Wiech 14.12.2008 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2008 T&W ja bym zastosował kominek z pł wod 18 KW do grzania CO i CWU. Piec kondensacyjny 1 funkcyjny o podobnych parametrach oraz zasobnik z podwójna wężownicą 300-500 l. Moc zarówno kominka jak i pieca zaleąży od wielu czynników (ocieplenia,wielkości okien, usytuowania budynku) ale generalnie przyjmuje sie 1KW na 10 m/2. Zaznaczam że to ja bym tak zrobil . Wiech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wolo82 15.12.2008 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 Witam czy ktos stosowal takie plyty??? sa gotowe wklady ktore mozna kupic, chyba firma kratki robi, podobno palenisko czyste i szyba tez. Zastanawiam sie czy czasem nie kupic takie plyty i samemu nie przykleic takich plyt do scianek kominka za pomoca kleju wysoko temperaturowego? Koszty duzo nizsze! Posiadam kominek makroterm panoramix 24kw, odwieczna walka ze smola i brudna szyba - czyli kotlownia w salonie za sporo kaski. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m_kwiet 16.12.2008 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 a to ciekawe bo ja podobne obiawy zaobserwowałam u siebie w kominku chociaż palę drewnem bukowym. A dokładnie to tak jak opisujesz wygląda mój kominek wewnątrz tzn łuski sadzy i jakaś taka czarna maź na ściankach i rurach, które przebiegają przez wkład. Zaczęło mnie to ostatnio zastanawiać. Czy to jest normalne? Jak ty ogrzewasz taką chałupę 20kg brykietu na dzień ja kiedys próbowałam, ale dwie paczki starczały zaledwie na kilka godzin i nie dogrzewały do takiej tempeartury mimo iz grzeje na razie tylko parter czyli jakieś 120m2 Nie, no... Przesadą było by twierdzenie, że to tylko 20kg na dobę. Jest jeszcze przecież kondens. Na dziś ustawione wszystko jest tak, że kondens ma ustawioną temp. komfort 20 stopni, temp. obniżoną 17 stopni. Dodatkowo na regulatorach na grzejnikach ustawione jest w sypialniach ok. 18 stopni, w garderobie i pom. gospodarczych - 16 stopni, w salonie i gabinecie ok. 19...20 stopni. Podłogówka ustawiana rotametrami, temperatura na mieszaczu to ok. 38...40 stopni. Dodatkowo pompa obiegowa podłogówki sterowana sterownikiem Auraton 1105 Plus (właśnie zdechł...). Komfort ustawiony eksperymentalnie od 4:30 do 8:00, potem od 15:00 do 21:00. Kominek odpalam średnio ok. 16...16:30. Pakuję do środka rzeczoną jedną paczuszkę brykiety i odpalam. Jak tylko na powrocie z CO pojawi się temp. wyższa niż zadana w kondensie, ten ostatni wyłącza palnik i chałupa grzeje się tylko kominkiem. W zasadzie taka paczka 10 kg pali się ok. 2...3 godziny. Potem dorzucam drugą, choć zwykle robi się tak gorąco, że nie ma to sensu. Kominek ustawiony defaultowo na 47 stopni start pompy CO, t. zadana 57 stopni. Domek z Porothermu 25cm + 15 cm styropianu. Dzięki antresoli sporo ciepła z kominka (jeszcze nie obudowany i nie zaizolowany) idzie w górę i dogrzewa sypialnie. Dach ocieplony min. 30cm wełny. W sporej części jest dodatkowa warstwa 20cm Zostało to poupychałem gdzie sie dało I tyle. Brykiety dębowe i bardzo skompresowane. Rok temu miałem innej firmy i szło ich znacznie więcej. Nawet 30...40kg/dobę. W sumie całkowity koszt grzania obliczę sobie jak przyjdzie rachunek za gaz Zużycie brykietu stale kontroluję, zaś stałe koszty grzania CWU to jakieś 100zł/miesiąc. W zeszłym roku poszło w sezonie zimowym gazu za dobre 4 tys. Zobaczymy jak teraz. Sporo czasu spędzam w kotłowni na strojeniu całości, więc może jakieś skutki to przyniesie. Przestrojenie układu CWU obniżyło mi koszty o 30%. Oby przełozyło się na CO )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edit-blondi 16.12.2008 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 a to ciekawe bo ja podobne obiawy zaobserwowałam u siebie w kominku chociaż palę drewnem bukowym. A dokładnie to tak jak opisujesz wygląda mój kominek wewnątrz tzn łuski sadzy i jakaś taka czarna maź na ściankach i rurach, które przebiegają przez wkład. Zaczęło mnie to ostatnio zastanawiać. Czy to jest normalne? Jak ty ogrzewasz taką chałupę 20kg brykietu na dzień ja kiedys próbowałam, ale dwie paczki starczały zaledwie na kilka godzin i nie dogrzewały do takiej tempeartury mimo iz grzeje na razie tylko parter czyli jakieś 120m2 Nie, no... Przesadą było by twierdzenie, że to tylko 20kg na dobę. Jest jeszcze przecież kondens. Na dziś ustawione wszystko jest tak, że kondens ma ustawioną temp. komfort 20 stopni, temp. obniżoną 17 stopni. Dodatkowo na regulatorach na grzejnikach ustawione jest w sypialniach ok. 18 stopni, w garderobie i pom. gospodarczych - 16 stopni, w salonie i gabinecie ok. 19...20 stopni. Podłogówka ustawiana rotametrami, temperatura na mieszaczu to ok. 38...40 stopni. Dodatkowo pompa obiegowa podłogówki sterowana sterownikiem Auraton 1105 Plus (właśnie zdechł...). Komfort ustawiony eksperymentalnie od 4:30 do 8:00, potem od 15:00 do 21:00. Kominek odpalam średnio ok. 16...16:30. Pakuję do środka rzeczoną jedną paczuszkę brykiety i odpalam. Jak tylko na powrocie z CO pojawi się temp. wyższa niż zadana w kondensie, ten ostatni wyłącza palnik i chałupa grzeje się tylko kominkiem. W zasadzie taka paczka 10 kg pali się ok. 2...3 godziny. Potem dorzucam drugą, choć zwykle robi się tak gorąco, że nie ma to sensu. Kominek ustawiony defaultowo na 47 stopni start pompy CO, t. zadana 57 stopni. Domek z Porothermu 25cm + 15 cm styropianu. Dzięki antresoli sporo ciepła z kominka (jeszcze nie obudowany i nie zaizolowany) idzie w górę i dogrzewa sypialnie. Dach ocieplony min. 30cm wełny. W sporej części jest dodatkowa warstwa 20cm Zostało to poupychałem gdzie sie dało I tyle. Brykiety dębowe i bardzo skompresowane. Rok temu miałem innej firmy i szło ich znacznie więcej. Nawet 30...40kg/dobę. W sumie całkowity koszt grzania obliczę sobie jak przyjdzie rachunek za gaz Zużycie brykietu stale kontroluję, zaś stałe koszty grzania CWU to jakieś 100zł/miesiąc. W zeszłym roku poszło w sezonie zimowym gazu za dobre 4 tys. Zobaczymy jak teraz. Sporo czasu spędzam w kotłowni na strojeniu całości, więc może jakieś skutki to przyniesie. Przestrojenie układu CWU obniżyło mi koszty o 30%. Oby przełozyło się na CO )) no widzisz to i ja musze chyba zabrać się za to strojenie, ale chyba poproszę o to jakiegoś doświadczonego hydraulika. Bo teraz jak troszę poustawiałam to na sterownikach ( i pompy włanczaja się tylko powyżej 60C a nie jak przedtem non stop) to prawie wogóle nie grzeje mi podłogówka (za wyjatkiem maleńkiej łazieniki, która jest najbliżej kotłowni). Nie mam jednej "centralki do podłogówki) tylko w ścianie mam zrobione takie małe skrzyneczki w których powinny być jakieś regulatory (jedna do łazienki i jedna do wiatrołapu i kuchni), ale których nie moge doprosić sie od kilku ładnych miesięcy. Przedtem jak pompy chodziły non stop to podłoga sie grzała, teraz nie grzeje. Pewnie kwestia regulacji właśnie na tych regulatorach, których brak . A może ktoś podpowie mi jaki to maja być regulatory i sama je kupie bo tak to pewnie zima sie skończy a u mnie regulatorów nie bedzie. Wogóle to chyba podziękuję juz tym moim zakichanym hydraulikom bo kompletnie nic nie poustawiali ani na sterownikach ani na regulatorach i poszli. A ty człowieku bądź mądry i pisz wiersze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m_kwiet 16.12.2008 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 no widzisz to i ja musze chyba zabrać się za to strojenie, ale chyba poproszę o to jakiegoś doświadczonego hydraulika. Bo teraz jak troszę poustawiałam to na sterownikach ( i pompy włanczaja się tylko powyżej 60C a nie jak przedtem non stop) to prawie wogóle nie grzeje mi podłogówka (za wyjatkiem maleńkiej łazieniki, która jest najbliżej kotłowni). Nie mam jednej "centralki do podłogówki) tylko w ścianie mam zrobione takie małe skrzyneczki w których powinny być jakieś regulatory (jedna do łazienki i jedna do wiatrołapu i kuchni), ale których nie moge doprosić sie od kilku ładnych miesięcy. Przedtem jak pompy chodziły non stop to podłoga sie grzała, teraz nie grzeje. Pewnie kwestia regulacji właśnie na tych regulatorach, których brak . A może ktoś podpowie mi jaki to maja być regulatory i sama je kupie bo tak to pewnie zima sie skończy a u mnie regulatorów nie bedzie. Wogóle to chyba podziękuję juz tym moim zakichanym hydraulikom bo kompletnie nic nie poustawiali ani na sterownikach ani na regulatorach i poszli. A ty człowieku bądź mądry i pisz wiersze. Warto się pobawić. Ja mam też dwie centralki. A w każdej z nich na rozdzielaczu (mosiężny kolektor z odłażącymi w dół rurkami podłogówki) mam całą baterię rotametrów. Czyli, łopatologicznie tłumacząc, małe szklane ustrojstwo z pływaczkiem. Im szybciej płynie tym wyżej (lub niżej, zależy od konstrukcji) ustawia sie pływaczek, wskazując przepływ. Obieg kominka jest wpięty w obieg CO na trójnikach i zaworach zwrotnych. Póki pracuje kocioł gazowy, puty mierzy sobie temperatury zasilania i powrotu. Jak tylko ruszy pompa obiegowa kominka i pojawi się ciepełko w rurach, gazowiec szybko "zauważa" że ma na powrocie i zasilaniu wyższą niż założona temperaturę i się zatrzymuje. Instalacją od tej chwili rządzi kominek. Pompa kominka jest jedna, a zasilanie CO/CWU realizuje zawór trójdrogowy (a w zasadzie dwudrożny z trzema wyjściami) z elektrycznym siłownikiem. Zawór jest sterowany sygnałem z czujki temperatury CWU, z priorytetem CWU. Jak chcę, żeby kominek grzał tylko CO, to ustawiam regulator CWU (ten kominkowy) na tepmperaturę niższą niż zadana na kotle gazowym. I wtedy kondens zajmuje się CWU, a kominek - CO. Dodatkowo, na obiegu CO jest jeszcze zawór mieszający do podłogówki, a podłogówka ma własną osobną pompę obiegową. Nie wiem, dlaczego u ciebie podłogówka przestała grzać. Ale raczej nie powinna dawać więcej niż 30...40 stopni w podłogę. Nie masz jakiejś fotki instalacji? Swoją drogą, muszę swoją rozrysować, może komuś pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
edit-blondi 16.12.2008 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 no widzisz to i ja musze chyba zabrać się za to strojenie, ale chyba poproszę o to jakiegoś doświadczonego hydraulika. Bo teraz jak troszę poustawiałam to na sterownikach ( i pompy włanczaja się tylko powyżej 60C a nie jak przedtem non stop) to prawie wogóle nie grzeje mi podłogówka (za wyjatkiem maleńkiej łazieniki, która jest najbliżej kotłowni). Nie mam jednej "centralki do podłogówki) tylko w ścianie mam zrobione takie małe skrzyneczki w których powinny być jakieś regulatory (jedna do łazienki i jedna do wiatrołapu i kuchni), ale których nie moge doprosić sie od kilku ładnych miesięcy. Przedtem jak pompy chodziły non stop to podłoga sie grzała, teraz nie grzeje. Pewnie kwestia regulacji właśnie na tych regulatorach, których brak . A może ktoś podpowie mi jaki to maja być regulatory i sama je kupie bo tak to pewnie zima sie skończy a u mnie regulatorów nie bedzie. Wogóle to chyba podziękuję juz tym moim zakichanym hydraulikom bo kompletnie nic nie poustawiali ani na sterownikach ani na regulatorach i poszli. A ty człowieku bądź mądry i pisz wiersze. Warto się pobawić. Ja mam też dwie centralki. A w każdej z nich na rozdzielaczu (mosiężny kolektor z odłażącymi w dół rurkami podłogówki) mam całą baterię rotametrów. Czyli, łopatologicznie tłumacząc, małe szklane ustrojstwo z pływaczkiem. Im szybciej płynie tym wyżej (lub niżej, zależy od konstrukcji) ustawia sie pływaczek, wskazując przepływ. Obieg kominka jest wpięty w obieg CO na trójnikach i zaworach zwrotnych. Póki pracuje kocioł gazowy, puty mierzy sobie temperatury zasilania i powrotu. Jak tylko ruszy pompa obiegowa kominka i pojawi się ciepełko w rurach, gazowiec szybko "zauważa" że ma na powrocie i zasilaniu wyższą niż założona temperaturę i się zatrzymuje. Instalacją od tej chwili rządzi kominek. Pompa kominka jest jedna, a zasilanie CO/CWU realizuje zawór trójdrogowy (a w zasadzie dwudrożny z trzema wyjściami) z elektrycznym siłownikiem. Zawór jest sterowany sygnałem z czujki temperatury CWU, z priorytetem CWU. Jak chcę, żeby kominek grzał tylko CO, to ustawiam regulator CWU (ten kominkowy) na tepmperaturę niższą niż zadana na kotle gazowym. I wtedy kondens zajmuje się CWU, a kominek - CO. Dodatkowo, na obiegu CO jest jeszcze zawór mieszający do podłogówki, a podłogówka ma własną osobną pompę obiegową. Nie wiem, dlaczego u ciebie podłogówka przestała grzać. Ale raczej nie powinna dawać więcej niż 30...40 stopni w podłogę. Nie masz jakiejś fotki instalacji? Swoją drogą, muszę swoją rozrysować, może komuś pomoże ja też nie wiem czemu nie grzeje. U mnie nie ma rozdzielaczy do podłogówki. Poprostu do jednej chyba to nazywaja petli czy strefy. Mam jedna skrzyneczke w ścianie (okoo 10x15) i tam powinien byc załozony jakiś regulator. Taka skrzyneczke mam w łazience, kuchni i łazience na pietrze. Także to troszke inne rozwiązanie niz u ciebie. Ja tez grzeję tylko kominkiem a piec (vailant jedofunkcyjny z otwarta komora spalania) mam wyłączone co a załączone tylko CWU. A i tak teraz jak pale kominkiem (priorytrt CWU) to piec sie właściwie wogóle nie załancza. Pstrykne możw w końcu dzis ta swojha kotłownie to może coś zaradzicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aladin07 16.12.2008 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 ja chcialem jeszcze zapytac jaka jest tak na prawde optymalna temperetura wody w kominku z plaszczem wodnym widze ze pisze sie tu o temperaturach rzedu 60-70st. ja dopiero zaczynam uczyc sie kominka i mam wrazenie ze jak daje powyzej 55 st. to zaczyna nieco smierdziec z obudowy kominka - zapachy moze dopalajacych sie nieczystosci z budowy, welny itd. obecnie najwiecej pale majac ustawienie 38-40st. ale moja dwuletnia gruszka przy tej temperaturze slabo sie pali - czesto przygasa za bardzo i ciezko ja wybudzic i moze to po prostu za niska temperatura, ale z kolei jak czasami pale brykietem akacjowym to ciezko ujarzmic plomien jesli da mu sie rozchajcowac kominek do 60st. nawet jak sie wszystko po przymyka wiec nie wiem gdzie tu powinien byc jakis kompromis czy moze do roznych rodzajow drzewa czy brykietow stosowac odrebne temp. wody?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Oszolomiony 16.12.2008 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 ja chcialem jeszcze zapytac jaka jest tak na prawde optymalna temperetura wody w kominku z plaszczem wodnym widze ze pisze sie tu o temperaturach rzedu 60-70st. ja dopiero zaczynam uczyc sie kominka i mam wrazenie ze jak daje powyzej 55 st. to zaczyna nieco smierdziec z obudowy kominka - zapachy moze dopalajacych sie nieczystosci z budowy, welny itd. obecnie najwiecej pale majac ustawienie 38-40st. ale moja dwuletnia gruszka przy tej temperaturze slabo sie pali - czesto przygasa za bardzo i ciezko ja wybudzic i moze to po prostu za niska temperatura, ale z kolei jak czasami pale brykietem akacjowym to ciezko ujarzmic plomien jesli da mu sie rozchajcowac kominek do 60st. nawet jak sie wszystko po przymyka wiec nie wiem gdzie tu powinien byc jakis kompromis czy moze do roznych rodzajow drzewa czy brykietow stosowac odrebne temp. wody?? Optymalna temperatura wody w kominku to przynajmnjiej 60*C, wtedy masz pewność że nie pozostają skropliny w palenisku (cała wilgoć odparowuje). Generalnie kominki najlepiej funkcjonują na wysokich parametrach 70 a nawet 80*C wtedy osiągają najwyższą sprawność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martino_martino 17.12.2008 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 ja chcialem jeszcze zapytac jaka jest tak na prawde optymalna temperetura wody w kominku z plaszczem wodnym widze ze pisze sie tu o temperaturach rzedu 60-70st. ja dopiero zaczynam uczyc sie kominka i mam wrazenie ze jak daje powyzej 55 st. to zaczyna nieco smierdziec z obudowy kominka - zapachy moze dopalajacych sie nieczystosci z budowy, welny itd. obecnie najwiecej pale majac ustawienie 38-40st. ale moja dwuletnia gruszka przy tej temperaturze slabo sie pali - czesto przygasa za bardzo i ciezko ja wybudzic i moze to po prostu za niska temperatura, ale z kolei jak czasami pale brykietem akacjowym to ciezko ujarzmic plomien jesli da mu sie rozchajcowac kominek do 60st. nawet jak sie wszystko po przymyka wiec nie wiem gdzie tu powinien byc jakis kompromis czy moze do roznych rodzajow drzewa czy brykietow stosowac odrebne temp. wody?? ma pytanie co do tego zapahu kominka u mnie też jak podgrzeje wodę do tem 60 stopni czuć nieprzyjemną woń z kominka nie wiesz czy to minie bo dzisiaj mam spotkanie z gościem od kominka i niestety czeka mnie zerwanie części obudowy bo upieram się, że źle podłączył rure spalinową i skropliny przedostają się na obudowę kominka, namaczając przez to wełnę która zaczyna śmierdzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aladin07 17.12.2008 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 u mnie jest to raczej jakis zapach ( tak sadze ) np. podgrzanych otulinna rurach z woda - robi sie za cieplo w komorze i w poblizu tych otulin ktorenie wiem czy dobrze ze sa zalozone akurat w komorze kominka i sie te plastikiprzypalaja - topia i raczej z tego mi smierdzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martino_martino 17.12.2008 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 u mnie ten zapach wydobywa się z wełny, tam gdzie mam ten mechanizm od szybra. teraz się zastanawiam czy może faktycznie powinienem przepalić kilkakrotnie ten kominek ale tak naprawdę na maxa bo może zapach u mnie spowodowany jest wypalaniem się farby, którą jest pokryty kominek. Problem ze smrodem pojawił się tylko wtedy, gdy pale w okolicach 60 stopni, więc na zdrowy rozsądek skroplin w kominie powinno być mało, bo przecież temperatura jest wówczas dość wysoka. Jak ja nieznoszę tych nieweność i gdybań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aladin07 17.12.2008 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 tez mi sie nie wydaje zeby to byly skropliny to raczej jak piszesz farba - u mnie tezbyc moze to wlasnie farba z tymi plastikami daje taki a nie inny zapachi tez podejrzewam ze jakbym pare razy tak dobrze popalil to by sie wypaliloi bylby spokoj - ale zawsze jakos tak nie ma okazji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martino_martino 17.12.2008 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 no to co? do palenia dzieki za słowa otuchy warto spróbować dzisiaj nastawie pompy na 70 stopni ale będzie jazda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lUZACKIkACIK 17.12.2008 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Witam jestem nowym użytkownikiem tego forum.Jestem na etapie wyboru wkładu z płaszczem wodnym, Lechma ewentualnie Kratka.Chce mieć ogrzewanie z kominka plus kocioł gazowy dwu-funkcyjny.Jak to wszystko połączyć chodzi o schemat, czuje że mój deweloper nie bardzo się na tym zna.Ewentualnie o polecenie jakiegoś fachowca z okolic Tarnowskich Gór Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martino_martino 17.12.2008 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 ja mam kratki AMELIA 24 kw podłaczony z kotłem gazowym jak narazie jestem zadowolony, ma tylko problem z tym zapachem ale sprawa jest jak każda do rozwiązania, co do schematu to jest czarna magia, nie pomogę ci u mnie w kotłowni jest plątanina rur, co ci mogę jedynie doradzić niech te wszystkie instalacje zrobi jedna osoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martino_martino 17.12.2008 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 aha niestety mój kominek leży dlaeko od ciebie więc co do fachowaca też ci nie pomogę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Oszolomiony 17.12.2008 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Witam jestem nowym użytkownikiem tego forum. Jestem na etapie wyboru wkładu z płaszczem wodnym, Lechma ewentualnie Kratka. Chce mieć ogrzewanie z kominka plus kocioł gazowy dwu-funkcyjny. Jak to wszystko połączyć chodzi o schemat, czuje że mój deweloper nie bardzo się na tym zna. Ewentualnie o polecenie jakiegoś fachowca z okolic Tarnowskich Gór Jeśli maiłbym polecać kominek któryś z tych dwóch to poleciłbym Lechmę, sprzedałem już sporo tych wkładów i nie ma zastrzeżeń do ich pracy. Info wyślę na P.W. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorotka.20 18.12.2008 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2008 Wtam!Zastanawiamy sie nad gazowym systemem ogrzewania plus kominek z płaszczem wodnym na drewno lub wolnostojącym na pellet. Mąż jest bardziej za tym wolnostojącym a ja za tradycyjnym. Prosze powiedzcie z punktu widzenie uzytkowników jak to jest z tym chodzenie koło kominka na drewno, dokładaniem itp. Czy ogrzewanie domu zimą kominkiem sprawdza się? Mąż twierdzi ze wolnostojacy kominek na pellet jest mniej obsługowy i tym sposobem łatwiejszy w uzytkowniu, mniej problemowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CMYK 24.12.2008 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 Drugi sezon grzeje kominkiem z plaszczem wodnym firmy makroterm i jest to najlepsza rzecz jaka zakupilismy do domu. Prawie bezobslugowy. Czyszcze popielnik raz na 3 tygodnie bo o oczyszczeniu szyby to raczej moge zapomniec poniewaz zaraz robi sie czarna choc drewno jest zezonowane 2 lata. W tamtym roku zuzylem 6m3 drewna. Porabalem drewno na grube szczapy tak ze maksymalnie dwie mieszcza sie do kominka a reszte robi elektronika czyli dozuje powietrze do wnetrza i dba aby byla odpwiednia temperatura w calym domu. Dzienni spalam 8-10 takich szczap a nastepne palenie dopiero za dwa dni. Po kilku takich paleniach podloga jest na tyle nagrzana ze moge zmniejszyc ilosc drewna.Kominkowi poswiecam naprawde malo czasu jakies 15 minut na przyniesienie drewna pod balkon z drewutni i rozpalenie a przy dobrym cugu i nawiewie jest to bardzo proste. Najepiej taki kominek sprawdza sie jak jest podlogowka w calym domu tak jak u nas. Obecnie caly dol jest zakrecony bo sam kominek ogrzewa pomieszczenia a cieplo z wody skierowane jest na gore temperatura w domu to 24-26 stopni przy paleniu co 4 dni 3 szczapy dziennie. Piec gazowy wylaczony na grzanie od 2 lat, grzeje jedynie wode oplaty za gaz to 200 zl za 3 miesiace piec kondensacyjny Vaillant. To tyle.CMyK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariobros35 24.12.2008 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2008 Witam składam wszystkim płaszczowcom wesołych świąt i szczenśliwego nowego roku 2008 pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.