martta 07.06.2005 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Dana , pami ętamtrzymam kciuki ....będzie dobrze, czekam na relację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chatte 07.06.2005 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 No i trzymajcie za mnie kciuki od 12-14 Wiem, że to trudne Ale też wiem, że zawsze mogę na was liczyć. Będę miała kontrolę w tym czasie. Pozdrawiam Trzymam! Napisz koniecznie do czego się czepiają. A ja zaliczyłam pierwszą wpadkę finansową Pan od betonu, najpierw sympatycznie obnizył mi ceny (niższe niz rekomendowany tu na grupie PAZIO) a potem ... ordynarnie naciął mnie na ilości przywiezionego betonu Wyliczyłam (w końcu to zwykłe prostopadłosciany) kubaturę ław na 23,36m3, zamówiłam 24m3 a ten hm, pan na siłę wmawial mi, że w 9-metrowej gruszce zmiesciło mu się 10,5m3 betonu Wiem, że to możliwe ale nie da się tego dowieźć bez rozlania, zwłaszcza że mial do przejechania jakies 20km. W reultacie naciął mnie na jakies 2m3, niby nic ale chodzi o zasadę. A betonu i tak zabrakło - tak z pobieznego liczenia jakies 0,5m3. Zapłaciłam mu z komentarzem, że rozwiązujemy współpracę i obiecałam, ze zrobię "reklamę". Tak to sprawdzilo mi się powiedzonko babci mojego męża, że "tanie mięso to psy jedzą". Namiary na oszusta podam na priva - dodam tylko, że to okolica Kołbieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martta 07.06.2005 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Chatte,niełam się, zobaczysz jakie "zarazy" jeszcze będą próbowały Cie skubnąć. Niestety przy budowie to chyba najgorzej, bo się człowiek spotyka z ludźmi róznego pokroju.A pana wrzucaj ku przestrodze- bez nazwiska wymysl pseudo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chatte 07.06.2005 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Najgorzej wściekałam sie, że tak naprawdę nic mu nie mogę zrobić, bo takich detalicznych klientów jak ja to on zjada na sniadanie. Samochodzik też ma niezgorszy i nieźle wypasione brzuszysko - to pewno z tych oszukanych naiwniaczków.Nauka kosztuje i własnie odebrałam pierwszą lekcję.A ponieważ zabetonowane mam na razie tylko fundamenty, w rozmowie z nastepną betonarnią wyraźnie zastrzegłam, że pojemność pelnej gruszki bedę liczyła nominalnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martta 07.06.2005 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 bo takich detalicznych klientów jak ja to on zjada na sniadanie. Samochodzik też ma niezgorszy i nieźle wypasione brzuszysko - to pewno z tych oszukanych naiwniaczków. ..... w rozmowie z nastepną betonarnią wyraźnie zastrzegłam, że pojemność pelnej gruszki bedę liczyła nominalnie. ostra babka z Ciebie , teraz to normalnie strach się bać to kiedy mogę wpaść cuś zobaczyć, wypadało by się pofatygować,zważywszy ,że codziennie obok przejeżdzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chatte 07.06.2005 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 [quote name="martta ostra babka z Ciebie , teraz to normalnie strach się bać to kiedy mogę wpaść cuś zobaczyć, wypadało by się pofatygować,zważywszy ,że codziennie obok przejeżdzam [/quote] Ależ zapraszam, tyle że na razie mozna sobie obejrzec ładnie (do jakości betonu nie mam zastrzeżeń) wylane ławy. Stały sobie przez 5 dni do rozszalowania i chłopcy teraz tam muruja ściany fundamentowe z bloczków betonowych. Bywam codziennie ok.17 coby pańskim okiem ich zdopingowac do pracy. A łatwo poznać - bo takie kupy ziemi i piachu to na razie tylko u mnie. Adres - Ks.Malinowskiego (prawdopodobnie będzie nr 3), druga działka za byłym osrodkiem dla dzieci głuchych. A co do tego liczenia pełnych gruszek - też mnie mogą orżnąc przywożąc gruchy niepełne Jakby nie patrzył - zawsze d... z tyłu. Mój majster mawia, ze wszyscy oszukują, tylko jedni trochę mniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek63 07.06.2005 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 A pana wrzucaj ku przestrodze- bez nazwiska wymysl pseudo. Pan ma może mercolka cupe i mieszka w Wiązownej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Enzo 07.06.2005 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Witam, Czy ktoś z Was korzystał z ich usług lub ma opinię na temat ich produktów? http://www.styl-meb.isf.pl/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martta 07.06.2005 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Dana, i jak można puscić bo mi już krew z rak odpłynęła Enzo , nie znam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana15 07.06.2005 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Tak, można puścić.Przepraszam, że nie dałam znać, ale wszystkiego mi się odechciało. Będzie drugie podejście.Później napiszę więcej, narazie krew mnie zalała. Wszystko musze sobie poukładać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chatte 08.06.2005 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 A pana wrzucaj ku przestrodze- bez nazwiska wymysl pseudo. Pan ma może mercolka cupe i mieszka w Wiązownej? Pan przyjechał do mnie chryslerem mini-vanem, też niezłe autko. A firma jest w gmnie Kołbiel - Nowa Wieś. Dana, jak już puszczą ci nerwy, daj znać jak cię urzędasy potraktowały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek63 08.06.2005 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 Podczas zakupów typu, piach, stal. beton, tarcica zawsze miałem ambiwalentne odczucia. Niestety duża część jak opuści na cenie to odcina się na ilości , Jak moja żona mówi, trzeba być czujnym jak owsik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacek63 08.06.2005 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 Teraz zobaczyłem, że poprzedni post miał 1600 numer. Jest mały jubileusz Dana jesteśmy z Tobą jakby coś to będziemy radzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana15 08.06.2005 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 Dzięki za miłe słowa.Napiszę pokrótce, jak było. Wszyscy nam wcześniej mówili, że skoro zaczęliśmy budować wg starego prawa budowlanego, to w całym procesie budowy też nas to obowiązuje. Więc czerwony kolor na projekcie i wystarczy. Teraz okazuje się, że PAN odbierał wg nowego prawa. Podobno kierownik budowy powinien o tym wiedzieć. No nic. Przyczepił się, do usytuowania szamba, bo nie było w tym miejscu co w planie zagospodarowania działki. Potem przyczepił się do zmian, które zostały zrobione, ale zostały naniesione, np. brak balkonu (od razu zrezygnowaliśmy z jednego). Co do drugiego, mimo, że były zabezpieczenia, żeby nie można było na niego wychodzić, to zażyczył sobie barierek, no i musimy zrobić balustradę. No i projekt zamienny. Cały. Jeszcze jestem z nim umówiona na czwartek na telefon, to dokładnie mi powie, co trzeba. Człowiek chce być uczciwy i zgłosić swoje zmiany, to dostaje po głowie. Czy naprawdę tak to wszystko musi wyglądać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chatte 08.06.2005 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 Teraz juz wiem dlaczego mój kierownik budowy i projektant w jednym jest szalenie ostrożny i radzi, żeby o wszystkie proponowane zmiany pisać do PINB z żądaniem interpretacji czy zmiany są istotne z punktu widzenia prawa budowlanego.Aktualnie wystepuję z pismem odnosnie zmiany szerokości okien (zmiany kosmetyczne rzędu 10cm). Zobaczymy co odpiszą. Dana nie łam się, będzie dobrze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana15 08.06.2005 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 Głownie skupił się na elewacji. Szerokości okien nie zmienialiśmy, tylko ten balkon mu zaszedł za skórę. No i bezpieczeństwo, czyli balustrady przy schodach i balkonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arzesz 08.06.2005 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 Ale ciekawe, że chciał się fatygować...Czy taka kontrola jest płatna i czy mierzył coś czy tylko tak wizualnie zerkał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dana15 08.06.2005 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 Kontrola nie jest płatna. Mierzył odległości od płotu i wymiary budynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mlk 08.06.2005 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 uwaga! uwaga! mam "dojście" do pieców DeDiethrich ze sporym rabatem i chcę kupic w tym roku żeby jeszcze skorzystać z ulgi remontowej czy ktoś jeszcze chciałby kupić piec z tej firmy?? pewno dałoby się wynegocjować jeszcze więcej podejrzewam, że pod koniec roku będzie szturm na zakupy rzeczy podchodzących pod ulgę, więc lepiej zainteresować się tematem przed jesienią ps. zrobiłem update mojej galerii - zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martta 08.06.2005 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 Kurcze Dana, współczuję ja musiałam zrobić projekt zamienny bo mi pietro doszło i od razu metraz się powiększył dwa razy, kontroli nie miałam i dzięki Bogu bo schody nie zrobione, barierek niet. Trzymam kciuki Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.