Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


Redakcja

Recommended Posts

Onego czasu Czesi obchodzili Dni Morza

Dostali zapytanie z Moskwy "Jak wy możecie obchodzić Dni Morza, skoro wy morza nie macie?"

Czesi odpowiedzieli "A jak wy obchodzicie Dni Kultury?"

 

to tak w związku z dzisiejszym zachowaniem sie trenera FK Moskwa /Olega Błochina/ na konferencji prasowej po meczu z L meczu z Legią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Pewien człowiek przeczytał w mądrej książce, że jeśli chce żyć długo to powinien codziennie rano jeść płatki owsiane z odrobiną prochu strzelniczego.

Facet postanowił tego przestrzegać i dożył wieku 98 lat. Pozostawił po sobie 6 dzieci, 17 wnucząt, 31 prawnucząt i 5 metrowa dziurę w ścianie krematorium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po długim seksie młody chłopak wyciąga się na brzuchu, wyciąga papierosa ze spodni i szuka zapalniczki. Nie może znaleźć, więc pyta dziewczynę, czy ma jakąś.

- Może jakaś jest w górnej szufladzie ? odpowiedziała.

Otworzył szufladę w szafce przy łóżku i znalazł pudełko leżące wprost na oprawionej w ramki fotografii jakiegoś mężczyzny.

Oczywiście zmartwił się.

- To twój mąż? - zapytał nerwowo.

- Nie, głupku - odpowiedziała przytulając się do niego.

- Twój chłopak?

- Nie, skąd - odpowiedziała przygryzając jego ucho.

- No to kto? - zapytał zdezorientowany chłopak.

Dziewczyna odpowiedziała spokojnie:

- To ja przed operacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna mając 20 lat kocha wszystkie kobiety.

Mając 30 lat kocha już tylko jedną.

Mając 40 lat kocha znowu wszystkie...

...oprócz tej jednej.

-------------------------------------------------------

Para w łóżku:

- To twoje piersi, czy gęsia skorka?

- A ty się kochałeś, czy trząsłeś z zimna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie.

Sędzia pyta się Gazdy:

- Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z tą Gaździną, przecież żyjecie

razem już 20 lat, w czym wam ona zawiniła?

Gazda na to odpowiada:

- A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada.

Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:

- Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tych "buziaczków" do ukraszenia forumowych wpisów jakoś mało.

Więc może... z drugiej strony? Różnica niewielka jak pisał poeta.

Tu kilka propozycji:

 

(_!_) normalna dupa

(__!__) gruba dupa

(!) chuda dupa

(_*_) boląca dupa

{_!_} drżąca dupa

(_o_) dupa kochająca inaczej

(_O_) dupa bardzo kochająca inaczej

(_(*)_) boląca dupa bardzo kochająca inaczej

(_@_) dupa po biegunce

(_qp_) dupa robiąca qp

(_#_) skopana dupa

(_$_) sprzedajna dupa

|_._| płaska dupa

(_!_) dupa blada

(_!!!_) pijany w trzy dupy

(_x_) pocałuj mnie w dupę

(_X_) z dala od mojej dupy

(_zzz_) zmęczona dupa

 

 

(_E=mc2_) inteligentna dupa

 

 

(_?_) głupia dupa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówi wnuk do dziadka:

- Kiedyś to mieliście źle. Nie było internetu, komórek, czatu

ani gadu-gadu... Jak ty w ogóle babcię poznałeś???

- No jak nie było? Wszystko to było! - odpowiada dziadek.

- Jak to?

- Normalnie - babcia mieszkała w internacie, jak wracała ze szkoły, to

stałem na czatach, wychodziłem i z babcią gadu-gadu, a gdyby

nie komórka, to i twojego ojca, i ciebie by nie było. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego dnia pewna starsza dama przyszła do Deutsche Bank z

torbą pełna pieniędzy. Podeszła do stanowiska i poprosiła o prywatną

rozmowę z prezesem banku, gdyż chciała otworzyć konto, a "proszę

zrozumieć, chodzi o wielka sumę pieniędzy"... Po długotrwałych dyskusjach

pozwolono starszej pani spotkać się z prezesem, bo w końcu nasz klient -

nasz pan.

Prezes spytał o kwotę, jaką starsza pani zamierzała wpłacić.

Ona zaś odpowiedziała, że chodzi o 50 milionów EURO. Po czym

otworzyła torbę, żeby go przekonać, iż tak jest w rzeczywistości.

Naturalnie zaciekawiony prezes pyta o pochodzenie tych

pieniędzy.

"Szanowna pani, jestem zaskoczony ilością pieniędzy, jaką ma

pani przy sobie! Jak pani tego dokonała?"

Klientka na to: "Całkiem prosto. Zakładam się".

"Zakłada się pani? - pyta prezes - Ale o co?".

Starsza pani odpowiada: Cóż, o wszystko co możliwe. Na przykład

mogę się z panem założyć o 25.000 EUR, że pańskie jaja są kwadratowe!

"Prezes zaśmiał się głośno i powiedział:

"Przecież to śmieszne! W ten sposób nie mogłaby pani nigdy tak

dużo zarobić."

"Cóż, przecież powiedziałam, ze w ten sposób zarobiłam moje

pieniądze. Byłby pan gotowy założyć się ze mną?"

"Ależ oczywiście - odpowiedział prezes (w końcu szło o mnóstwo

pieniędzy). Zakładam się, o 25000 EUR, ze moje jaja nie są

kwadratowe"

Starsza pani odpowiada: "Zakład stoi, ale ponieważ stawką są

duże pieniądze, czy mogę przyjść jutro o 10.00 razem z moim

prawnikiem, żeby sprawdzić naocznie i przy świadku?"

"Jasne", prezes wykazał zrozumienie.

Całą noc prezes był niesamowicie nerwowy i spędził wiele godzin

na sprawdzeniu, czy jego jaja znajdują się w swojej dotychczasowej

formie. Z jednej i drugiej strony. W końcu przy pomocy głupiego testu

osiągnął 100- procentowa pewność. Wygra ten zakład !

Następnego ranka o 10.00 przyszła starsza dama ze swoim

prawnikiem do banku.

Przedstawiła sobie obu panów i powtórzyła, iż chodzi o zakład,

którego stawka jest 25.000 EUR.

Prezes zaakceptował zakład, iż jego jaja nie są kwadratowe.

W celu przekonania się o tym fakcie, poprosiła go dama o

opuszczenie spodni.

Prezes opuścił spodnie. Starsza pani nachyliła się, spojrzała

uważnie i spytała ostrożnie, czy może dotknąć jaj.

"No dobrze - odpowiedział prezes. - 25.000 EUR są tego warte i

mogę zrozumieć, ze chce sie pani do końca przekonać."

Starsza pani ponownie sie nachyliła i wzięła "piłeczki" w swoje

dłonie. Wtedy prezes zauważył, ze prawnik zaczyna uderzać głową w

ścianę. Prezes pyta wiec kobietę: "Co sie stało z tym pani prawnikiem?"

Na to ona: "Nic, założyłam sie z nim tylko o 100.000 EURO, ze

dzisiaj o godz. 10.00 będę trzymała w dłoniach jaja prezesa Deutsche

Bank".

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasopismo "Claudia" opublikowało dla swoich czytelników quiz, pod nazwą: "

Czy znamy kobiety?"

Zwyciężył Tomek B., Radom, 10 lat.

Pewien starszy, rozżalony czytelnik napisał do redakcji:

"To doprawdy śmieszne! Mam 65 lat, pierwsze wiadomości o kobietach

zdobywałem mając 12 lat! A tu taki smarkacz dostaje pierwszą nagrodę!"

Odpowiedź z redakcji:

 

Drogi Czytelniku!

Pierwsze pytanie naszego quizu brzmiało:

"Gdzie kobiety mają najbardziej kręcone włosy?" - Tomek odpowiedział

prawidłowo - w Centralnej Afryce.

A co Pan odpowiedział?! I jeszcze narysował?!!!

Drugie pytanie naszego quizu brzmiało:

"Kiedy kobieta ma pianę między nogami?" - Tomek odpowiedział bezbłędnie:

- Kiedy kobieta doi krowę.

A Pańskie wyjaśnienie? Nie mieszaj Pan w to żony! I ten wulgarny rysunek,

fuj!

I ostatnie, trzecie pytanie quizu:

"Na co kobiety niecierpliwie czekają każdego miesiąca? - Tomek odpowiedział

od razu:

- Na nowe wydanie "Claudii".

A co Pan odpowiedział?! Dzięki Bogu, że nie było rysunku!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leci samolot przez pasmo górskie. Dwupłatowiec, pilot kręci ewolucje w powietrzu. To beczka to obrót itd...W pewnym momencie zahaczył skrzydłem o szczyt góry. Samolot zaczął płonąć i tracił wysokość. Pilot zdecydował się katapultować. Opuścił samolot po czym szybując w powietrzu na odpowiedniej wysokości ciągnie rączkę od spadochronu. PACH !!!! urwała się, no cóż zestresował się chłop ale myśli mam drugi spadochron zapasowy. Leci, leci nabiera prędkości do ziemi coraz bliżej. Ciągnie drugą PACH !!! urwana. No więc oczy jak złotówki strach go obleciał, złożył ręce do pacierza i modli się: Panie Boże uratuj mi życie bardzo proszę, nie będę już bił żony, nie będę pił, będę chodził do kościoła itd...

Miłościwy Bóg uratował mu życie a chłop wpadł w duży stóg siana. suwa się na pół przytomny zsuwa się pomału z tego siana, stanął na ziemi popatrzył w niebo i mówi do siebie:

 

W stresie to człowiek takie głupoty pierd oli ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedzie pani windą, otwierają się drzwi i wpada zamaskowany koleś z bronią i mówi do niej:

- Na ostatnie piętro naciskaj!

Kobieta nacisnęła, na co on dalej:

- Na kolana i rób mi "loda"!

Przerażona kobieta robi, co karze.

Drzwi się otwierają na ostatnim piętrze, on zdejmuje maskę i mówi:

- No i co kochanie, dało się?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwoch facetowe chcialo wiewiorke przez granice przewiesc i mysla co tu by zrobic zeby nikt nie zauwarzyl.jeden w koncu wsadzil se ja w gacie.przeszli przez granice a ten wyciaga ta wiewiorke i skacze po niej i depcze a ten drugi mowi

- co robisz tyle sie meczylismy zeby ja przewiesc a ty chcesz ja zabic??a ten mu odpowiada

-nie dosc ze z mojego fiuta zrobila galazke to jeszcze malo

- to ze z jader zrobila orzeszki tez wytrzymalem

-to ze z dupy zrobila dziuple tez ledwo wytrzymalem ale nie moglem wytrzymac jak chciala orzeszki wsadzic do dziupli:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi facet do spowiedzi i mówi, że zgwałcił nieletnią.

Ksiądz wyrozumiale:

- Pewnie ona Ciebie, mój synu, sprowokowała...

- Tak, proszę księdza.

- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.

Przychodzi drugi facet i mówi, że zgwałcił staruszkę.

Ksiądz wyrozumiale:

- Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobiłeś dobry uczynek, synu.

- Tak, proszę księdza.

- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.

Przychodzi trzeci facet:

- Zgwałciłem księdza z sąsiedniej parafii!

Ksiądz - waląc pięścią w konfesjonał: Pamiętaj, tu jest twoja parafia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta profesora, czy może zdawać. Egzaminator był litościwy, wiec stwierdził, że nie widzi przeszkód i na rozgrzewkę kazał studentowi narysować sinusoidę. Student wziął kredę, podszedł do tablicy i narysował piękną sinusoidę. Egzaminator na to:

- No widzi Pan, jednak Pan umie.

Na co student:

- Niech Pan Profesor poczeka, to dopiero układ współrzędnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi,

erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało. W

bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z

przymkniętymi oczami facet w średnim wieku. Gdyby nie coraz bardziej

zwiększające sie gabaryty jego slipek, możnaby uznać, że śpi i kompletnie

nie zwraca uwagi na dziewczynę. Tym zachowaniem myli panienkę, która

zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i już bez żadnych

zahamowan wkłada rękę w stringi, kładzie ją na swym łonie i półgłosem mówi:

- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta,że

wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i samochód i spore oszczędności.

- Chcesz się wykąpać ? Juz idziemy do wody.

Wstała i pobiegła w stronę morza.

Facet otwiera oczy, unosi sie na łokciu i spogladajac w kierunku swojego

przyrodzenia warczy :

- Słyszysz , kurwaaa, słyszysz ? A ja przez ciebie straciłem wille,dobrze

prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze musze płacić alimenty w trzech

różnych miejscach. Chciałbyś sie z nią wykąpać, co ? - ( tutaj przekręca się

na brzuch)

- A piasek bydlaku żryj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy już nie było, bo dopiero dzisiaj odkryłam ten wątek i nie byłam w stanie przeczytać wszystkiego za jednym zamachem :oops:

 

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał aż żona wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza:

- Chcesz pan zarobić stówę?

- Jasne! Co mam zrobić?

- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.

Taksówkarz wszedł do agencji. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i mówi:

- Trzymaj pan ją!

Facet do taksówkarza:

- Ale to nie jest moja żona!

- Wiem, k...a, to moja! Teraz idę po pańską.

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do knajpy wchodzi facet ze strusiem, zamawia u kelnera setę i zapojkę.

- Płaci pan 5 złotych i 30 groszy - mówi kelner.

Facet sięga do kieszeni i wyjmuje dokładnie 5,30. Następnego dnia sytuacja się powtarza

tylko rachunek za zamówione potrawy wynosi 17,60. Gość znowu sięga do

kieszeni i daje kelnerowi odliczoną sumę.

- Jak pan to robi - pyta kelner - że zawsze wyciąga pan tyle ile wynosi rachunek?

- Aj panie - odpowiada gość - złowiłem złotą rybkę i ta przyrzekła mi spełnić dwa życzenia. Poprosiłem, żebym zawsze miał w kieszeni tyle pieniędzy, ile mi potrzeba. No, to teraz, czy kupuję Mercedesa, czy zapałki, zawsze mam odpowiednią ilość szmalu.

- Ale super - woła kelner zachwycony - A jakie miał pan drugie życzenie?

Facet spogląda smętnie na strusia i mówi:

- Chciałem, żeby wszędzie towarzyszyła mi dupa z długimi nogami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szef dużego przedsiębiorstwa próbuje złapać swojego pracownika w związku z pilnym problemem. Ponieważ pracownika ciągle nie ma w pracy wybiera jego numer domowy. Telefon odbiera Jasiu i szeptem mówi: -

Słucham?

- Czy tata jest w domu? - zapytał szef

- Tak - wyszeptało dziecko

- Mogę z nim porozmawiać?

- Nie - ze zdziwieniem szef usłyszał wyszeptana odpowiedź

- A mama jest w domu?

- Tak - znów wyszeptało dziecko

- Mogę z nią porozmawiać?

- Nie - w odpowiedzi usłyszał szept

- A może jest jeszcze ktoś dorosły w domu?

- Tak, policjant - znowu szeptem

- No to czy mogę porozmawiać z policjantem?

- Nie, jest zajęty - dalej szept

- Czym zajęty?!

- Rozmawia z mamą i tatąi strażakiem - szept

Szef zaczął się powoli niepokoić, a w tle coraz głośniej narastał szum.

- Co to za hałas?

- Helikopter - ciągle szept

- A co on tam robi? - coraz bardziej zaniepokojony szef

- Grupa poszukiwawcza właśnie wylądowała - dalej szept

- A czego oni będą szukać?! - już poważnie zaniepokojony, żeby nie powiedzieć przerażony szef.

A w słuchawce, dziecięcy głosik szeptem mówi tylko jedno słówko:

- Mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z więzienia ucieka więzień, który siedział tam przez 15 lat. Włamuje się do

domu, szuka pieniędzy i broni, ale tylko znajduje młodą parę w łóżku.

Rozkazuje facetowi wyjść z łóżka i przywiązuje go do krzesła. Podczas

przywiązywania dziewczyny do łóżka, całuje ją w szyję, wstaje i idzie do

łazienki. Kiedy tam siedzi, mąż mówi do żony:

 

- Słuchaj, ten facet to uciekinier z więzienia, spójrz na jego ubranie.

Pewnie spędził mnóstwo czasu w pierdlu i nie widział kobiety przez lata.

Widziałem, jak całował cię w szyję. Jeśli będzie chciał seksu, nie opieraj

się, nie narzekaj, rób, co ci każe, po prostu spraw mu przyjemność. Ten

facet musi być niebezpieczny, jeśli się zezłości, zabije nas. Bądź silna,

kotku. Kocham cię.

 

Na to jego żona:

- Nie całował mnie w szyję, tylko szeptał mi do ucha. Powiedział, że jest

gejem i że jesteś śliczny. Spytał, czy mamy jakąś wazelinę w łazience. Bądź

silny, kochanie, też cię kocham..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...