Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zagłębie dąbrowskie


Recommended Posts

Może powiecie mi jak długo wy szukaliście swoich miejsc, czy było to raczej szukanie na żywioł jeżdżąc po okolicy, czy może dość przemyślana kalkulacja? Może znacie jakieś ciekawe miejsce gdzie warto się wybrać i poszukać, może wyleczę się z tamtej okolicy, choć będzie ciężko, ale może coś innego jest mi pisane? czekam na wasze rady - porady

a tymczasem zmykam na balkon nabrać powietrza - dopiero po dwudziestej lżej się oddycha :-)

 

Nasza dzialke kup[ilismy wlasciwie przez "przypadek"

Tzn wiedzielismy ze bedziemy musieli cos wykombinowac.

Mieszkalismy w prywatnym i wlascicielka zaczela wariowac z czynszami.

Przyjechalismy do rodzinki co mieszka obecnie kolo nas.

Gadka szmatka o tych naszych przejsciach.

Na poczatku byla cisza ale za troche okazalo sie ze wujek zamierzal sprzedac ta nasza czesc

No i sprzedal w sumie nam :)

 

Bylismy jeszcze ogladac jedna dzialke w Ledzinach.Ale jak sie okazalo ze ta jest do wziecia to dalej nie szukalismy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ufff co za upał :evil:

Ostatnio nie zbliżam się do kompa, bo jeszcze dogrzewa i tak gorącą atmosferę.

Co do szukania działek -najtaniej wychodzi szukanie samodzielne, bez pośredników. No ale trzeba mieć trochę szczęścia. Pośrednik zedrze z Ciebie 2 -3%. Warto trochę pojeżdzić po okolicy, która Ci się podoba. Można popytać w sklepie, popytać ludzi no i rozglądać się za ogłoszeniami.

My niestety byliśmy niecierpliwi i skorzystaliśmy z pośrednika.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

adam i delor - dzieki za rady...

dzis spedzilismy w wymarzonej okolicy prawie 6 godzin chodzac od domu do domu, moge juz chyba ksiazke napisac, ale psychologiczną na temat teori plotki, ile ludzi tyle wersji... gdy juz nam sie wydaje ze jestesmy blisko - niestety okazuje sie ze wersja pana z domku "a" nijak ma sie do wersji pana z domku "b" i tak dalej

ostatecznie traflismy na pana ktory zaczal nam opowiadac o jednym czlowieku, ktory ma pare dzialek do sprzedania. Serce mi stanelo bo to bylo nazwisko znajomego. nadzieja ulotnila sie jednak wraz z wykonanym do niego telefonem, gdyz okazalo sie ze owszem mial dzialke - jedna - ale sprzedal ja pare lat temu. znow wiadomosc okazala sie falszywa..

wrocilismy do domu zmeczeni, zawiedzeni. wyglada na to ze bladzimy po omacku

we wtorek bedziemy rozmawiac z czlowiekim, u ktorego dzialke ogladalismy na samym poczatku, bo to jedyna konkretna oferta, choc zbyt wygorowana

ludzie moze musze zmienic okolice, ale nie mam pomyslu :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi ci o ta stara chalupe tuz przy drodze, czy ten nowszy domek w linii za nim? z tym starszym panem, ktory ma 3 psy, rozmawialismy ale on nie chce nic sprzedac, mowi ze ma kawalek pola i tego nie sprzeda...

pozostali chca od 100 zł za metr i to wcale nie sa miejsca ktore kupilbys bez mrugniecia okiem... wciaz sa jakies wady, minusy etc... ciagle jakies przeszkody..

dzis nawet znalezlismy ogloszenie kolo gląba, głeboko w lesie i tam też 100 zł za metr, jest 16 dzialek do sprzedania

pozostaje pan leszek bo z jego dzialki jeszcze troche wody widac :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem. Jest to pierwszy dom ode mnie, zaraz przy pierwszej działce (tej pustej na razie). Rolnik nie jest zaś taki bardzo stary i mieszka tam z żoną. Ile chcą to nie wiem i na razie się nie dowiem, bo jestem z nimi na tzw. "ścieżce wojennej" z powodu prądu. ;) A te wydzielone działki do sprzedania są równoległe do tych działek Leszka. I tyle tylko wiem od ludzi, którzy ostatnio masowo do rolnika przyjeżdżali się o działki pytać. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Avisek- piszesz, że ceny działek są wysokie. To wyobraź sobie nasze zdziwienie, kiedy zatrudniliśmy rzeczoznawcę majątkowego (dla banku wycena ) to ten powiedział, że nasza działka w Antoniowie- dobre położenie jest wyceniana najwyżej na 45 zł m2 :o

Wszyscy, którzy dają więcej (my daliśmy 55) to frajerzy :(

Pan wyceniacz stwierdził, że cany w okolicach 100 zł m2 to nieporozumienie.

Zastanawiam się czy pan nie przespał bumu cen na działki :)

Szczerze mówiąc jego wycena wcale nam się nie spodobała, bo wykazała, że mamy niższy wkład własny niż rzeczywiście mamy. :evil:

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy myslicie ze ten dziwny boom, szalenstwo cenowe sie zakonczy?

 

Delor ----->po tym co uslyszalam to cena 55 zł za metr wydaje mi się przyzwoita :-)))

 

ale na przykład mój kolega ma działki w jeszcze niższym pułapie cenowym, ale niestety po drugiej stronie Śląska...

 

wiecie, trudno walczyc z ta cena bo i tak przyjdzie ktos, kto tyle da, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy chodzi o ta stara chalupe z zabudowaniami? rozmawialismy z tym panem i nic nam nie powiedzial, twierdzil ze ma jedna dzialke - teren obok domu idac w twoja strone...

a o ktorej z nim rozmawiales bo my z nim rozmawialismy wczoraj okolo 17.00

 

 

W sumie to sam już nie wiem jakie tam sa układy. ;)

Być może to są już inne zabudowania bardziej w głąb od drogi (czyli nie ten pierwszy dom przy drodze, ale tamten dalej.) Ci co sie pytali o te działki to chodzili tam przez łączkę, więc może rzeczywiście od tej strony sie do niego nie dochodzi...

 

 

http://i7.photobucket.com/albums/y263/katarek/dom.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj

żyjemy żyjemy choć loty działkowe zostały nieco obniżone ale powoli znów wracamy na pole gry

chyba dopadło nas małe zniechęcenie po ostatniej wycieczce po wymarzonej ziemi, no i troche innych kłopotów również nas dobiło :-)

na dodatek zaczynam analizować moje życie zawodowe i próbuje zmienić pracę - no więc biorąc pod uwagę to wszystko zaczynam mieć wątpliości czy dobrze robię? czy to dobry moment?

brak mi motywacji.. byle do wakacji :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co u Ciebie?

 

U mnie???

 

A powoli walcze z chodnikiem

W poniedzialek kladlem krawezniki i mnie "troche" sloneczko zlapalo

Znaczy takie wieksze "troche"

No i teraz dochodze do siebie z leksza.

Tak poza tym to troche zaczynamy przygotowania do sezony zimowego.

Trzeba sie bedzie za weglem porozgladac :)

 

No i przygotowania do tego wydarzenia ze stopki :)

Jutro trzeba bedzie ksiedza zalatwic

Sala zalatwiona,orkiestra tez,fotograf tez prawie.

Woda ognista zalatwiona ;)

Treaz szukam dojscia do tanszych napoi - znaczy sokow.

Moze ktos z Was ma jakas hurtownie takowych poratuje w biedzie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No słoneczko to trochę przesadza.

Też coś o tym wiem, bo ściany stawiałem w te największe upały. ;)

 

Ślub za 3 miesiące, powiadasz??

No to będzie impreza!!! :)

 

Co do napojów, to ja wszystko (te ogniste też) kupowałem w Makro -

wyszło taniej niż w wszelakich innych hurtowniach.

Ale to było ze trzy lata temu, nie wiem jak jest teraz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślub za 3 miesiące, powiadasz??No to będzie impreza!!! :)

 

No podobno bedzie :D ;)

 

Co do napojów, to ja wszystko (te ogniste też) kupowałem w Makro -

wyszło taniej niż w wszelakich innych hurtowniach.

Ale to było ze trzy lata temu, nie wiem jak jest teraz...

 

Wode ognista kupilem w Realu.Mieli jakas sprzedaz dla pracownikow i zalapalem sie na dobra cene.Wyszlo jeszcze taniej niz w Makro :)

 

Napoje pozostale to sam nie wiem gdzie kupic.

Jedno jest tansze w Makro inne w Selgrosie a jeszcze inne w Eurocash.

Makro mam po drodze do domu,Eurocach w Jaworznie - to jak do lubej jade to moge podskoczyc.

Najbardziej nie po drodze jest Selgros.

A jezdzic i srawdzac ceny to roznica na cenie sie straci :-?

 

A mozesz mi powiedziec ile napojow poszlo??

Bo ze bardzo nie mam pojecia ile kupowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A mozesz mi powiedziec ile napojow poszlo??

Bo ze bardzo nie mam pojecia ile kupowac

 

Nie pamiętam już za bardzo...

Było liczone chyba po 2l na głowę, ale dużo zostało.

Potem jeszcze przez dwa miesiące miałem co pić! ;)

A o wódzie nawet nie wspomnę, bo do dzisiaj jeszcze kilka flaszek mam! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...