tomek1950 24.05.2007 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Ciekawy ten temat terenówki. Mam 5 km do cywilizacji i zimą może być "troszku smieszno, troszku straszno" Myślę o ładzie niwa. Najtańsze autko na rynku tego typu. Podobno dzielne terenowo. Na dalsze wyjazdy z uwagi na zużycie paliwa pozostała by "knedliczka", samochód nie do zajechania. Nad spotkaniem myślę intensywnie i próbuję zoptymalizować parametry. Niestety komputer się zawiesza, więc proszę o wyrozumiałość i jeszcze trochę czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.05.2007 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Dziś skończyłem brudne, kurzące prace. Wszystkie bruzdy na kabelki i rury zrobione. Jytro zaczynam układanie glazury. OSOBIŚCIE i WŁASNORĘCZNIE. Nareszcie koniec kurzu. Mam go dość. Skrzypi w zębach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 24.05.2007 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 potzrebuje na kominy - czy myslicie że mogłabym je postawić ze zwykłej cegłu rozbiórkowej? Ja mam właśnie taki i zdun powiedział, że piękny i długo posłuży. Tylko na część zewnętrzną, wystającą ponad dach, kupiliśmy klinkier, ok. 100 szt. (chyba...) Wal, kochana, do przodu, będzie dobrze! ja też tak zrobiłam, w moich zdjęciach chyba nawet jest takie jedno co pokazuje prace na strychu i się załapał, ja nawet chciałam cały zrobić z rozbiórki ale nie wiedzieć czemu moi majstrzy uparli się, że nie zrobią inaczej niż z klinkieru i ugięłam się ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 24.05.2007 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Ciekawy ten temat terenówki. Mam 5 km do cywilizacji i zimą może być "troszku smieszno, troszku straszno" Myślę o ładzie niwa. Najtańsze autko na rynku tego typu. Podobno dzielne terenowo. Na dalsze wyjazdy z uwagi na zużycie paliwa pozostała by "knedliczka", samochód nie do zajechania. Nad spotkaniem myślę intensywnie i próbuję zoptymalizować parametry. Niestety komputer się zawiesza, więc proszę o wyrozumiałość i jeszcze trochę czasu. oj, przypomniało mi się, jak jeździłam po wertepach uazem i gazem - co to były za szaleństwa - czy ktoś jeszcze był harcerzem ? dajcie znać, proszę ! A spotkanie jak najbardziej, szykujemy coś? bo mnie trochę nie było przez chwilę na F, bo Hania znowu złapała katar od Julki i nas powaliło ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 24.05.2007 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 ... a jeszcze uprzejmie donoszę, że u nas komary tną aż się włosy jeżą na ... hmm wszędzie, dzisiaj spędziłam 3 godziny w trawie na ogrodzie i odganiałam je od śpiącego dziecka. Hanka za mała, żeby czymś posmarować, więc żeby sie jej nie czepiały, celowo nie posmarowałam się sama, coby miały co jeść, zamiast rzucać sie na bezbronne niemowlę ... teraz ręce mnie świerzbią i nerwowo szukam fenistilu po chałupie, pozdrawiam drapiących się!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.05.2007 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Wow!!! Wróciła! Wszelki duch pana Boga chwali! No dobra, wiem, chore dziecko... A co do dziecka i komarów - włacz obok niej płytkę elektr. na komary, działa nawet na tarasie, a obok niej połóż coś nasączonego odstraszaczem, w ostateczności nakap odstraszacza na odzież w takim miejscu, żeby nie sięgała łapką ani buźką. Szkoda dziecka, żeby ją żarły! Co do smarowania - użyj świeżo przekrojonej cebuli, bardzo dobrze łagodzi ugryzienia. Aha - przesyłka dotarła! Gratuluję koleżance! Tomku, to my będziemy czekać aż się Twój komputer odwiesi i coś wymyśli z tym spotkaniem... http://www.cosgan.de/images/more/bigs/a032.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 24.05.2007 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Wow!!! Wróciła! Wszelki duch pana Boga chwali! No dobra, wiem, chore dziecko... A co do dziecka i komarów - włacz obok niej płytkę elektr. na komary, działa nawet na tarasie, a obok niej połóż coś nasączonego odstraszaczem, w ostateczności nakap odstraszacza na odzież w takim miejscu, żeby nie sięgała łapką ani buźką. Szkoda dziecka, żeby ją żarły! Co do smarowania - użyj świeżo przekrojonej cebuli, bardzo dobrze łagodzi ugryzienia. Aha - przesyłka dotarła! Gratuluję koleżance! Tomku, to my będziemy czekać aż się Twój komputer odwiesi i coś wymyśli z tym spotkaniem... no, starczy ... chyba wybaczą .... co do tarasów, to nie mam, tym bardziej na ogrodzie prądu - u mnie jeszcze niezła dzicz A co to odstraszacz ??? Bo ja matka dzieckom już od trzech lat, ale nie zawsze klapka zadziała w mózgu i nie rozumiem ... A co do przesyłki, to klapka właśnie kliknęła i właśnie przelałam składkę, przepraszam najmocniej gremium stowarzyszenia, że tak późno Jak minął weekend nawałnic ? Wszyscy zyją ? U nas nic nie było, nawet nie błysnęło, a ja tak lubię nocne burze ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.05.2007 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 No, odstraszacze to te smarowidła różne apteczne, nie....? Przepraszać nie ma za co, ważne, że dotarło. A u nas burza była taka, że jeszcze nogdy takiej nie widziałam. Pioruny waliły, jasno od nich było jak w dzień, głośno jak na wojnie, a mokro... Łąki zalane, drogi zalane, Basen w pobliżu zdemolowany. Regularne oberwanie chmury, niezłe emocje. Ale nam nic, na szczęście. Od nas tylko 10 km do Jasienia, o którym dziś cały dzień TV i radio trąbią, że taki zalany, więc rozumiecie, że mieliśmy zaszczyt być w centrum wydarzeń. Ale jazda! http://emoty.blox.pl/resource/651.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.05.2007 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 To odpowiem częściowo. 1. Byłem harcerzem "Komturowa" też, poznaliśmy się na biwaku z okazji hmm... pierwszego maja. Takie były czasy Temat komary Pryskaj wokół dziecka. Zima niestety była lekka i komary przezimowały bez strat. W komturii gryzą jak cho.... Palę jakieś "trociczki" pryskam gdzie się da i jestem pocięty. Jeśli chodzi o spotkanie to bliski jestem rozwiązania problemu. Komputer zaczyna współpracę Może da odpowiedź jeszcze dziś? Pozdrawiam Tomek PS. Dawno temu, wraz z "komturową" bylismy na biwaku kilka kilometrów od "komturii". Obóz harcerski był na bindudze bobrowej nad jeziorem nidzkim. Niedaleko leśniczówki "Pranie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asia.malczewska 24.05.2007 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 No, miałam taką nadzieję, że wy też harcerzykowaliście i się nie pomyliłam Ech, jaki człowiek był wtedy wolny ... pamiętam jak na pewnym obozie, na którym byłam komendantką spałam 20 m za obozem w paśniku i budziłam się bo kilka metrów ode mnie łypały na mnie podejrzliwie duże zwierzęce oczy (co było za oczami to nie wiem, bo z natury jestem krótkowidzem więc szkła kontaktowe były w kieszeni Idę spać, Hanka budzi się około 5 lub 6, więc snu mi mało zostało .... A ja miałam dzisiaj IMIENINY !!!! Joanny, Zuzanny było !!!! I sama przypomniałam sobie dopiero w połowie dnia ... ten wieczny pośpiech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.05.2007 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Asiu, wszystkiego najlepszego z okazji imienin . Niech Ci się dzieciaki zdrowo chowają, a Tobie niech się spełnia najskrytrze marzenia. Czuwaj.Tomek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Qozak 24.05.2007 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Wracając do tematu.. wymyśliłem coś, tylko mnie nie krytykujcie z góry Co by było gdyby zrobić nowoczesną agroturystykę, a mianowicie dom w nowoczesnym stylu, przestronny, dużo światła, rozwiązania technologiczne, telewizory LCD, profesjonalne nagłośnienie. Odejść od wyznaczonych standardów tradycji. Takie moje przemyślenie, piszcie co myślicie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 24.05.2007 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Wracając do tematu.. wymyśliłem coś, tylko mnie nie krytykujcie z góry Co by było gdyby zrobić nowoczesną agroturystykę, a mianowicie dom w nowoczesnym stylu, przestronny, dużo światła, rozwiązania technologiczne, telewizory LCD, profesjonalne nagłośnienie. Odejść od wyznaczonych standardów tradycji. Takie moje przemyślenie, piszcie co myślicie Nie wiem. Wychowałem się w mieście, pierwszy na wsi byłem w wieku 20 lat. Dla mnie bycie na prawdziwej wsi, bez telewizora,nagłośnienia, nawet profesjonalnego jest większą atrakcją niż bycie w wiejskiej chałupie. Telewizor mam, nagłośnienienie też, a widoku na las i zapachu gnojówki nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 25.05.2007 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 ... A uzyskanie certyfikatu trwa co najmniej 3 lata, bo tyle wynosi okres przestawiania gospodarstwa i wyjałowienia gleby ze stosowanych dotychczas sztucznych nawozów i środków ochrony roślin. Mam nadzieję, że co nieco rozjaśniłam. Jeszcze w ramach rozjaśniania n/t rolnika w praktyce ... obiło mi się o uszy, że rolnik powinien (musi ?) corocznie zgłaszać do gminy wielkośći zbiorów, czy coś w tym stylu... o co tutaj chodzi ? Jakiś obowiązek ? Po co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 25.05.2007 07:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Qozak - to byłoby po prostu coś w rodzaju ekskluzywnego hotelu na wsi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 25.05.2007 07:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Tomku - my wybralismy jeepa bo stosunkowo nieduży a wygodny (w terenówkach to się na ogół wyklucza-albo smok i pali jak smok albo maluch ale wtedy ani pasażera ani bagaznika tak naprawdę). Nasz pali ok 10 (diesel), nie chcieliśmy tez benzyno-gazu - raz że butla w bagazniku pozbawia miejsca, dwa - nie lubię całej tej zabawy z dwoma rodzajami paliwa (juz tak mielismy) trzy - ponoc gaz niszczy silnik jednak. No i wzięlismy takiego drugiej (nie trzeciej ani czwartej co zakładalismy pierwotnie) młodości (10 latek) co by sie jednak nadał także na dluższe trasy nie przyprawiając wnętrzności o zaplatanie się a nas o ogłuchnięcie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.05.2007 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 ... A uzyskanie certyfikatu trwa co najmniej 3 lata, bo tyle wynosi okres przestawiania gospodarstwa i wyjałowienia gleby ze stosowanych dotychczas sztucznych nawozów i środków ochrony roślin. Mam nadzieję, że co nieco rozjaśniłam. Jeszcze w ramach rozjaśniania n/t rolnika w praktyce ... obiło mi się o uszy, że rolnik powinien (musi ?) corocznie zgłaszać do gminy wielkośći zbiorów, czy coś w tym stylu... o co tutaj chodzi ? Jakiś obowiązek ? Po co ? Jest to "oczywista nieprawda". Po cóż miałoby się to robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.05.2007 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Wracając do tematu.. wymyśliłem coś, tylko mnie nie krytykujcie z góry Co by było gdyby zrobić nowoczesną agroturystykę, a mianowicie dom w nowoczesnym stylu, przestronny, dużo światła, rozwiązania technologiczne, telewizory LCD, profesjonalne nagłośnienie. Odejść od wyznaczonych standardów tradycji. Takie moje przemyślenie, piszcie co myślicie Są takie. I mają swoją klientelę. Ale z mojej wiedzy wynika, że z czasem się degradują, bo nakłady na budowę i utrzymanie są ogromne, a ilość gości taka sama jak w chałupach. Poza tym ja także uważam, że nie ma po co wozić drzewa do lasu. Miastowi jadąc na wieś chcą od miasta uciec, poczuć klimat wsi i poodychać nostalgią za dawnymi czasami i spokojnym życiem. Ale - każdy wariant jest możliwy, taki dom też pewnie znalazłby gości. Tylko opłacalność byłaby chyba żadna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 25.05.2007 07:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Słuchajcie - odnośnie komarów uważałabym ze stosowaniem tych wszystkich, jakby nie było, trucizn przy dzieciach (-przy dorosłych zreszta też ). Komary nie lubią zapachu goździków! Sprawdzałam - faktycznie. Zalałam dużą ilość goździków małą iością gorącej wody i posmarowałam się tym czymś na rękach i twarzy po czym siedziałam za domem na łące przy lesie wieczorem (rozumiecie ile ich tam wtedy mogło być ) i ŻADEN mnie nie smiał ruszyć (choć zwykle, niestety, jestem tą którą gryzą najpierw), latały, bzyczały (fuj!), nawet niektóre siadałay - ale ja starałam się zachowac zimna krew (czego sie nie robi dla dobra nauki ). Zaden mnie nie ukgryzł. Teraz się zastanawiam jak robić najlepiej taki napar, może olejek, może nalewkę( ) i stosować regularnie, może się jakos spryskiwać (zabawką śmingusową np ) wieczorkiem na dworze. Bardzo ładnie to pachnie zresztą! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 25.05.2007 07:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Tzn może NALEWKĄ bym się nie spryskiwała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.