Mały 26.08.2006 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2006 Najdroższy pracownik w Polsce? Ten bezdomny który z... Prezydenta, a teraz szuka go cała policja w kraju, żeby prokurator mógł wystąpić o parę godzin pracy społecznej. Samo "angażowanie" do "roboty" będzie nas wszystkich kosztowało parę milionów. Ale to sie do dowcipów za bardzo nie nadaje...ino do działu "najgorsze debilizmy kaszystanu"... No, to mogłoby pomóc szybko rozrosnąć się temu forum Chyba, że by jaki blablajnik za cenzurę sie wzišł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 26.08.2006 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2006 No to z innej beczki.Przychodzi facet do sexshopu i prosi o lalke.Oglada,oglada i sie pyta sprzedawcy-kiedy ja wyprodukowano-na poczatku stycznia 2007-a to dziekuje,z koziorozcem nie najlepiej mi sie uklada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smartcat 07.09.2006 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2006 ...Już ci się zdarzyło popatrzeć na innych ludzi w twoim wieku z tymdziwnym uczuciem: Ja chyba nie wyglądam tak staro? Jeżeli tak, to ten dowcip ci się spodoba: Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam się..Zauważyłam na ścianie dyplom ukończenia studiów, na którym figurowało jegopełne imięi nazwisko. Znienacka mi się przypomniał wysoki, przystojny, ciemnowłosychłopak o tym samym nazwisku chodził ze mną do liceum jakieś 30 lat temu.Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym się nawet trochępodkochiwałam?Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te myśli.Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełnązmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkołyA może jednak? Po tym, jak mi przejrzał zęby, zapytałam go, czy nie chodziłprzypadkiem do XXVI LO.?Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów,zarumienił się.A w którym roku Pan zdawał maturę? zapytałam.On odpowiedział: W siedemdziesiątym szóstym. Dla czego Pani pyta?To Pan był w mojej klasie! powiedziałam zachwycona.Zaczął mi się uważnie przyglądać.I następnie ten wstrętny, pomarszczony staruch zapytał:A czego Pani uczyła?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 08.09.2006 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2006 Ojciec wraca z pracy i widzi, jak trójka jego dzieci siedzi przed domem, ciągle ubrana w piżamy i bawi się w błocie wśród pustych pudełek po chińszczyźnie, porozrzucanych po całym ogródku. Drzwi do auta żony były otwarte, podobnie jak drzwi wejściowe do domu i nie było najmniejszego śladu po psie. Mężczyzna wszedł do domu i zobaczył jeszcze większy bałagan.Lampa leżała przewrócona, a chodnik zawinięty pod samą ścianę.Na środku pokoju głośno grał telewizor na kanale z kreskówkami, a jadalnia była zarzucona zabawkami i różnymi częściami garderoby. W kuchni nie było lepiej: w zlewie stała góra naczyń, resztki śniadania były porozrzucane po stole, lodówka stała szeroko otwarta, psie jedzenie było wyrzucone na podłogę, stłuczona szklanka leżała pod stołem, a przy tylnich drzwiach była usypana kupka z piasku. Mężczyzna szybko wbiegł na schody, depcząc przy okazji kolejne zabawki i kolejneciuchy, ale nie zważał na to, tylko szukał swojej żony. Zaniepokoił się, że może jest chora, albo że stało się coś poważnego.Zobaczył, że spod drzwi do łazienki wypływa woda. Zajrzał do środka i zobaczył mokre ręczniki na podłodze, rozlane mydło i kolejne porozrzucane zabawki. Kilometry papieru toaletowego leżały porozwijane między tym wszystkim, a lustro i ściany były wymalowane pastą do zębów. Przyspieszył kroku i wszedł do sypialni, gdzie znalazł swoją żonę, leżącą na łóżku w piżamie i czytającą książkę. Spojrzała na niego,uśmiechnęła się i zapytała jak mu minął dzień. Popatrzył na nią z niedowierzaniem i zapytał:Co tu się dzisiaj działo?Uśmiechnęła się ponownie i odpowiedziała: Pamiętasz, kochanie, że codziennie jak wracasz z pracy do domu, to pytasz mnie, co ja do cholery dziś robiłam?Tak odpowiedział z niechęcią.Więc dziś tego nie zrobiłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bezele 09.09.2006 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2006 Przy kasie w supermarkecie - autentyk:Kolejka przed kasą... a w niej stoi facet z kurczakiem. Położył kurczaczka na taśmie, ale ponieważ była jakaś dziura w opakowaniu z kurczaka zaczęło cieknąć. Kasjerka uruchomiła taśmę - a tu za kurczakiem krwawa plama.... Kasjerka chwyciła za telefon i krzyczy na cały supermaket: - Proszę o przybycie pracownika do kasy nr 6 w celu posprzątania taśmy. Panu z ptaka pociekło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bezele 09.09.2006 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2006 Matka z małą córką wybrała sie w odwiedziny do rodziny w Warszawie.Matka próbowała zlapac taksówke, podczas gdy córka rozgladajac sie zauwazyla grupe wyzywajaco ubranych kobiet zgromadzonych na rogu ulicy. W koncu matce udalo sie zatrzymac taksówke i ruszyly w droge. W pewnym momencie córka pyta: - Mamusiu, na co czekaly te panie tam na rogu? - Te panie czekaly na mezów, zeby je odwiezli do domu po pracy. - odpowiada matka. Taksówkarz slyszac te wymiane zdan odwraca sie i mówi: - Ach, niech pani bajek córce nie opowiada! To kurwy sa i tyle... Zapada chwila niezrecznego milczenia, przerwana przez kolejne pytanie dziecka: - Mamusiu, a czy te panie maja dzieci? - Oczywiscie - odpowiada mama - a myslisz, ze skad sie biora warszawscy taksówkarze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bezele 09.09.2006 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2006 Wpadły zwierzęta w jamę wykopaną w ziemi. Siedzą. Nagle zając groźnie: >- Kto pierdnął?! >Lew: >- Ja. A co? >Zając, z zachwytem podnosząc kciuka: >- Zajebisty zapach! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 09.09.2006 22:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2006 Samolot startuje. Po kilku minutach kapitan statku wita pasażerów, a po powitaniu zapomina o wyłączeniu mikrofonu. Nagle wszyscy słyszą, jak mówi do drugiego pilota.– Teraz napijemy się kawy, a potem zabawimy się z tą nową stewardesą...Nowa stewardesa, słysząc to, biegnie zdenerwowana do kabiny pilotów, chcąc im powiedzieć, żeby wyłączyli mikrofon. Gdy znalazła się w pobliżu Masztalskiego, ten podstawił jej nogę. Biedna pada na podłogę, a Masztalski mówi:– Kaj sie dziołcha śpiechosz? Przeca panowie piloci wyraźnie pedzieli, że nojpierw kawa wypiją... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia w 12.09.2006 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2006 Nie czytałam wszystkich stron, więc jak się powtórzę to wybaczcie. Drogi Mężu: Piszę do Ciebie ten list, aby powiedzieć, że opuszczam Cię na dobre. Byłam dla Ciebie dobrą kobietą przez ostatnie siedem lat i :>> nie :>> > >>> > otrzymałam za to nic dobrego. Ostatnie dwa tygodnie były dla mnie :>> > >>> > piekłem. Twój szef zadzwonił do mnie i powiedział, że rzuciłeś :>> dziś :>> > >>> > robotę. Ostatniego tygodnia wróciłeś do domu i nawet nie :>> zauważyłeś, :>> > >>> > że mam nową fryzurę, pięknie zrobione paznokcie, przygotowałam :>> Twoje :>> > >>> > ulubione mięso i mam na sobie nową, piękną i kuszącą bieliznę. :>> > >>> > Przyszedłeś sobie, zjadłeś w dwie minuty, i poszedłeś spać zaraz :>> po :>> > >>> > obejrzeniu meczu. Nigdy nie mówiłeś mi też, że mnie kochasz czy :>> czegoś :>> > >>> > podobnego. Zatem albo mnie zdradzałeś, albo nigdy nie kochałeś. :>> Ale :>> to :>> > >>> > już nieważne, ponieważ odchodzę. :>> > >>> >> > > > > :>> > >>> >> > > > >P.S. Jeżeli masz ochotę mnie szukać, to nie rób tego. :>> Twój :>> > >>> >> > > > >BRAT i :>> > >>> > ja przeprowadziliśmy się razem do Szczecina! Mamy nowe :>> > >>> >> > wspaniałe życie! :>> > >>> >> > > > > :>> > >>> >> > > > >Twoja Była Małżonka. :>> > >>> >> > > > > :>> > >>> >> > > > > :>> > >>> >> > > > > :>> > >>> >> > > > > :>> > >>> >> > > > >Droga Była Małżonko: :>> > >>> >> > > > > :>> > >>> >> > > > >W życiu nie spotkało mnie nic wspanialszego niż Twój :>> list. :>> To :>> > >>> > prawda, że byliśmy małżeństwem przez siedem lat, jednak do dobrej :>> > >>> > kobiety było Ci naprawdę daleko. Oglądałem mecze za każdym razem, :>> > >>> > kiedy epatowałaś mnie swoją żałosną nagością, chodząc po domu w :>> > >>> > bieliźnie, aby na to nie patrzeć. Szkoda że to nie działało. :>> > >>> > Zauważyłem kiedy obcięłaś włosy w ubiegłym tygodniu i pierwszą :>> rzeczą, :>> > >>> > którą pomyślałem było "wyglądasz jak facet!". Moja matka nauczyła :>> > >>> > mnie, żeby lepiej nie mówić nic, kiedy nie jestem w stanie :>> powiedzieć :>> > >>> > czegoś miłego. Kiedy przygotowywałaś moje ulubione mięso, :>> > >>> > musiałaś pomylić mnie z MOIM BRATEM, ponieważ zaprzestałem :>> jedzenia :>> > >>> > wieprzowiny już siedem lat temu. Poszedłem sobie spać, kiedy :>> > > zobaczyłem :>> > >>> > Twoją nową bieliznę, ponieważ była na niej jeszcze metka z ceną. :>> > >> Modliłem :>> > >>> > się, żeby to był przypadek, że tego samego dnia, którego rano :>> > >>> > pożyczyłem :>> > >>> > mojemu bratu dwieście złotych, Twoja bielizna miała na metce :>> 199,99 :>> > > zł. :>> > >> Po :>> > >>> > tym wszystkim nadal Cię kochałem i czułem, że jeszcze możemy to :>> > >> naprawić. :>> > >>> > Zatem kiedy zorientowałem się, że właśnie wygrałem w totka :>> dziesięć :>> > >>> > milionów, rzuciłem robotę i zakupiłem dwa bilety na Jamajkę. :>> > >>> > Kiedy jednak przyszedłem do domu, Ciebie już nie było. Jak sądzę, :>> > >>> >> > wszystko to stało się nie bez powodu. Mam nadzieję, że właśnie :>> > >>> >> > ułożyłaś :>> > >>> > sobie życie, tak jak zawsze chciałaś. Mój prawnik powiedział, że :>> list, :>> > >>> > który :>> > >>> > do mnie napisałaś jest wystarczającym powodem, aby orzec rozwód z :>> > >>> > Twojej :>> > >>> > winy i nie dzielić majątku. Zatem trzymaj się. :>> > >>> >> > > > > :>> > >>> >> > > > >P.S. Nie wiem czy Ci mówiłem, że mój brat Karol urodził :>> się :>> > >>> >> > > > >jako :>> > >>> > Karolina. Mam nadzieję, że to nie problem. :>> > >>> >> > > > > :>> > >>> >> > > > >Podpisano - Bogaty Jak Chuj i Wolny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 13.09.2006 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2006 Przy kasie w supermarkecie - autentyk: Kolejka przed kasą... a przy niej stoi facet z wytłaczanką jajek. Kasjerka próbuje zczytać kod kreskowy, ale czytnik nie reaguje. Po kilku próbach, odwraca sie do koleżanki z pobliskiej kasy i krzyczy: - Wanda..... jajka mi nie wchodzą !!!. Facet, spokojnie i dyskrecjonalnie: - Proszę pani.....jajka zazwyczaj nie wchodzą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
blablaluga 14.09.2006 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2006 Przezwiska Rasiaka Młody Buk Boazerio Trocinio Santiago Stolari Treestan Gurgul Drewnologlu Grigorij Drewnownodze Rasialdo Zapałkokulos Onogezawadze Pinokio Klocku Wymocku Gregorik Vioory Gregorij Opiłkezawadze Parkietinio Gregory Woodenlegs Greg Van der Drwal Parkietinio Van der Sęk Trocinkov RazTak RazSiak DREWINHO DE SOSNA Mawkroku Feler Co reklamuje Rasiak: Ciastka: sękacze i chrusty Piły łancuchowe Stihl Pronto Extra Care Dębowe Mocne - robi za szpunt od beczki Impregnat do drewna Batony Maciek Preparat na korniki Nasiona dębu szypułkowego Rasiak w Angli ma nową ksywkę http://sport.onet.pl/0,1248702,1402714,wiadomosc.html dobrze że my w kadrze mamy dużo grających ostanio Żurawia i Franka i nie musimy niczego się bac i uważać :):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bezele 15.09.2006 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2006 ...Już ci sie zdarzyło popatrzeć na innych ludzi w twoim wieku z tym > dziwnym > uczuciem: Ja chyba nie wyglądam tak staro? Jeżeli tak, to ten dowcip ci > sie > spodoba: > Siedziałam w poczekalni u swojego nowego dentysty i rozglądałam sie. > Zauważyłam na ścianie dyplom ukonczenia studiów, na którym figurowało jego > pełne imie i nazwisko. Znienacka mi sie przypomniał wysoki, przystojny, > ciemnowłosy chłopak o tym samym nazwisku chodził zemną do liceum jakieś 30 > lat temu. Czyżby mój nowy dentysta był tym chłopakiem, w którym sie nawet > troche podkochiwałam? Jak go jednak zobaczyłam, szybko porzuciłam te > myśli. > Ten prawie łysy facet z siwiejącymi włosami, brzuszkiem i twarzą pełną > zmarszczek był zbyt stary, by mógł być moim kolegą ze szkoły A może > jednak? > Po tym, jak mi przejrzał zeby, zapytałam go, czy nie chodził przypadkiem > do > XXVI LO.? > Tak. Owszem, chodziłem i byłem nawet jednym z najlepszych uczniów, > zarumienił sie. > A w którym roku Pan zdawał mature? zapytałam. > On odpowiedział: W siedemdziesiątym szóstym. Dlaczego Pani pyta? > - To Pan był w mojej klasie! powiedziałam zachwycona. > Zaczął mi sie uważnie przyglądać. I nastepnie ten wstretny, pomarszczony > staruch zapytał: > - A czego Pani uczyła?! ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 15.09.2006 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2006 Genialny Wódz Platformy - przyjaciel każdego Polaka. Czułe serce kraju. Człowiek, który wygrał wszystkie bitwy. Człowiek, który ocalił demokrację. Marszałek pokoju i zwycięstwa. Genialny architekt kapitalizmu. Genialny umysł, płomienne uczucie, żelazna wola liberała. Gwiazda Pomorza. Gwiazda przewodnia i nadzieja narodu. Inżynier naszych marzeń. Jutrzenka nowej ery. Marszałek zwycięstw. Mądry i prosty jak prawda z "Gazety Wyborczej". Mąż natchniony redaktorem M. Mąż sprawiedliwy. Nadzieja i otucha wszystkich gejów. Najlepszy i najmądrzejszy z przyjaciół. Najserdeczniejszy przyjaciel zwykłego człowieka. Największy liberał naszych czasów. Nasze Słońce. Olbrzym myśli i czynu. Pierwszy obywatel Polski. Pochodnia liberalizmu światowego. Potężny, twórczy, promienny, płomienny człowiek. Prometeusz nowej ery. Słońce liberalizmu. Słońce ludzkości, pokoju i postępu. Ten, który ukochał prostego człowieka. Troskliwy opiekun i światły doradca Polski Liberalnej. Chwała Tobie, Donaldzie! Źródło: http://www.platforma.org/forum/viewtopic.php?t=1816&sid=7485de1c1ea9fafc1054eb640a5f785d Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 16.09.2006 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2006 > - To Pan był w mojej klasie! powiedziałam zachwycona. > Zaczął mi sie uważnie przyglądać. I nastepnie ten wstretny, pomarszczony > staruch zapytał: > - A czego Pani uczyła?! ... dobre ,dobre ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 19.09.2006 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi: Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawałsera. Reszta kasy trafia na stół. Jasiek poszedł do sklepu, ale po drodze spodobał mu się miś za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:- Jasiu, co żeś ty zrobił, natychmiast idz i sprzedaj tego misia. Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misiasąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta zJasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:- Kup pan misia.- Spadaj chłopcze. - Bo będę krzyczał.- Masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij.- Oddaj misia.- Nie oddam.- Oddaj bo będę krzyczał. Sytuacja powtarza się kilkanaście razy.Jasiu zarobił kasy od cholery. Wraca do domu z zakupami: kawior, krewetki, szynki i całą furę szmalu kładzie na stole.Matka do Jasia:- Jasiek chyba bank obrabowałeś. Natychmiast do ksiedza idz sięwyspowiadać! Jasiek poszedł do kościoła,podchodzi do konfesjonału imówi: - Ja w sprawie Misia.- Spier..laj, już nie mam kasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 19.09.2006 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2006 Na pustym jeszcze placu budowy lekko chwiejący się na nogach brygadzista staje przed lekko wciętymi robotnikami i mówi: – Panowie, rozpoczynamy i pamiętajcie: budujemy solidnie, bez fuszerki, nie wynosimy materiałów, budujemy najlepiej jak potrafimy, bo budujemy dla siebie... – A co my tutaj budujemy? – pyta jeden z robotników. – Jak to co? – obrusza się brygadzista. – Izbę wytrzeźwień!... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.09.2006 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ułożyły zdanie, w którym będzie nazwa ptaka.Zgłasza się Jaś:* Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.* No, może być. Ale zdania z dwoma ptakami już nie ułożysz.* Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrznął orla * przyjmuje wyzwanie Jaś.* A z trzema ptakami?* Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla i puścił pawia.* A z czterema ptakami, cwaniaczku?* Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa.* A z pięcioma ptakami ?* Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł dalej pić na sępa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 21.09.2006 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka - Mamo czy to mój mózg? - Nie synku, jeszcze nie.... Przedszkole. Jasio zaczyna zwalać na podłogę wszystkie zabawki z półek. Pani go pyta -Co robisz Jasiu? -Bawię się -W co? -W "k.urwa mać, gdzie są klucze do samochodu" - Tato, a kto to jest alkoholik? -Widzisz synu te cztery brzozy? Alkoholik widzi osiem. - Tato, ale tam są dwie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 21.09.2006 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 Siedzi sobie baca i pilnuje wyciągu krzesełkowego. Siedzi, turyści jeżdżą, wszystko spokojnie. Nagle baca wstał i wyłączył wyciąg. Turystami bujnęło. Wiszą. Co sprytniejsi zleźli z wyciągu po słupach i lecą do bacy: - Baco, baco, co robicie? Zimno jest, tamci pozamarzają, puśćcie ten wyciąg! - Nie puszczę! - Dlaczego? - Bo jeden powiedział do mnie "Chuju"! - Baco, niemożliwe, tu jest dużo turystów z zagranicy, pewnie powiedział "How do You do", czyli jak się macie! - A może... dobrze, puszczę wyciąg. Baca puścił wyciąg i siedzi. Mruczy pod nosem: - Chałdujudu... Może i tak... ale dlaczego "w dupę jebany"?---------------------------------------------------------------------------------- Sasza po slubie przyjezdza do Ojca! O: Nu i szto Sasza, poruchal? S: Niet! O: Paczemu? S: Nie wchodit! O: Kak nie wchodit? Maslil? S: Niet. O:No to paproboj! Po tygodniu przyjezdza Sasza do Ojca. O: Nu i szto Sasza, poruchal? S: Niet. O: Paczemu? S: Nie wchodit! O: Kak nie wchodit? Maslil? S: Da maslil! O: Slinil? S: Niet. O:No to paproboj! Po tygodniu przyjechal Sasza do Ojca. O: Nu i szto Sasza, poruchal? S: Niet. O: Paczemu? S: Nie wchodit! S: Da maslil! O: Slinil? S: Da slinil! O: A w sloj z tawotam wkladal? S: Niet. O:No to paproboj! Po tygodniu przyjezdza Sasza do Ojca. O: Nu i szto Sasza, poruchal? S: Niet. O: Paczemu? S: Nie wchodit! O: Kak nie wchodit? Maslil? S: Da maslil! O: Slinil? S: Da slinil! O: A w sloj z tawotam wkladal? S: Nie wchodit!----------------------------------------------------------------------------------- Przyleciał facet do Stanów. Dostał do wypełnienia ankietę. Facet spokojnie wypełnia sobie tę ankietę i oddaje urzędnikowi. Urzędnik patrzy, a on w rubryce SEX wpisał: "Twice a week". No więc próbuje mu to wytłumaczyc i mówi: "No, no. Male or female?". A facet na to: "Doesnt matter". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 21.09.2006 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2006 Prosty człowiek, pierwszy raz w szpitalu, operacja, ścisła dieta, kroplówkatrzy dni, potem kleik - dopadł go straszny głód. Wchodzi pielęgniarka ipyta:- Podać Panu kaczkę?- O tak, kochaniutka i od chuja frytek! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.