Agnieszki budujące - ileż nas ach ileż?

[Grzebiuszka]

Agajar mnie bardzo skutecznie przyciągnęłas ta kawką i croissantem :)

 

wyczulam ten cudowny zapach w powietrzu i od razu pomyślalam, że to na pewno z Agnieszkowego forum i proszę, mialam rację :)

 

pozdrawiam i życzę Wam miłego dnia

[Agajar]

Grzebiuszka widzę, że tylko my dwie pozostałyśmy na placu boju... A gdzie reszta naszych Agnieszek (bardziej lub mniej Agnieszkowatych )?

[dżempel]

och ja też chętnie przyleciałam na tę kawkę .

[matka dyrektorka]

jak zwykle spóżniłam się na kawę

ale kawałek rogalika skubnę

rano nie zaglądam bo przestałam zabierać laptopa do pracy (bo po robocie było )

[matka dyrektorka]

postaram się pokazać wam co widziałam równo o północy przed wigilią

tylko nie wiem czy mi się uda bo mam problemy z wstawianiem zdjęć

http://images27.fotosik.pl/137/d57b12a6b0dd14a4.jpg

http://images31.fotosik.pl/103/2cf15122f0000a55.jpg

http://images32.fotosik.pl/102/79caddc24f0c3be8.jpg

http://images25.fotosik.pl/137/4ea0d3a5b4183501.jpg

 

 

 

ciekawe co wyszło

[matka dyrektorka]

umiem już

[Agajar]

No gratuluję matko dyrektorka. To ja teraz poproszę o coś baaardzo kaloryczneto (chociaż wzrokiem zjem). Zrobiłam sobie postanowienie noworoczne "schuść" Póki co mam dużo zapału. Zaczęłam chodzić na aerobik no i na łyżwach jeżdżę. Zobaczymy co będzie dalej.

[matka dyrektorka]

do szukania i wklejania jeszcze nie doszłam ale mogę ci opowiedzieć o pączkach mojej babci

są wielkie , w środeczku mają różaną marmoladkę , na wierzchu chrupiącą skórkę, są cieplutkie przed momentem wyjęte i mają milion kalorii

ja się nie odchudzam , wolę być gruba niż głodna

[Agajar]

Takich pączków to i ja bym zjadła. Moja mama też robi sama pyyyszne są ale narazie jeszcze nie smażyła. Jak będzie robiła to wkleję zdjęcie. A teraz podrzuć mi jednego ale tak żeby nie ostygł za bardzo

[matka dyrektorka]

dopiero przeczytałam i nie zdążyłam Ci pączka podrzucić bo zeżarli

zresztą i tak zimne były

[YreQ]

cześć

 

Pewno mnie zlinczujecie za nieobecność, ale cóż - jestem już po Sylwestrze i swoich urodzinach (czyli rok starsza ) i pogadam z Wami jutro.

 

Dziś już zmykam lulu. Pa

[YreQ]

umiem już

i robić i wklejać - zdjęcia super gratulki

[YreQ]

........ i zapomniałam dodać, że stęskniłam się za naszymi pogaduszkami i wszystkimi pierdułkami .... no i wiecie o co chodzi, co nie?

[amonite]

YreQ, WSZYSTKIEGO NAJ... NAJ... NAJ... NAJLEPSZEGO!

 

http://www.imexgraf.pl/kalendarze/2007/trojdzielne/KT18_Kwiaty.jpg

[basiah2]

cześć

........ ale cóż - jestem już po Sylwestrze i swoich urodzinach (czyli rok starsza )........

 

życzę wszystkiego naj naj naj

a tutaj "kwiatki" dla ciebie

http://img206.imageshack.us/img206/4018/chippendales1171152nj7.jpg

[Bianca]

YreQ wszystkiego najwspanialszego

 

A tych kwiatków to ja już niczym nie przebiję, nawet nie próbuję

[YreQ]

KOCHANE WY MOJE

Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia i kwiatki i "kwiatki"

 

Właśnie odprowadziłam do drzwi moich gości, którzy byli na inspekcji podziwiającej daszek domu, potem smakującej czerwone słodkie, rodzinne biesiadowanie przeciągnęło się znacznie .... ....zatem pogadam z Wami jak "szum" mi przejdzie - czyli jutro.

 

Na koniec moja złota myśl:

 

" Kobieta jest jak wino............... im dalej po 30-stce tym lepsza" hahaha

[Agajar]

YreQ ja też składam Ci spóźnione ale bardzo szczere życzenia.

Niestety żadne kwiatki nie przebiją "kwiatków" od Basi

 

Zdradzę Wam, że w sobotę byłam na imprezie u koleżanki z pracy mojego męża no i po północy chłopcy zatańczyli dla nas. Oj się działo...

[YreQ]

YreQ ja też składam Ci spóźnione ale bardzo szczere życzenia.

Niestety żadne kwiatki nie przebiją "kwiatków" od Basi

 

Zdradzę Wam, że w sobotę byłam na imprezie u koleżanki z pracy mojego męża no i po północy chłopcy zatańczyli dla nas. Oj się działo...

 

Może być inny ... hmmm "gatunek" kwiatka Jakiś Włoch o rozwalającym spojrzeniu?

Dziękuję za życzenia

 

P.s. Trzeba przyznać, że Basia uderzyła z prezentem na widok którego inwestorkowi twarz zbladła

[YreQ]

nie podpadłaś - mnie się podobało nawet bardzo

 

A z tą ciszą to faktycznie .... niepokojąco. Ja zwyczajnie nie miałam czasu - zaniedbałam i swój dziennik i dzienniki innych i swój Agnieszkowy klubik przede wszystkim.

 

Będę zaglądała z doskoku.....

 

Też jestem ciekawa opowieści z tańców, tudzież wygibańców męskich