Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

"Kultura firmy

 

Umiesc 5 szympansów w jednym pokoju.

Zawieś banana przy suficie i ustaw drabinę pozwalającą dotrzeć do

banana.Upewnij sie ze nie ma innego sposobu by schwytać banana.

Zainstaluj system , który bedzie mial za zadanie wylac lodowata wode

w calym pomieszczeniu ( oczywiscie przez sufit ) jak tylko któryś

z szympansow zacznie wchodzic po drabinie.

Szympansy szybko się nauczą , że nie należy wdrapywać się na drabinę.

Po jakims czasie wylacz system "polewania lodowatą wodą".

Teraz zastąp jednego z szympansów na nowego.

Ten ostatni wejdzie po drabinie i nie wiedząc czemu dostanie

łomot od innych.

Zastąp jeszcze jednego ze starych szympansów nowym.

Ten tez dostanie łomot, i to szympans n° 6 (ten , który byl przed nim

wprowadzony) bedzie bil najmocniej.

Kontynuuj wymiane starych szympansow na nowych az beda sami nowi.

Zauwazysz ze zaden z nich nie bedzie sie staral wchodzic na drabine, a

jezeli trafi sie jeden ktory o tym chocby pomysli to napewno dostanie

łomot od pozostalych. Najgorsze jest to ze zaden z nich nie wie

dlaczego.

Tak tez rodzi sie funkcjonowanie i kultura firmy.

Teraz wiesz jaki jest proces, dlaczego przyśpiesza się wymianę"dinozaurow"

na "mlodych", dlaczego nie dostaniesz banana, i dlaczego twoj

wspolpracownik staje się twoim najgorszym wrogiem!"

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/71/#findComment-8265533
Udostępnij na innych stronach

Parę tłumaczeń dla szukających mieszkania z ogłoszeń (zwłaszcza w stolycy)

 

Tresc ogloszenia: Latwy dojazd!

Stan faktyczny: Tuz obok wezel kolejowy, 15 torów.

 

Tresc ogloszenia: Atrakcyjna cena!

Stan faktyczny: Jesli wezmiesz sie energicznie do remontu juz teraz to Twoje wnuki uporzadkuja jedno pomieszczenie.

 

Tresc ogloszenia: Wysoki standard!

Stan faktyczny: Czynsz 1200 PLN.

 

Tresc ogloszenia: Spokojna okolica!

Stan faktyczny: Do najblizszego sladu cywilizacji trzy dni drogi szybkimi wolami.

 

Tresc ogloszenia: Latwy dostep!

Stan faktyczny: Mieszkanie w suterenie, male okienko pod sufitem na wysokosci chodnika.

 

Tresc ogloszenia: Bezpieczny budynek bez gazu!

Stan faktyczny: ... i pradu, i wody, i kanalizacji.

 

Tresc ogloszenia: Superokazja!

Stan faktyczny: Prawdziwy wlasciciel wlasnie wyjechal na pare dni i chetnie zgarne kase za jego chate.

 

Tresc ogloszenia: Pilnie sprzedam!

Stan faktyczny: Bo za tydzien samo sie zawali.

 

Tresc ogloszenia: Ladny widok!

Stan faktyczny: Na modernistyczne ksztalty obiektów cywilizacji industrialnej: dynamiczne linie kominów i smiale bryly wysypisk.

 

Tresc ogloszenia: Zabudowania o wartosci historycznej!

Stan faktyczny: Mowy nie ma zeby konserwator zabytków pozwolil Ci latryne w podwórku zamienic na toalete we wnetrzu mieszkania.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/71/#findComment-8265529
Udostępnij na innych stronach

Pewien facet starał się na kolei o pracę dróżnika. Jego przyszły szef postanowił przeprowadzić mały test.

- Co by pan zrobił, gdyby się pan zorietnował, że dwa pociągi jadą po jednym torze w swoim kierunku? - zapytał.

- Przekierowałbym jeden z nich na inny tor.

- Co jeśli nastawnia by się zepsuła?

- Zadzwoniłbym do najbliższej stacji żeby powiadomili prowadzących pociągi.

- Co jeśli telefon byłby zepsuty?

- Pobiegłym do miasteczka i zadzwoniłbym z budki telefonicznej.

- Co jeśli byłaby zniszczona przez wandali?

- Wtedy pobiegłbym po wujka Leona.

Pytający trochę się zdziwił, ale zapytał:

- A w czym pomógłby wujek Leon?

- W niczym, ale jeszcze nigdy nie widział zderzenia pociągów.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/71/#findComment-8265527
Udostępnij na innych stronach

Czym różnią się kobiece piersi od zapałek?

W zasadzie niczym,

bo zapałki służą właściwie dorosłym

a lubią się nimi bawić dzieci,

piersi służą właściwie dzieciom

a lubią się nimi bawić dorośli...

 

http://humor.is/myndir/blindrabokasafnid.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/71/#findComment-8265524
Udostępnij na innych stronach

Malzonkowie wpadaja na dworzec kolejowy, co sil biegna na peron, niestety, za pozno. Maz odwraca sie do zony i krzyczy:

- Gdybys sie tak nie guzdrala, to bysmy zdazyli!

- Gdybys mnie tak nie poganial, to bysmy krocej czekali na nastepny!

 

 

Rozmawiaja trzy babcie. Pierwsza mowi:

- Moj wnuczek bedzie chyba lekarzem, bo ciagle robi lalkom zastrzyki.

Druga babcia na to:

- A moj to chyba na ogrodnika pojdzie, bo ciagle w ogrodku przesiaduje.

Na to chwali sie trzecia babcia:

- A moj to na pewno zostanie szewcem albo pilotem, bo ciagle wacha klej i mowi: Ale odlot!

 

 

Szef do pracownika:

- Panie Kowalski w tym tygodniu przychodzi pan juz czwarty raz spozniony, dlaczego?

- Poniewaz to czwartek.

 

 

Przychodzi Baca do ubikacji. Czeka, czeka, wszystkie kabiny zamkniete. Zniecierpliwiony, zapytuje:

- Je tam kto?

W odpowiedzi dochodzi go zduszony glos:

- Tu sie ni je, tu sie sro!

 

 

Przychodzi facet do lekarza.

- Panie doktorze, ostatnio dzieje sie ze mna cos niedobrego. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swedza.

- Czy ma pan zone?

- Tak.

- Czy pan z nia wspolzyje?

- Tak.

- Jak czesto?

- Po kazdym posilku, w soboty i niedziele czesciej.

- A kontakty z innymi kobietami?

- Tez. Po kilka razy dziennie z sasiadka i kolezanka z pracy.

- Pana klopoty wynikaja ze zbyt intensywnego zycia seksualnego oraz czestych zmian partnerek...

- Dzieki Bogu, bo juz myslalem, ze to od onanizowania sie...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/71/#findComment-8265521
Udostępnij na innych stronach

Będąc pewnego dnia w hipermarkecie(nazwy nie będę wymieniał)byłem świadkiem zdarzenia które powaliło mnie z nóg.W kasie przede mną stał gościu z zakupami,różne tam pierdoły oraz mrożony kurczak który już się zdążył z deczka rozmroził i pani kasjerce napaskudził troszeczkę na taśmę przy kasie,wtedy w głośnikach rozległ się zatroskany głos kasjerki:

-Ekipa sprzątająca proszona do kasy numer 12,klientowi cieknie z ptaka...

...Połknąłem gumę do żucia...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/71/#findComment-8265519
Udostępnij na innych stronach

Rozmowa...

 

On: No to zacznijmy kochanie. Najpierw usiądźmy sobie wygodnie.

Ona: Dobrze. A teraz powiedz mi jak to sie robi? Tyle o tym slyszalam od kolezanek.

On: Najpierw wez go do reki.

Ona: ALE OBLESNE

On: Zapewniam cie, nie ma w tym nic oblesnego. Chwyc go za glowke jedna reka.

Ona: Tak? I co dalej?

On: Tak, a pozniej pociagnij druga reka.

Ona: Ach tak

On: No wlasnie, widzisz jak dobrze idzie?

Ona: I co teraz?

On: Teraz possij.

Ona: NO Ty chyba zartujesz???

On: Nie, nie zartuje. Zacznij ssac.

Ona: Oblesne. Naprawde ludzie tak robia???

On: Tak.

Ona: Jestes pewny?

On: Tak, mowilem ci ze jestem doswiadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwile.

Ona: (ssie) Hmmmmmmmm...

On: No, co uwazasz?

Ona: Slonawy w smaku.

On: No, to chyba dobre nie?

Ona: Nawet nie glupie. I co teraz?

On: Teraz rozsuwasz nozki.

Ona: CO, co ty powiedziales??

On: Rozsuwasz nogi.

Ona: Tak miales na mysli?

On: Tak, tylko musisz bardziej odgiac nogi bo bedzie ciezko dojsc. Pokaze ci.

Ona: A, rozumiem.

On: Wlasnie. I znowu bierzesz go w raczke.

Ona: Hmmm...

On: Jak go juz wyciagniesz to wsadzasz go do buzi.

Ona: Taaak.

On: Ooo, wlasnie tak.

Ona: A co zrobic z tym zoltawym? To tez sie polyka?.

On: Zalezy od upodobania. Mozna polknac jak sie chce.

Ona: Sprobuje....Hmmmm.... PYCHAAA

On: Hmm, no nie glupie.

Ona: ---

On: Popatrz teraz na mnie. Sprobuje wyciagnac to rozowe palcami.

Ona: Ooooo?

On: Czasem sa male problemy. Mozna sobie wtedy pomoc ustami.

Ona: Hmmmmmmmm

On: Mozna tez troche possac, to czasami pomaga.

Ona: (ssa) Hmmmmmmmmmmmm

On: Aaa Teraz poszlo

Ona: Taaak, czulam.

On: I jak? Smaczne bylo?

Ona: Musze sie przyznac ze nie glupie.

On: Chcesz wiecej?

Ona: Tak, chetnie. Powiedz mi tylko czy to musi byc tak cholernie skomplikowane???

On: No, kochanie, ja ci na to nic nie poradze. TAK SIE JE RAKI !!!

 

:D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/280413-dowcipy/page/71/#findComment-8265518
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...