Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


Redakcja

Recommended Posts

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż

wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić.

Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji

towarzyskiej!

Zszokowany facet mówi do taksówkarza:

- Chcesz pan zarobić stówę?

- Jasne! Co mam robić?

- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i

zawieźć nas oboje do domu.

Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji

otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy

wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i

powiedział:

- Trzymaj pan ją!

A facet krzyknął do taksówkarza:

- To nie jest moja żona!

- Wiem, ku..wa, to moja! Teraz idę po pańską!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przychodzi blondynka do sklepu muzycznego. Rozglada sie udajac fachowa mine, po czym podchodzi do sprzedawcy i mowi:

- Chcialabym kupic ta czerwona trabke i to biale pianino.

Na to sprzedawca:

- Droga Pani, ta gasnice to Pani moge sprzedac, ale kaloryfera za nic nie odkrece!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś na nasze czasy

 

 

Wieczorem v-ce premier Lepper zmęczony dniem pracy przechodził obok pokoju Klubu Poselskiego Samoobrony. Do jego uszu doszły dźwięki głośnej muzyki dobiegającej za zamkniętych drzwi. Zdecydowanym ruchem otworzył je i wszedł do środka. Dobrą chwilę przyzwyczajał oczy do ciężkiej od dymu papierosowego atmosfery pokoju. Po chwili dostrzegł całą śmietankę swojej partii, wszędzie walały się puste butelki.

- Co to?! Pijaństwo w moim klubie na terenie sejmu!? Mało mamy jeszcze kłopotów?!

- A jest powód panie przewodniczący, jest powód - bełkotliwie odezwał się Filipek... - Koleżanka Lewandowska dostała okres.

 

- Aaa... - westchnienie ulgi wydarło się z premierowskiej piersi - to mi też polejcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W biliotece

-Przepraszam ,gdzie są książki o samobójstwach ? - pyta facet

-Trzeci regał , środkowa półka - odpowiada bibliotekarka

-Ale tam nic nie ma....

-Bo oni te książki pożyczają i nigdy nie oddają .............

 

 

dokładnie jak z księgami wejści do hotelu poselskiego.... heheh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>

>Kobieta wpada do ginekologa. - Panie doktorze proszę mi pomóc!

>- W zasadzie jest już po godzinach mojej pracy, więc proszę przyjść jutro.

>- Ale, panie doktorze ja nie wytrzymam, proszę mi pomóc!

>

>- A co sie stało?

>- No, więc mrówka weszła mi tam, gdzie nie powinna i chodzi, łaskocze, szczypie... no po prostu nie do wytrzymania! Proszę mi ją wyciągnąć!

>- Wie pani, jest już po pracy, narzędzia niewysterylizowane, nie bardzo mogę pani pomóc...

>- Ależ musi pan coś wymyślić... Błagam!

>Doktor po chwili namysłu:

>- No jest sposób, ale musi się pani zgodzić, bo jest trochę niekonwencjonalny...

>- Zgadzam się na wszystko, byle by ją wyciągnąć!

>- Pani sie rozbierze i położy na leżance. Ja mam tu taki krem, który nałożę sobie na czubek penisa, wsunę go, mrówka przyklei się do kremu i ja ją wyciągnę!

>- Dobrze, niech pan działa.

>Lekarz zrobił jak powiedział, nałożył krem, wsunął penisa i w tym momencie mówi:

>- Wie pani, zmieniłem zdanie. Ja ją po prostu zatłukę!!!

>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wysoko w górach, hen wysoko w lodowej grocie siedzą dwa straszliwe Yeti i obgryzają kosteczki.

Mniejszy straszliwy Yeti przerywa na chwilę i pyta większego:

- Tato, a powiedz mi, po co my się tak ukrywamy przed człowiekami, co? Są takie małe! Przecież i tak je w końcu zjadamy, tak? Dlaczego napadamy na nich od tyłu?

- Bo widzisz, synku - odpowiada większy straszliwy Yeti dokładnie oblizując palce - lepiej smakują nie obsrane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FW: Czego nauczyła mnie mama?

Moja mama nauczyła mnie wiele. Od wczesnej młodości sączyła we mnie wiedzę, jaka się nie śniła filozofom...

 

Nauczyła mnie doceniać dobrze wykonaną pracę

"Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz - przed chwilą skończyłam sprzątać!"

 

Nauczyła mnie religii

"Lepiej się módl, żeby na dywanie nie było śladu"

 

Nauczyła mnie podróży w czasie

"Jeśli się nie wyprostujesz, strzelę cię tak, że się znajdziesz w przyszłym tygodniu!"

 

Nauczyła mnie logiki

"Dlaczego? Bo ja tak powiedziałam!"

 

Nauczyła mnie przewidywania

"Tylko załóż czystą bieliznę, na wypadek gdybyś miał wypadek"

 

Nauczyła mnie ironii

"Śmiej się, a zaraz ci dam powód do płaczu!"

 

Nauczyła mnie tajemniczego zjawiska osmozy

"Zamknij się i jedz kolację!"

 

Nauczyła mnie wiele o wytrzymałości

"Będziesz tu siedział, póki nie zjesz tego szpinaku"

 

Uczyła mnie meteoreologii

"Wygląda, jakby tornado przeszło przez twój pokój"

 

Nauczyła mnie o zagadnieniach fizyki

"Gdybym krzyczała, że spada na ciebie meteor, czy byś raczył mnie

wysłuchać?"

 

Nauczyła mnie hipokryzji

"Powtarzałam ci milion razy - nie wyolbrzymiaj!"

 

Nauczyła mnie o kręgu życia

"Wydałam cię na ten świat, to mogę i na tamten"

 

Nauczyła mnie modyfikacji zachowań

"Przestań zachowywać się jak twoj ojciec!"

 

Nauczyła mnie zazdrości

"Są miliony dzieci, które mają mniej szczęścia i nie mają takich

wspaniałych rodziców jak ty!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Halo centrala? Połączcie mnie z moją żoną!

- Jaki numer?

- A co ja muzułmanin jestem żeby je numerować?

 

Zapchany do niemozliwosci autobus. Nagle w tym tlumie rozlega sie oburzony damski glos:

- Prosze pana, co pan robi?!

Po chwili ponownie, jeszcze bardziej oburzony:

- Prosze pana, CO PAN ROBI?!

Z glebi autobusu rozlega sie meski glos:

- Stary, no nie badz cwok, opowiadaj!

 

W parku na ławce siedzi dresiarz z dziewczyną. Nagle zebrało mu się na nostalgię: objął ją, westchnął, splunął i mówi:

- Ty, Mańka, tak się, ku.wa, w Tobie zaje..łem, że ..uj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Student zdaje egzamin na wydziale weterynarii. Profesor zwraca się mówiąc do niego:

- Młody człowieku, jestem bardzo zmęczony, zadam ci tylko jedno pytanie, jeżeli odpowiesz, to zaliczę ci semestr! Czy u krowy można przeprowadzić aborcję?Student mysłi ,myśli, ale nie ma zielonego pojęcia... oblał!

Wraca, po drodze wstępuje do pubu i wychyla kilka głebszych.Troskliwy barman przypatruje się studentowi i pyta:

- Słuchaj, powiedz mi, co cię tak dręczy? Może będę ci mógł w czymś pomóc?

Student na to:

- Jaaakżeeś taaki mąąądryy, too poowiedz mi czy u krowy moożna przeprowadzić aaborcjee?....

Barman (wycierając szklanice) patrzy na delikwenta i ściszonym, współczującym głosem odpowiada:

- Ale żeś się kolego wpier***

 

Gada dwóch dresów:

- Rano widziałem w piwnicy takiego byczego pająka, że bałem się mu przyjebać, bo by ku*a oddał.

- A mówiłem Ci żebyś nie trzymał sterydów w piwnicy

 

Zakłady Mięsne, rzeźnia nr 5. Stoją dwie krowy:

- Jestem Mućka, cześć.

- Krasula.

- Pierwszy raz tutaj?

- Nie, k****, drugi….. !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...