Senser 20.01.2006 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 No tak wszyscy macie racje ale i tak wychodzi że trzeba naraz kupić drzewa na 2 sezony.Ja palę już 3 sezon i na razie nic nie widać na kominie. Musisz się raz zawziąść. Ja np. zrobiłem taki ruch, że kiedy chałupa stała jeszcze w stanie surowym otwartym to ja już wtedy kupiłem 13 mp drzewa i akurat jak się wprowadziliśmy (drzewo kupione w Grudniu 2004) pod koniec 2005 to akurat mamy suche...i faktycznie nie ma takiej sytuacji, że musimy kupować na dwa sezony na raz... Ale proponuje ci zastanów się. Tak naprawdę ty na tym tracisz i to istotnie. Poszperaj sobie i poczytaj jak dużo tracisz na kaloryczności!!! Mówisz, że nie masz kasy na dwa sezony z góry....a ja widzę, że w takim razie masz i to za dużo tych pieniędzy...wcale bym się nie ździwił, że jakbyś palił suchym drzewem to bys może z 25% oszczędził (pesymistycznie). Tracisz energię na osuszenie drzewa w kominku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotrek1 20.01.2006 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 Miwol, ja nic nie pomogę, bo zbiornik mam nad kominkiem w obudowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 20.01.2006 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 Miwol, pomimo nalegać i przekonywania paru kominkarzy i instalatorów - naczynie wzbiorcze mam nad kominkiem. Skryje je obudowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 20.01.2006 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 Miwol, pomimo nalegać i przekonywania paru kominkarzy i instalatorów - naczynie wzbiorcze mam nad kominkiem. Skryje je obudowa. Dokładnie tak jak ja. A tak poza tematem...Booooże kiedy skończą się te mrozy!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nesia 20.01.2006 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 A tak przy okazji to jak sprawdzic czy w płaszczu jest odpowiednia ilość wody ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 20.01.2006 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 A tak przy okazji to jak sprawdzic czy w płaszczu jest odpowiednia ilość wody ??? w naczyniu wzbiorczym mamy pływak, jak jest jej za mało to się automatycznie dopuszcza, jak za duzo, to spływa do kanalizy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miwol 20.01.2006 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 ...no chyba że pływak stanowi jedynie pomarańczową wypustkę na tafli lodu Rozważam w zaistniałej sytuacji wariant akwarystyczny, tzn umieszczenie w zbiorniku grzałki akwariowej o mocy - powiedzmy - 40W. Podłączę ją przez programator czasowy i niech grzeje np. 15 min co godzinę. Zbiornik obłożę jeszcze raz wełną i będzie ok, martwi mnie tylko co jest w rurkach łączących zbiornik z kominkiem - i czy jak tego nie rozmrożę to nie okaże się że coś tam na górze popękało Rzeczywiście dobrze by było by mrozy już dały sobie spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wiech 20.01.2006 14:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 Miwol wydaje mi się że w pierwszej kolejności musisz odmrozić przelew..Możesz to zrobić grzałką ,lut lampą itp.Jeżeli dopełnisz od spodu kominka wodę to nie przeleje Ci sie w naczyniu przelewowym który jest zamarznięty.Ja mam przelew w kotłowni na parterze.Wiech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 20.01.2006 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 to co próbujesz zrobić to naszybsza droga do rozwalenia kominka, jeżeli rozwali Ci tylko kominek to będziesz się musiał cieszyć, co będzie jak ktoś ucierpi? nie wolno, w żadnym przypadku, użytkować urządzeń na paliwa stałe, gdy rura bezpieczeństwa i zbiornik ma korek lodowy,masz wtedy taką ładną bombę która na pewno zrobi bum, dobrze by było jak strzeli na spawie i wyleje się tylko woda z płaszcza.....wolę nie pisać to może się jeszcze stać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 20.01.2006 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 idź na strych z czajnikiem wrzątku. Powiino puścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 21.01.2006 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2006 Czy mogę zapisać sie do Waszego klubu????? Ale uprzedzam...... jestem zielona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.01.2006 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2006 żabki sa przeważnie zielone Jako sekretarka oczywiście, że wyrażam zgodę. W końcu sekretarki rządzą szefami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 21.01.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2006 Ja też się zapisuję i też jestem zielona. A tak poważnie, (dopiero zacznę budowę, więc jestem na etapie zbierania informacji i planowania), czy użytkownicy kominków z płaszczem wodnym są zadowoleni z takiego rozwiązanie, czy może wybraliby raczej system rozprowadzania gorącego powietrza? powtarzam, jestem zielona pozdrawiam tabaluga1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 22.01.2006 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2006 Trochę sienajedliśmy strachu - wszystko przezmrozy i suche drewno.Przyzwyczajeni do hajcowania drewnem które już trochę poleżało ale nadal nie ma więcej niż 8-12 miesięcy, i nie doprowadza do tempreatur wyższych niż 65-70 st max, nahajcowaliśmy suchą brzozą, po czym temperatura doszła do 99st C i zaczeło piszczeć. Doprowadzilismy do wypuszczenia ciepła na grzejniki, i temperatura zaczęła spadać, po czym wsystko było OK. Nastepnie cały dzień kominek nie był używany - mniej niż 24 godz, jakieś 20 godzin nie paliło się. Naczynie na górze nie zamarzło (wyświetlacz wskazywał na temp. 13-14 stopni), ale jak przyjechaliśmy (w domu zostali teściowie) to mąż stwierdził że naczynie jest pokryte warstewką lodu, ale w środku jest woda, poruszał pływakiem i mówi że udrożnił - czyli było tam coś co pewnie zamarzło, albo tak mu się wydawało. Czy jeśli teraz rozpaliliśmy w kominku to czy jest zagrożenie że znowu coś może przy tym mrozie zamarznąć? Jest minus 20, wyświetlacz wskazywał wyższą temperaturę ale znowu zaczęła spadac - pokazuje 10. Czy znaczy to że pomimo palenia w kominku naczynie może zamarznąć? Czy przejść na grzanie gazem?Ale wtedy to na pewno zamarznie ... Czy ogacić jakąś wełną mineralną? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 22.01.2006 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2006 BK, może zamarznąć nawet okryte wełną. Kiepsko jest mieć naczynie wzbiorcze na nieogrzewanym poddaszu. Lepiej palcie, a jak macie przerwę to sprawdzajcie sytuację. Ja teraz jestem na samym gazie. Mróz jest za duży, aby kominek przejął całkowicie funkcję kotła, Więc napewno żadnych oszczędności by nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciapek 22.01.2006 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2006 Ja dalej wale kominkiem ale chyba jutro w nocy przejde też na gaz.A naczynie wzbiorcze mam w kuchni nad kominkiem i nie ma problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciapek 22.01.2006 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2006 ok SenserJa już mieszkam 3 rok i chyba w tym roku kupie tego drzewa na 2 lata ,tylko najpierw musze chaupe ocieplić bo to też na pewno pomoże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 22.01.2006 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2006 zbiornik wyrównawczy zawsze powinnien być ocieplony w sposób skuteczny, w zbiorniku woda nie ma przypływu wody, chyba, że następuje nagły wzrost temperatury, ale wtedy zmienia się tylko jej poziom, właśnie z powodu że tam nie ma przepływu temperatura tej wody jest niska, (wysoka może być jedynie wtedy, jak zagotuje się woda w układzie i będzie ją, na skutek wzrostu objętości, wyrzucać z układu przez przelew), dlatego właśnie tak ważne jest jego ocieplenie i niedopuszczenie do zrobienia się korka lodowego, który jak już się zrobi, to nie rozpuści go, gotująca się woda w układzie z powodu jak napisałem wyżej braku przepływu, a to dla nie mających wyobraźni może się skończyć w najlepszym wypadku, przeprowadzką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 23.01.2006 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 No właśnieinstalator zaproponował w tej chwili zabudowanie zbiornika i przylegających rurek (tak naprawdę to zamarzła jedna rurka z zaworem, ta która doprowadza wodę do zbiornika) z porządnym ociepleniem i do tego owinięcie rurek czymś w rodzaju drutu działającego jak grzałka - nie pamiętam jak to się nazywa. Ja byłabym za obiema opcjami. Na razie owinęliśmy zbiornik i rurki wełną 25 cm, ale kominek wygasiliśmy, pewnie do końca tygodnia nie będzie używany.Zastanawiam się czy do instalacji nie dodać - oczywiście nie samodzielnie - jakiegoś środka który zapobiegnie zamarzaniu. Na stronie Makrotermu piszą: "ęłęóTURBOKOMINEK musi pracować w układach wypełnionych całkowicie wodą lub inną cieczą dopuszczoną do stosowania w instalacjach C.O. Jeżeli Turbokominek będzie użytkowany okresowo i istnieje niebezpieczeństwo obniżenie temperatury czynnika grzewczego poniżej 0o C, należy zabezpieczyć układ napełniając instalację płynem niezamarzającym przeznaczonym do układów grzewczych, lub opróżnić zład wody z układu grzewczego." http://www.makroterm.pl/turbokominek_i/proces_spalania/_/4a7b6cce27543405/ Poprzedniego dnia zagotowała się woda w instalacji kominka. Mieliśmy szczęście że wtedy akurat była temperatura powyżej zera i nic nie zamarzało. Swoją drogą, ile to trzeba wiedzieć..Do tego było niskie ciśnienie wody i rano zaczęła wyć kontrolka - musieliśmy wyłączyć pompę cyrkulacyjnąKiedy się te mrozy skończą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ROBSON68 23.01.2006 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2006 Witam serdecznie Szukam dobrego magika z Poznania do montażu kominka z płaszczem wodnym, który ma być połaczony do ogrzewania razem z solarami i ogzewaniem gazowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.