jk69 26.01.2008 18:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 Wierz mi, nie czerpię ani satysfakcji ani nie czuję sie komfortowo szukając "wybiegów" zamiast normalnie funkcjonowac w NORMALNYM państwie. Ani tez nikogo nie uważam za frajera (skąd to niby miałoby wynikać...?). Ale jeśli MOGĘ płacić mniejszy podatek to z CAŁĄ PEWNOŚCIĄ będę się o to starała. 1. Co to znaczy "normalne państwo"? kto je tworzy, wyznacza granice normalności i nienormalności? Jacyś "oni" czy jacyś "my"? 2. Jeśli MOGĘ ... W dyskusji, którą przywołałam, chodziło o ukrywanie dochodu, tak żeby nie przekroczyć progu 40 000 tys (chyba obrotu) i nie zapłacić podatku od zarobionych pieniędzy... Doskonale rozumiem i praktykuję wysiłki każdego normalnego człowieka w celu zapłacenia jak najmniejszego podatku. W granicach prawa. Na granicy prawa. Wykorzystując prawo. Masz rację - KRUS jest zgodny z prawem, jakkolwiek uważam to za absurd. Doskonale rozumiem też intencje ustawodawcy wspierajace rozwój obszarów wiejskich przez promocję przedsiębiorczości - w tym agriturystyki. Z drugiej strony moja natura "wstrętnego liberała" wzdraga się przed kategoryzowaniem ludzkości: na tych co Z ZASADY mają trudniej i na tych co Z ZASADY mają łatwiej. Nie chcę "presonizować" tego problemu. Każdy z nas ma jakieś porachunki z "systemem", i każdy ma jakieś względem tego "systemu" przewiny. I kto jest bez winy niech pierwszy rzuci ... Chodzi mi tylko o to, że tak łatwo mówimy "oni". Niech "oni" (odnosząc się do dyskusji obecnej) zapłacą nauczycielom, lekarzom, policjantom, emerytom. Niech "oni" płacą podatki. Niech "oni" nie łamią prawa. Nie "oni" nie przekraczają prędkości na drodze, niech "oni" itd. itd. itd. A "my"? Pochodzę ze wsi. Mieszkam na wsi. A "frajer" to ja sama o sobie myślę, czasami... Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 26.01.2008 18:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2008 ..no tak, nie chciałam dyskusji politycznej a jednak taka wyszła..no może SPOŁECZNA. Nie chcę isć w kierunku - co to jest NORMALNE państwo.. Każdy ma swój punkt siedzenia który kształtuje jego punkt widzenia - w ten sposób można by długo ale po co. Ja generalnie uważam, że sama jestem kowalem swego losu. Czy państwo takie czy owakie - jeśli mam w sobie potencjał to nieważne - czy tu czy gdzies tam. A jak go nie mam, jestem marudą i malkontentem, szukam winnych poza sobą, to i AMERYKA nie pomoże... Mam takiego małoletniego (25 lat) znajomego który nie chce żyć w Polsce bo uważa że ten kraj "podcina mu skrzydła". BZDURA. On jest teraz, powiedzmy, gdzie indziej i - nadal nic nie robi. Bo nie ma odpowiedniej dla niego pracy. I tak będzie miał wszędzie gdzie pojedzie bo problem jest w nim. Ale koniec z tą psychoanalizą.. No a np - jeśli ja MUSZĘ zarabiać więcej niż powiedzmy te 40000 tys rocznie bo mi się nie spłacą kredyty....wtedy muszę znaleźć jakies wyjście (podatek zryczałtowany?). Ale z drugiej strony co znaczy MUSZĘ.. Najwyżej sprzedam cały majdan komus kto nie ma długów (lub ma mniejsze) i pójdę dalej. Trudno i darmo. Choc tylko w słowach jest to takie proste.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 27.01.2008 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2008 moja natura "wstrętnego liberała" wzdraga się przed kategoryzowaniem ludzkości: na tych co Z ZASADY mają trudniej i na tych co Z ZASADY mają łatwiej. Powiem coś i ja. Otóż - także uważam, że najlepszym regulatorem gospodarki są prawa rynku. Ale żadnych tego typu stwierdzeń nie można bezkrytycznie dopasowywać do każdej sytuacji i każdego miejsca. Gdyby pozwolić na to, aby rynek regulował życie wsi, to bardzo szybko okazałoby się, że na wsi mieszka nieliczna grupka posiadaczy wielkoobszarowych gospodarstw (bo tylko takie by przetrwały w warunkach wolnego rynku). Wieś polska, jaką znamy, zniknęłaby, bo jej mieszkańcy byliby zmuszeni emigrować do miast w poszukiwaniu źródeł utrzymania. A do tego dopuścić nie wolno - ze względów kulturowych. Społeczeństwo to nie tylko gospodarka, to także kultura i całe dziedzictwo kulturowe. I to należy chronić, abyśmy nie przerodzili się w społeczeństwo bez korzeni, w którym tylko wyścig po źródła utrzymania ma jakieś znaczenie. W każdym narodzie europejskim wieś ma szczególne znaczenie dla zachowania dziedzictwa kulturowego. To tutaj obowiązuje wiele starych zwyczajów, malownicze domki i chałupki przywołują wspomnienia z dzieciństwa i wywołują tęsknotę za ciszą i spokojem, życiem bez pośpiechu, w rytmie natury i w zgodzie z samym sobą oraz otaczającym światem. Dlatego nie można tutaj wleźć z buciorami i zastosować praw rynku: jak się utrzymasz to Twoja sprawa. Tym, którzy na wsi mieszkają i jej dziedzictwo kulturowe podtrzymują i zachowują - należy pomóc. Należy też to czynić ze względów ekologicznych - takie małe zróżnicowane poletka i niewielkie gospodarstwa, często certyfikowane ekologiczne, są dobrodziejstwem dla naszego kraju. Gospodarstwa wielkoobszarowe... cóż, są potrzebne, ale... włączają ciągnik, wlewają do zbiorników ciecze do oprysków i - hajda w pole. I potem to wszystko jedzie do miasta i ludzie to jedzą, bo muszą. A zachorowalność na nowotwory wciąż rośnie, nie mówiąc o olbrzymiej ilości uczuleń i alergii. Wieś tradycyjną TRZEBA chronić. I dlatego uważam, że jeśli są możliwości, żeby płacić mniejsze podatki lub nie płacić ich wcale (niech ktoś spróbuje wyżyć z 5 pokoi cały rok, skoro goście nie przyjeżdżają na wieś cały rok), to tak powinno zostać. Co do KRUS-u - producenci rolni, którzy ze swoich upraw osiągają dochód powyżej, powiedzmy, 1500 zł netto/mies. powinni bezwzględnie płacić tak, jak każdy przedsiębiorca w mieście. Zdaje się, że to około 700 zł teraz, tak? Nie wiem, nie jestem zorientowana. W każdym razie przyjęłabym taką kwotę, żeby coś zawsze z tego dochodu zostało (nikt nie będzie pracował na sam ZUS), ale żeby też nie było takich absurdów jak teraz - ludzie mają po kilkaset hektarów, ogromne dochody i płacą KRUS. Ot, rozgadałam się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 02.02.2008 10:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2008 Oj, coś polityka nie zrobiła dobrze temu WĄTKU........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.02.2008 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2008 Bo najlepiej to o swoich sprawach gadać, a nie o polityce. Ludzie na wsi mądrzy są, nie chcą się pokłócić przez jakąś głupią politykę. Jak tam prace u Was, Gagatko? Coś brak wieści w dzienniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 02.02.2008 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2008 Bo najlepiej to o swoich sprawach gadać, a nie o polityce. Ludzie na wsi mądrzy są, nie chcą się pokłócić przez jakąś głupią politykę. Jak tam prace u Was, Gagatko? Coś brak wieści w dzienniku. Słusznie prawicie Pre...datorko. Mnie się chyba też coś o polityce wymsknęło... Apage satanas. Pozdrawiam Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.02.2008 05:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 Mnie się chyba też coś o polityce wymsknęło... Nie rzucę kamieniem, bo nie jestem bez grzechu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 03.02.2008 14:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 A u mnie jak to zwykle - cisza w dzienniku oznacza że prace idą do przodu Wyszli hydraulicy, wchodzi elektryk. ..Cieszę się, że ktoś jeszcze zagląda do AgroWątku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 03.02.2008 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 A... "co tam panie w polityce"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 03.02.2008 15:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 ..A to trzeba by spytać jk69.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.02.2008 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 Gagata, a nie mogłabyś chociaż zdjęć bez komentarzy wkleić? No bo właśnie - wie się, że roboty idą, a nie wie się, jakie. No to jak to tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 03.02.2008 17:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 DPS-iu - ale jakich zdjęć?? plątaniny rur pod sufitem ?? Na razie nie ma co pokazywać po prostu taki etap. Niefajny bo wydaje się że robota stoi... choc to rzecz jasna nieprawda.. Wciąż wszystko wygląd tak samo (oprócz tych rur) albo i gorzej bo znów więcej rozgrzebane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.02.2008 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 To chociaż powiedz, kiedy pierwszych gości planujecie przyjąć. Będziem w domu świętować taki dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 03.02.2008 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 Ja NIE PLANUJĘ. nie chcę się frustrować. Robimy swoje i jak skończymy to ZAPRASZAMY. Niewątpliwie DAM ZNAĆ Chciałabym bardzo tej wiosny bo ... kredyty.... Na razie wizualnie jest tak jak wtedy kiedy byliście. Przybyły, ale tego w ogóle sie nie zauważa, kafle w brodzikach na podłodze i murki, wspomniane już rury, POŚ i w trakcie stawiania są ścianki łazienkowe górne. Z tym że jak byliście było nieco porządniej.. teraz jest wszystko ogolnie rozbabrane - staram sie tam nie wchodzic jak nie muszę. Czekam na dostawę ceramiki do łazienek i na luxfery żeby pobudowac brodziki. Acha - przybyły tez szprosy w oknach Zapomniałabym.. a było to sporo roboty dla naszych chłopaków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 03.02.2008 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 Gagato, trzymam kciuki by plan się powiódł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.02.2008 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Ooooo, ta wiadomość o szprosach to najbardziej mnie ucieszyła! Teraz na pewno okna pięknie wyglądają! Spieszcie się spieszcie, żeby jak najszybciej zacząć, ja cały czas trzymam zaciśnięte kciuki! U nas pomału sezon się zaczyna, ludzie przyjeżdżają na weekend albo w tygodniu - nocują na delegacjach. Jeszcze niewielu ich, ale - idzie wiosna! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 05.02.2008 08:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2008 Dziękuję Tomku! Ja też sekunduję Waszej Komturii ..choć to wyzwanie innego rodzaju.. Tak tak - szprosy są bardzo ważne (ile ja się naprosiłam naszego stolarza żeby je zrobił...uważał że to bez sensu i za dużo roboty ) tyle że nie mogą z racji technologicznych być zainstalowane od zewnatrz, niestety.. Ale zawsze to okna w kratkę a o to chodziło:-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.02.2008 07:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2008 To już przegięcie, tydzień z okładem nikt się nie odezwał. Co to, w polu wszyscy? Prawdę powiedziawszy, sama bardzo chętnie wyszłabym do ogrodu porządki wiosenne porobić, tylko zimno nie daje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.02.2008 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2008 No i proszę - to jest mój pięciotysięczny post. Wlazłam na Olimp forum! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 15.02.2008 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2008 Gratulacje PRE...DATORKO nasza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.