Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

WARSZAWSKA grupa BABSKA


adk

Recommended Posts

O! Bardzo dobrze. A więc Magnolio proszę powiedz mi na którym etapie powinno się zaangażować projektanta do ogrodów? Czy projektant ogródów robi także oświetlenie - wtedy pewnie lepiej wcześniej, żeby od razu widzieć co robić z branżystami. No bo co do tarasów to pewnie nie jest ważne co jest w projekcie i tak się potem robi co się chce. No ale skoro mogę różnie dom na działce usytuować to może lepiej wcześniej przemyśleć z której strony lepiej mieć ogród?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziewczyny,

 

a wiecie dlaczego ludzie wytykają co im się ńie podoba,

 

BO SĄ ZAZDROŚNI.

 

My jak kupowlaismy działkę i zamierzamy się budować to rodzinka ciągle mówiła, "na wieś chcecie się wyprowadzić, daleko od kina, teatru itp" Tylko ciekawe jak często oni chodzą do teatru itp.

 

 

Nie ma się co przejmować i robić swoje. TAKIE reakcje są spowodowane ZAZDROŚĆĄ.

 

Każdy wolałby mieszkać w domku z ogrodem,

 

Czyż nie?

 

Trzymajmy się i nie dajmy się oszaleć. Jesteśmy w dobrym położeniu, BUDUJEMY SIĘ.

 

POZDRAWIAM WAS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POTWIERDZAM :) ... ja też słyszę masę różnych "wymyślnych" tekstów

 

... a to, że działka za duża i kto ją będzie kosił? ... :) MY rzecz jasna, bo lubimy

... a to, że dom za duży i kto go będzie sprzątał? ... ) MY rzecz jasna, bo lubimy

 

ale nikt z Tych, którzy takie rzeczy mówią nie ma własnej działki i nie buduje domu :roll: ... dlatego nie są dla mnie argumentem ;) ... i nie biorę ich zdania do serca ;)

 

NIE MA CO SIĘ GŁUPOTAMI PRZEJMOWAĆ, A TYM BARDZIEJ BRAĆ ICH DO SERCA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My jak kupowlaismy działkę i zamierzamy się budować to rodzinka ciągle mówiła, "na wieś chcecie się wyprowadzić, daleko od kina, teatru itp" Tylko ciekawe jak często oni chodzą do teatru itp.

Dokładnie! :p

 

Mnie ostatnio rozwalił kolega z pracy - dorosły facet, zbliża się do 30-tki, mówi: ja to bym nie mógł mieszkać w miejscu gdzie w zasięgu by foot nie ma żadnego pubu :o

 

Nie ma to jak mieć wysokie oczekiwania od życia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kumam tego od pubu. I twierdzę, że wiele osób by się nie chciało budować i znam takie (a kasy mają jak lodu), bo lubią w mieście. I rozumiem.

 

Ja też rozumiem tych, którzy chcą w mieście :) ale niech nie przekonują, że w mieście jest lepiej ;) .... Ja całe życie z miasta a nie mogę się doczekać wsi ;) .. zwłaszcza, że samochodem do miasta to "rzut beretem" teraz już jest ;) :lol:

 

A piwko, i wódeczkę , i coś co każdy lubi można nawet na wsi .. obalić ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to sobie nie wyobrażam tego kraju jak wszyscy przestaną narzekać i innym zobrzydzać ich pomysły! Przecież to jest cecha narodowa. Co Wy chcecie mieć jak w Ameryce?

How are You / Fine / And You / Fine too

 

To ja już wolę:

Jak leci / nie pytaj / ech .. a słyszałaś Elka dom buduje / biedna .. jak ona będzie dojeżdzać

 

No i dialog jest i troska o bliźnich, a nie te przylepione uśmiechy! I good lack cokoliwek bys nie robiła. :)

 

Ostatanio w ramach szerzenia polskości zapropnowałam w pracy po polsiu wybory największego idioty tygodnia - od razu się pełno nominacji znalazło, a jakby miała zrobic pracownika miesiąca to by mnie wyśmiali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droooooooooogie Panie ,

 

To po prostu kwestia potrzeb.

ja zostaję w mieście, bo dostałam działkę w prezencie, a darowanemu koniowi... i tak dalej.

Ale.. fakt, dzeici będą miały dobrą komunikację, a jeszcze chwilę u mnie pomieszkają.

A potem to już mogę na wiochę. Tam też dojeżdżają taksówki, nie ? :) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny

Co do projektowania ogrodów- owszem, polecam się :)

To mój zawód i pasja.

Magdo pytasz kiedy robić projekt- jak już wiesz jakie będą bryły budynków na działce- czyli jaki dom, garaż i gdzie dokładnie. Najczęściej robię to jak już jest budynek- wtedy łatwo dowiązać się stylistycznie do domu, kolorów itp. Ale takie rzeczy mogę też odczytać z projektu. Byleby budynek już 'się po działce nie suwał'.No i czasem jak już dom stoi to wychodzą rzeczy, które umykają wcześniej- np. że z okna w salonie widać głównie kompost sąsiadów, albo że na tarasie wieje że siedzieć się nie da i trzeba osłonić.

Rozmieszczenie oświetlenia też robię ( choć same lampy zazwyczaj klient sam wybiera, ja proponuje miejsce i rodzaj światła). W tym przypadku trzeba tylko pamiętać żeby elektryk wyprowadził prąd z domu w tym celu. Czasem tez zlecają mi taras- kształt, wielkość, materiał, czasem podjazd czy ogrodzenie.

Acha - wcześniej projekt przyda się jeśli masz wielką ochotę robić częściowe nasadzenia w trakcie budowy, ale tu musisz poradzić sobie z wydzieleniem części gdzie robotnicy nie będą nić robić i składować, a to czasem bywa trudne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to sobie nie wyobrażam tego kraju jak wszyscy przestaną narzekać i innym zobrzydzać ich pomysły! Przecież to jest cecha narodowa. Co Wy chcecie mieć jak w Ameryce?

How are You / Fine / And You / Fine too

 

Nie wiem jak dlugo tam bylas , ale chyba masz mylne wyobrazenie o ludziach tam mieszkajacych .

Jesli sie kogos dobrze nie zna to i owszem tak wyglada powitanie .

W zazylosci jest inaczej .

Mowi sie o tym co jest na rzeczy . Czy mile czy nie to sie mowi .

Czasem to narzekanie , czasem odwrotnie .

Nie mozna tak uogolniac .

Przepraszam , ze tak w sumie off , ale lekko irytuje mnie kiedy sie pisze o Amerykanach takie tam rozne pewniki nie znajac ich .

Nie daj boze jak pisze sie , ze to przyglupy :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że uogólniam i przebarwiam - tak samo jak o Polakach (a to nie jest mylne wyobrażenie - też krzywdząca generalizacja ) - taka kontrastująco-ironiczna forma wypowiedzi - byłam tam krótko i nie wiem jak wyglądają bliskie przyjaźnie, ale przekonana jestem, że mają mniej malkontenckie podejście do życia i w przeciwieństwie do nas mówią o wszystkim w różowych, a nie szarych barwach. U nas jak nie znasz ludzi to i tak narzekasz - często nie odpowiesz, że super, bo a nuż u tej osoby słabo.

 

Za to bardzo mocno się zgadzam, ze nie są przygłupami - uważam, że to niesamowicie zaradni ludzie i mają dużo sensowniej ustawiony system edukacyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefer - jak mówi mój szwagier, pracownik BOR-u 'damy radę'.

Chyba że tesciowa strasznie przywiązana do 'swojego stylu', a Ty przywiąznana do niej jesteś ogromnie :wink:

Na innego rodzaju ogrodowe problemy znajda się metody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas jak nie znasz ludzi to i tak narzekasz - często nie odpowiesz, że super, bo a nuż u tej osoby słabo.

 

To pewnie zalezy , ja nie zawracam swoimi problemami obcych ludzi , no nawet by mi to do glowy nie przyszlo .

Nefci pogadam , no ale Ona wie , ze jak co to moze pogonic :D

Ale i szczesliwie problemy gowniane tfu tfu :lol:

 

Zauwazylam jednak dosc niepokojaca / moim zdaniem/ rzecz.

Widze , ze sporo ludzi bez zadnego zazenowania mowi o swojej biedzie .

Co mnie bardzo zaskakuje .

O ile zdaje sobie sprawe z tego , ze chorym i kalekim ludziom moze byec ciezko , to nie mysle , ze zdrowy czlowiek powinien bez wstydu opowiadac o tym , ze nie moze sobie pozwolic na cos tam co tam.

Narzekajacy jednak ciesza sie duza popularnoscia wsrod innych , no ale to mozna w prosty sposob uzasadnic akurat.

ps . Nigdy nie slyszalam o Polakach w USA zadnych zlych opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RRMI - żeby uwypuklić różnie kulturowe - zacytuję mojego męża -

- u siebie idzie do sklepu po bułeczki - pani się uśmiechnie i powie, że ładna pogoda dzisiaj (oni mają naprawdę fiksacje z pogodą)

- w Polsce idzie do naszego społem - pani sie nie uśmiechnie i powie "Ma Pan drobne?", a jak mąż nie ma to cytuje męża "oczy do góra i myśli " o Boże, nie ma drobne, tragedia" - mój mąż przed wyjściem do społem męczy mnie o drobne, bo się normalnie winny w sklepie czuje - nie wpadłabym na to, że można taki problem mieć - 10 lat minęło i jeszcze nie zywczajny

 

Ja tam twierdzę, że u nas narzekać wolno, wypada, wręcz trzeba. Polak narzeka i basta!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mcmagda biedny Twój mąż, a nie może chodzić do innego sklepu? Nauczyłam się omijać szerokim łukiem te sklepy gdzie obsługa jak za komuny została :-?

 

Robię to samo. Nie trawię takiej obsługi. W swojej okolicy mam taką aptekę i po kilku takich akcjach (tak samo mają problem z drobnymi :roll: ) już tam nie chodzę.

 

A przede wszystkim to chciałam się przywitać i życzyć miłego dnia i całego tygodnia!

Czy ktoś mi powie kiedy koniec zimy?

Dzisiaj muszę trochę pojeździć autem a bardzo nie lubię w takich warunkach.

Poza tym w piątek wybieram się do Wrocławia i myślałam, że pojadę autem ale jak będzie taka pogoda to nie wiem czy jest sens.

 

Idę coś zjeść i w drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!! Witojcie wsyskie kobitki !!!!

 

Ja szukam od kilku dni tego co tę zimę przywołał, i jak go znajdę to mu poprostu wpieprzę bo kuźwa ile można znosić tą zimę......

chcę koniec zimy !!!!!

 

A tak poza tym to głowa booooooooooooli - te ostatki, dobrze że dziś w domu zostaję i mogę poczytać wszystkie zaległe info na FM .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...