Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GRUPA WIELICKA (Powiat Wielicki)


Recommended Posts

Opierajac sie tylko na tym co napisales, solary zwroca Ci sie po 5 latach (mniej wiecej pol roku grzania wody kosztuje Cie 300zl, wiec 3000zl zwroca sie po 5 latach).

 

Zwrot instalacji solarnej może nastąpić w ciągu 5 lat, ale może to być również 60 lat (stwierdzone dla jednego z naszych projektów)

Zależy to od wielu czynników, między innymi:

zużycia ciepłej wody (statystycznie przyjmuje się 35 l/os./dobę - dla budynków jednorodzinnych),

źródła dotychczasowego ogrzewania c.w.u.,

lokalizacji solarów,

żywotności powłoki absorbującej,

pojemności zasobnika,

mocy pomp obiegowych,

itd.

Najszybciej zwracają się jeśli dotychczas ogrzewaliśmy wodę za pomocą energii elektrycznej,

ale jeśli używaliśmy do tego celu gazowego kotła kondensacyjnego o wysokiej sprawności to dotychczasowy koszt ogrzewania c.w.u. był niski więc i zaoszczędzić możemy znacznie mniej.

 

Nasza firma sporządza dla budynków projektowanych charakterystykę energetyczno-ekonomiczną (opracowanie autorskie) gdzie obliczamy przyszłe zapotrzebowanie budynku na energię i przeliczamy je na koszty, obliczenia są robione alternatywnie dla kilku źródeł energii (dla C.O. i c.w.u.) więc można porównać przyszłe koszty w zależności od źródła jakie się wybierze do realizacji, a przy okazji liczymy jakie oszczędności wynikną z zastosowania np. instalacji solarnej czy rekuperatora.

 

Zainteresowanym mogę podesłać przykładowe opracowanie (proszę o kontakt na prive)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Opierajac sie tylko na tym co napisales, solary zwroca Ci sie po 5 latach (mniej wiecej pol roku grzania wody kosztuje Cie 300zl, wiec 3000zl zwroca sie po 5 latach).

*ale solary działają tylko pół roku :(

*te 3tys to z duuużym dofinansowaniem - w praktyce to chyba z 10 tys wydac trzeba na kompletną instalację

* dolicz prąd który zużywa pompka od solarów

* wymiana glikolu?

* zmniejszanie sprawności powierzchni na skutek warunków atmosferycznych (no moze to troche naciagane :)

reasumując - tylko dla entuzjastów z dużym portfelem, ekologów lub domy z dużym zuzyciem wody (pensjonaty, hotele itp); ewentualnie tez dla kogos kto lubi sie pochwalić gadżetem na dachu

Pozdr

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opierajac sie tylko na tym co napisales, solary zwroca Ci sie po 5 latach (mniej wiecej pol roku grzania wody kosztuje Cie 300zl, wiec 3000zl zwroca sie po 5 latach).

*ale solary działają tylko pół roku :(

*te 3tys to z duuużym dofinansowaniem - w praktyce to chyba z 10 tys wydac trzeba na kompletną instalację

* dolicz prąd który zużywa pompka od solarów

* wymiana glikolu?

* zmniejszanie sprawności powierzchni na skutek warunków atmosferycznych (no moze to troche naciagane :)

reasumując - tylko dla entuzjastów z dużym portfelem, ekologów lub domy z dużym zuzyciem wody (pensjonaty, hotele itp); ewentualnie tez dla kogos kto lubi sie pochwalić gadżetem na dachu

Pozdr

M

 

Ok, masz racje. Ale nie do konca ;) To znaczy wycofuje sie z tego, ze po 5 latach, powiedzmy do 7-8 lat (wez pod uwage, ze mieszkacie w 2 osoby, jak kiedys bedzie was wiecej to zuzycie wzrosnie ;) ). Rowniez ceny gazu przypuszczalnie wzrosna.

Nie podchodzilbym do solarow jako inwestycji tylko dla kogos z duzym portfelem albo zdeklarowanych ekologow. Mysle, ze warto w nie zainwestowac bo sumarycznie wychodzi to poprostu taniej (przy perspektywie powiedzmy 15lat, po tym czasie solary moga wymagac powaznej konserwacji albo wymiany).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opierajac sie tylko na tym co napisales, solary zwroca Ci sie po 5 latach (mniej wiecej pol roku grzania wody kosztuje Cie 300zl, wiec 3000zl zwroca sie po 5 latach).

*ale solary działają tylko pół roku :(

*te 3tys to z duuużym dofinansowaniem - w praktyce to chyba z 10 tys wydac trzeba na kompletną instalację

* dolicz prąd który zużywa pompka od solarów

* wymiana glikolu?

* zmniejszanie sprawności powierzchni na skutek warunków atmosferycznych (no moze to troche naciagane :)

reasumując - tylko dla entuzjastów z dużym portfelem, ekologów lub domy z dużym zuzyciem wody (pensjonaty, hotele itp); ewentualnie tez dla kogos kto lubi sie pochwalić gadżetem na dachu

Pozdr

M

 

Ok, masz racje. Ale nie do konca ;) To znaczy wycofuje sie z tego, ze po 5 latach, powiedzmy do 7-8 lat (wez pod uwage, ze mieszkacie w 2 osoby, jak kiedys bedzie was wiecej to zuzycie wzrosnie ;) ). Rowniez ceny gazu przypuszczalnie wzrosna.

Nie podchodzilbym do solarow jako inwestycji tylko dla kogos z duzym portfelem albo zdeklarowanych ekologow. Mysle, ze warto w nie zainwestowac bo sumarycznie wychodzi to poprostu taniej (przy perspektywie powiedzmy 15lat, po tym czasie solary moga wymagac powaznej konserwacji albo wymiany).

OK policzmy bez dofinansowania.

Czyli inwestycja 10 tys.

Zakładamy nawet że ceny gazu i zużycie wzrastają do poziomu 500 zł (ponad 60%) za ten czas gdy mogłyby pracowac solary.Okres zwrotu 20 lat (Przy dofinansowaniu ok 10 lat) Czyli po 15 latach wydałem na gaz 7500. Zostało mi w kieszeni 2,5 tys a uzytkownik solarów własnie kupuje nowe. Juz pomijam zysk kapitałowy z tych 10 tys w banku - powiedzmy że on pokrywa wzrost cen gazu.

Reasumując - przy obecnej relacji cena gaz - koszt instalacji na pewno nie.

W przyszłosci kto wie?

Pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Myślę że po 15 latach piec c.o. też bedzie do wymiany - koszta podobne. No i nie wliczajcie do kosztów solarów zasobnika - który i tak trzeba mieć. Też uwazam że bez dofinansowania się nie opłaca, ale z dofinansowaniem nawet 30% - opłaca się. Czekam na dofinansowanie.

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że po 15 latach piec c.o. też bedzie do wymiany - koszta podobne

a jak bedziesz miał solary to kocioł będzie niesmiertelny? :) czyms trzeba ciepełko w domu produkować :(

 

No i nie wliczajcie do kosztów solarów zasobnika - który i tak trzeba mieć.

zasobnik do solarów minimum 300 l. W tak duzym zasobniku nie ma szybkiej wymiany wody = zagrożenie legionellozą - > czyli co tydzień i tak trzeba odpalić coś co podgrzeje zasobnik do 70 st

ja teraz mam 100-litrowy i dziennie mam ok. 3krotna wymianę- dlatego ochronę przeciw-legionellozie mam wyłączoną - a temp. wody od 40-50 st - nie odkłada sie kamień

 

Czekam na dofinansowanie.

w Naszej Kochanej Gminie moze to potrwać - ja czekam na kanalizację (juz długo i tez obiecali... kiedyś :evil: ) Wolałbym żeby najpierw skończyli kanalize a potem bawili się w energię słoneczną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze wykorzystywanie tzw. "odnawialnych zrodel energii" jest nieuchronne i konieczne. Ale koniecznie MUSI sie w to zaangazowac samorzad, dofinansowujac inwestycje. Inaczej malo kto z prywatnych inwestorow zechce sie w to zaangazowac. To widac rowniez z powyzszych postow.

Mam nadzieje, ze jak bedzie dofinansowanie, wielu ludzi nie bedzie sie wahac i wyda z wlasnej kieszeni tych kilka tysiaczków na solarki.

 

Ciekawe, ze operujac pojeciem OPLACALNOSCI nikt w Szanownych Interlokutorów na tym forum, nie posluzyl sie kategoria zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych.

 

No coz, gdy patrze na moich szanownych sasiadów, to co drugi dom, to "przydomowa spalarnia smieci" (czasami smrod jest taaki, ze okna nie mozna otworzyc), nie piszac juz o "przydomowych wylewarniach szamba" (malo rodzin podlaczylo sie do gminnej kanalizacji, mimo, ze ten luksus jest dostepny). Nikt - jakby tego nie widzi - ze plywamy i wdychamy to samo szambo, które wylewamy, czy wypuszczamy z kominów. Reasumujac, swiadomosc srodowiska w którym sie zyje jest prawie zerowa. No coz, innego myslenia sie nie spodziewam.

 

A ad vocem:

1) solary nie dzialaja pol roku. Dzialaja caly rok niemniej jednak z uwagi na takie, a nie inne warunki klimatyczne, ich wydajnosc u mnie - od listopada do marca - spada do ok. 50%;

2) mam spore zuzycie wody i legionelloza mi absolutnie nie grozi;

3) prad do pompki, to groszowy wydatek; koszty konserwacji i glikol równiez;

4) oczywiscie kwestie oplacalnosci rozumiem szerzej, niz tylko przeliczanie oszczednosci kosztów gazu nie wydanych na ogrzewanie wody;

 

No coz, na szczescie, stac mnie na podobne kaprysy. ;)

 

Pozdrawiam, G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, ze operujac pojeciem OPLACALNOSCI nikt w Szanownych Interlokutorów na tym forum, nie posluzyl sie kategoria zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych.

zależy czym grzejemy wodę - jeżeli gazem ziemnym to z komina leci coś w rodzaju pary wodnej

No coz, gdy patrze na moich szanownych sasiadów, to co drugi dom, to "przydomowa spalarnia smieci" nie piszac juz o "przydomowych wylewarniach szamba"

niestety tak jest - dobrze że nie mam sasiadów (chata za wsią :) )

(malo rodzin podlaczylo sie do gminnej kanalizacji, mimo, ze ten luksus jest dostepny).

Gmina Niepołomice chyba inaczej rozumie pojęcie "dla wszystkich"

 

1) solary nie dzialaja pol roku. Dzialaja caly rok niemniej jednak z uwagi na takie, a nie inne warunki klimatyczne, ich wydajnosc u mnie - od listopada do marca - spada do ok. 50%;

bardzo mnie to zaciekawiło - ale poszperałem po forum i wielu uzytkowników twierdzi że w okresie X-III uzyski z solarów są niezauważalne użytkowo a już na pewno finansowo; również w kwietniu i wrześnie często trzeba je wspomagać

Z kolei w upały występuje problem z przegrzewaniem instalacji

3) prad do pompki, to groszowy wydatek; koszty konserwacji i glikol równiez;

prąd - stawiam na 10 zł/mies.

glikol-wymiana co 5 lat (100 zł/10l czyli ze 300 zł na instalację)

inne koszty tu:

http://www.solar-tech.pl/index.php?pokaz=informacje

No coz, na szczescie, stac mnie na podobne kaprysy. ;)

dobrze powiedziane :wink:

Pozdrawiam

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek&Kasia, rozumiem, ze jestescie na NIE w kwestii solarnej. Fakty zawsze mozna interpretowac tak, by pasowaly do z góry zalozonej tezy.

 

Tak wiec gaz ziemny, czy skroplony propan-butan, czy cokolwiek, co wydobywa sie z ziemi i jest paliwem nie spala sie tylko do pary wodnej.

To "cos w rodzaju" daje dopiero prawdziwy obraz.

 

Równiez posiadanie "chaty za wsia" przed niczym Was nie chroni. Wdychacie to samo powietrze, co ja. Pijecie te sama wode, etc.

 

Kanalizacja teoretycznie jest dla wszystkich, ale nie ma przymusu podlaczenia sie do niej. Poza tym przylacz kosztuje kilka tysiecy PLN (projekt przylacza, oplacenie geodetów, budowa przylacza), a nie kazdego na to stac. Podejrzewam, ze calkiem sporo osob w ogole sie nie podlaczy.

 

W kwestii samych solarów: najpierw rzeczywiscie DOCZYTAJCIE, a potem mozemy podyskutowac o wydajnosci, etc. Ja mam instalacje oparta o kolektory prózniowe (czego nie napisalam i stad moze niezrozumienie), których parametry pracy sa znacznie bardziej wydajne, niz te, przytaczane przez Was.

Jedynie przysypanie ich przez snieg spowodowalo brak udzialu w ogrzewaniu c.w.u i c.o.

Równiez jesli chodzi o rzekome przegrzewanie instalacji latem. Nie wiem, o jakich instalacjach piszesz, ale w mojej jest po prostu tryb nocnego wychladzania kolektorów, który uruchamiam, jesli uznam za konieczne i to w zupelnosci zalatwia sprawe najwiekszych upalów. Nie zdarzylo mi sie, by instalacja sie przegrzala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek&Kasia, rozumiem, ze jestescie na NIE w kwestii solarnej.

 

Ależ nie! chciałbym je mieć :wink:

 

Nie obraź się ale wydaje mi się że reprezentujesz bardzo częste zjawisko na tym forum uzasadniania na siłę racjonalności podjęcia pewnych decyzji – ale nie musisz tego udowadniać – stać Cię – to masz i tyle.

Ale nie podoba mi się, że lobby ekologów i producentów nakręciło modę na dopłaty do tego sprzętu. Z pieniędzy podatników finansuje się coś co opłaca się tylko producentom.

 

Mi nikt nie dopłaca za to że używając gazu ziemnego do CO i CWU jestem o niebo bardziej ekologiczny niż Ci co mają piec węglowy i solary.

 

A nie lepiej byłoby wspierac finansowo przykładowo podłączenie się do kanalizacji albo wymianę pieców „wszystkospalających” - na gazowe. Wszystkim nam żyło by się lepiej. A tak to mamy solary ale wdychamy dym z palonego plastiku i opary z szamba sąsiada.

 

Budujemy nasz ekologiczny świat od dachu zamiast od fundamentów.

 

Większość ludzi chce zamontować solary żeby oszczędzić pieniążki – w pewnych sytuacjach zapewnie coś tam zaoszczędzą pieniędzy czy czasu ale nie w typowym przypadku (domek jednorodzinny z typowym zużyciem wody użytkowej budowany na kredyt) - tak więc jako uzytkownik posługuj się również konkretnymi wyliczeniami z własnego doswiadczenia

 

najpierw rzeczywiscie DOCZYTAJCIE.

czytałem, czytałem np tu:

http://forum.muratordom.pl/solary-ogrzewanie-wody-opinie,t35287.htm

lub tu:

http://forum.muratordom.pl/solary-jak-bede-umial-to-odpowiem,t129435-180.htm

na ulotki reklamowe producentów specjalnej uwagi nie zwracam

nie będę już przytaczał argumentów – kto zainteresowany to przewertuje wątkli

 

Równiez jesli chodzi o rzekome przegrzewanie instalacji latem. Nie wiem, o jakich instalacjach piszesz, ale w mojej jest po prostu tryb nocnego wychladzania kolektorów, który uruchamiam, jesli uznam za konieczne i to w zupelnosci zalatwia sprawe najwiekszych upalów. Nie zdarzylo mi sie, by instalacja sie przegrzala.

Nie mogę się powstrzymać - czyli przyczyniasz się do efektu cieplarnianego :) ; i gdzie tu ekologia ???

I jeszcze o ekologii – glikol – jego produkcja i utylizacja?

Utylizacja samych paneli np powierzchnia typu: „Miedź pokryta galwanicznie niklem i czarnym chromem”

Emisja zanieczyszczeń przy produkcji solarów itp itd

 

..udzialu w ogrzewaniu c.o...

ale napisz że wspomaganie tylko w szczególnych przypadkach – zazwyczaj temp. wody CO w zimie jest wyższa niż na solarach więc jak?

 

Z mojej strony to koniec tematu

Pozdrawiam i zyczę miłego i bezproblemowego użytkowania systemu

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Czy kupował ktoś materiały budowlane w firmie "Matedor" - K-ów, ul. Pod Kopcem http://www.matedor.pl/

 

Macie jakieś doświadczenia ze współpracy z tą firmą?

Chodzi mi głównie o solidność i terminowość ustalonej dostawy, bo mają dobrą cenę na Porotherm 25 (5,35 zł). Zastanawiam się nad zakupem teraz (gdzie nie dzwonię, wszyscy straszą, że ceny już rosną) i składowaniem u nich do rozpoczęcia budowy. A nie znalazłam opinii o nich na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam pytanie trochę z innej beczki.Co sądzicie o montowaniu sniegołapów na blachodachówkach i czy to prawda że pod naporem śniegu są wyrywane wkręty. Proszę o komentarze.

Prawda.

Mam zamontowane, ale przy większym śniegu wolę go zrzucać, by nie powyrywało śniegołapów (przy zmiennej temperaturze w śniegołapach jest mnóstwo lodu). Parę lat temu wymieniałem u znajomych prawie 100% powyrywanych śniegołapów. Uważam, że taki sposób montażu jest błędny. Nie znajduję wytłumaczenia, po co zatrzymywać śnieg na dachu i dociążać go. Według mnie powinno się stosować "rozbijacze" sniegu, a nie jego "zatrzymywacze" . Są takie "grzebienie" i one lepiej sprawdzają się i nie powodują uszkodzeń poszycia. Jeśli jeszcze raz robiłbym krycie blachą, to na pewno bez śniegołapów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...