Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zapraszam do PIWIARNI ..... klubowej


Recommended Posts

Czy ktoś produkuje piwo butelkowe pszenne w PL???

 

raczej nie, pozostaje CI kupić piwo niemieckie (np. paulanera pszeniczne, frantziskaner) albo ukraińskie oblonowo - i to drugie polecam ze względów takich że cenowo jest OK, w Warszawie dostępne w wiekszości super/hipermarketów.

Pozostałe pszeniczne to już wyższa półka cenowa.

Do tego dochodzą piwa w knajpach z browarem (ja pilem w CK w Krakowie i cieszę się z etgo co powyżej przeczytałem że w Browarmii tez takie dostanę;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

oj, to ja się muszę zapisać :)

 

Piję najczęściej polskie piwa głównie Żywiec albo Tyskie

Pamiętam dawno, dawno temu będąc w Niemczech piłam piwo pszenne. Mniaaaaam.

W Polsce, niestety (oprócz rynku we Wrocławiu) nigdzie nie namierzyłam piwa pszennego.

Czy ktoś produkuje piwo butelkowe pszenne w PL???

 

Dla ścisłości w Niemczech produkowane są dwa rodzaje piw pszenicznych: Weissbier (inaczej nazywane Hefe-Weizen) oraz Berliner Weisse (ten akurat gatunej jest raczej mało popularny)

 

A propos browarów w Polsce:

C.K.Browar(Krakow) - Weizen/Pszeniczne Jasne, Weizen Dunkel

Spiż(Wrocław) - Pszeniczne

Brovaria(Poznań) - Pszeniczne

Regina(Giżycko) - Pszeniczne

BrowArmia(Warszawa) - Pszeniczne

Spiż(Katowice) - Pszeniczne

 

Spotkałem się z opiniami, że nie wszystkie z nich to produkty bardzo udane :wink:

 

Piłem tylko wytwory z Brovarii i Reginy, mnie smakowały

W warunkach amatorskich można zrobić piwko pszeniczne taj samej klasy co np. Paulaner Hefe-Weizen (a może i lepsze) :D

 

I to wszystko butelkowe???

dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może trochę egzotyki?

http://www.tsingtaobeer.com/index.htm

 

Można u nas dostać, całkiem całkiem, natomiast w Chinach trzeba poprosić o wersję eksportową (Pewexowską ;-)), bo jest też lokalna.

Szlaja się człek tu i tam, ale najchętniej wraca się do naszych, najlepszych :-D.

A propos Heineken'a, Niemcy twierdzą, że tam chemia, a u nich nie, bo tak prawo stanowi - ciekawe czy ktoś wie coś na ten temat?

 

- przychodzi facet do pub'u w upalny dzień i prosi barmana o szklankę wody.

- noo, wody tu nie podajemy.

- to proszę coś najbardziej zbliżonego do wody

i dostał gościu szklankę...piwa amerykańskiego!

 

A Dębowe Mocne (długo warzone) jest pierwszym produktem, który nabyłem pod wpływem reklamy TV - o! I sie nie zawiodłem.

 

Z piwnym pozdrowieniem - Q

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rrmi - wyobraź sobie, kiedyś byłem zmuszony przez ok. 1 miesiąc do picia wyłącznie Budweisera Light :o

Te Amerykany to wszystko potrafią - nawet zlajcić coś, co i tak jest super light :lol:

Jak Ty to wytrzymujesz swoją drogą biedna :roll:

 

No to coś na temat obyczajów i tradycji (europejskich oczywiście).

 

Jest w Ghent (Belgia) przy Vrijdag Markt taka knajpa (stara jak cholera - jakieś 200 lat coś w tym stylu).

W niej podają kartę piw - do wyboru coś ok. 450 gatunków. Fajnie, bo to taki album, w którym są nalepki. I z grubsza się wie co zamawia.

No to przyszedł czas na Quak. Kto wie o co chodzi, ręka do góry (skąd ta nazwa?) :roll:

Kelner podaje Quak'a, ale w zamian za to należy oddać jeden but (lewy, prawy, wszystko jedno). But wędruje do drucianego kosza i jest (z butami innych gości) wciągnięty pod sufit. Po spożyciu słusznej szklanicy Quaka'a (ok. 1,5 litra), but otrzymuje się z powrotem. No chyba, że siedzi i zamawia się dalej. Ale to jest ryzykowne, poniewaź Quak jest zbliżony do Westmalle Trappist Dubbel i po takiej jednej bombie już zaczyna być wesoło :-?

 

Quak!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 1984 roku byłem na praktyce w Niemczech. Na dwa tygodnie wylądowałem Miltach (Bawaria). W sobote właściciel zakładu w którym odbywałem praktykę zaprosił mnie na zwiedzanie miasta. Z obiektów godnych zwiedzania były... piwiarnie. Do obiadu zaliczyliśmy chyba 5 lub 6. Obiad w domu szefa, do obiadu piwo. Po obiedzie spacer po miasteczku i dalsze zwiedzanie piwiarni. Na koniec zainteresowałem się Weizen Bier i od tego czasu go nie lubię. Szef wytłumaczył, że Weizen Bier należy pić wyłącznie rano, w niedzielę przed pójściem do kościoła. A ja piłem wieczorem :wink: W życiu, ani wcześniej, ani później nie wypiłem takiej ilości piwa jednego dnia :D

I jeszcze ciekawostka z Niemiec. W Bawarii pracodawca MUSI zapewnić pracownikom w czasie pracy dostęp do piwa. W hali fabrycznej, gdzie pracowały same kobiety, :D była lodówka, a w niej 3 skrzynki z różnymi piwami. Na lodówce stała puszka. Wrzucało się 1 markę do puszki i brało się piwo. Do moich obowiązków należało również sprawdzanie czy piwa w lodówce nie brakuje. Gdyby zabrakło... szef miałby kłopoty :D

Piwo w Bawarii zgodnie z prawem jest środkiem spożywczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos Heineken'a, Niemcy twierdzą, że tam chemia, a u nich nie, bo tak prawo stanowi - ciekawe czy ktoś wie coś na ten temat?

 

- przychodzi facet do pub'u w upalny dzień i prosi barmana o szklankę wody.

- noo, wody tu nie podajemy.

- to proszę coś najbardziej zbliżonego do wody

i dostał gościu szklankę...piwa amerykańskiego!

 

A Dębowe Mocne (długo warzone) jest pierwszym produktem, który nabyłem pod wpływem reklamy TV - o! I sie nie zawiodłem.

 

Z piwnym pozdrowieniem - Q

 

 

O tym prawie czystości piwa pisałem wczesniej. Nie jest ono obowiązujące, ponieważ formalnie zostało zniesione w ramach Unii Europoejskiej. Ale niektóre browary, zwłaszcze z południa Niemiec dalej warzą z zachowaniem Reinheitsgebot

Z ciekawostek powiem że reguła czystości nie była ustalana po to, aby piwko było jak najlepsze, ale starano się ograniczać zużycie pszenicy która miała byc wykorzystywana głównie w piekarnictwie.

 

Chemia (przede wszystkim antyutleniacze) są dodawane praktycznie do wszystkich piw przemysłowych warzonych w dużych browarach, gdzie cykl produkcji trwa dwa-trzy tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ty to wytrzymujesz swoją drogą biedna :roll:

 

No to coś na temat obyczajów i tradycji (europejskich oczywiście).

 

Jest w Ghent (Belgia) przy Vrijdag Markt taka knajpa (stara jak cholera - jakieś 200 lat coś w tym stylu).

W niej podają kartę piw - do wyboru coś ok. 450 gatunków. Fajnie, bo to taki album, w którym są nalepki. I z grubsza się wie co zamawia.

No to przyszedł czas na Quak. Kto wie o co chodzi, ręka do góry (skąd ta nazwa?) :roll:

Kelner podaje Quak'a, ale w zamian za to należy oddać jeden but (lewy, prawy, wszystko jedno). But wędruje do drucianego kosza i jest (z butami innych gości) wciągnięty pod sufit. Po spożyciu słusznej szklanicy Quaka'a (ok. 1,5 litra), but otrzymuje się z powrotem. No chyba, że siedzi i zamawia się dalej. Ale to jest ryzykowne, poniewaź Quak jest zbliżony do Westmalle Trappist Dubbel i po takiej jednej bombie już zaczyna być wesoło :-?

Quak!

 

o tak, quak - znam piłem. trochę słodkawe - oznaka mocy

:) Z belgijskich to lubię Leffe, Chimay (choć nie wszystkie), ale ceny ich w Polsce porażają. Aha...i jeszcze Duvel 8)

 

A skąd ta nazwa? Quak? nie wiem, może dlatego że po wypiciu kilku takich chodzi się jak kaczka i kwacze :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to się troszkę wygłupiłem. Nie Quak, tylko Kwak. Pewnie za dużo w Quake'a grałem :wink: No i ten język - po angielsku to brzmi tak samo. A ja to taki trochę anglojęzyczny z racji pracy 8)

No i nigdy nie widziałem butelki z napisem Kwak - zawsze z rury :lol:

Ten link wyjaśnia wiele:

http://www.bestbelgianspecialbeers.be/main_eng.html

 

Natomiast wolę bardziej folklorystyczną wersję, która mi nie raz była przytaczana. Otóż, gdy wychyla się pierwszy łyk z charakterystycznej szklanicy Kwaka

 

http://shop.belgianshop.com/acatalog/BB20708-item.jpg

 

najczęściej wydobywa się z niej właśnie takie 'quak', bo bąbel powietrza dostaje się do baniastej części naczynka. I można jeszcze zaliczyć strzał w oko pięknym pluskiem. A więc instrukcja obsługi zalecana :roll:

 

No i but pod sufit :D

 

No to jeszcze coś - dlaczego w Australii piwo nie mieściło się w moim ulubionym kufelku?

 

Quak! - Qba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ jest piwo quak (w butelce), albo i ja się pomyliłem i pilem kwaka, tylko że też tak zapamiętałem. :roll: :roll:

mówisz że nie widziałeś piwa kwak w butelce a to zdjęcie to co to jest?? 8)

 

Australia - bo tam wszystko jest do góry nogami (wszak druga półkula) to i Ci się piwo nie chciało wlać;)

 

A dziś zobaczyłem, że pszeniczne staje się coraz bardziej popularne w Polsce, bo widziałem trójpak takiego piwka (niby każde piwko inne, ale pszeniczne) rozlane w niemczech na zlecenie Browaru Belgia. Nie próbowałem - mam lekkie opory gdy widzę nazwę tego browaru na opakowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ja spróbowałem tego Obolona pszenicznego, które ktoś polecał na forum -

nawet, nawet... ;) a najfajniejsza była instrukcja nalewania do szklanki. :)

 

Instrukcja jest śmieszna, aczkolwiek prawidłowa. Przy mętnym piwie dobrze jest gdy wszystko zlejesz do szklanki, można zamiast tego wczesniej wytrząsnąć butelkę ale przy piwie się ta technika nie sprawdza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla tych, którzy zgubili etykietkę z instrukcją podaje :D :

Do szklanki nalej 2/3 zawartości butelki, pozostałe w butelce piwo wstrząśnij tak aby oderwać osad z dna i dopiero przelej do szklanki (dotyczy to piw pszenicznych które mają naturalny drożdzowy osad).

BTW osad ten zawiera sporo witamin z grupy B i działa korzystnie na

cerę:-)

 

Nie dotyczy piw zepsutych które mają osad nie wiadomo z czego :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...