Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa warszawska


strix

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witajcie!

Chciałem podzielić sie z Wami moimi dalszymi doświadczeniami z naszej budowy. Wczoraj, korzystając z ocieplenia (oczywiście tego za oknami)postanowiłem trochę pobudować. Byłem w swoim domu i ciągnę dalej ocieplanie poddasza. Robię to sam, zachęcony wynikami uczestników innych wątków dotyczacyc ocieplania. Muszę przyznać, że idzie mi coraz lepiej. Naprawdę, nie taki diabeł starszny jak go malują.

Wiecei jak się tak zastanowić to w zimie też mozna duuuuużo robić. A już przy obmyślaniu dalszych działań to jest dopiero zajęcie. Teraz skupiam się na tym co jeszcze trzeba zrobić i w jakiej kolejności. Chcę niestety zdążyć przed VATem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Wielkie dzięki za podpowiedź w sprawie ekipy budowlanej i tak szybką interwencję. podziękowania skierowane są dla bobo30 i Marzka. Zadi mam nadzieję, że otrzymałeś moją wiadomość Pozdrawiam Jagodas

 

Jagodas,

 

Nic nie dostalem od Ciebie :cry: .

Powtorzysz ?

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagodas1 napisała "dzięki" -nie ma za co!

Co do zakładów energetycznych to niedługo wybieram się do tego w Zyrardowie, dam znać gdy cos będę wiedziała. Mam pytanie: Czyżbym się myliła sądząc, że za projekt i wykonanie przyłącza energetycznego powinien płacić ZE, a inwestor tylko tę opłatę za kW? O co tu chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jagodas1 napisała "dzięki" -nie ma za co!

Co do zakładów energetycznych to niedługo wybieram się do tego w Zyrardowie, dam znać gdy cos będę wiedziała. Mam pytanie: Czyżbym się myliła sądząc, że za projekt i wykonanie przyłącza energetycznego powinien płacić ZE, a inwestor tylko tę opłatę za kW? O co tu chodzi?

 

W moim przypadku zaplacilem PLN 120 za 1kWh przydzialu (projektu nie bedzie bo mam tzw. przylacze) + wykonanie przylacza + materialy.

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie: Czyżbym się myliła sądząc, że za projekt i wykonanie przyłącza energetycznego powinien płacić ZE, a inwestor tylko tę opłatę za kW? O co tu chodzi?

Oczywiście, że masz rację. Tak powinno być. Tylko sęk w tym, że często budowa przyłączy, a szczególnie budowa nowych linii Rejonom się nie opłaca. Tak przynajmniej twierdzą. I stąd kłopot. Jak chcesz mieć przyłącze szybko lub wymaga to budowy nowych linii dla jednego klienta (oba przypadki były u mnie), to Rejony stosują pewien trick. Polega on na tym, że to inwestor składa wniosek, w którym prosi o budowę na własny koszt. Rejon uprzejmie taką zgodę wyraża i ma kłopot z głowy. Czyli nic się nie zmieniło po nowelizacji prawa budowlanego i prawa energetycznego (miało być taniej i prościej dla inwestora). Rejon po najniższych kosztach ma zrobioną robotę.

Dodam jeszcze, że opłata ryczałtowa ustalana jest zgodnie z prawem energetycznym (tak się chyba nazywa) na poziomie 1/4 średnich kosztów wykonywania inwestycji na danym terenie. Powinna wystarczyć Rejonom (Zakładom) na przyłączanie nowych odbiorców. Jak widać monopolistom to nie wystarcza. Jak na razie nie znam innego sposobu na obejście tego procederu.

Podobny przykład pokazano w TVN. Jakiś przysiółek, z powodu dużych kosztów budowy linii, nie może doczekać się prądu od 25 lat. Jest tam osiem domostw, brakuje 2 km linii, której budowa pochłonie kilkanaście, czy kilkadziesiąt tysięcy złotych. Aby zbudować linię trzeba było szukać pomocy, bo gmina nie ma skąd wziąć pieniędzy, a Rejon nie chce tego zrobić. Podobno maja szansę na prąd na koniec przyszłego roku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zadi nie będę trzeci raz wysyłać do ciebie informacji albo jaj jestem ograniczona albo jest coś skopsane (nieważne). Ja z mężem zaczynam się budować jak tylko pogoda pozwoli. Moja działka mieści się dokładnie na Baszkówce, za pętlą autobusu 727 prosto i w lewo. Charakterystyką na dzień dzisiejszy mojej działki jest: barakowóz ciemno niebieski, zwały ziemi po bokach (do podwyższenia terenu), podmurówka, brama ale bez siatki. Lada dzień powinnam otrzymać zezwolenie na budowę na co czekam z niecierpliwością. Pozdrawiam Jagodas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Grupę. Jestem świeży; może lepiej powiedzieć -zielony, ale mam szczere chęci do osiedlenia się z dala od tłumu i hałasu. Już wybraliśmy miejsce na miejsce; "dzieli się" od dwóch miesięcy, mamy projekt; na bazie IRMY i parę pomysłów. Natchnienie czerpię z forum, bo jak tyle osób przeszło z większym lub mniejszym bólem, to myślę że ja też jakoś powolutku damy radę. Wyglądam na to "wydzielenie" jak na światełko w tunelu i jakby coś zaczęlo się rozjaśniać, a wtedy ruszę do frontalnego ataku na wszystkie możliwe urzędy i mam wielką nadzieję na to że nie polegnę pod gradem papierów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadi i Jagodas mi też wydaje się, że budujecie się niedaleko siebie. Do mnie jest kawałek i nie mieszczę się na tej mapie

http://www.psr.most.org.pl/mapy/1/3a.jpg

Znalazłem też trochę o historii waszej wsi

Głosków

Dobra głoskowskie od końca XVIII w. do 1879 r. znajdowały się w rękach rodziny Danglów. Zakupił je Tomasz Dangel, fabrykant powozów z Warszawy, któremu w uznaniu za zasługi dla kraju Sejm Czteroletni nadał w 1792 r. szlachectwo i herb. W 1879 r. majątek kupił od Zygmunta Dangla Henryk Limprecht. Po jego śmierci w 1884 r. folwark kupił na licytacji Adolf Goldfeder. Od 1896 r. właścicielem Głoskowa został Juliusz Bagniewski, a od 1903 r. Ernest Walter Moes.

Z XIX w. pochodzi do dziś istniejący, choć bardzo przebudowany dwór w Głoskowie. Był to parterowy, murowany budynek kryty dachówką. Mieścił 9 pokoi, 2 przedpokoje, 2 kuchnie oraz oranżerię. Do dworu prowadziła zachowana do dziś aleja lipowa. Oprócz dworu w skład zabudowań murowanych folwarku wchodziły: 2 budynki mieszkalne, gorzelnia, młyn wodny, lodownia, stodoła, stajnia, owczarnia, obora i spichrz. Były tu także drewniane zabudowania gospodarskie oraz drewniana karczma z zajazdem.

W 1913 r. część gruntów wykupiło Towarzystwo Grójeckiej Drogi Podjazdowej pod budowany w Głoskowie przystanek kolejki oraz tory. Od majątku odłączone zostały także folwarki Wólka Pracka, Karolin i Zielone. W 1930 r. Okręgowy Urząd Ziemski zezwolił na sprzedaż części działek z majątku. W efekcie powstało "Letnisko Głosków" o pow. 59 ha. Działki nabywali przeważnie mieszkańcy Warszawy zobowiązując się nie budować na kupionych parcelach fabryk ani zakładów zanieczyszczających powietrze. W 1928 r. wydzielono z majątku Głosków kolonię Baszkówkę i również grunty te rozparcelowano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...