YreQ 03.11.2007 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Nie robiłam jeszcze. Dwa lata temu poszła po raz pierwszy do przedszkola - była w nim 3 dni, ja leczyłam ją ponad 1,5 misiąca..........najpierw krtań, potem angina i skończyło się zapaleniem oskrzeli i zastrzykami. Wypisałam ją z przedszkola, zrezygnowałam z pracy, byłam z nią, dziecko nie chorowało pomimo kontaktu z chorującymi osobami. Obecnie mam powtórkę z rozrywki - mutacje wirusów w przedszkolach są straszne.Laryngologicznie - wszystko w porządku. Wymaz i tak zrobię - ale teraz przy trzecim antybiotku nie bardzo widzę sens. Ponoć dzieci muszą się wychorować - ja chorowałam w liceum dopiero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 03.11.2007 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 chciałam Wam wkleić fajny wieszak na papier toaletowy, ale mnie wtedy ze strony wywala a fajny jest, kuty, stylizowany - może by tak kupić - 10x tańszy niż ten co we Wrocławiu widziałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 03.11.2007 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 No może i muszą się wychorować, ale ciągle te antybiotyki... Może coś dobrego na uodpornienie by się przydalo. Są takie preparaty, próbowałaś już? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 03.11.2007 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 No może i muszą się wychorować, ale ciągle te antybiotyki... Może coś dobrego na uodpornienie by się przydalo. Są takie preparaty, próbowałaś już? nie podawałam nic, prócz witamin w syropie- sanostol. obecnie szukam opinii na temat tabletek na uodpornienie na bazie ziół tybetańskich, które poleciła pediatra. Julcia ostatnio - czyli poza tym feralnym miesiącem- antybiotyk miała dwa lata temu.... tyle, że faktycznie 3x w ciągu 1,5 miesiąca. Ale jak ją podleczę teraz to zacznę coś podawać- choć prawdę powiedziawszy do zwolenników faszerowania dziecka lekami nie należę...........dlatego te antybiotyki psychicznie żle znoszę. Do tej pory soki, warzywa i owoce wystarczały.................. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 03.11.2007 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Ale jak ją podleczę teraz to zacznę coś podawać- choć prawdę powiedziawszy do zwolenników faszerowania dziecka lekami nie należę...........dlatego te antybiotyki psychicznie żle znoszę. Do tej pory soki, warzywa i owoce wystarczały.................. No najlepiej właśnie, jakbyś znalazła coś naturalnego, na bazie ziół np. Na pewno coś wymyślisz i córa się uodporni w końcu Albo zmiana klimatu Jeździcie nad morze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 03.11.2007 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Chyba wskoczę do łazieni i do łóżka już. Dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 03.11.2007 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Ale jak ją podleczę teraz to zacznę coś podawać- choć prawdę powiedziawszy do zwolenników faszerowania dziecka lekami nie należę...........dlatego te antybiotyki psychicznie żle znoszę. Do tej pory soki, warzywa i owoce wystarczały.................. No najlepiej właśnie, jakbyś znalazła coś naturalnego, na bazie ziół np. Na pewno coś wymyślisz i córa się uodporni w końcu Albo zmiana klimatu Jeździcie nad morze? Kochamy morze Jesteśmy co roku. W tym roku przez partaczy na budowie nie byliśmy - ale nie jest powiedziane, że zimą nie pojadę bo tak nam się tęskni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 03.11.2007 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Konstanty Ildefons Gałczyński PIEŚNI (fragmenty) Ile razem dróg przebytych?Ile ścieżek przedeptanych?Ile deszczów, ile śniegówwiszących nad latarniami? Ile listów, ile rozstań,ciężkich godzin w miastach wielu?I znów upór żeby powstaći znów iść, i dojść do celu. Ile w trudzie nieustannymwspólnych zmartwień, wspólnych dążeń?Ile chlebow rozkrajanych?Pocałunków? Schodów? Książek? Ile lat nad strof tworzeniem?Ile krzyku w poematy?Ile chwil przy Bethovenie?Przy Corellim? Przy Scarlattim? Twe oczy jak piękne świece,a w sercu źródło promienia.Więc ja chciałbym twoje serceocalić od zapomnienia. ....................................................... Oto jest nasz dzień codzienny,nasze małe budowanie,trud uparty i niezmienny,nieustanne kształtowanie Słońce wschodzi i zachodzi,drzewa kwitną, liście ronią,my strumień rzeczywistościkształtujemy naszą dłonią Jesteśmy cząstką w zespole,z niego płynie nasza siła -żeby chleb leżał na stole,a pracom lampa świeciła; by czas jak pochodnia płonąłjednako: dzień czy mgła nocna.Stoimy przy życiu, żono,jako tkacze przy swych krosnach. Z dnia na dzień tkaninę tkamywzorzystą dla pokolenia.Chciałbym i blask naszej lampyocalić od zapomnienia. Dobranoc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 03.11.2007 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2007 Dziękuję ci słońce............................. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
April 13 04.11.2007 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Cześć Znowu cisza... czyżby mimo kiepskiej pogody koleżanki Agnieszki przebywały na świeżym powietrzu Pora wracać do domu na pyszny podwieczorek: http://www.zjazd-a4.pl/zdjecia/szarlotka.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 04.11.2007 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Cześć, ale pychotka. Małej minęła gorączka więc okupuje laptopa - dam jej pół godziny i przyjdę pogadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
April 13 04.11.2007 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 OK - poczekam, niech się młoda uczy korzystać z kompa Pozdrów córcię od cioci internautki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 04.11.2007 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Cześć, ale pychotka. Małej minęła gorączka więc okupuje laptopa - dam jej pół godziny i przyjdę pogadać. Zostało coś dla mnie tej pychotki? Dobrze, że córcia lepiej się czuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
April 13 04.11.2007 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Zostało coś dla mnie tej pychotki? Tylko okruszki, bo czekając na YreQ, podjadałam Proponuję coś w zamian: http://www.rysch.com/kuchnia/images/keks.jpg Co u Ciebie amonite? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 04.11.2007 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Mniammmm.... Co u mnie? Zimno mi i dlatego wymyślam swoją przyszłą kuchnię kaflową I w ogóle całą aranżację kuchennego aneksu. Nie mam wielkiego pola manewru ze względu na ten mój skąpy metraż... Ale fajnie się planuje i wymyśla, ciekawe, jak będzie z realizacją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
April 13 04.11.2007 16:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Ty to masz dobrze amonite, możesz już sobie planować kuchnię, bo zaczęłaś budowę. A ja mam dziurę w ziemi, blaszak, Toi-Toi i coraz czarniejsze myśli. Na dodatek nasz majster mówi, że mu ludzie na zimę za granicę uciekają w poszukiwaniu roboty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
April 13 04.11.2007 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 No i jeszcze komp mi dzisiaj muli i posty zjada Tak więc i z prawej i z lewej obrywam... , a za jakie grzechy to wszystko, to nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amonite 04.11.2007 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Nie martw się, April, będzie dobrze! Ty przecież też zaczęłaś już budowę Coś już zrobiłaś, masz fajny wjazd na działkę , dziura w ziemi niedługo zniknie, a dziś słyszałam, że tylko kilka dni ma być chłodniej, a później wróci ładna pogoda. Majster niech nie panikuje, zawsze się ktoś znajdzie chętny do pracy i myślę, że jeszcze te fundamenty wyrosną w tym roku! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 04.11.2007 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Witaj amonite. Gorączka minęła, ale gardło ogień. Zdrzemnęłam się chwilę - muszę zrobić wyniki, zjem coś i mnie ścina, szok. Julcia grała. Teraz leci Niania, więc ja mam chwile. April - niech nie uciekają - u nas tyle roboty. Na tego gościa co dach mi robi ludzie rok czasu czekają, w zimie jak pada to ocieplają.............po co za granicę jechać jak u nas tyle roboty. Będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
YreQ 04.11.2007 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2007 Małż kupił mi wczoraj na allegro pierdoły do kibelka na dole. Lubicie metal? Ja drewno i kamień a metal jako dodatek............więc kupił.........SIE naprosiłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.