Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa drewnianego szkieletu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sorry ale dla mnie doświadczenia amerykańskie są pewną wyrocznią w tym temacie. Nie widziałem nigdzie, żeby w przypadku EIFS (bo to mnie interesuje) ktoś robił szczeliny wentylacyjne.

 

Sorry ale dla mnie nie są. Prześledź dokładnie ten wątek a zobaczysz na zdjęciach skutki źle wykonanych ścian.

Swój dom wybudowałem w/g tych zasad i mieszkam w nim już ponad 14 lat. Wykonanie ściany w/g moich zasad żadnej ścianie nie zaszkodzi natomiast brak tej szczeliny wentylacyjnej z całą pewnością tak. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonanie ściany w/g moich zasad żadnej ścianie nie zaszkodzi natomiast brak tej szczeliny wentylacyjnej z całą pewnością tak. Pozdrawiam.

Może Pan przybliżyć swoje zasady? Myślę, że wielu Forumowiczów, korzystających dotychczas z doświadczeń amerykańskich czy kanadyjskich będzie bardzo zainteresowana Pańskimi zasadami.

 

Ściana szkieletu powinna być wykonana tak jak dach bo niczym od niego się nie różni!!!

Patrząc od środka ściana zewnętrzna powinna wyglądać tak:

- płyta gk lub inne wykończenie (boazeria, deski, panele itp.),

- folia paroizolacyjna,

- konstrukcja z ociepleniem,

- wiatroizolacja (np. folia o wysokiej paroprzepuszczalności),

- drożna szczelina wentylacyjna (z otworami wlotowymi przy fundamencie i wylotem pod połać dachową),

- elewacja (cegła klinkierowa, cegła zwykła + tynk, deski na zakład, sidyng, płyta OSB + cienki twardy styropian + tynk, płyta OSB + cienka twarda wełna elewacyjna + tynk itp.).

Dosunięcie wełny do płyty OSB to poważny błąd a stosowanie wiatroizolacji na płycie OSB jest niczym nie uzasadnione gdyż sama płyta stanowi doskonałą wiatroizolację.

Jeszcze raz powtórzę ściana tak jak dach!!!!

Może Pan przybliżyć zagadnienie

drożna szczelina wentylacyjna (z otworami wlotowymi przy fundamencie i wylotem pod połać dachową)

Na naukę nigdy nie jest za późno ... nawet po pięćdziesiątce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Wojtku skoro to co Pan zacytował z moich wypowiedzi jest dla Pana niezrozumiałe to trudno mi będzie z Panem prowadzić merytoryczną dyskusję. Myślę, że zaślepiają Pana Pańskie racje i nie jest Pan w stanie zauważyć innego spojrzenia na sprawę. Oczywiście wolno mieć Panu własną teorię ale moim zdaniem propaguje Pan złą technologię. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry ale dla mnie nie są. Prześledź dokładnie ten wątek a zobaczysz na zdjęciach skutki źle wykonanych ścian.

Swój dom wybudowałem w/g tych zasad i mieszkam w nim już ponad 14 lat. Wykonanie ściany w/g moich zasad żadnej ścianie nie zaszkodzi natomiast brak tej szczeliny wentylacyjnej z całą pewnością tak. Pozdrawiam.

 

OK. Przeczytałem po raz kolejny :)

I mam dwie uwagi dla Ciebie, być może precyzujące moje wypowiedzi.

 

Piszesz, że wiatroizolacja ma chronić izolację cieplną przed przewiewaniem. Racja. Ale nie tylko. W przypadku poszycia z OSB i wpuszczaniu wiatroizolacji pod styropian ma to uniemożliwić przedostawianie się nadmiernych ilości wody w konstrukcję szkieletu. Byc może wynika to z nieszczęsnej nazwy w języku polskim bo polska wiatroizolacja to inaczej "house-wrap" i najprostsza membrana "second-wether-barrier" stosowana przy budowie szkieletowca.

W języku angielskim nie ma z tym problemu bo house-wrap to nie tylko wiatroizolacja, ale wodoizolacja, huraganoizolacja itp. Oczywiście w pewnych granicach ;) Ktoś kiedyś, 15 lat temu, nazwał tę membranę wiatroizolacją i tak już zostało.

 

Druga sprawa to te nieszczęsne pustki wentylacyjne. Jeśli frezy w styropianie ryflowanym (czy to sinusoidalne frezy, czy też prostokątne) to tak - wentylacja jest ok. Ale to nie ma na celu przewietrzania przestrzeni pomiędzy, ale jedynie umożliwić odprowadzenie wody (czy to skroplonej pary, czy też wody np. deszczowej) na zewnątrz.

 

To że u Ciebie jest dobrze to nic nie znaczy. Amerykanie nastukali tysiące domów i tylko w części pojawiły się problemy z EIFS. Czy to znaczy, że jest okej? Nie. To znaczy, że możesz być przypadkiem 8) Dlatego upieram się, że trzeba wzorce amerykańskie analizować bo mają przekrój przez wszystkie strefy klimatyczne i być może udało im się rozwiązać problem z elewacją na styropianie z pomocą ryflowania albo mat drenujących. Nie dotarłem do europejskich publikacji na temat nieszkodliwości klejenia styropianiu do poszycia ale dotarłem do amerykańskich publikacji o szkodliwości takiego klejenia.

 

BTW. Na mój potencjalny dom policzono 120m2 styropianu 10cm. Taki styropian kosztuje około jakieś 1600-1800PLN. Ryflowany jest maksymalnie 4000PLN droższy. Odchodzi natomiast koszt kleju "pod" a dochodzi koszt kołków. Tak gdyby ktoś cenowo analizował jak to wygląda.

Są płyty styropianowe Ryflopian, Izodren. Nie musi być koniecznie ryflowanie na zamówienie.

 

BTW2. Głęboko się zastanawiam czy wybrać wariant bez czy z wiatroizolacją.

I myślę nad tym już 3 tydzień. Przeczytałem do tej pory już 13445698123 PDF'ów. Am I smart enough? :roll: 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie nastukali tych domów bardzo dużo ale zauważ, że nie było problemów gdy elewacją były deski czy siding je imitujący. Problemy pojawiły się gdy zaczęto stosować styropian. Istota sprawy tkwi w tym by tak dobrać ocieplenie żeby tzw. "Punt rosy" znalazł się poza konstrukcją ściany. Żadnej konstrukcji nie wyrządzi większej szkody wilgoć z zewnątrz. Największe szkody powoduje wilgoć (kondensat pary wodnej) z wewnątrz, która nie może wydostać się na zewnątrz. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Istota sprawy tkwi w tym by tak dobrać ocieplenie żeby tzw. "Punt rosy" znalazł się poza konstrukcją ściany. Żadnej konstrukcji nie wyrządzi większej szkody wilgoć z zewnątrz. Największe szkody powoduje wilgoć (kondensat pary wodnej) z wewnątrz, która nie może wydostać się na zewnątrz.

Problem EIFS całkowice nie dotyczy kodensacji pary wodnej !!!! Problem ten dotyczy nieszczelności w powierzchni tynku - głównie na styku tynku ze stolarką okienną, drzwiową i innymi elementami przechodzącymi przez powierzchnię tynku, np. rur do mocowania anten czy też kranów.

 

Warto chociażby poczytać -

- http://www.szkielet.pl/problemy.php?show=19_eifs

- http://www.szkielet.pl/problemy.php?show=29-30_eifs

choć można na temat EIFS znaleźć w Necie dużo więcej informacji. Polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w kłopocie - poszukuję pilnie informacji o aktualnych cenach robocizny z zakresu stolarsko/ciesielskiego. Chodzi o koszt obróbki drewna na taras (suszenie, "struganie", malowanie impregnatami) oraz montaż tarasu i balustrad - u mnie dodatkowo dochodzi nietypowy kształt - ten taras to właściwie kładka czyli most.

Poszukuję jakiś przyblizonych wartości - mam wycenę która wydaje mi się mocno zawyżona. :(

 

A w tym wątku króluje przecie drewno .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. ... Problem ten dotyczy nieszczelności w powierzchni tynku - głównie na styku tynku ze stolarką okienną, drzwiową i innymi elementami przechodzącymi przez powierzchnię tynku, np. rur do mocowania anten czy też kranów...

 

Szanowny Panie Wojtku radzę uważniej śledzić wypowiedzi. Piszemy o wentylacji ściany a Pan tu pisze o jakiś pierdołach. A w normalnym budownictwie w ścianie dwuwarstwowej to niby jak się uszczelnia okna, drzwi, krany? Robi Pan z igły widły a nie potrafi Pan merytorycznie odnieść się do moich wypowiedzi. Czyżby brak wiedzy? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że jestem już wiekowym człowiekiem nie pamiętam fizyki ze szkoły.

Mam pytanie teoretyczne.

Czy jeśli mamy dwa domy jeden mały np 100 m2 drugi duży np 250 m2 zbudowane identycznie.

To :

Czy nieogrzewając je temperatura końcowa w obu będzie taka sama? czy w większym będzie niższa?

Czy ten wiekszy dom szybciej się wychłodzi niż mały dom?

pozdrwiam

tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że jestem już wiekowym człowiekiem nie pamiętam fizyki ze szkoły.

Mam pytanie teoretyczne.

Czy jeśli mamy dwa domy jeden mały np 100 m2 drugi duży np 250 m2 zbudowane identycznie.

To :

Czy nieogrzewając je temperatura końcowa w obu będzie taka sama? czy w większym będzie niższa?

Czy ten wiekszy dom szybciej się wychłodzi niż mały dom?

pozdrwiam

tomek

 

Odpowiem Ci troche dowcipnie :wink: Jeżeli nie bedziesz ogrzewał obydwu to bedziesz mial 2 psiarnie z tym ze jedną większą a drugą mniejszą. :lol: :lol: :lol:

A poważnie, temperatura wewnatrzdomu będzie dążyła do zrównania się z tą na zewnątrz w obydwu domach, i zakładając żedomy mają taką samą bryłę (zbliżoną do szescianu) i parametry przenikalnosci przedród (okna pomijam choc w domu wiekszym bedzie ich pewno wiecej i bedzie on pod tym wzgledem mniej "energooszczędny) to temperatura koncowa będzie taka sama. Dodajmy ze domy te są usytuowane na tej samej dzialce. To jest tak jak z temperaturą na podwórku niewazna jest wielkość.

Cały problem pjawia sie wtedy kiedy ten kawalek dzialki zamykamy w dom i utzrymujemy okreslona temperature wtedy wielkosc ma zasadnicze znaczenie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok

Wiadomo dom duży wolniej się nagrzeje ale który dom nieogrzewany osiągnie szybciej temperaturę końcową czyli po prostu który dom szybciej się wychłodzi, mały czy duży?

 

Duży :wink:

 

Yyyy?

A mnie się widzi, że mały szybciej się wychłodzi. Wychładzanie zachodzi przez dyfuzję temperatur, zatem zależy to od ilości nośnika temperatury, jak szybko średnia temperatura na zewnątrz i wewnątrz się zrówna. Tak samo, jak duży dom dłużej trzeba ogrzewać z tą samą mocą, tak samo dłużej się będzie wychładzał.

 

Tak samo jak liczy się żeberka w kaloryferach.

 

Sie mie tak widzi, ale może się mydlę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się widzi, że mały szybciej się wychłodzi. Wychładzanie zachodzi przez dyfuzję temperatur, zatem zależy to od ilości nośnika temperatury, jak szybko średnia temperatura na zewnątrz i wewnątrz się zrówna. Tak samo, jak duży dom dłużej trzeba ogrzewać z tą samą mocą, tak samo dłużej się będzie wychładzał.

 

Niby tak, ale z kolei duży dom ma większą powierzchnie utraty ciepła (więcej ścian) :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się widzi, że mały szybciej się wychłodzi. Wychładzanie zachodzi przez dyfuzję temperatur, zatem zależy to od ilości nośnika temperatury, jak szybko średnia temperatura na zewnątrz i wewnątrz się zrówna. Tak samo, jak duży dom dłużej trzeba ogrzewać z tą samą mocą, tak samo dłużej się będzie wychładzał.

 

Niby tak, ale z kolei duży dom ma większą powierzchnie utraty ciepła (więcej ścian) :-)

 

Własnie :wink:

O tym wspomialem powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na etapie izolacji paroszczelnych ściany zewnetrznej. Czy bezwzględnie kleić (konkretnie czym) łączenia arkuszy paroizolacji, czy wystarczy pozostawienie kilkunasto-kilkudziesięcio cm zakładów?

 

Ja kleiłem taśmą klejącą - szarą zwykłą pakową. Bez certyfikatu paroszczelności. ;-) Folię miałem z certyfikatem, ale to dlatego, że taka była tańsza... I robiłem zakłady, bo się je robi - zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...