joola 23.05.2007 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 - Czy mogę prosić o rękę pana córki?- A co, nie masz swojej - zażartował ojciec- Mam, ale jest już zmęczona. - odpowiedział poważnie kandydat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 23.05.2007 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2007 "Moim zdaniem seks to jedna z najpiękniejszych, najbardziej naturalnych, najzdrowszych rzeczy, jakie można kupić za pieniądze." Tom Clancy "Znacie to spojrzenie, które rzuca wam kobieta, kiedy ma ochotę na seks? ...Ja też nie." Steve Martin "Uprawianie seksu przypomina grę w brydża. Jak siż nie ma dobrego partnera, to lepiej mieć dobrą rękę." Woody Allen "Biseksualizm podwaja twoje szanse na randkę w sobotni wieczór." Rodney Dangerfield "Pozwolić feministkom decydować o seksie to jak zafundować psu wakacje w Chinach." Matt Barry "Seks po dziewięćdziesiątce jest jak gra w bilard przy pomocy sznurka." Camille Paglia "Seks jest jednym z dziewięciu powodów do reinkarnacji. Pozostałych osiem się nie liczy." George Burns "Kobiety umieją udawać orgazmy. Za to męźczyźni potrafią udawać całe związki." Sharon Stone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 24.05.2007 00:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2007 Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku.Mężowi zachciało się pić a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks mówi:- Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi.Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo dalej męczy go pragnienie.- Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku, tez nie ma.Pić mu się chce okropnie. Wyciąga więc z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:- Co ty tam robisz?Na to dziecko:- No tak nie chciałaś mu dać d...py to się zastrzelił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 25.05.2007 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 uśmiechnij się może być z głośnikami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 29.05.2007 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 W Ameryce mężczyzna bez żony, prawa jazdy i konta jest zerem. A u nas - premierem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 29.05.2007 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Rozmowa Hrabiego(H) z Janem (J) :J- Hrabio może pogramy w szachy?H- eeee... bez sensuJ- to może spacerek?H- eeee...bez sensuJ- tak siedzimy...może pogramy w zagadki?H- bez sensuJ- ale spróbujmy może , jak się panu nie spodoba to nie będziemy graliH- eee... no dobrzeJ- co to jest owłosione wchodzi do dziurki?H- penis!J- nie, to mysz.H- eee...mysz do cipki?... bez sensu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
semir 29.05.2007 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 idzie baca za stodołe się odlać, wychodzi po chwili cały mokrya bacowa się pyta - co leje ?baca- nie ino halny wieje !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 29.05.2007 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Młody pracownik i stary idą razem do pracy. Młody stosy kserów, tekawypchana ksiazkami, prezentacjami. Stary idzie na luzaka, tylko reklamówkaz jabłkiem i kanapka. Młody mówi z podziwem: - No no, po tylu latach pracy, to pan ma to wszystko w głowie?- Nie synu, w dupie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 30.05.2007 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 Przerobiony na obecne realia: Lech i Jarek Kaczynski odwiedzili jedna z warszawskich podstawowek.Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytal: Co to jest tragedia? Czy ktośmógłby podać przyklad? Dziewczynka z pierwszej lawki podniosla rękę:- Gdyby mój przyjaciel, ktory mieszka na wsi, bawil sie na polu i zostałrozjechany przez traktor - to bylaby tragedia.- Nie. - odpowiada Jarek Kaczynski - to bylby wypadek Zglasza się kolejne dziecko:- Gdyby autobus, ktory odwozi 50 dzieci do szkoly, mial wypadek, w którymzginęliby wszyscy pasażerowie - to bylaby tragedia.- Tez nie - odpowiada znowu Jarek Kaczynski - to bylaby wielka strata.Czy ktoś ma inne pomysly? W klasie cisza. Nikt nie chce sie zgłosić. Nagle odzywa sie Jasiu:- Gdyby samolot, w ktorym lecieli Pan Prezydent i Pan Premier zostałtrafiony przez pocisk i rozpadl sie na kawalki - to byłaby tragedia.- Brawo! - wola Lech Kaczynski- Mozesz nam powiedziec dlaczegouważasz, ze to byłaby tragedia? Na to Jasiu:- Dlatego, ze to na pewno nie bylaby wielka strata i raczej nie byłbyto wypadek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akacja 30.05.2007 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 Rzecz dzieje się przed wojną. W pociągu jedzie stary Żyd i je główki od śledzi .Facet, który go od pewnego czasu obserwuje , w końcu nie wytrzymał i pyta : - co pan tak jesz te główki ? - - dlatego , że to działa dobrze na rozum. - to poczęstuj mnie pan - mogę panu sprzedać , 2 główki za złotówkę, - no dobrze Facet zjadł jedną główkę, popluł, pomruczał coś i mówi : po jaką cholerę kupiłem od pana te dwie główki za złotówkę , kiedy w sklepie mógłbym za to mieć kilogram śledzi. A Żyd na to : Oooooo już działa !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
semir 31.05.2007 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 przychodzi żaba do lekarza, lekarz pyta co pani jest-a coś mnie je...pie w stawie !- to rak !. - odpowiada lekarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
txk 31.05.2007 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Pani w szkole do Jasia: Jasiu kim chciałbys zostać gdy dorośniesz?? Na to Jasiu: Ja gdy dorosnę chciałbym zostać.... terrorystą Sam to kiedyś wymyśliłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 31.05.2007 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Fazy pijaństwa:1. MĄDRY - nagle stajesz sie ekspertem z każdej dziedziny. Wiesz,ze wiesz wszystko i chcesz przekazywać swa wiedzę każdemu, kto Ciewysłucha. W tym stadium MASZ zawsze RACJE. No i oczywiście osoba, zktórą rozmawiasz, nigdy jej NIE MA. Rozmowa (kłótnia) jest bardziejinteresująca, kiedy obie osoby sa w stadium MĄDROŚCI. 2. PRZYSTOJNY - wtedy zdajesz sobie sprawę, ze jesteśnajprzystojniejsza osoba w barze, wszystkim sie podobasz i każdychciałby z Torba porozmawiać. Pamiętaj, ze jesteś MĄDRY, a wiecmożesz porozmawiać z każdym na każdy temat. 3. BOGATY - nagle stajesz sie najbogatsza osoba na świecie.Stawiasz drinki wszystkim w barze ponieważ pod barem stoi twojaciężarówka - plena kasy. Na tym etapie również robisz zakłady, aponieważ ciągle jesteś MĄDRY , to wygrywasz. Nieważne ileobstawiasz, ponieważ jesteś BOGATY.. No i stawiasz drinki wszystkim,którym sie podobasz - w końcujesteś NAJPRZYSTOJNIEJSZA osoba na świecie. 4. KULOODPORNY - w tym stadium jesteś gotów bić sie z kimkolwiek,zwłaszcza z osobami , z którymi sie zakładałeś lub kłóciłeś. A todlatego, ze nic nie może Cie zranić. No i nie boisz sie przegranej,ponieważ jesteś MĄDRY , BOGATY no i PIĘKNIEJSZY niż cala ta hołotakiedykolwiek była! 5. NIEWIDZIALNY - jest to ostatnie stadium pijaństwa. Możesz wtedyrobić wszystko, ponieważ NIKT CIE NIE WIDZI. Tańczysz na stole,żeby zaimponować tym, którzy ci sie podobają, no a pozostali tegonie widza. Jesteś tez niewidzialny dla tych, którzy chcieliby sie zToba bić. Możesz isc przez ulice śpiewając ile sil, ponieważ NIKTcie NIE WIDZI i nie słyszy, a ty jesteś ciągle NAJMĄDRZEJSZY! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 31.05.2007 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Wrażliwi mogą nie czytać Siedzą mężczyzna i kobieta w przedziale. Mężczyźnie rozpiął się rozporek, więc kobieta próbuje mu jakoś elegancko zwrócić uwagę: -Hmm..."sklep" się Panu otworzył... Pan od razu zorientował się co chodzi i zapiął rozporek, ale chciał wiedzieć, czy nie widziała przypadkiem czegoś więcej: -A, hmm... "kierownik" był? - Nie, tylko jakiś "fizyczny" leżał na worach... Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imie: Rysiek. Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "Ku**a,ale ten Rysiek, to jednak jest za**bisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli: "Orzesz ku**a, Rysiek to za**bisty buhaj!". W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się obwisły brzuch, piersi aż do pasa i cellulitis. Facet w szafie myśli: "Ja pie**ole! Ale wstyd przed Ryśkiem". Pewien niewidomy młodzieniec, poczuł wiosną przypływ sił witalnych i zapragnął kobiety. Codziennie zanudzał swoich kolegów prośbami, żeby któryś sprowadził mu do domu jakąś laskę za pieniądze. Wreszcie dla świętego spokoju koledzy zgodzili się dograć sprawę. -Pawle! Przygotuj się na jutrzejszy wieczór - mówi jeden z kolegów - tak jak chciałeś, przyjdzie do ciebie o dziewiątej. Paweł wykąpał się, uczesał, spryskał ciało dezodorantem i podekscytowany czekał na dzwonek do drzwi.Kiedy ta chwila nadeszła i dzwonek zadzwonił przeciągle, ciśnienie mu podskoczyło tak, iż przez chwilę wydawało mu się, że serce ma w gardle. Drżącymi rękami otworzył drzwi i mówi: -Zapraszam w moje progi. -Cześć! Mam na imię Krystyna. -Ciekawy masz głos Krystyno! -Wszystkie mamy podobny! - Powiedz mi jak jesteś ubrana? -Mam na sobie obcisłą bluzeczkę, spódniczkę mini, pończoszki samonośne i seksowne szpileczki, a pod spódniczką prawie niewidoczne stringi. Paweł na te słowa poczuł pulsowanie w uszach, przełknął ślinę i mówi: -Chodźmy więc do sypialni, a tam powoli się rozbierzemy wzajemnie. Chciał się w ten sposób nacieszyć do syta, każdym dotykiem i każdym słowem. -Trzymając już za gumkę stringów pyta: -Czy ty też lubisz różne fantazje w łóżku? -Wszystko co ludzkie nie jest mi obce - mówi kobieta. -A taka magiczna cyfra 69 ci coś podpowiada? -Mhmm... Własnie tyle skończę w lipcu! Trójka dzieci pojechała na wymianę do Angli. Kiedy wrócili pani na lekcji pyta się Tomka: -Tomek jak było na wymianie? A na to Tomek: -Po pierwsze to nie Tomek tylko Tom. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie. Na to Pani zdziwiona pyta się Jasia: -Jasiu jak było na wymianie? Jasiu na to: -Po pierwsze to nie Jasiu tylko John. Zjadłem śniadanie leżałem na werandzie, zjadłem obiad leżałem na werandzie, zjadłem kolacje leżałem na werandzie. Pani zaskoczona podchodzi do Weroniki i pyta się: -Weronika jak tam było na wymianie? Na to Weronika: -Po pierwsze nie Weronika tylko Weranda... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 31.05.2007 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2007 Podczas uroczystości otwarcia olimpiady jedna z ważnych osobistości zaczyna czytać przemówienie:-O,o,o...Asystentka szybko do niego podbiega i szepcze mu do ucha:-Panie dyrektorze, to są kółka olimpijskie, tekst przemówienia jest niżej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 05.06.2007 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2007 Na drugi dzień po weselu w Kanie Galilejskiej, wszyscy uczestnicy mają "mózg jak kamień polny", i w końcu Piotr mówi: "Ale bym się czegoś napił"A Jezus: "To ja skoczę po wodę..."Piotr: "NIE!!! Ty Nie!!!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 06.06.2007 05:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2007 http://img128.imageshack.us/my.php?image=znakiup4.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 06.06.2007 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2007 Pięć porad dla kobiet1. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę który będzie pomagał ci w ciężkich pracach i który będzie miał dobra prace 2. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę mądrego, wykształconego i takiego który będzie umiał cię rozśmieszać 3. ważne jest aby znaleźć mężczyznę któremu możesz zaufać, takiego który mówi prawdę i można w nim znaleźć oparcie 4. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę który pięknie umie kochać i będzie zawsze chętnie to z tobą robił5. Ważne jest aby ta czwórka nigdy się nie spotkała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mariuszdro 06.06.2007 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2007 Pięć porad dla kobiet 1. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę który będzie pomagał ci w ciężkich pracach i który będzie miał dobra prace 2. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę mądrego, wykształconego i takiego który będzie umiał cię rozśmieszać 3. ważne jest aby znaleźć mężczyznę któremu możesz zaufać, takiego który mówi prawdę i można w nim znaleźć oparcie 4. Ważne jest aby znaleźć mężczyznę który pięknie umie kochać i będzie zawsze chętnie to z tobą robił 5. Ważne jest aby ta czwórka nigdy się nie spotkała ale śmieszne! pozdrawiam mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 07.06.2007 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2007 W zatłoczonym autobusie stoi lekko pijany facet i co chwila mówi: "O, k...a!". Pasażerowie zwracają mu uwagę, ale on ciągle: "O, k...! O, k...a!". Wreszcie ktoś zgorszony idzie do kierowcy. Po chwili kierowca zatrzymuje autobus, podchodzi do faceta i mówi:- Jeśli pan nie przestanie przeklinać, to podjadę pod komisariat i zostawię pana na policji.Na te słowo facet mówi kierowcy kilka słów na ucho. Kierowca gwałtownie blednie i mówi:- O k...a!Widząc zdziwienie pasażerów, kierowca wyjaśnia:- Ja bardzo państwa przepraszam, ale żona tego pana urodziła wczoraj bliźniaki i dała im na imię Lech i Jarosław- O k...a! - powiedzieli chórem pasażerowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.