągali na kołowrotku, wnosili i sobie podpierali... A trochę tego jest. Dźwig totalnie zbędny. hm...nie wiem czy to brak chęci cieśli...mam niektóre belki o przekroju prawie 30x30 cm i długości powyżej 10 metrów myślę po prostu, że tak będzie szybciej i bezpieczniej... ale może rzeczywiście za bardzo ułatwiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
no_kya 29.10.2007 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 uff...trochę nas wszystkich dopada już zmęczenie sezonem, co? ja czuję po sobie, że dźwiganie pracy na dużych obrotach, samodzielne trzymanie w łapach budowy i codzienna obsługa rodziny jest mocno wyczerpująca... byle do grudnia - wtedy powinienem zakończyć etap założony na ten rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonradJot 29.10.2007 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 uff...trochę nas wszystkich dopada już zmęczenie sezonem, co? ja czuję po sobie, że dźwiganie pracy na dużych obrotach, samodzielne trzymanie w łapach budowy i codzienna obsługa rodziny jest mocno wyczerpująca... byle do grudnia - wtedy powinienem zakończyć etap założony na ten rok a tutaj masz na pewno rację !!!! ja też już czekam tylko na przykrycie dachem to odetchnę i będę mógł się pierdołami zajać w powolnym zimowym tempie. Konrad Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sharpie 29.10.2007 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 A u nas ocieplanie budynku trwa, w przyszłym roku kolorek dopiero:(http://sharpie.republika.pl/images/nieporet/28.JPGhttp://sharpie.republika.pl/images/nieporet/29.JPGhttp://sharpie.republika.pl/images/nieporet/30.JPGhttp://sharpie.republika.pl/images/nieporet/31.JPGhttp://sharpie.republika.pl/images/nieporet/32.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
no_kya 29.10.2007 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 a ja poproszę o namiary na dźwig do stawiania więźby; Ja brałem duży dźwig (tatra) z 20m wysięgiem. Znalazłem najblizej http://www.dzwigi.biz z Łomianek oraz http://www.uslugi-dzwigowe.net z W-wy Praga PN. Brałem od tego drugiego ale tylko dlatego, ze miał akurat termin. Ceny 130-150 zł/h, minimalka 3h. Spytac o koszt dojazdu (1h). U mie wyrobił się w 3h. Nie jest do końca tak, jak piszą Lhea i KonradJot. U mnie skomplikowana konstrukcja dachu wymagała niestety dźwigu, choć ekipa była duża (5osób) i bardzo dobra (jak na razie jedyna do której nie mam uwag). Wiązary z krokwii narożnych były montowane na ziemi i całe stawiane na góre dźwigiem. Tradycyjnie robiąc mimo, ze ekipa chciała, nie wyszłoby dobrze co potwierdzili później. Przekroje był b.duże np. płatew 20x30 i długości (11m). Poza tym jakby taka płatew walnęła przypadkiem na strop to zatrzymałaby sie pewnie w piwnicy Jeżeli miałbym "tradycyjną" więźbę tj. krokwie, jetki, słupy etc to nie brałbym dźwigu. sądzę, że mam dość skomplikowaną więźbę zorientuję się w Twoich namiarach, dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 29.10.2007 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 sharpie, widzę u Ciebie standartowo, Nieustające, ciągłe postępy.PozdrawiamMarek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marnia 29.10.2007 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 PILNE!!WODOCIĄG I WSPÓLNA DROGA.10 współwłaścicieli drogi wyraziło zgodę na wodociąg, zlecili i zakupili projekt nitki głównej (w drodze). Niestety 4 się ostatnio wycofało (wszyscy z 1 rodziny), że teraz brak kasy. Wygląda to tak, jakby czekali na wykonanie wodociągu, a później się tylko do niego podepną bez ponoszenia kosztów. Czy jest to możliwe ?Czy wodociąg jest własnościa inwestorów?? Jak prawnie się zabezpieczyć, aby nie mogli oni podłączyć się do wodociągu bez zgody inwestorów wodociągu??Chodzi o zagwarantowanie nam (w razie podłączenia) zwrotu części poniesionych kosztów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel i renia 29.10.2007 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2007 PILNE!! WODOCIĄG I WSPÓLNA DROGA. 10 współwłaścicieli drogi wyraziło zgodę na wodociąg, zlecili i zakupili projekt nitki głównej (w drodze). Niestety 4 się ostatnio wycofało (wszyscy z 1 rodziny), że teraz brak kasy. Wygląda to tak, jakby czekali na wykonanie wodociągu, a później się tylko do niego podepną bez ponoszenia kosztów. Czy jest to możliwe ? Czy wodociąg jest własnościa inwestorów?? Jak prawnie się zabezpieczyć, aby nie mogli oni podłączyć się do wodociągu bez zgody inwestorów wodociągu?? Chodzi o zagwarantowanie nam (w razie podłączenia) zwrotu części poniesionych kosztów. - normalka - normalka - oczywiście - nie - nikłe szanse współczujemy takich sąsiadów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.