Mały 27.07.2006 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Prezydent Kaczyński wraz z małżonką udał się z nieoficjalną> wizytą do prezydenta Juszczenki na Ukrainę. Po uroczystej kolacji,> kiedy już trochę atmosfera się rozluźniła, po kilku toastach, prezydent> Juszczenka jako dobry gospodarz zapragnął nawiązać nić sympatii z> Kaczyńskimi.> Pyta więc: A tiebia, Marysia, to czym truli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 27.07.2006 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 pewnie znacie bo to hit ostatnich dni w internecie ale.... moze jeszcze ktos nie widział wiec wklejam link do filmiku Muppety w Sejmie Muppett Show Sejm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 27.07.2006 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 A to rownie słynny na całą Polske pies o "imieniu" IRASIAD IRASIAD !!! ps. proponuje nadawanie innych imion dla psow typu "Azorwaruj" "Burekbierz" "Kajtekdajgłos" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 28.07.2006 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Nagły huragan zatopił okręt. Jeden z pasażerów obudził się na plaży sam bez jedzenia, picia i narzędzi; dookoła wszelako było mnóstwo owoców tropikalnych. Jako ze był to prawdziwy mężczyzna, przywykły do pięciogwiazdkowych hoteli, nie wiedział, co robić. Przez następnych kilka miesięcy jadł, więc banany i popijał mlekiem kokosowym, rozmyślając nad urokami życia, jakie prowadził do tej pory. Często chodził na plażę i godzinami wypatrywał w bezkresie oceanu jakiegoś statku Pewnego dnia zobaczył zwykłą łódź wiosłową, a w niej najpiękniejszą kobietę, jaka zdarzyło mu się spotkać całym jego życiu.>>> Facet: Skąd się tu wzięłaś?>>> Dziewczyna: Z drugiej strony wyspy. Znalazłam się tam, gdy zatonął mój statek.>>> F: Wspaniale! Nie wiedziałem, ze ktoś jeszcze przeżył Ilu Was tam jest? Miałaś szczęście ze zmyło Cię z łodzią!>>> D: Nie ma nikogo poza mną. I nie zmyło mnie z łodzią.>>> F: (stropiony): To skąd masz łódź?>>> D: Z materiałów, które są na wyspie.>>> F: To niemożliwe! Jak ci się to udało? Nie masz przecież narzędzi!>>> D: To było łatwe. Z mojej strony wyspy jest nietypowa skala; odkryłam, ze można wytapiać z niej żelazo; z żelaza robię narzędzia, których używam do robienia innych rzeczy. Ale dość tego. Gdzie mieszkasz?>>> F (zawstydzony): Ciągle na plaży.>>> D: To płyńmy do mnie. Po kilku minutach wiosłowania dziewczynaprzycumowała łódkę, facet zaś rozejrzał się wokół i mało nie wpadł do wody. Przed nim biegła kamienna droga prowadząca do eleganckiego domku pomalowanego na biało-niebiesko. Gdy szli, dziewczyna, krygując się lekko, powiedziała "To może nie jest wielkie, ale nazywam to domem". Facet, ciężko oszołomiony,nic nie odpowiedział.>>> D: Usiądź. Drinka? - powiedziała, podając mu cos do picia>>> F: Mam dosyć mleka kokosowego.>>> D: To nie mleko kokosowe. Co powiesz na Pina Coladę?>>> Facet bez wahania wziął drinka i łyknął; na jego twarzy pojawił się wyraz zadowolenia. Usiadł na kanapie, powiedział dziewczynie swoją historię, wysłuchał jej. Po jakimś czasie dziewczyna poszła się przebrać w coś wygodniejszego; odchodząc zapytała, czy nie chciałby wziąć prysznica i się golić. Powiedziała też, że na górze, w łazience, jest brzytwa. Facet, nic nie mówiąc i nie dając po sobie poznać jak bardzo jest zaskoczony, posłusznie poszedł na górę, umył się i ogolił. Kiedy zszedł na dół zobaczył dziewczynę ubraną w strategicznie rozmieszczone liście i cudownie pachnąca.>>> D: Czy, będąc tu tak długo - mówiła, zbliżając się do niego - nie czułeś się samotny? Jestem pewna, ze chciałbyś teraz zrobić coś, na co czekałeś od bardzo dawna, od miesięcy. No wiesz... Długą chwilę patrzyła mu głęboko w oczy. Facet przez dłuższą chwile nie wierzył swym uszom, po czym zapytał:>>> F: Nie pier....., że mogę tutaj sprawdzić swojego maila?!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 30.07.2006 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2006 Jaś miał w szkole bardzo kiepskie oceny! Matka mówi więc do ojca:– Rozmów się z nim po męsku, może jakoś do niego dotrzesz.Ojciec myślał przez chwilę, potem sięgnął po dwie puszki piwa, ze swego biurka wyjął jakieś kolorowe czasopismo i puka do drzwi pokoju syna.– Mogę wejść? – pyta.– Wchodź! – usłyszał.– Przyszedłem pogadać – rozpoczął zamykając drzwi. – Może po piwku?– Dobra.– Może zapalimy?– Chętnie.Po chwili ojciec położył przed synem „świerszczyk” i mówi: – No to co, pooglądamy panienki?... Oglądają, oglądają, a Jaś coraz bardziej podekscytowany pyta: – Tato, a kto może mieć takie dziewczyny?! Na to ojciec: – Prymusi, synu, prymusi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 30.07.2006 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2006 REGULAMIN ORGANIZACJI PRACY § 1. UBIÓR Radzimy ubierać się zgodnie z wynagrodzeniem, jeżeli pracownik jest widziany w butach za 1.500 zł i teczką za 500 zł pracodawca zakłada, że pracownikowi bardzo dobrze się powodzi i nie potrzebuje podwyżki. § 2.DNI CHOROBOWE Pracodawca nie będzie dłużej tolerował zwolnienia lekarskiego jako dowodu choroby pracownika. Jeżeli pracownik jest w stanie iść do lekarza, jest też w stanie iść do pracy. § 3.OPERACJE CHIRURGICZNE Operacje są zakazane. Jak długo pracownik pozostaje zatrudniony, pracodawca potrzebuje wszystkich jego organów. Pracownik nie powinien niczego usuwać. Pracodawca zatrudnił pracownika nietkniętego. Usunięcie jakiegokolwiek organu będzie stanowiło naruszenie warunków umowy o pracę. § 4.DNI WOLNE Każdy pracownik otrzyma od Pracodawcy 104 dni wolne od pracy rocznie. Dni te są nazywane „sobota” i „niedziela”. § 5.URLOP Wszyscy pracownicy będą wykorzystywali swój urlop w tym samym czasie. Urlop jest udzielany na dni: 1 stycznia, 25 grudnia i 26 grudnia. § 6.ŚMIERĆ OSOBY BLISKIEJ To nie jest przyczyna do opuszczenia stanowiska pracy. Pracownik nie może już nic zrobić dla zmarłego przyjaciela, osoby z rodziny lub współpracownika. Pracownik jest zobowiązany do dołożenia wszelkich starań, aby wszelkie sprawy związane ze śmiercią osoby bliskiej były załatwiane przez osoby niezatrudnione przez Pracodawcę. W rzadkich przypadkach, gdy pracownik jest zmuszony do uczestniczenia w takich sprawach, pogrzeb powinien się odbyć bardzo późnym popołudniem. §7.ŚMIERĆ PRACOWNIKA Pracodawca akceptuje ten fakt jako przyczynę opuszczenia stanowiska pracy. Jednakże wymagane jest przedłożenie stosownego oświadczenia, co najmniej na 2 tygodnie przed śmiercią pracownika i przeszkolenie przez pracownika osoby, która zastąpi pracownika. § 8.KORZYSTANIE Z UBIKACJI Stanowczo zbyt dużo czasu pracownicy poświęcają na korzystanie z ubikacji. Od chwili wejścia niniejszego Regulaminu w życie, pracownicy będą korzystali z ubikacji w porządku alfabetycznym. Na przykład, wszyscy pracownicy, których nazwisko zaczyna się na literę A będą korzystali z ubikacji od 8 do 8:20, pracownicy, których nazwisko zaczyna się na literę B od 8:20 do 8:40 itd. Jeżeli pracownik nie jest w stanie skorzystać z ubikacji w wyznaczonym czasie, musi poczekać na swoją kolej do następnego dnia. W wyjątkowych wypadkach pracownicy mogą wymieniać się swoim wyznaczonym czasem z innymi pracownikami. W takim jednak wypadku, stosowne oświadczenie musi zostać podpisane przez Zwierzchników obu pracowników. § 9.PRZERWA OBIADOWA Chudzi pracownicy mogą wykorzystać na przerwę obiadową pół godziny w celu najedzenia się w stopniu wystarczającym, aby wyglądać zdrowo.Pracownicy o normalnych rozmiarach mają 15 minut na przerwę obiadową w celu zjedzenia zbalansowanego posiłku utrzymującego ich normalne rozmiary. Grubi pracownicy mają 3,5 minuty na przerwę, które są wystarczające na wypicie Slim Fast i wzięcie pigułki odchudzającej. Pracodawca z przyjemnością zezwoli pracownikowi na pracę podczas przerwy obiadowej i wyjście z pracy wcześniej o tyle czasu, ile pracownikowi należy się na przerwę obiadową, pod warunkiem, że pracownik wykonał już absolutnie wszystkie swoje zadania na dany dzień. Dziękujemy za lojalność wobec naszej firmy. Jesteśmy tu po to, aby dostarczyć pozytywnego doświadczenia w pracy. Życzymy miłej pracy. Pozdrawiamy, Zarząd---------------------------------------------- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 30.07.2006 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2006 AUTENTYCZNE OGLOSZENIA PARAFIALNE:1, Cala wspólnota dziekuje chórowi mlodziezowemu, który na okres wakacji zaprzestal swojej dzialalnosci. 2. Za tydzien Wielkanoc. Bardzo prosze wszystkie panie skladac jajka w przedsionku. 3. Pan Kowalski zostal wybrany na urzad kustosza naszego kosciola i zaakceptowal ten wybór. Nie moglismy znalezc nikogo lepszego. 4. W niedziele ksiadz rektor przewodniczyl swej pozegnalnej mszy.Chór odspiewal klaskajmy wszyscy w dlonie. 5. Z tablicy ogloszen: Dzisiejszy temat: Czy wiesz jak jest w piekle?.Przyjdz i posluchaj naszego organisty. 6. Po poludniu w pólnocnym i poludniowym koncu kosciola odbeda siechrzty.Dzieci beda chrzczone z obu stron 7. W czwartek o 16.00 Wspólne lody. Panie dajace mleko prosimy przyjsc wczesniej. 8. W srode spotkanie zenskiego kregu literackiego. Pani Kowalska zaspiewa Polóz mnie do lózeczka razem z wikarym 9. W podziemiu panie zrzucily wszelkiego rodzaju ubrania. Mozna je ogladac w kazdy piatek po poludniu.10.W niedziele nasza grupa teatralna zaprezentuje "Hamleta". Jestesmy zaproszeni do udzialu w tej tragedii.11. Spotkanie grupy terapeutycznej pomagajacej wzmocnic poczucie wlasnej wartosci w srode wieczorem. Prosimy uzywac tylnych drzwi.12. We wtorek cotygodniowa katecheza, tym razem na temat: "Jezus chodzi po wodzie". Temat katechezy w przyszlym tygodniu: "W poszukiwaniu Jezusa". 13. W kazda srode spotykaja sie mlode mamy. Na te panie, które pragna do nich dolaczyc, czekamy w zakrystii w czwartki wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 02.08.2006 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2006 W Nowym Jorku otwarto nowy sklep, gdzie kobiety mogą wybrać i kupic męża. Przy wejściu jest wywieszona instrukcja korzystania ze sklepu: Możesz wejść do sklepu tylko jeden raz Jest 6 pięter, a cechy charakterystyczne mężczyzn zwiększają się z każdym piętrem,- możesz wybrać jakiekolwiek mężczyznę na piętrze lub iść piętro wyżej,- jak wejdziesz wyżej nie możesz już się cofnąć. Pewna kobieta decyduje się wejść do sklepu żeby znaleźć tego jedynego. Na pierwszym piętrze wywieszka mówi: Ci mężczyźni maja prace. Kobieta decyduje się wejść wyżej. Na drugim piętrze jest napis: Ci mężczyźni maja prace i kochają dzieci. Kobieta znów postanawia wejść wyżej. Na trzecim piętrze jest napisane: Ci mężczyźni maja prace, kochają dzieci, i są bardzo przystojni. Wow, myśli kobieta, ale postanawia wejść wyżej. Na czwartym piętrze wywieszka mówi: Ci mężczyźni maja prace, kochają dzieci, są bardzo przystojni i pomagają w pracach domowych. Niesamowite, pomyślała kobieta, z ciężkim sercem odrzuca taka ofertę i postanawia wejść na wyższe piętro. Na piątym piętrze jest napis: Ci mężczyźni maja prace, kochają dzieci, są bardzo przystojni, pomagają pracach domowych i są romantyczni. Kobietę kusi żeby zostać na tym piętrze, ale decyduje się wejść na ostatnie piętro. Szóste piętro: Jesteś na tym piętrze odwiedzającą numer 31 456 012, tutaj nie ma mężczyzn, to piętro istnieje tylko żeby pokazać ze kobiecie nigdy nie dogodzisz. Dziękujemy za odwiedziny w naszym sklepie. Naprzeciwko tego sklepu został otwarty Sklep "żon". Na pierwszym piętrze są kobiety, które kochają sex.Na drugim piętrze są kobiety, które kochają sex i są bogate. Piętra od trzeciego do szóstego NIGDY NIE BYŁY ODWIEDZONE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cyla 04.08.2006 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2006 Prezydent Kaczyński odwiedza wzorowe gospodarstwo rolne. Gdy znalazł się w chlewni, pośród stada dorodnych swiń, towarzyszący grupie oficjeli fotoreporterzy natychmiast strzelają fotki.Na to Kaczyński: -Żeby mi tam nie było jakiegoś głupiego podpisu pod zdjęcięm! Typu "Kaczka i świnie" czy coś takiego... -Ależ skąd panie Prezydencie! - odpowiadają reporterzy. Wszystko będziecacy.Nazajutrz ukazuje się gazeta ze zdjęciem Kaczyńskiego wśród świń, podpis: "Lech Kaczyński (trzeci od lewej)". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 05.08.2006 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2006 Najnowocześniejszy bank świata, super kozacki sejf. Właściciele postanowili przetestować zabezpieczenia. W tym celu zaprosili najbardziej znanych złodziei świata z Francji, Stanów, Niemiec i dwóch przypadkowych Polaków... Dla każdej ekipy postanowili zgasić światło przed sejfem na pół minuty i jeśli po zapaleniu światła sejf bedzie otwarty, ekipa może zabrać zawartość. Pierwsi próbują Francuzi, światło sie zapala-nie udało sie. Drudzy Amerykanie, swiatlo sie zapala-nawet sprzętu nie zdążyli wyjac, trzeci Niemcy, światło sie zapala- nic... Kolej na Polaków, swiatlo gaśnie, mija pół minuty, próbują zapalić światło-nic, próbują po raz kolejny- nic... Z mroku słychać tylko cichy szept... -Ku..a Stefan mamy tyle hajcu na ch... ci jeszcze ta jebana żarówka?? ------------------------------------------------------------------------------------Meskie zwierzenia........Wojtek (żonaty od 11 lat) - Od lat kocham tę samą kobietę. Żona mnie zabije, jak się dowie! Zbyszek (żonaty od 23 lat) - Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki. Henryk (żonaty od 17 lat) - Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe, ale nie zamierzam zgłosić tego na policję. Złodziej wydaje mniej niż moja żona. Mirek (żonaty od 12 lat) - Wszędzie zabieram moją żonę, ale Ona zawsze znajduje drogę powrotną. Jurek (żonaty od 29 lat) - Zapytałem żonę: "Gdzie chciałaby pójść na naszą rocznicę?" Ona na to: "Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam". Więc odpowiadam: "Może do kuchni ?" Piotrek (żonaty od 3 miesięcy) - Zawsze trzymamy się za ręce. Jak puszczę, to zaraz robi zakupy. Michał (żonaty od 21 lat) - Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Więc jej kupiłem krzesło elektryczne. Leon (żonaty od 11 lat) - Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w hotelu. Żona nazwała go Morzem Martwym. Władek (żonaty...... zdziwiony że kobiety tak długo żyją) - Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto odpadło................................................................................................................. Telefony do Radia Maryja Słuchacz: – Polaków to powinno się rozróżniać po nazwiskach. Np. Płotka, Kąkol, Krawiec, Hebel... od razu widać, że to prawdziwi Polacy z dziada pradziada... o. Jacek: – Tak, ma pan rację... Tylko z tym Heblem to ja bym dyskutował... ¤ ¤ ¤ Ekspert RM: – Muzyka techno w takim samym, a może nawet większym stopniu co narkotyki, uzależnia. Wywołuje bowiem w organizmie podobne reakcje chemiczne. Prowadzi też do rozwiązłości seksualnej. ¤ ¤ ¤ o. Rydzyk: – Każdy liberał jest durniem, a każdy dureń – liberałem. ¤ ¤ ¤ Słuchaczka: – Pół emerytury będę oddawać dla mojego ukochanego Radia Maryja. o. Jerzy: – To pięknie. A ile ma pani tej emerytury? ¤ ¤ ¤ o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych: – Podchodzi do mnie taka mała dziewczynka... no może miała z dziesięć lat i opowiada, że na początku wakacji przyszli do niej do domu koledzy i koleżanki i zaproponowali: założymy bandę. I założyli... podwórkowe kółko różańcowe. Takie wspaniałe dziecko... ¤ ¤ ¤ telefon do RM: – Od kilku lat postanowiłam walczyć z tymi wstrętnymi wulgaryzmami w języku polskim. Na przykład idę przez park i słyszę, jak młodzi ludzie – tacy po trzynaście, czternaście lat – co drugie słowo tylko kurwa i kurwa. No to podchodzę do nich i mówię: “Ja wam, gówniarze jedni, zaraz nogi z dupy powyrywam”. I wie ksiądz, że to skutkuje... ¤ ¤ ¤ o. Rydzyk: – Jest takie przysłowie: “Jedno jabłko zjedz dziennie, a lekarz będzie z daleka od ciebie”. Żydzi to jabłko zamienili na czosnek i teraz wszyscy porządni ludzie są z daleka od nich. ¤ ¤ ¤ Słuchaczka: – Skąd się w Polsce bierze ten antysemityzm? Ja jestem właśnie takiego pochodzenia... o. Jacek: – Współczujemy pani wszyscy... ¤ ¤ ¤ transmisja mszy z udziałem ojca Rydzyka: – Ile tu dzieci koło mnie! A tu taka mała dziewczynka... Ile masz lat? No co, nie umiesz mówić? Ile masz lat? Nie powiesz księdzu? No, ile masz lat? Głupie jakieś to dziecko, czy co? ¤ ¤ ¤ Słuchacz: – Jak się do was dzwoni, to trzeba pochwalić Maryję zawsze dziewicę... prawda? o. Jerzy: – Tak jest przyjęte. Słuchacz: – Ale to przecież było dwa tysiące lat temu, to skąd wiadomo, że ona jest nadal dziewicą? o. Jerzy: – No... pan sobie musiał dzisiaj nieźle golnąć. ¤ ¤ ¤ Słuchacz: – Jedziemy właśnie z pielgrzymką rowerową dookoła Polski, a na koniec do Częstochowy i co pięć kilometrów stajemy i odmawiamy różaniec. o. Rydzyk: – To pięknie, tylko czy w ten sposób dojedziecie do Częstochowy w tym roku? ¤ ¤ ¤ Słuchacz: – Postanowiłem w następnych wyborach głosować na Platformę Obywatelską. o. Rydzyk: – No to pan cierpi na schizofrenię. Trzeba się przebadać, a ja pana na razie wyłączam. ¤ ¤ ¤ o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych: – Ludzie pokazują palcami, jakim ja samochodem jeżdżę. Że mercedesem klasy S. A niby czym mam jeździć? Na krowie mam jeździć? Głupoty takie gadają... mogę na krowie, ale gdzie ja bym tę krowę trzymał w Radiu Maryja? ¤ ¤ ¤ Słuchaczka: – Ja już z nerwów to nie mogę słuchać tych głupot, które wy wygadujecie. Gdybym miała jakąś spluwę, to bym wam wszystkim w łeb wypaliła. o. Rydzyk: – No i widzicie państwo to komunistyczne miłosierdzie, które czasem do nas telefonuje, te esbeckie metody “w łeb bym wam wypaliła”. Ech... sam czasem żałuję, że nie mam – jak to ta pani powiedziała? – że nie mam spluwy! Trzeba siać... ¤ ¤ ¤ Słuchacz: – Ja już pięć godzin do was dzwonię i dopiero teraz się dodzwoniłem. Chciałbym zaprotestować przeciwko temu, że wy tak bez przerwy na tych Żydów nadajecie... o. Rydzyk: – No to niech pan sobie następne pięć godzin jeszcze do nas podzwoni. ¤ ¤ ¤ o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych: – W Koszalinie podszedł do mnie taki jeden i prosi o pięćdziesiąt groszy, a ja musiałem nos zatykać i uciekać... taki był niemyty. Dlaczego oni się nie myją? Kochani, trzeba się myć i siać, siać, siać... bo tylko jak będziemy siać, to zgasimy płomień nienawiści. ¤ ¤ ¤ Słuchaczka: – Ja mieszkam w Żarach i poszłam zobaczyć ten Przystanek tego Owsiaka. To jest, proszę ojca, diabelstwo... mówię ojcu: diabelstwo. Tam piwo leje się strumieniami i wszyscy ze wszystkimi się... no nie wiem, jak to powiedzieć, żeby ojca nie obrazić... no, pieprzą się. o. Jacek: – No, teraz to dopiero pani obraziła i mnie, i Pana Boga. Trzeba było powiedzieć: uprawiają deprawację. ¤ ¤ ¤ fragmenty bezpośredniej relacji z Przystanku Woodstock: Jest nas tu na Przystanku Jezus bardzo dużo... bardzo dużo katolickiej, pięknej, wspaniałej młodzieży. Rozglądam się i widzę coś około pięćset osób. A dookoła tłum... ze dwieście tysięcy młodych ludzi w rękach szatana. Widziałem dziewczyny, nagie dziewczyny z kartkami: “Oddam się za pięć złotych”. Mój Boże... Jak one siebie cenią... za pięć złotych... To jest chyba jakaś gorsza kategoria ludzi. Tu są tysiące smutnej, bardzo smutnej młodzieży. I oni wszyscy się śmieją. ¤ ¤ ¤ Ekspert RM: – Miłość do Boga można wyrażać w rozmaity sposób. Na przykład można postanowić sobie: dziś nie nażrę się czekolady jak świnia. ¤ ¤ ¤ Słuchaczka: – Ja się tego nie wstydzę. Mam siedemdziesiąt lat i wszystkim mówię, że jestem dzieckiem Radia Maryja i ojca Rydzyka. o. Jacek: – No, wie pani... To ostatnie stwierdzenie może być ryzykowne... ¤ ¤ ¤ o. Jerzy: – Ekonomia to jest coś takiego: mam w domu odkurzacz i muszę się zastanowić, czy odkurzać codziennie, czy też sprzedać ten odkurzacz i za te pieniądze wynająć sobie firmę, która będzie mi odkurzała. Słuchacz: – Wie ksiądz co? Ja myślałem, że my rozmawiamy poważnie, a ksiądz tu jakieś brednie opowiada. A ten odkurzacz to niech sobie ksiądz w dupę wsadzi. Szczęść Boże! ¤ ¤ ¤ o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych: – Jest taka gazeta “Fakty i Mity” i wszyscy tam pracujący przedtem pracowali w departamencie czwartym UB. A ten ksiądz, który porzucił kapłaństwo... Ja się modlę za niego i to nic nie daje, bo on jest coraz bardziej jakiś pokaleczony. Na niego to już nawet sierpa i młota szkoda używać... ¤ ¤ ¤ Młoda słuchaczka RM: – Odmawialiśmy koronkę do Najświętszego Serca, a do domu przyszedł pijany tatuś i zaczął kląć. Potem usnął... No to mamusia położyła na nim obrazek z Panem Jezusem. Od tego czasu już nigdy nie widziałam pijanego tatusia. o. Jacek: – Przestał pić? Młoda słuchaczka RM: – Nie wiem, bo w ogóle gdzieś zniknął. ¤ ¤ ¤ Słuchacz: – Wychowanie do życia w rodzinie. Ja wiem, co to jest... To jest wychowanie w polskich szkołach do życia w burdelach. Niech mi ksiądz nie przerywa. Ja mam osiemdziesiąt lat i już przed wojną bardzo często widziałem takie młode, zdeprawowane dziewczynki w burdelach we Lwowie. ¤ ¤ ¤ o. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych: – Mam właśnie w ręku program SLD. Nie wiem, czy ja te ręce potem domyję... ¤ ¤ ¤ dobranocka w RM: – Masz na imię Wojtuś? Jak pięknie i bardzo ładnie zaśpiewałeś piosenkę, więc mamy dla ciebie nagrodę. Mam w ręku kasetę o podwórkowych kółkach różańcowych. Chcesz taką kasetę? – Nie! ¤ ¤ ¤ rozmowa na antenie RM: – Proszę powiedzieć słuchaczom, dlaczego zdecydował się pan kandydować w przyszłych wyborach do Sejmu. – Bo Polska jest sprzedawana i tylko Radio Maryja o tym głośno mówi. Jak będę posłem, to w każdym urzędzie, na ulicach i nawet w restauracjach będą wisieć głośniki nadające tylko audycję ojca dyrektora. Bo jak Polacy nie mają żadnych wartości, to niech chociaż mają wartości chrześcijańskie. Jestem też przeciwko eutanazji nienarodzonych dzieci. ¤ ¤ ¤ Słuchaczka: – Mąż sprzedał dosłownie wszystko z domu na wódkę. Ale jak chciał już sprzedać radio, na którym słucham Radia Maryja, to się zdenerwowałam. ¤ ¤ ¤ o. dyrektor: – Pani Agnieszka? Jak miło... Prosimy o pani świadectwo... Słuchaczka: – Trzeba siać, siać, siać, siać, siać... Siać... o. dyrektor: – Zamurowało panią z tym sianiem, czy co? ¤ ¤ ¤ ojciec dyrektor w pogadance: – Pojawiły się billboardy reklamujące miesięcznik... tak zwany dla mężczyzn. A na nich była naga kobieta. Wyuzdana, wstrętna, brzydka. Idę i widzę tych wszystkich młodych mężczyzn, którym na jej widok ślina z gąb cieknie. Szatan, mówię wam, szatan. ¤ ¤ ¤ Słuchaczka: – Tadeusz? Dzień dobry. To ja – Maria... o. Rydzyk: – Dlaczego mi pani mówi po imieniu? Ja nie znam żadnej Marii... To znaczy jedną znam... ale ona by raczej do mnie nie zadzwoniła... ¤ ¤ ¤ Radio Maryja - The Best Of... 1. Rozmowa na antenie Radia Maryja -Boje sie potępienia, boje się diabla, boje się wszystkiego. Wszędzie jest diabeł i mówi do mnie. Juz mnie nawet księża nie chca spowiadać.... - No nic. Życie jest piękne, ale trzeba sie pchać do przodu . Kulturalnie ,ale pchać! Alleluja!! 2. o.Rydzyk: Ostatecznym celem homoseksualizmu jest walka z Kościołem i zniszczenie Kościoła. 3. o.Rydzyk A ta prostytucja na drogach? Jakież to wstrętne. I popatrzcie, kto się Kolo tych narzędzi diabla zatrzymuje. Popatrzcie...góry mięsa z hormonami -bo przecież nie ludzie. Trzeba siać, siać...tak, tak...zwierzęta z hormonami. A potem przychodzą z płaczem do księży. 4. o.Rydzyk Wykosztowaliście sie na te kiełbasy, na te szynki na święta, a teraz co? Nawet na bilet nie macie, by pojechać do Czestochowy. 5.Telefon do Radia Maryja Poszłam do księdza i żale sie, ze juz nie mam siły, bo przez piętnaści lat zyje pod jednym dachem z pijakiem, a ksiądz westchnął i powiedział: Ty masz jednego pijaka, a ja mam ich cala parafie. 6. Telefon do RM: Miałam do usunięcia ząb...i to mądrości. Bardzo sie bałam i poszłam do kościoła i modliłam się: Panie Jezu, co to będzie, co to będzie...?. I taka mi wtedy myśl przyszła do głowy: to ja sie boje o ból zęba, a przecież Jego na tym krzyżu bardziej bolało. No i zaczęłam sie modlić i ofiarowałam Jezusowi ten ząb. Poszłam do dentystki, a Jezus mi to wynagrodził i wcale mnie nie bolało. 7. ekspert RM Masoni są narzędziem szatana, a ich znakiem jest słonce. Zwróćcie uwagę, ze ten znak starają się umieścić wszędzie. Na przykład w Polsacie sie ono pojawia i na butelkach wody "Bonaqua" i jako logo partii UW. Żebyśmy mieli kilkaset takich ojców Rydzykow w Polsce, to nie musielibyśmy się bać masonerii. 8.o.Rydzyk Polska stała się krajem misyjnym dla pogan. Ich wysłannikami są prostytutki przy drogach. Siać...trzeba siać, siać, siać... 9.telefon do RM: -Ja sobie taka modlitwę wymyśliłam sama, Mogę powiedzieć? -prosimy.... -Jak to dobrze, ze jesteś ojcze Rydzyku, jak to dobrze ze Ciebie ta mama urodziła, niepokalana..... 10. ekspert RM Jest taka książka dla dzieci pt."Doktor Dolitle".To jest straszna książka i na dodatek lektura. Ona równa zwierzęta z człowiekiem, czyli równa człowieka ze zwierzęciem. To jest doktryna masońska: świnia jest taka sama jak i ja. 11. telefon do RM - Dzien Dobry, z kim rozmawiamy? - Stanislaw Szanowski - Szanowski? - tak, tak - Pięknie.... 12. sluchaczka RM: Pierwsze słowa, które usłyszałam na antenie Maria Radyja, to znaczy Radia Maryja, to to, jak ojciec Tadeusz powiedział, ze katolik to ciapa. Bardzo mnie to uderzyło i wtedy po raz pierwszy zaczęłam myśleć. 13. o.Rydzyk Trzeba pić zioła, bo to nie chemia. Ale jak sie je pije na przykład o północy, stojąc na jednej nodze, to juz wtedy zaczyna się okultyzm i diabeł. 14.rozmowa na antenie RM: - Niech będzie pochwalona Maryja zawsze dziewica. Czy będę na antenie? - Już pan jest na antenie. - A co mi ksiądz za pierdoły opowiada, kiedy mam włączone RM i tam teraz słyszę ojca dyrektora! - Bo jeszcze fale radiowe do pana nie zdążyły dolecieć. I prośże się kulturalnie wysławiać. - Aha... 15. o.Rydzyk Przyjeżdżają tu do Torunia ludzie i mówią "Jakie to sobie palace buduja ksieza". A to jest ich dziadostwo - tych ludzi dziadostwo i mały mózg Zacofanie! 16.sluchacz RM: Chciałem pozdrowić moja zmarła siostrę. Żeby zawsze była zdrowa. 17.o.Rydzyk Mowia niektorzy, ze Ojciec Swiety jest konserwatysta. Pewnio, ze jest, bo na tych biwakach rozmaitych jadal konserwy, bo je lubi... 18.telefon do RM: Postuluje wyrzucenie z nazwy telewizji Polsat liter: pol. Bo to nie polskie. I co wtedy zostanie? Sat zostanie. I jak dodamy do tego skrot od anteny, zobaczymy cala prawde - Sat-an! 19. ekspertka RM: Telewizja i gry komputerowe mogą być przyczyna masturbacji, ktora bedzie pozniej przeszkadzala w tworzeniu wiezi rodzinnych. Badania na calym swiecie wykazuja, ze masturbacja jest główną przyczyna rozwodów na calym świecie. 20.przypadkowe wejscie na antene dziwekowca RM zdenerwowanego odglosami remontu w rozglosni: -Ku..a, ch..u, przestań wiercić. Jak ja, ku..a mogę miksy robic w takich, ku..a, pier....ch warunkach, co ch..a! 21.rozmowa na antenie RM: - Jak to jest ojcze? Znajoma chodziła po domach i zbierała pieniądze na RM i wpadla do piwnicy głowa w dol i teraz ma wstrzac mózgu i cala poraniona jest... - Moze zle zbierała... 22.rozmowa na antenie RM: - Tu Radio Maryja, katolicki glos w Twoim domu. Sluchamy, kto do nas sie dodzwonil? - Tu...tu...Włodź...dź...dzi...mierz z No...ooooo...weg..g...g..Sącz...cz..cza.. - O, widze ze z Panem sobie nie porozmawiamy... 23. rozmowa na a.RM: - Jestem ogromnie zbulserwowany tym, co sie dzieje... - My tez, Panie Janie, ale mowi sie zbulwersowany.. - No wlasnie..jestem zbulserwowany.. 24. Modlitwy na antenie RM: - Sluchamy, RM...w czyjej intencji modlitwa? - Ja bym chciała się pomodlić za wszystkich oszustów, kłamców i zlodzieji...no i oczywiście za ojca dyrektora. 25. telefon do RM: Człowiek, który nie modli sie i nie słucha RM, jest jak to bydle... 26. Ojciec Rydzyk: Patrzę...leży nieprzytomna staruszka. Podchodze i pytam ja, co sie stało? A ona: A co to pana obchodzi? 27. rozmowy na antenie RM: - Jest dziś u nas w rozgłośni Marcin. Skad przyjechales? - Z Bydgoszczy. - A ile sie jedzie z Bydgoszczy do Torunia? - Poltorej godziny. - Jesteś bardzo dzielny, Marcinie. 28. słuchaczka: - Pojechałam na pielgrzymke na Węgry i widziałam, ze księża, co byli z nami, kupowali w dużych ilościach winiaki... ojciec Jacek:- Mówi pani nie na temat dzisiejszej katechezy. 29. ekspert na antenie RM: - Weźmy słowo "komputer". Wszystkie litery w tym słowie przyporządkujmy kolejnym liczbom w alfabecie, potem dodajmy je do siebie i pomnóżmy przez 6. Co otrzymamy? Otrzymamy 666. A wiec komputer i internet to narzędzia diabla. ...............................................................................Wlazł facet na ławkę w parku i zaczał sie drzeć: - Precz z hipokryzją !!!!!!!!! Ludzie zdziwieni patrzą a chłop: - Precz z pazernością !!!!!!!!!!! coraz wiecej gapiów przystaje a ten dalej : - Precz z pedofilią !!!!!!!!!!!!!!!!! W końcu przechodząca obok babcia nie wytrzymuje: - Panie coś sie pan tych księży przyczepił................................................................... Wypowiedź proboszcza przed sądem: Jestem sobie tylko dobrym, wiejskim proboszczem. Całe swoje życie poświęcam pomocy innym. Łagodzę spory małżeńskie, pomagam najstarszym parafianom przy codziennych obowiązkach, dzieciom pomagam przy kłopotach w nauce, wszystkim służę dobrą radą, dokarmiam ptaki i zwierzęta leśne, pielęgnuję ogród, sprzątam śmieci wyrzucane przez kierowców na drogę. Pewnego dnia idę sobie przez las zbierając grzyby i jagody gdy nagle dobiegł mnie delikatny głosik -Pomożesz mi ??? rozglądam się dokoła i nikogo nie widzę, a głosik dalej -Pomożesz mi ??? i w końcu dostrzegłem małą żabkę rechoczącą pod listkiem, podniosłem ją, pogłąskałem, a żabka powiedziała mi -Ja jestem zaklętą małą żabką i dopiero jak ktoś mnie pokocha i przygarnie czar może prysnąć. Zabrałem więc żabkę do domu, nakarmiłem, pozwoliłem popływać w miednicy, a wieczorem gdy zasnęła położyłem ją w moim lóżku i przykryłem delikatnie kołderką. Zasnąłem patrząc jak słodko śpi, a gdy rano się obudziłem obok mnie zamiast żabki leżał ładny, uśmiechnięty, trzynastoletni chłopiec i takiej wersji wysoki sądzie będziemy się trzymać. ...............................................................................CDN. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 05.08.2006 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2006 Ewolucja-Dlaczego kobiety mają mniejsze stopy niż mężczyźni? - Sprawiła to ewolucja, żeby mogły stać bliżej zlewozmywaka... Na lekcji religii zakonnica pyta dzieci: - Co to jest małe, je orzeszki, ma rudą kitę i skacze po drzewach? Wstaje Jasiu i mówi: - Na 99 procent to jest wiewiórka, ale jak siostrę znam, to może być Jezus... Mąż mówi do żony: - Podaj mi obiad! Żona: - A magiczne słowo? - Biegiem! Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze, mam taką przypadłość, że okrutnie dużo wiatrów puszczam. Na szczęście w ogóle ich nie słychać i w ogóle ich nie czuć. O, pan doktor nie wie, ale ja odkąd tu weszłam, puściłam chyba ze dwadzieścia... Lekarz przepisał jej jakieś tabletki i kazał przyjść za tydzień. Za tydzień baba pojawia się i mówi: - Panie doktorze, jest zmiana, dalej tak pierdzę, dalej ich nie słychać, ale teraz okrutnie śmierdzą! Na to lekarz: - Węch już pani wyleczyliśmy, teraz pora na słuch. RóżnicaCo to jest, kiedy mężczyzna opowiada kobiecie świństwa? - Molestowanie seksualne. Co to jest, kiedy kobieta opowiada świństwa mężczyźnie? - 4.99 + VAT ... Leci facet samolotem i strasznie mu sie zachcialo lac.Idzie wiec do kibla.Meski zajety, wiec wchodzi do damskiego.Usiadl na kiblu, zrobil swoje i nagle spostrzegl trzy klawisze oznaczoneFA, AA i ATR.Mysli, spróbuje co mi tam, hm....FA to pewnie "Fresh Air" wcisnal no i rzeczywiscie swiezutkie powietrze.No to kolejny klawisz AA, hm...AA to pewnie "Aromatic Air".Wcisnal i rzeczywiscie pieknie zapachnialo.Jeszcze zostal ATR.Hm... mysli mysli i nic nie moze wymyslic.W koncu nie wytrzymal i nacisnal.Nagle straszny ból, pociemnialo mu w oczach i stracil przytomnosc.Obudzil sie w szpitalu.Stoi nad nim doktor i mówi:Co pan robil w damskiej ubikacji to sie domyslam ale po co pan wciskalAutomatic Tampon Remove??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oli_oli 05.08.2006 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2006 Prezydent z zona udali sie z wizyta na Ukraine, do prezydenta Juszczenki.Po oficjalnych uroczystosciach dwie rodziny prezydenckie zasiadly do suto zakrapianej kolacji.Po kilku glebszych, dla wzmocnienia przyjazni i wiezi miedzy rodzinami,Juszczenka zwraca sie do zony Kaczynskiego:- Marysia, a tiebia to cziem truli?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akacja 09.08.2006 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 Męski koszmar: - dom na kredyt,- drzewo w doniczce jako prezent,- syn od sąsiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 09.08.2006 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2006 Męski koszmar: - dom na kredyt, - drzewo w doniczce jako prezent, - syn od sąsiada. a do kpl jeszcze gadatliwo/zrzędzšca żona... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 10.08.2006 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2006 Przy lesie na skraju drogi przechadza się panienka.Nagle z piskiem opon zatrzymuje się samochód, facet otwiera drzwi i pyta:- Co robisz za 150,- złotych ?- Wszystko !- No to wsiadaj, dzisiaj musimy wylać wieniec ! J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.08.2006 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2006 Gość zamawia zupę w restauracji. Kelner niosąc talerz trzymapalec w daniu. Gość to zauważa:- Co robi ten palec w mojej zupie?- Aaaa bardzo przepraszam, bo wie Pan, ja mam tu takiego bąbla i lekarz zalecał mi go trzymać w cieple.Zdenerwowany nie na żarty klient odpowiada:- To niech go sobie pan trzyma w d.!!!- Na zapleczu to trzymam, ale tu nie wypada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.08.2006 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2006 Idzie policjant się odlać. Po jakimś czasie wychodzi z krzaków cały osikany.- Co się stało? - pyta się kumpel.- Wyjąłem nie ta pałe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.08.2006 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2006 Siedzi podpity jegomość w barze.Spogląda na wentylator na ścianie i mówi do barmana:- Ale ten czas zap...dala... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.08.2006 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2006 W klubie golfowym ważne zebranie. Szef wyciąga gazete i czyta artykuł z 1 strony: ,,Golfista zabija swoją żone kijem golfowym". Po przeczytaniu każdy z klubu patrzy po swoich kolegach i każdemu na mysl przychodzit to samo pytanie. Wreszcie łysy Wojtek niewytrzymuje i mówi: a nie pisze przypadkiem ile uderzeń potrzebował?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.08.2006 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2006 Ksiądz i siostra zakonna grają w golfa. Ksiądz bierze kija i uderza w piłkę która toczy się w bok i nie wpada do dziury. - A niech to wszyscy Diabli!!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy wściekły ksiądz. - Jak ksiądz tak może? - pyta się zawstydzona siostra - tak nie można... co na to Pan powie? Ksiądz patrzy się na zakonnicę spod oka i przeprasza... już tak nie powie więcej. Idą do następnej dziury i podobnie jak wcześniej ksiądz nie trafia: - A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafiłem!!! - znowu rzecze ze złością. - Bracie, jaki to wstyd pobożnemu tak mówić - upomina go nieco zdenerwowana już siostra. - Ok... już nie będę, jeśli jeszcze raz tak powiem niech piorun z nieba zleci i w łeb mnie trzaśnie. Poszli do następnej dziury, ksiądz znowu nie trafił: - A niech to wszyscy Diabli!!! Nie trafiłem!!! - krzyczy ze złością. Wtem ciemno się zrobiło na świecie, coś zahuczało, zamruczało i piorun z nieba zleciał i walnął siostrę w łeb. A z nieba słychać jęk: - A niech to wszyscy Diabli! Nie trafiłem!!!... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.