Nefer 07.08.2007 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 - Wilkuuuu ... a dlaaaczego tyyy masz takieee wielkieee oczy ???- Jezuniu ... prosiłem Cię żebyś już wstał !!!!!- Wiiilkiiiiuuuniu a czemu maaassz takie wielkieeee uszyyyy !!!- Matko Boska ! Pijacka mordo !!! Wstawaj już !!! Chlałeś do 5 rano !! WIGILIA DZISIAJ !!!- Wiiilkk... khe...khe ... a dlaczego masz taaaaki czerwooony nos ?- KUR... MAĆ !!! W D... JEB... PIJAKU !!! MIKOŁAJ !! HALO !!! OBUDŹ SIĘ !!! TO JA !! RUDOLF !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 07.08.2007 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 - Tato, a gdzie żyją jeże?- A chu** ich wie!- Tato, a czemu jeże kłują?- A chu** ich wie!- Tato, a kiedy pojawiły się jeże?- A chu** ich wie!- Zostaw tatę w spokoju - wtrąciła się mama.- Niee, niech pyta, skąd ma się szczeniak dowiedzieć wszystkiego o jeżach! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 07.08.2007 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 W firmie był Prezes i Vice.Jak to zwykle bywa był jeden sekretariat i jedna sekretarka.Zatrudniono nową, bardzo "laszczą"Prezes wyjeżdżał na delegację zabrał sekretarkę.Kiedy wrócił, Vice pyta: no i jak?Prezes informuje: Wiesz, moja żona lepsza.Po jakimś czasie Vice udaje się w delegację i zabiera nową sekretarkę w charakterze osoby towarzyszącej.Po powrocie Prezes zapytuje: no i jak?Odpowiedż: Masz rację, Twoja żona lepsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 07.08.2007 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Żona do męża:- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci,patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne!Przymierzam - mój rozmiar!Mąż:- Taaa... Poszczęściło Ci się.Po paru dniach żona znowu mówi:- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie,futro z norek wisi. Przymierzam - mój rozmiar!Mąż kręci głową z podziwem:- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu,ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę podpoduszkę, wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a nie mój rozmiar!! * * *Idzie Turysta nocą przez góry, patrzy a tu samotna chatka - bacówka. Wchodzi do środka i rozgląda się zdziwiony. Baca i żona bacy leżą nieruchomo w łóżku z otwartymi oczami, światło zapalone, w domu cisza grobowa. Facet się wystraszył, ale pomyślał, że skoro bacowie nie żyją, jest okazja aby coś ukraść. Włożył więc do plecaka magnetowid i ruszył z nim w góry. Po paru minutach przypomniał sobie, że w chacie był tez fajny telewizor, więc wrócił i zabrał też telewizor. Po chwili odezwała się w nim dusza typowego samca. Pomyślał, że bacowa to całkiem fajna babka i można by ją... Znów wrócił do bacówki, zrobił z bacową co chciał i ruszył w góry.Po godzinie bacowa odzywa się do bacy:- Te, Józiek! To ze łon ukrod wideo to nic, to ze ukrod telewizor to nic, ale ze mie wyobracoł, a ty nic, to już sąszczyty!Baca na to:- Ha, ha, ha! - pierwso sie łodezwała! Gasi światło!* * *Młoda, ortodoksyjna para Żydów przygotowuje się do ślubu. Poszli do rabina, aby zadać mu kilka pytań.- Czy to prawda, że kobieta i mężczyzna nie mogą ze sobą tańczyć?- Tak, to prawda - odpowiada rabin. - Z powodów moralności kobieta i mężczyzna mogą tańczyć tylko osobno.- Nawet jeśli są małżeństwem?- Tak.- A co z seksem?- Będziecie małżeństwem, więc nie będzie z tym żadnego problemu.- A możemy próbować różnych pozycji?- Oczywiście.- Kobieta może być na górze?- Jak najbardziej.- Możemy to robić na pieska?- Jeśli lubicie.- A na stojąco?- Na stojąco kategorycznie nie!- Ale Rabbi, czemu na stojąco nie?- Bo to może się skończyć tańcem! * * *Żona krzyczy na męża:- Znowu jesteś pijany! Nie rozumiem jak można pić dzień w dzień!Mąż, bełkocząc:- Już ci tyle razy mówiłem nie wypowiadaj się w sprawie, o której nie masz bladego pojęcia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 07.08.2007 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Żona skarży się psychoterapeucie:- Mam wielki problem, doktorze. Za każdym razem, gdy jesteśmy w łóżku i mąż dochodzi do szczytu, wydajerozdzierający uszy okrzyk.- Ależ to zupełnie naturalne, droga pani odpowiedział lekarz - ja w tym nie widzę żadnego problemu.- Ale ja widzę - bo to mnie budzi! * * *- Boże, ile to dla Ciebie milion lat?- Sekunda.- A milion zlotych?- Grosik.- Panie Boże, a czy moge Cie prosic o grosik?- Za sekunde.* * * - Proszę pana, dlaczego pan ciągle za mna łazi?- Wie pani, jak jjuz się pani odwróciła, sam sobie zadaję to pytanie. * * *Pani Kowalska złowiła złotą rybkę.- Mogę spełnić trzy życzenia, ale twój mąż będzie miał tego 10 razy więcej.- Dobrze - odpowiada Kowalska.- Chciałabym mieć duuuży dom.-Ale twój mąż będzie miał tego 10 razy więcej - mówi zaskoczona rybka.- To nic - mówi Kowalska.Rybka spełnia życzenie.- Po drugie: Chcę mieć 5 mln złotych.- Ale ...- zaczyna rybka.- Nic nie szkodzi.Zdziwiona rybka spełnia życzenie...- I ostatnie: chciałabym mieć lekki zawal serca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 07.08.2007 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2007 Dyrygent chóru wybrał sześcioletniego chłopca z prześliczną twarzyczką na jedną z początkowych scen przedstawienia.- Wszystko co musisz zrobić - mówi do chłopca - to wyjść na scenę, po tym jak chór zaśpiewa "...i anioł zapalił świece" i zapalisz wszystkie świece.- Potrafię! Zrobię to! - mały chłopiec był podekscytowany, że został wybrany. Próby odbyły się pomyślnie. W końcu nadszedł dzień przedstawienia. Chór był świetnie przygotowany, scena pięknie udekorowana, z tuzinem niezapalonych świec czekających na moment, kiedy mały aniołek wykona swą rolę.Dyrygent nakazał rozpocząć, orkiestra zaczęła grać, chór zaśpiewał pierwsze strofy, kończąc oczekiwanym "...i anioł zapalił świece". Wszyscy spojrzeli w boczne wejście na scenę. Nie ma małego chłopca.Dyrygent rozpoczął jeszcze raz, wskazując głośniejszą linię dla chóru, który zaśpiewał znów "...i anioł zapalił świece", po czym wszyscy znów spojrzeli w bok. Chłopca nie było.Dyrygent zaczął się pocić, poruszając się gwałtownie. Chór zagrzmiał linią - od dźwięku zafalowały kurtyny - " I ANIOŁ ZAPALIŁ ŚWIECE! ".I wtedy w ciszy, która nastąpiła, wszyscy usłyszeli czysty, dziecięcy sopran, śpiewający słodko: " ... i kot nasikał na zapałki". * * *Noc. Mąż śpi z żona w łóżku, gdy nagle budzi ich głośne łup łup łup w drzwi. Przewraca się na bok i patrzy na zegarek - trzecia w nocy."Kurde, nie będę się o tej porze z wyra zrywał", myśli przewraca się z powrotem.Słychać głośniejsze łup łup łup.- Idź otwórz, zobacz kto to, - mówi żona.No więc zwleka się półprzytomny i schodzi na dół (mieszkają w domku). Otwiera drzwi, a na progi stoi facet, od którego jedzie alkoholem:- Dobry wieszor, - bełkocze. - Szy mochby pan mnie popchnąć?- Nie, spadaj facet, jest trzecia w nocy. Wywlokłeś mnie pan z łóżka,- warczy mąż i zatrzaskuje drzwi. Wraca do żony i mówi co zaszło.- No co ty, jak mogłeś? - mówi żona. - A pamiętasz, jak nam się wtedy zepsuł samochód, kiedy jechaliśmy odebrać dzieci z kolonii i sam musiałeś pukać do kogoś, żeby nam pomógł? Co by się wtedy stało, gdyby też ci powiedział, żebyś spadał?!?!?!?- Ale kochanie, on był pijany!- Nieważne, potrzebuje pomocy.No wiec mąż jeszcze raz zwleka się z łóżka, ubiera się i schodzi na dol.Otwiera drzwi, ale z powodu ciemności nic nie widzi, węc woła:- Hej, czy nadal trzeba pana popchnąć?Z ciemności dochodzi glos:- Taaaa...Ale ponieważ nadal nie potrafi zlokalizować faceta, krzyczy:- Gdzie pan jest?- W ogrodzie...,na huśtawce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bejmar 08.08.2007 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 cool!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 08.08.2007 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2007 Stoi sobie dziewczę u Bram Niebios i słyszy potworne wrzaski, aż jejciarki przeszły po ciele. Pyta Św. Piotra:- Co się tam dzieje?-A to nowi aniołowie wydają takie dźwięki, bo wiercimy im na plecach dużedziury na skrzydła, no i w głowie mniejsze dziurki na aureolki.- To mnie przeraża, chyba jednak wybiorę piekło.- W piekle będziesz gwałcona, zmuszana do seksu...- W porządku - do tego już mam dziury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 13.08.2007 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 Kobieta modli się do Boga: - Panie Boże, sam wiesz jak trudno jest żyć mądrej kobiecie. Proszę, spraw bym była głupsza. Na to Bóg: - No, niestety kochana, mężczyzny to ja z Ciebie nie zrobię! * * *- Dlaczego Bóg stworzył pierwszego mężczyznę? - Musiał zacząć od zera. -A dlaczego po stworzeniu kobiety nic już nie zrobił? - Bo wreszcie stworzył coś doskonałego! * * * W księgarni klient pyta sprzedawczynię: - Czy jest książka "Mężczyzna, władca kobiet"? - Baśnie i fantastyka na drugim stoisku. * * * Dlaczego mężczyźni są wyżsi od kobiet? W naturze chwasty też są większe od kwiatów.* * * Dlaczego mózg mężczyzny jest cenniejszy niż mózg kobiety? Bo jest rzadkością... * * * Kiedy mężczyzna potrafi prosto stanąć? Kiedy piwo stoi na górnej półce. * * * Jak poznać, że facet miał orgazm? Chrapie. * * * Skąd wiadomo, że facet ma ochotę na seks? Mówi: Podaj mi piwo... proszę. * * * Dlaczego kobiety mają problemy z parkowaniem? - Skoro całe życie wmawia się im, że TO ma 20 cm...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 13.08.2007 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 Cztery siostry zakonne trafiły do nieba. Przed bramą do nieba stoi św. Piotr i pyta się ich czy miały jakiś kontakt z genitaliami męskimi. Pierwsza na to:-No ja dotknęłam członka tym palcem! -Św.Piotr kazał jej wymyć ten palec w wodzie święconej. Druga siostra:-Ja dotknęłam członka tą dłonią!Św. Piotr kazał jej wymyć tą dłoń w wodzie święconej. Czwarta zakonnica patrzy na trzecią i tak mówi:- Jeśli ona ku*** zamoczy tam d..pe to ja tego nie wypije!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 13.08.2007 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 Blondynka i prawnik siedzą obok siebie w samolocie. Prawnik pyta, czy nie zechciałaby zagrać z nim w ciekawą grę. Blondynka mówi, że jest zmęczona, odwraca się do okna i próbuje zasnąć. Ten jednak nalega i wyjaśnia, że gra jest bardzo prosta i wesoła. Mianowicie będą zadawać sobie pytania i jesli któreś nie zna odpowiedzi - płaci 50 złotych.Ona odmawia i znów próbuje zasnąć, ale prawnik nie daje jej spokoju i proponuje inny układ - jeśli ona nie będzie znała odpowiedzi - placi 50 zł, jeśli natomiast on nie będzie znał - płaci 5000. To przykuwa jej uwagę, poza tym i tak zdaje sobie sprawę, że on nie da jej spokoju, dopóki nie zagrają w jego grę, więc zgadza się.Prawnik zadaje więc pytanie pierwszy:- Jaka jest odległość pomiędzy Ziemią a Księżycem?Blondynka bez słowa sięga do portfela i wyjmuje banknot 50 zł.- Ok - mówi prawnik - twoja kolej...- Co to jest, wchodzi na górę na czterech nogach, a schodzi na trzech?Prawnik jest zaskoczony, wytęża umysł i nic, dzwoni do znajomych, wysyła maile, przeszukuje internet i nic. Po godzinie poddaje się i wypisuje czek na 5000 zł, ona przyjmuje, odwraca się i próbuje zasnąć.Prawnik jest jednak ciekaw odpowiedzi i pyta:- Co to jest, co wchodzi na górę na czterech nogach, a schodzi na trzech?Blondynka odwraca się i wyciąga banknot 50 zł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 13.08.2007 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2007 Otóż rzecz dzieje się w zakładzie produkcyjnym, pracującym dwuzmianowoPewnego dnia w hali produkcyjnej zmiany drugiej stał kierownik i coś tam sobie w kajeciku rysował. W pewnym momencie, do pomieszczenia wszedł jeden z pracowników drugiej zmiany z klasycznym pytaniem:- Co mamy robić?Kierownik zajrzał w notes, pokiwał głową, i ze smutną miną powiedział:- No niestety, ale nadal jest do zrobienia "to i to"Pracownik skrzywił się, i błagalnym tonem odrzekł:- Znowu to k***stwo co wczoraj? Wczoraj z Rafałem piep***lismy się 8 godzin...Na co kierownik z niewzruszoną miną pokerzysty:- To, co robicie po godzinach pracy, to mnie zupełnie nie interesuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mxxxx 14.08.2007 03:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2007 - Dlaczego Bóg stworzył pierwszego mężczyznę? - Musiał zacząć od zera. -A dlaczego po stworzeniu kobiety nic już nie zrobił? - Bo wreszcie stworzył coś doskonałego! Gdy Bóg stworzył niebo i ziemie obejrzał je i stwierdził że jest piękne, następnie stworzył zwierzątka i roślinki i obejrzał je i stwierdził że są piękne, następnie bóg stworzył mężczyznę obejrzał go i stwierdził że jest dobrze, potem stworzył kobietę obejrzał ja i stwierdził, ty to sie jednak będziesz musiała malować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 16.08.2007 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2007 http://macdac.blox.pl/html z głośnikami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 17.08.2007 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 Dylemat: w płonącym domu znajdują się twoja teściowa i adwokat. Możesz uratować tylko jedną osobę. Co wybierzesz: pójście do restauracji, czy do kina? 8 marca program 2 TVP życzy wszystkiego dobrego naszym Paniom. W tym jakże uroczystym dniu nadajemy mecz Chelsea - Barcelona. To specjalnie dla Was kochane Panie. - Wczoraj to już drugi raz, gdy wracam z pracy i zastaje żonę z innym w łożku!! Nie wiem co mam robić, masz jakieś pomysł? - A próbowałeś brać nadgodziny? Fragment protokołu sędziowskiego: "Nałożyli mu czapeczkę Legii Warszawa, powiesili na szyi szalik Lecha Poznań i posadzili na trybunie Wisły Kraków. Wieczorem spokojnie zasiedli do oglądania programu "Bohaterowie są wśród nas..." Wieczorne wiadomości: mamy dla państwa ważny komunikat. Naukowcy odowodnili, iż stałe oglądanie telewizji jest złe, gdyż niszczy komórki nerwowe w mózgu. Dla stałych widzów: Telewizja ble! ble! nunu! - Kiedy kobieta przeżywa szokujący sex? - Kiedy zamiast orgazmu przychodzi mąż. - Jak się nazywa najpopularnieszy program Microsoftu do walki z wirusami ? - Format. Po kilkunastu latach małżonek patrząc na żonę mówi: - Tyłeczek masz zgrabny, cycusie też niczego sobie... eesz... ale, żebyś ty chociaż troszkę obca była... Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego. Pamiętaj - amatorzy zbudowali arkę, profesjonaliści Titanica... Hrabia do hrabiny: - Czy byłabyś skłonna odbyć ze mną stosunek? - Nie... - A czy mogłabyś się położyć to ja bym odbył? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lbryndal 17.08.2007 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2007 George Bernard Shaw (1856-1950), dramatopisarz angielski. I to tyle tytułem wstępu, bo mistrz z niego najprawdziwszy... Pewien początkujący poeta zapytał raz Bernarda Shawa, co ma uczynić, by jego poezja dotarta do szerokich mas. - Confetti z rękopisów! - odparł pisarz. * * * Kiedyś G.B.Shaw posprzeczał się z kimś. W końcu oponent rzekł: - Daję głowę, że mam słuszność - Biorę w zastaw tylko rzeczy wartościowe - odparł na to pisarz. * * * W pewnym towarzystwie dwie młode panienki spytały obecnego tam Shawa: - Ile pan ma lat? Pisarz odparł ostrożnie: - To zależy od waszych zamiarów moje panie. * * * Kiedyś przedstawiono Bernararda Shawa damie, która potraktowała go arogancko. Po paru dniach pisarz otrzymał od niej zaproszenie treści: "W każdy czwartek między 16 a 18 jestem w domu." Pisarz nie namyślając się odpisał na odwrocie: "Ja też! Shaw." * * * Na pewnym przyjęciu córka gospodarzy grała na fortepianie. - Sądzę, że jest pan wielbicielem muzyki - zwróciła się do obecnego tam G.B. Shawa po odegraniu kilku utworów. -Oczywiście - odparł pisarz - ale nic nie szkodzi! Proszę grać dalej... * * * Pewien śpiewak spytał G.B.Shawa, skąd bierze się u niego zjadliwa ironia i humor. - To zasługa mej matki - rzekł Shaw - Rozbudziła we mnie poczucie humoru, próbując zostać śpiewaczką operową. * * * Kiedyś w obecności Bernarda Shawa znany tenor zaśpiewał starą pieśń angielską. Młodzieńczo wystrojona dama rzekła do pisarza: - Ta pieśń przypomina mi moją młodość! - Nie sądziłem, że jest taka stara... - odparł nieubłagany Shaw. * * * G.B.Shawa odwiedził raz pewien arystokrata, lecz ten nie rewizytował go. Spytany o powód odrzekł: - Między nami jest ta różnica, że pan odwiedzając mnie zyskuje na tym, gdy ja tracę tylko czas... * * * Podczas rozmowy o małżeństwie ktoś zwrócił się do Bernarda Shawa: - Mężczyzna, który źle traktuje żonę, zasługuje na to, by dach zawalił mu się na głowę! - Na to pisarz, który dobrze znał rozmówcę: - Sądzę, że ubezpieczył pan dom na dużą sumę... * * * Pewien młody Anglik z wyższych sfer zapytał kiedyś Shawa: - Czy to prawda, że gdy mówiono w towarzystwie, iż jestem inteligentny, pan temu zaprzeczył ?! - Nic podobnego - odparł wieczny kpiarz - Nigdy nie byłem w towarzystwie, w którym uważano by pana za inteligentnego. * * * Na raucie siedząca obok Shawa księżna zasypywała pisarza pytaniami. W końcu spytała, dlaczego uważają go za tak mądrego. Pytany odparł: - Mogę udzielić rady jak to osiągnąć: trzeba bardzo starannie ukrywać swoje głupie myśli. * * * O jednym ze znanych polityków G.B.Shaw rzekł: -Ten człowiek jest w co drugim calu gentelmanem... * * * Po premierze "Kandidy" G.B.Shaw gratulował odtwórczyni głównej roli: - To było wspaniałe, nadzwyczajne, rewelacyjne! - Pan chyba przesadza... - odpowiada skromnie aktorka. - Mam na myśli sztukę - zaśmiał się autor. - Ja również ! - odparła. * * * Wielki pisarz angielski George Bernard Shaw powiedział kiedyś: - Nieprawda, że niektóre narody nie mają historii. One po prostu nie mają historyków! * * * Shaw otrzymał raz od pewnego reportera, którego nie przyjął z braku czasu, kwestionariusz z prośbą o odpowiedź. Dał go służącemu Johnowi. Nazajutrz przeczytał w gazecie, że wstaje o 6-tej, potem czyści buty i obiera ziemniaki, a na spacer nie ma w ogóle czasu. * * * Opowiadano w obecności Bernarda Shawa, że autor powieści sensacyjnych, Edgar Wallace, może pisać jedynie wówczas, gdy pali. -Czy nie można by go odzwyczaić od palenia? - spytał z westchnieniem pisarz. * * * Na pewnym przyjęciu Bernard Shaw spotkał krytyka, który dopiero co bardzo źle wypowiadał się o jego dziełach. Ów krytyk odezwał się do Shawa ironicznie: - Panie Shaw, pańskie sztuki były wygwizdane w Paryżu, Londynie, Nowym Jorku... - Najważniejsze, że były grane! - przerwał mu szybko pisarz. * * * W pewnym towarzystwie spotkali się korpulentny Gilbert Chesterton oraz wysoki i chudy Bernard Shaw. Z wyraźną kpiną odezwał sie Chesterton: - Wygląd pańskiej osoby przywodzi mi na myśl, że w Angli zapanowała klęska głodu. - A gdy na pana spojrzeć - odparł Shaw - nabiera się przekonania, że to pan jest tego przyczyną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 18.08.2007 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2007 Jak to nalezy rozumiec??? http://img402.imageshack.us/img402/6838/trojanpz6.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Capricorn 20.08.2007 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Sierpnia 2007 Ostatnie badania naukowe ujawniły, że piwo zawiera żeńskie hormony. Eksperyment przeprowadzono na reprezentatywnej grupie stu mężczyzn. Aby sprawdzić, czy rzeczywiście piwo zawiera żeńskie hormony, każdy z nich dostał 11 półlitrowych butelek celem wprowadzenia ich zawartości do organizmu. Oto wyniki eksperymentu:- U 75 proc. stwierdzono zaburzenia myślenia i mowy- 100 proc. nie potrafiło prowadzić samochodu- U 90 proc. zauważono tendencje do tycia- 80 proc. wpadło w melancholię i wybuchało płaczem o byle głupstwo- 80 proc. chciało wydać pieniądze na byle co- 75 proc. trudno było zrozumieć- 95 proc. musiało usiąść, żeby się wysikać Żona w kuchni skrobie 86 karasia.I płaczliwym głosem mówi do męża:- Zenek, ja cię proszę... błagam... Jak idziesz na ryby, to pij, kurna, wódke! Podczas normalnego współżycia małżeńskiego występują trzy etapy seksu.Pierwszy to tak zwany SEKS DOMOWY, podczas którego stosunki nowożeńcówodbywają się często i w rożnych miejscach, np. w kuchni, w gościnnym, na podłodze, w wannie itd.Następnie przychodzi etap zwany SEKS SYPIALNIANY, podczas którego stosunki płciowe odbywają się regularnie i jak sama nazwa wskazuje w sypialni.Z czasem, nieubłaganie pojawia się trzeci etap zwany SEKSEM PRZEDPOKOJOWYM.Podczas tego etapu małżonkowie mijają się sporadycznie w przedpokoju mówiąc:"Pieprz się!" Jasio siedzi w kościele i kręci różańcem założonym na palec.Podchodzi ksiądz i mówi:- Jasio nie machaj tym różańcem bo na każdym z tych paciorków siedzi mały aniołek.Ksiądz odchodzi, a Jasio mówi:- no to teraz się trzymajcie. Dziewczyna wraca rano po całej nocy spędzonej w sposób podejrzany.- Gdzie byłaś? - ryknął rozwścieczony tato.- Spędziłam noc z bohaterem narodowym! - odpowiedziała z godnością dziewczyna.- Znaczy z kim?- Z nieznanym żołnierzem... Ksiądz spowiada gaździne:- A nie spaliście gaździno z obcym chłopem?- A bo to, proszę ksiendza, obcy chłop da pospać? Gajowy napotyka na skraju lasu młodą dziewczynę.- Nie boi się pani tak sama chodzić po lesie? Jeszcze ktoś panią zgwałci...- Gdyby pan był tak miły... to już bym dalej nie szła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 23.08.2007 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 23.08.2007 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.