Agroturystyka - fajna sprawa

[braza]

Dpsiu kochana. Mówiłam, że po cichutku podczytuję Wasz wątek, ale dzisiaj to juz nie wytrzymałam!!! Takie cudowności tu się dzieją Gdzybki suszone, szmpan, kawior, grzybki marynowane... Ludzie, ja się chyba na agroturystykę przerzucę

 

Witam wszystkich i pozdrawiam serdecznie spoza branży. I powiem, może trochę górnolotnie, że ... chylę przed Wami czoło

[DPS]

Ooooo, witaj, Brazunia, w naszych skromnych progach! Jak miło!

Wiesz, taka agroturystyka to czasem bywa zaskakująca. Różne rzeczy można zobaczyć. Na przykład ... grzybów mnóstwo.

Teraz co dziennie taką porcję suszę. Mąż krzywi się, że tyle drewna trzeba, ale lubi grzybki. Zbierać i jeść. No to suszymy. Słoików mam już kilkadziesiąt, teraz tylko prawdziwki daję do zaprawiania. Reszta do suszenia.

[tomek1950]

Melduję się po powrocie z podróży. Wtorek, Warszawa - Budapeszt

Dziś, Budapeszt - Warszawa.

W niedzielę wracam do komturii.

[usmiechniety troll]

Znowu byliśmy na grzybach!

 

http://images25.fotosik.pl/82/3e18694203ac1e0dm.jpg

 

 

 

Dzien Dobry!!!

 

Dawno mnie tu nie bylo.

Wchodze , a tu takie piekne widoki , ktore mnie pociagaja.

Siedze sobie tak przed monitorem i kombinuje. I tak wlasnie sobie wykombinowale, ze jakby kiedys widziala sie z rrmiowa, to moze i dla mnie troche suszonych by sie znalazlo.

Mozemy isc na wymianke , ja mam piekne organiczne pomidory , ktorych nigdzie nie dostaniesz, poza jednym miejscem na swiecie - a jak smakuja,mmmmhhhh.8)Oczywiscie teraz zostaly tylko te na nasiona.

 

PS.a o psine, juz pytac sie nie bede.Grzybow w tym roku zapomnialem przywiesc.

[DPS]

Rany, prawdziwy z Ciebie długodystansowiec! Ile to kilometrów (samochodem?)?

[tomek1950]

Rany, prawdziwy z Ciebie długodystansowiec! Ile to kilometrów (samochodem?)?

 

Pre...datorko, niewiele, tylko korki jak cho...a

W tamta stronę 3 wypadki i ok. 3 godzin w korkach, powrót - wypadków 2, postałem przed Katowicami i za Częstochową łącznie ponad dwie godziny. Kilometrów coś około 700.

[DPS]

Znowu byliśmy na grzybach!

 

http://images25.fotosik.pl/82/3e18694203ac1e0dm.jpg

 

 

 

Dzien Dobry!!!

 

Dawno mnie tu nie bylo.

Wchodze , a tu takie piekne widoki , ktore mnie pociagaja.

Siedze sobie tak przed monitorem i kombinuje. I tak wlasnie sobie wykombinowale, ze jakby kiedys widziala sie z rrmiowa, to moze i dla mnie troche suszonych by sie znalazlo.

Mozemy isc na wymianke , ja mam piekne organiczne pomidory , ktorych nigdzie nie dostaniesz, poza jednym miejscem na swiecie - a jak smakuja,mmmmhhhh.8)Oczywiscie teraz zostaly tylko te na nasiona.

 

PS.a o psine, juz pytac sie nie bede.Grzybow w tym roku zapomnialem przywiesc.

 

Dzień dobry - sorki, wczoraj jakoś nie zauważyłam Twojego postu. Propozycja zostaje przyjęta, tylko nie wiem, jak zmusić rrmisię, żeby się ze mną zobaczyła, namawiam Ją już dłuższy czas, a Ona nic, tylko budowa i budowa.

Nie wiem, ile tych grzybków chciałbyś - daj coś znać, może być na priva. Dogadamy się.

[asia.malczewska]

Kochani, załamałam się - nie mogę mieć nieostrady w stajni ....

piszę więc od rodziców dzisiaj, ale naprawdę nie wiem co robić - tym bardziej że u nas praktycznie żadna sieć komórkowa nie działa dobrze i w całym domostwie - więc też nie bardzo wchodzi w grę. Siąść i płakać chyba ...

 

odezwę się z pracy po weekendzie, miłego plotkowania!\

[DPS]

Kochani, załamałam się - nie mogę mieć nieostrady w stajni ....

piszę więc od rodziców dzisiaj, ale naprawdę nie wiem co robić - tym bardziej że u nas praktycznie żadna sieć komórkowa nie działa dobrze i w całym domostwie - więc też nie bardzo wchodzi w grę. Siąść i płakać chyba ...

 

odezwę się z pracy po weekendzie, miłego plotkowania!\

 

Asiu, witaj w moim świecie... Moja rada - sprawdź, która z sieci ma względnie najlepszy zasięg i weź od nich bezprzewodowy, do tego najlepszy modem (może być z Allegro, tam taniej) i jeszcze dodatkowa zewnętrzna antena na domu. Powinno działać. Nie bierz laptopa z abonamentem na 36 m-cy, bo to złodziejskie ceny są. Ale na jakiś czas powinno to zaspokoić podstawowe funkcje komunikacyjne ze światem.

[DPS]

Znowu byliśmy na grzybach!

 

http://images25.fotosik.pl/82/3e18694203ac1e0dm.jpg

 

 

 

Dzien Dobry!!!

 

Dawno mnie tu nie bylo.

Wchodze , a tu takie piekne widoki , ktore mnie pociagaja.

Siedze sobie tak przed monitorem i kombinuje. I tak wlasnie sobie wykombinowale, ze jakby kiedys widziala sie z rrmiowa, to moze i dla mnie troche suszonych by sie znalazlo.

Mozemy isc na wymianke , ja mam piekne organiczne pomidory , ktorych nigdzie nie dostaniesz, poza jednym miejscem na swiecie - a jak smakuja,mmmmhhhh.8)Oczywiscie teraz zostaly tylko te na nasiona.

 

PS.a o psine, juz pytac sie nie bede.Grzybow w tym roku zapomnialem przywiesc.

 

Dzień dobry - sorki, wczoraj jakoś nie zauważyłam Twojego postu. Propozycja zostaje przyjęta, tylko nie wiem, jak zmusić rrmisię, żeby się ze mną zobaczyła, namawiam Ją już dłuższy czas, a Ona nic, tylko budowa i budowa.

Nie wiem, ile tych grzybków chciałbyś - daj coś znać, może być na priva. Dogadamy się.

 

 

http://images13.fotosik.pl/102/654610d059e8d4f8m.jpg

 

To dzisiaj.

[DPS]

Tomek - 100 lat zdrowia, szczęścia i pomyślności!!! Wszystkiego najlepszego i spełnienia marzeń z okazji imienin!!!

 

http://www.e-kwiaty.pl/photo/kwiaty_bukiety_016d.jpg

[tomek1950]

Dzięki Prezesko Dziś chyba moge tak bezkarnie?

[Gagata]

DPSko kochana - dzięki:-) Rady nieocenione

 

Ja nie daje rady jednorazowo OCZYŚCIĆ wiecej niz koszyk więc coby się nie nabawić awersji do grzybków w ogóle to idąc co dzień rano z piesem do lasu zbieram bez większego przekonania (tak - od niechcenia.. ) i w te pędy uciekam do domu jak mam koszyk pełny! A nie jest łatwo tak powiedziec sobie dość - wiecie jak to jest Specjalnie idę PRZED ŚNIADANIEM żeby mnie głód do domu przygnał! W domu zajmuja mi chwilkę te grzybki i reszta - nazajutrz. I tak po kawałku, po kawałku...aby do zimy

Jutro robię maślaczki w marynatke bo uwielbiam a sa teraz takie malutkie - piękne...mmm..

 

Tomaszu Komturowy (Komturze Tomaszowy??), Tomku, Tomeczku (a-pozwalam sobie ) - przyłączam się do NAJCIEPLEJSZYCH ŻYCZEŃ!!!

[tomek1950]

Dzięki Gagatko, baaaardzo miło.

 

Jutro jadę do komturii, może jakieś grzybki wreszcie wyrosły?

[DPS]

Ja nie daje rady jednorazowo OCZYŚCIĆ wiecej niz koszyk więc coby się nie nabawić awersji do grzybków w ogóle to idąc co dzień rano z piesem do lasu zbieram bez większego przekonania (tak - od niechcenia.. ) i w te pędy uciekam do domu jak mam koszyk pełny!

 

Ja to zaganiam rodzinę do roboty... o, przepraszam, do pracy. Najpierw do lasu, potem do czyszczenia. Jest nas trochę, ale i tak ciężko to przerobić. Co tam, ważne, że w piwnicy słoiczków przybywa, a w kuchni już dwa wielkie słoje z suszonymi stoją... U Mamy wisi nad kuchnią taki wór specjalnie uszyty... Jakoś trzeba sobie radzić.

Tomasz... Ciebie tylko te imieniny dziś uratują...

[Gagata]

No własnie myslałam o takich woreczkach z płótna co by grzybki przechowywać...ambitnie zamierzam SAMA takie poszyć

[DPS]

Ale, ale... Ten wór to tylko na chwilę! Wierz mi, wiem, co mówię: jeśli przechowywać suszone grzyby to TYLKO W SŁOIKACH. Mogą być nawet takie po kawie, z plastikowymi zakrętkami, ale dobrze zamknięte. Inaczej na pewno coś Ci się w grzybach zalęgnie (najpewniej mole). Worek wisi nad kuchnią cały czas, żeby było w nim naprawdę gorąco, a potem (za jakieś dwa tygodnie) wszystkie grzyby powędrują do słoików. Pięknie wyglądają w takich wielkich, ustawione w kuchni.

Więc lepiej wykorzystaj worek na suchą fasolę, jeśli masz na tyle z ogrodu, albo na przechowywanie przez jakiś czas domowego makaronu.

A grzybki - pakuj do słoików i tak przechowuj.

[Sloneczko]

Ja wszystkie znalezione grzyby po prostu zamrażam poporcjowane w woreczkach.

Rozmrażają się błyskawicznie, a nie tracąc nic ze swojego aromatu.

A ile mniej zachodu niż z suszeniem

[tomek1950]

Grzybiary, ja Was baaaaaaardzo nie lubię.

Poniewaz wszystkie plany remontowe na najbliższy tydzień wzięły w łeb, poszedłem do lasu na grzyby. "Trójkąt" podgrzybkowy - zero. "Pole" kurek - dwie maleńkie. "Brzeziniak, gdzie zawsze były koźlaki - zero. "Łaczka rydzowa" tu nabrałem na dalszy spacer - 9 rudych rydzyków. Kawałek dalej maślaczek. Natomiast "maślakowe miejsce" - zero. A tam zawsze, na niewielkiej przestrzeni napełniałem siatkę. Jeszcze mały spacerek do "koźlakowej ścieżki" i zamiast koźlaków dwa maślaczki. Poszedł bym dalej, ale znudzony pies popedził do domu. Półtorej godziny spacerku dla zdrowia. Grzybki zamroziłem.

A w poprzednich latach po takim czasie... łza się w oku kręci.

[tomek1950]

Grzybiary, ja Was baaaaaaardzo nie lubię.

Poniewaz wszystkie plany remontowe na najbliższy tydzień wzięły w łeb, poszedłem do lasu na grzyby. "Trójkąt" podgrzybkowy - zero. "Pole" kurek - dwie maleńkie. "Brzeziniak, gdzie zawsze były koźlaki - zero. "Łaczka rydzowa" tu nabrałem na dalszy spacer - 9 rudych rydzyków. Kawałek dalej maślaczek. Natomiast "maślakowe miejsce" - zero. A tam zawsze, na niewielkiej przestrzeni napełniałem siatkę. Jeszcze mały spacerek do "koźlakowej ścieżki" i zamiast koźlaków dwa maślaczki. Poszedł bym dalej, ale znudzony pies popedził do domu. Półtorej godziny spacerku dla zdrowia. Grzybki zamroziłem.

A w poprzednich latach po takim czasie... łza się w oku kręci.