Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Agroturystyka - fajna sprawa


Recommended Posts

Obiad 2 dania + deser (ciastko z sokiem/kawą/herbatą)

 

1. zupa

2. ziemniaki z mięsem, surówki z własnego poletka, kompot z własnych owoców

 

Max 20 zł

 

Dzięki za głos! :D W tej chwili sytuacja wygląda tak:

 

1/ 20 zł Qozak, Słoneczko

2/ 25 zł Słoneczko (jednorazowy)

3/ 30 zł - brak

 

 

Nadal bardzo Was proszę o głosowanie! Pozdrawiam wszystkich działających i przyszłych agrogospodarzy. :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Z tą leśniczówką to byl tylko przykład cena do oferty dla DPS. To nie jest wyjście dla gosp. agro. taki typ żarcia :D To można raz na jakiś czas a potem dwa dni glodówki :wink: Ja np nie dałam rady kolacji w ogole-nie było mowy po takim obiedzie,,,,

 

DPS - ależ chcę i gadam :D :D :D Nawiasem mówiąc głosuję za 20 zł.

Tylko teraz jestem we Wrocku na zajęciach i czasu brak a w piątek pół dnia muratorowania doprowadziło do tego że oczywiście potem siedziałam po nocy co by sie przygotować, spakować itp :-?

 

Jerry - a cóż to za dobra dusza przykrywa tu kuce derką :) ? Ależ to musi być strasznie zabwny i sympatyczny widok taki kucyk pod kołderką biegający luzem po polu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam u Was biegają jeszcze podobno takie fajniutkie kuce na wolności i one też zdaje się przyczyniają sę do tej urody angielskich krajobrazów... :wink:

Rzeczywiście:) biegają kuce, koniki. Pierwszy raz z daleka myślałem, że to jakieś przerośnięte owce.

Chodzą luzem na noc nikt ich nie zagania do obórki, ale noszą w chłodne dni takie śmieszne derki na grzbiecie, co by nie marzły.

 

Znam te widoki mieszkam na wsi. :D

 

http://www.imgplace.com/directory/dir2682/1179001025_3818.jpg

http://www.imgplace.com/directory/dir2682/1179001020_9353.jpg

U mnie to spolecznosc lokalna przyczynia sie do urody wioski. :p

 

P.S. w jezyku angielskim nazywa sie to "rag", glownie chroni konia przed zbieraniem sie w jego siersci brudu.W sezonie zimnym stosuje sie inne odmiany jako protekcja termiczna. :p Wystepuje rowniez "string rag" i sluzy do szybszego wysychania siersci na mokrym koniu. :p Moja mala regularnie jezdzi konno, ja juz mniej. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż... Obawiam się, że nie dam rady zbyt często zaglądać na ten wątek - taka ilość zdjęć uniemożliwia mi to. Pozdrawiam wszystkich życzliwych mi obecnych i przyszłych agrogospodarzy.

 

Q, prosiłam kilkakrotnie o niewklejanie wielu i dużych zdjęć. Ignorowałeś. Jeśli miałeś w zamyśle zrobienie na złość komuś w wątku - udało Ci się, gratuluję skuteczności. Chyba nie pozdrawiam.[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, no to dalej proszę o głosowanie nad ceną obiadu w gospodarstwie. Bieżące głosowanie:

 

1/ 20 zł Qozak, Słoneczko, Gagata

2/ 25 zł Słoneczko (jednorazowy)

3/ 30 zł - brak

 

 

Stalker Greg, co Ty na to? Jak uważasz?

 

EDZIU, BARDZO CI DZIĘKUJĘ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwazam , ze powinny byc jeszcze tansze, ale z braku obcji stawiam na 20 zl.

 

Ceny w takich gospodarstwach powinny byc bardzo niskie i tu podam przyklad z mojego rejonu. :p

 

Zdrowe organiczne jaja w sklepie kosztuja w przeliczeniu na zlotowki 46 groszy za sztuke. :D Jesli kupi sie je w organicznym godpodarstwie to zaplacimy 12 groszy za sztuke. :p Jest tu mowa o jajach z duza zawartoscia omega-3 i sa bardziej zdrowsze od krajowych zielononozek. :p

 

http://img374.imageshack.us/img374/3502/jajkarx1.jpg

 

Porusze jeszcze temat przedstawiony przez Jerry-Mc odnosnie wloch i innych krajow w tej tematyce, ale w innym czasie. :p

 

P.S. zakladajac kiepskiej jakosci internet uwazam za pobozne zyczenie narzucanie innym swoich standartow. :D (zdjecie337 kb)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wyniki kształtują się następująco:

 

1/ 20 zł Qozak, Słoneczko, Gagata, Stalker Greg

2/ 25 zł Słoneczko (jednorazowy)

3/ 30 zł - brak

 

Dziękuję wszystkim za udział w ankiecie - to dla mnie duża pomoc w planowaniu strategii gospodarstwa. :D .

 

A jaki numer miałam dzisiaj! Okazało się, że żmija mi się w stodole zagnieździła! Napisałam o tym w ogrodach, tam też historia "dochodzenia". Teraz to będę organizować agrowczasy dla herpetologów i terrarystów, bo inni będą się bali. Strażaków trzeba będzie wezwać, bo kto ma ją wywieźć? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maks 20 zł

 

Dobra i duża porcja pierogów w "wiejskim" zajeździe kosztuje 9-12zł

 

Na wypoczynek z pierogami? :)

Jednak fakt - taniocha :p , prawie jak KFC. :p

 

http://img371.imageshack.us/img371/8786/p1000490kl9.jpg

 

Wychodzi na osobe tyle co za pierogi. :D

 

P.S. kupuje do piwa. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPS, a możesz napisać skąd pomysł na posiłki. Czy sam letnicy dopytują o nie często? Mi sie to kojarzyło zawsze z wielkim kłopotem. Głownie organizacyjnym. Menu, godziny posiłków, jadalnia itp. Goście przecież mieszkają w osobnym domku i będą w stodole. Będziesz gotowała u siebie i nosiła. Dla siebie i rodziny gotujesz osobno i coś innego itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPS, a możesz napisać skąd pomysł na posiłki. Czy sam letnicy dopytują o nie często? Mi sie to kojarzyło zawsze z wielkim kłopotem. Głownie organizacyjnym. Menu, godziny posiłków, jadalnia itp. Goście przecież mieszkają w osobnym domku i będą w stodole. Będziesz gotowała u siebie i nosiła. Dla siebie i rodziny gotujesz osobno i coś innego itp.

 

Pisałam wyżej - założenie było takie, że nie gotujemy gościom - mają kuchnię i radzą sobie wg swego uznania. Niemniej tak często domagali się tego gotowania, że grzechem byłoby nie schylić się po te pieniądze. Powstaje więc w stodole kuchnia i jadalnia na dole, dodatkowe pokoje na górze. Posiłki będą dla wszystkich gotowane w tej nowej kuchni, również dla rodziny, która oczywiście będzie jadła to samo co goście. Założenie agroturystyki jest takie, że goście mieszkają u gospodarzy i z nimi żyją - czytaj jedzą. Co najmniej niemądre byłoby gotowanie dwóch obiadów i noszenie się z nimi po podwórku. Dlatego budowa - jak w moim dzienniku. Uważam, że byłoby nierozważne nieliczenie się z potrzebami gości, zwłaszcza jeśli jest zapotrzebowanie na kolejne usługi i generuje to kolejne dochody. Trzeba wykorzystać ten popyt. :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPS, a możesz napisać skąd pomysł na posiłki. Czy sam letnicy dopytują o nie często? Mi sie to kojarzyło zawsze z wielkim kłopotem. Głownie organizacyjnym. Menu, godziny posiłków, jadalnia itp. Goście przecież mieszkają w osobnym domku i będą w stodole. Będziesz gotowała u siebie i nosiła. Dla siebie i rodziny gotujesz osobno i coś innego itp.

 

Pisałam wyżej - założenie było takie, że nie gotujemy gościom - mają kuchnię i radzą sobie wg swego uznania. Niemniej tak często domagali się tego gotowania, że grzechem byłoby nie schylić się po te pieniądze. Powstaje więc w stodole kuchnia i jadalnia na dole, dodatkowe pokoje na górze. Posiłki będą dla wszystkich gotowane w tej nowej kuchni, również dla rodziny, która oczywiście będzie jadła to samo co goście. Założenie agroturystyki jest takie, że goście mieszkają u gospodarzy i z nimi żyją - czytaj jedzą. Co najmniej niemądre byłoby gotowanie dwóch obiadów i noszenie się z nimi po podwórku. Dlatego budowa - jak w moim dzienniku. Uważam, że byłoby nierozważne nieliczenie się z potrzebami gości, zwłaszcza jeśli jest zapotrzebowanie na kolejne usługi i generuje to kolejne dochody. Trzeba wykorzystać ten popyt. :D :D :D

 

To oczywiste. :p Odwiedzajac poludniowe Wlochy - rodzinne strony mojej zony mialem okazje zapoznac jak we Wloszech przestawiono sie na organiczna produkcje wraz z zabezpieczeniem bazy gastronomicznej dla wypoczywajacych. :p

Maja wysoko standartd w tym zakresie i podwyzszaja go co roku. :p Kuchnie tego typu maja chyba na najwyzszym poziomie na swiecie. :p

 

Przeglodajac prezentowane zdjecia tu na forum , poprawilbym estetyke i higiene stref zwiazanych z tym zagadneniem . :p To co widzialem jest ponizej standartow europejskich i tym samym moze negatywnie wplynac na planowany biznes. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jerry - a cóż to za dobra dusza przykrywa tu kuce derką :) ? Ależ to musi być strasznie zabwny i sympatyczny widok taki kucyk pod kołderką biegający luzem po polu...

 

Nie mam zielonego pojęcia.

Tutaj wieś wygląda trochę jak z bajki o Królewnie Śnieżce i siedmiu krasnoludkach. Z tą różnicą, że nie tylko krasnoludki się pochowały, królewny też nie widać :). Chociażby jeden człowieczek przemkną gdzieś przez pola. Gdzie tam jak okiem sięgnąć, żywopłoty, i zielone łąki przecięte kępami drzew, gdzie niegdzie czarujące wiejskie domy. Raz jeden podczas jazdy samochodem zobaczyłem jak z przydrożnych krzaków wylania się człowiek. Podjechałem bliżej okazało się, że nie targał wiązki chrustu na plecach tylko kije golfowe. Sympatyczny starszy pan w sweterku i krawacie.

DPS widziałem Twoją żmiję” w ogrodach” niezły okaz chyba bym zamarł ze strachu gdybym natkną się na coś takiego we własnej stodole.

Co do cen przypomniałem sobie, że za wspaniały żurek w Pułtusku, na który jeździliśmy specjalnie z naszej wioski, płaciliśmy dwa lata temu 6 zł, pełny obiad ok. 17 zł. biorąc pod uwagę inflację i fakt, że gotujesz dla mniejszej ilości osób, myślę, że cena oscylująca pomiędzy 20, a 25 zł będzie odpowiednia

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPS widziałem Twoją żmiję” w ogrodach” niezły okaz chyba bym zamarł ze strachu gdybym natkną się na coś takiego we własnej stodole.

 

Ja bym chciała zobaczyć takiego, który by się nie bał. Chyba taki nie istnieje. :D

 

Co do cen przypomniałem sobie, że za wspaniały żurek w Pułtusku, na który jeździliśmy specjalnie z naszej wioski, płaciliśmy dwa lata temu 6 zł, pełny obiad ok. 17 zł. biorąc pod uwagę inflację i fakt, że gotujesz dla mniejszej ilości osób, myślę, że cena oscylująca pomiędzy 20, a 25 zł będzie odpowiednia.

 

Dzięki za głos w temacie!

A swoją drogą, jak wygląda farmstay w W. Brytanii? Mógłbyś Jerry coś nam o tym napisać? Jak wyglądają gospodarstwa, czy też goście muszą spać w tym samym domu co rolnicy, czy sami się żywią, jakie ceny... Może mógłbyś co nieco nas oświecić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie agroturystyki jest takie, że goście mieszkają u gospodarzy i z nimi żyją - czytaj jedzą.
Ok, mi odpowiadają warunki większej prywatności. Osobny budynek dla letników z łazienką i kuchnią, coś jak u Ciebie i tutaj: http://www.lobelia-agro.com/warunki.html

Mam propozycję, wrzucajcie tu linki, zdjęcia, projekty kwater agroturystycznych, które uważacie za dobre rozwiązania. Kiedyś w necie znalazłem projekt szeregowca specjalnie do agroturystyki, (ok 5-6x20m), który składał się z czterech segmentów. Na dole był salon z kominkiem, aneksem kuchennym i łazienką, a na piętrze dwa malutkie pokoiki. Dwa środkowe segmenty, były lustrzanymi odbiciami i miały wspólny komin. Niestety nie potrafię znaleźć tego projektu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalker Greg - to co opisujesz bardzo przypomina mój własny projekt na zagospodarowanie naszego budynku gospodarczego :D

Jest on długi i wąski, w rzucie ok.100 m.kw. Będzie podzielony na 3 segmenty, każdy odrębny i niezależny będzie miał na dole kuchnie wiejską (kaflową) i kominek (kozę?), łazienkę, saloniko-jadalnię a na górze część sypialną na drewnianej antresoli.

Jak juz to zrealizuję to z miłą chęcia pokażę zdjęcia :wink:

Tez jestem zwolennikiem niezależności tzn chyba faktycznie taka prawdziwa agroturystyka z założenia zakłada mieszkanie i jedzenie z gospodarzami ale to co ja np planuję to nie do końca będzie agroturystyka.

Nawet bym tego nie nazwała agroturystyką gdyby nie fakt że rolnik prowadząc własnie AGROTURYSTYKĘ do 5 pokoi może od tego nie odprowadzac podatku :wink:

To będą raczej "domki" gościnne dla mieszczuchów spragnionych kontaktu z naturą ale nie mogących sobie pozwolić na własny domek wśród zieleni przy lesie. Albo dla takich którzy po prostu takiego domku własnego nie chcą miec na stałe a tylko czasem czuja potrzebę wyrwania się na odludzie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie piszecie o pomysłach na pokoje gościnne. Myślę, że wygospodarowanie jak największej prywatności dla gości jest bardzo ważne. Może dobrym rozwiązaniem byłoby kilka małych domków tworzących mini wioskę.

W moim magicznym miejscu na mazurach gdzie jeździłem jako mały chłopiec firma wykupiła całą wieś i zorganizowała agroturystykę z dużym rozmachem http://www.venaclub.com. Ja wolałbym coś na mniejszą skalę, coś bardziej kameralnego.

Niestety nie wiemy jak wygląda agroturystyka w Anglii. Mam nadzieję, że w tym roku coś zwiedzimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wygospodarowanie jak największej prywatności dla gości jest bardzo ważne.

 

Zdecydowanie tak. To, że domek jest oddzielny, jest jednym z jego wielkich atutów. Bardzo często goście dzwoniąć pytają : A ile tam jest takich domków? Bo nie chcemy, wie pani, jakiegoś tłumu...

 

Może dobrym rozwiązaniem byłoby kilka małych domków tworzących mini wioskę.

 

Chyba nie do końca - czytaj wyżej. Ale oczywiście grupy młodych ludzi chętnie by widziały takie rozwiązanie.

Tyle, że nie ma gorszych gości niż grupy. Po ich odwiedzinach w pokojach zostaje stan jak po wojnie, a szkody czasami przekraczają zarobki, tym bardziej, że dla grup trzeba wprowadzać atrakcyjne znizki. Kiedyś koleżance w gospodarstwie wyrwali drzwi balkonowe, omal nie zabiły jej, gdy po ich wyjeździe chciała wywietrzyć. Kiedy indziej wyrwali drzwi do łazienki i wszystkie klamki w oknach... Jeszcze kiedyś potłukli muszlę sedesową i płytki w łazience... Koleżanka już nie przyjmuje grup. To horda Hunów, taka grupa. Czują się bezkarni, bo są w grupie. Brak wszelkich hamulców. Ale się rozgadałam! :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dobrym rozwiązaniem byłoby kilka małych domków tworzących mini wioskę.

 

Ja rozważam i taki wariant, i kto wie, czy się nie sprawdzi... po prostu koszt budowy jednego niedużego domku jest kilka krotnie mniejszy... a ten mały domek jest już w stanie "pracować" na następne... tyle że potrzebny jeost nieco większy areał tak by nie stwarzać uczucia ciasnoty...

 

Niestety nie wiemy jak wygląda agroturystyka w Anglii.

 

10 lat temu zdarzyło mi się podróżować po Szkocji... spędziliśmy tam w ten sposób 3 tygodnie korzystając z gościnności w Bed&Breakfest. Generalnie cena noclegu zależy od zaproponowanego standardu. Przestronny pokój z łazienką, i do tego oczywiście śniadanie, koszował wówczas ok 16-18 funtów od osoby... spaliśmy tak na typowych farmach jak i starych angielskich domach czy dworkach z parkiem... nie ukrywam że ta właśnie wycieczka i noclegi w posiadłościach wiejskich, przekonała moją żonę co do decyzji budowy domu poza miastem, na wsi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...