cieszynianka 24.09.2008 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Jak piją rodacy ? Lekarz pije na zdrowie Matematyk na potęgę Grabarz na umór Ornitolog na sępa Oborowy na krzywego ryja Bankowiec na kredyt Polarnik na zimno Pediatra po maluchu Aptekarz po kropelce Filozof po namyśle Krawiec po naparstku Syndyk do upadłego Fryzjer do lustra Nurek do dna Anestezjolog do utraty tchu Kuba do Jakuba Jakub do Michała Perfekcjonista raz a dobrze Kamerzysta aż mu się film urwie Tenisista setami Kolarz w kółko Higienistka tylko czystą Bandzior krwawą Mary Gastryk żołądkową gorzką Lunatyk księżycówkę Bliźniak brudzia Nocny stróż w ciemno Kosynier ostro Ichtiolog pod śledzika Pilot jak leci Mechanik z gwinta Hydraulik z grubej rury Anatomopatoplog zalewa się w trupa Wędkarz zalewa robaka Woźnica wali końską dawkę Stolarz wali klina Żołnierz strzela lufę Sprzedawca paliw wali w gaz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 24.09.2008 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Rozsypała się sól - będzie kłótnia. Rozsypał się cukier - na zgodę. Rozsypała się kokaina - będą wizje. Upadł widelec - ktoś przyjdzie. Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego. Jaskółki nisko latają - będzie deszcz. Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina. Pękło lustro - będzie nieszczęście. Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy... Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro. Swędzi nos - będzie pijaństwo. Swędzi d**a - mydło upadło.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 24.09.2008 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Miejsce akcji - toaleta publiczna. Mężczyzna myjący ręce w umywalce słyszy głos z kabiny: - Przepraszam...... czy może mi pan podać papierowy ręcznik? Niestety, ale w kabinach brakło papieru toaletowego..... - Przykro mi. Tutaj są tylko suszarki do rąk ..... - A nie ma Pan przypadkiem chusteczek higienicznych? - Niestety ale nie posiadam przy sobie ..... -To przynajmniej rozmień mi Pan stuzłotówkę ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 25.09.2008 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Młode małżeństwo zaraz po ślubie wyruszyło w podróż poślubną. Po powrocie ojciec młodego pyta: - Synu opowiadaj jak tam było. Syn odpowiada: - Tato przerąbane. To już chyba koniec. Ojciec zdziwiony: Jak to koniec?! Co się stało?! - No widzisz ojciec to było tak. Jak to młoda para w pierwszą noc mieliśmy sex no i jak było już po wszystkim to ja tak z przyzwyczajenia położyłem dwie stówy na stoliku. - No to rzeczywiście synu jest przerąbane. - Ale to jeszcze nie wszystko. Ona mi pięć dych wydała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 25.09.2008 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2008 Z pamietnika rosyjskiego porywacza...> > Poniedziałek> > Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jakozakładnicy.> > Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.> > > > Wtorek.> > Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowiewyciągnęli> > zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się zpasażerami.> > > > Środa> > Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się zmediatorem,> > pilotami i> > pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowępasażerów.> > Wypuściliśmy, a co tam.> > > > Czwartek> > Pasażerowie wrocili z zapasami wodki. Balanga do rana. Wypuściliśmydrugą> > połowę pasażerów i pilotów.> > > > Piątek> > Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzilimasę> > znajomych.> > Impreza do rana.> > > > Sobota> > Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.> > > > Poniedziałek> > Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja,są> > desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.> > > > Wtorek> > Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się niezgadza.> > Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Zwódką.> > > > Środa> > Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeślizałatwimy> > wódkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 26.09.2008 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2008 Wpadki w reklamach:Chcieli dobrze, a wyszło jak zawsze... Porażające wtopy! 1. Eksport naszych polskich pysznych krówek do Indii, gdzie krówki są obiektem czci... Najgorsze jest to, że było drugie podejście - etykietka z krową zostala zamieniona na zielony papierek. Co za pech! W Indiach ten kolor to smutek i żaloba! 2. Środek odchudzający wysłany do jednego z krajów arabskich: zdjęcie pierwsze - gruba pani, zdjęcie drugie - środek odchudzajęcy, zdjęcie trzecie - chuda pani. Niestety na Bliskim Wschodzie czyta się wspak. 3. Marka kawy "Sati", oznaczająca samospalenie wdowy w Indiach. 4. "Daewoo - stać Cie na więcej". 5. L'Oreal: "Usta pełne za jednym pociągnieciem". 6. Mitsubishi Pajero w Hiszpanii. "Pajero" to po hiszpańsku "osoba masturbująca się". 7. "UPS - brązowe doręczanie". 8. Kia (model kombi): "Nareszcie pełna klapa". 9. Napoje gazowane, wysokosłodzone "Dick Black" (ciekawe, czy sprawdziłyby się w Harlemie...). 10. "...ten bank jest bardzo nowoczesny - mój dziadek ma w nim konto". 11. Toyota MR2 nie mogla być pod tą nazwą wprowadzona na rynek francuski, bo czyta sie to "Toyota est merde" ("Toyota to gówno"). 12. Drugi taki to Nissan Nova w Hiszpanii - "no va" znaczy "nie jedzie". 13. "Guma do żucia dla dzieci o smaku mięty". 14. "Lu Petitki GO - i znów masz ochotę". 15. "Twój ostatni SKOK". 16. "Brut - zapach prawdziwego kierowcy". 17. Wpadka Rolls Royce'a - nowy model samochodu nazwano Srebrna Mgła (po angielsku Silver Mist). Niestety w języku niemieckim "mist" oznacza "gnój"... 18. Fajną wpadkę zaliczył Gerber na rynkach w Afryce. Nie wiedząc, ze duży procent społeczeństwa stanowią analfabeci, którzy orientują sie co jest w środku po rysunkach, wypuscił przetwory z wielkim logiem (dla nieświadomych główka dzieciaczka). Efekty sprzedażowe były odwrotne do oczekiwanych. 19. Bliżej nieokreślona rafineria: "XXXXX, olej silnych ludzi!" 20. "Nagła śmierć jest niemiecką specjalnością" - slogan reklamujący środek owadobójczy jednej z wiodących firm niemieckich. 21. "Dyrektorzy wolą 14-stki!" - hasło reklamowe drukarek Oki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 26.09.2008 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2008 Dlaczego nie mamy autostrad:http://img409.imageshack.us/img409/9889/autostradaxc2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 27.09.2008 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2008 Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, aby kupićkilka pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym. Zaszli w dziwnąuliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik z sandałami. Już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos:- Hej, wy! Zagraniczni! Wejdźcie do mojego sklepiku!Weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek ipowiedział:- Mam dla was specjalne sandały, które mają magiczną moc. Sprawiają, żejesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni. Żonanatychmiast zapragnęła kupić te sandały, jednak maż zrobił się bardzosceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym niewierzył w ich moc. Zapytał więc sklepikarza:- Jak to możliwe, że sandały mogą mieć tak wielką moc?- Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodnią - odpowiedziałsklepikarz. Nie chciał ich przymierzać, ale po naleganiach żony,zgodził się. Ledwie wsunął swoje stopy w sandały, natychmiast poczułsilne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł cośczego nie czuł od lat - wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu okazłapał sklepikarza, brutalnie ściągnął mu spodnie, zmusił go do skłonu, oparł o stolik, i zaczął sobie na nim używać.Sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie, jak jeszcze nikt nigdy niekrzyczał :Stój! Stój! Założyłeś lewy na prawy!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 28.09.2008 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Pewna para była świeżo po ślubie - dwa tygodnie temu było wesele. Mąż jakkolwiek wielce w małżonce zakochany, nabrał ochoty, by spotkać się ze starymi kumplami i poimprezować w ich ulubionym barze. Zaczął więc się ubierać i mówi do żony:- Kochanie, wychodzę, ale wrócę niedługo.- A dokąd idziesz misiaczku? - zapytała żona.- Idę do baru, ślicznotko. Mam ochotę na małe piwko.- Chcesz piwo mój ukochany? - żona podeszła do lodówki, otworzyła drzwi i zaprezentowała mu 25 różnych rodzajów piwa z 12 różnych krajów: Niemiec, Holandii, Anglii i innych.Mąż stanął zaskoczony i jedyne, co zdołał z siebie wydusić:- Tak, tak cukiereczku... ale w barze... no wiesz... te schłodzone kufle...Nie zdążył skończyć, gdy żona mu przerwała:- Chcesz do piwa schłodzony kufel? Nie ma problemu - I wyjęła z zamrażarki wielki, oszroniony kufel.Ale mąż, choć nieco już blady z wrażenia, nie dawał za wygraną:- No tak skarbie, ale w barach mają takie naprawdę świetne i pyszne przystawki... Nie będę długo. Wrócę naprawdę szybko, obiecuję.- Masz ochotę na przystawki, niedźwiadku? - Żona otworzyła drzwi szafki, a tam: słone paluszki, orzeszki, chipsy, pieczone skrzydełka, marynowane grzybki i wiele innych smakołyków.- Ale kochanie... w barze... no wiesz... te męskie gadki, przeklinanie, niewyszukany język...- Chcesz przekleństw, moje ciasteczko? Zatem pij to kur*****e piwo z jeb****o zmrożonego kufla i żryj te pier*****e przystawki!!! Jesteś teraz, do ciężkiego ch**a żonaty i nigdzie k***a nie wyjdziesz!!! Pojąłeś, sku****u!? Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza. Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośba o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:- Kto ma wodę?Nikt się nie zgłasza to powtarza:- Kto ma trochę wody?Nieśmiale zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:- Ja mam jeszcze trochę.Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:- Kto ma jeszcze jakąś wodę?Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:- Mnie zostało jeszcze pół...Szaman wziął wodę, wlał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał, a koszulę powiesił na sznurku.Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz.Szaman na to:- Zawsze, ku**a, pada, jak pranie zrobię... W przypadku wyborów miss, powiedzenie "dać za wygraną" nabiera nowego znaczenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 28.09.2008 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Widze ghost34 ze czytujemy to samo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 28.09.2008 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Widze ghost34 ze czytujemy to samo JM..czy chodzi ci o cos innego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 28.09.2008 19:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Widze ghost34 ze czytujemy to samo JM..czy chodzi ci o cos innego? JM....,? raczej o "P...." Pana M.Mellera Wlasnie w nim dzisiaj na prasowce w moim ulubionym miejscu do czytania(czyt.wc) przeczytalem ten dowcip. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 28.09.2008 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Jezus osądzony, odarty z szat i ukrzyżowany – spogląda w męce na zebrany dookoła tłum, i pyta hardo w te słowa:- Czy jest Jan, Jan Ewangelista?Poruszenie. Panująca dotąd wrzawa zupełnie cichnie, powietrze zamiera. Do podstawy krzyża przeciska się apostoł Jan, wznosi spojrzenie wysoko na syna pańskiego i potwierdza:- Oczywiście, jestem panie!Jezus upewniony i najwyraźniej ucieszony, patrząc przed siebie, oznajmia mu na to: - Janku! - Ja widzę stąd twój dom! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 29.09.2008 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Hmm ja też czytam różne tam... Wieś. Wczesny ranek. Budzi się kobieta. Sprząta dom, potem obejście, doi krowę, budzi dzieci, robi im sniadanie, wysyła do szkoły. Następnie gotuje obiad, idzie w pole, kosi aż do zmierzchu, wraca do domu, robi kolację, kładzie dzieci do łóżka, sama się kąpie, po czym w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku kładzie się spać. Nagle zrywa się z okrzykiem: - O Boże!!! Mąż... Od rana nie bzyknięty!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 29.09.2008 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 http://www.popularemails.com/images/dontplayfood/dontplayfood7.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 29.09.2008 15:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 http://www.popularemails.com/images/four_stages_of_life.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 29.09.2008 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 http://www.popularemails.com/images/electricwiring/electricwiring3.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 29.09.2008 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Dwa wrocławskie: Idzie kobieta przez prawie kilometrowy Most Milenijny we Wrocławiu. Zatrzymuje się samochód - kierowca pyta:- Może panią podwieźć chociaż do końca mostu?Kobieta:- Dziękuję ale nie skorzystam. Spieszę się. ================== Na Dolnym Śląsku mają otworzyć ogromną rozlewnię win. W Zielonej Górze będą wytwarzać wino gronowe, w Szklarskiej Porębie wykonają kryształowe butelki, a Wrocław... Wrocław zrobi korki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 03.10.2008 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2008 -Jak się nazywa kobieta, która zawsze wie gdzie jest jej mąż?-Wdowa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 08.10.2008 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Wiejski proboszcz daje się ogolić lokalnemu golibrodzie. Ten przez swoją niezdarność i trzęsące się ręce zacina księdza kilkakrotnie. W końcu Sługa Boży nie wytrzymuje: - Mój synu, i tak to właśnie wygląda, gdy się non stop chleje! Fryzjer przytakuje: - Zgadza się, proszę księdza, skóra się robi przez to taka porowata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.