Mały 08.10.2008 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 31 grudnia. Facet stawia taboret i zarzuca linkę na żyrandol. Nagle otwierają się na oścież drzwi i wpada pijany Święty Mikołaj. Siada na kanapę, patrzy na nieszczęśliwego facia i pyta: - Co ty tam robisz? - Takie mam życie - koszmar, nie mogę więcej, sprzykrzyło się! Zdecydowałem się ... - Tak? - Tak. - Zdecydowałeś? Twój wybór... Ale jak już jesteś na taboreciku, to opowiedz chociaż jakiś wierszyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SNCF 08.10.2008 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 http://www.joemonster.org/filmy/11455/Jerzy_Stuhr_radzi_jak_zrobic_dobry_biznes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 08.10.2008 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2008 Facet zobaczył na ulicy kobietę z idealnymi piersiami. Podbiegł do niej i spytał się:- Czy dasz mi jedną ugryźć za stówę?- Wal się pan!- To może za tysiąc?- Nie jestem dziwką!- A za 10.000 zł?Kobieta pomyślała sobie, że to spora sumka i warto ją zdobyć.- Dobrze, ale nie tu.Poszli w ciemny zaułek, gdzie kobieta rozebrała się od pasa w górę pokazując najpiękniejsze piersi na świecie.Facet zaczął je lizać, pieścić, ssać i całować, ale nie gryzł. W końcu zniecierpliwiona kobieta powiedziała:- To ugryzie pan czy nie?!- Nie, trochę drogo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 09.10.2008 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2008 AUTENTYK ....-prosze najpierw przeczytac tekst Szymek, mój synek,kilka dni temu obchodzł 1 urodziny. Z lenistwa postanowiłam zamówić tort, bo piec mi się nie chciało,zadzwoniłam więc do cukierni. Odezwał się Pan. Spytałam czy mogę zamówić tort. - Nie ma sprawy,jaki? - Taki nasączany alkoholem, z wisniami... - Aaa, węgierski,tak? - spytał Pan - Tak - odparłam,tylko proszę nasączyć tort mniejsza iloscia alkoholu niż zazwyczaj, bo to bedzie kinder bal! - Ok, a jaki napis by Pani chciała? - Hmm, no jaki?!Szymon - 1 ROK! Tylko mniej alkoholu, niech Pan pamięta! - Ok., do odbioru o 14, do zobaczenia - Do zobaczenia EFEKT ROZMOWY I ZAMÓWIENIA WIDOCZNY NA ZDJĘCIU!!! http://images39.fotosik.pl/18/2755632c91845ea0m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 10.10.2008 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2008 hahahah ..no cóż cukiernik najpewniej posłuzył się swą wiedzą i doświadczeniami.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grave 10.10.2008 13:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2008 ech dobre z tym tortem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 11.10.2008 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2008 Popłakałam się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 11.10.2008 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2008 AUTENTYK ....-prosze najpierw przeczytac tekst Szymek, mój synek,kilka dni temu obchodzł 1 urodziny..... hahahah ..no cóż cukiernik najpewniej posłuzył się swą wiedzą i doświadczeniami.. ech dobre z tym tortem! Popłakałam się Dobre... tyle tylko, że nie zdarzyło sie to przed kilkoma dniam. Być może nie zdarzyło się to wcale. Wątpię by zdarzyło się to synkowi Ew-ki (co sugeruje tekst postu) Ta historyjka (w dosłownym brzmieniu) z tym samym foto co najmniej od 2002 r. pojawia sie w internecie. Oto linki - http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=37250&page=632 (na samym dole strony) http://www.joemonster.org/article/2165/pierwsze-urodziny-szymonka http://ipon.pl/forum/viewtopic.php?id=7781 Niemniej dowcip przedni, niemniej tylko dowcip. Raczej nie autentyk. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 11.10.2008 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2008 A Wowka zamiast pośmiać się z innymi, "robi siarę"... Człowieku! Wyluzuj - chcesz kipnąć na zawał??? Pośmiej się razem z nami - wszak śmiech to najlepsze lekarstwo(czemu mój konował ma inne zdanie, patrząc na moje "wyniki sercowe" ?), a dział zwie się "dowcipy"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 11.10.2008 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2008 A teraz zamsta dla Wowki : Wowka składa życzenia dziadkowi z okazji 70 urodzin. - Mam dla Ciebie dwie wiadomości - jedna dobra, druga zła. - No to zacznij od dobrej. - Na Twoje urodziny przyjdą dwie striptizerki. - To świetnie, a ta zła? - Będą w Twoim wieku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JackD 11.10.2008 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2008 Trzy kobiety: zaręczona, mężatka oraz panna,rozmawiają o swoich mężczyznach. Po parogodzinnej debacie dochodzą do wniosku,że warto wnieść coś nowego do ich życia seksualnego.Postanawiają dodać sobie trochę seksapilu i założyć pończochy,skórzane biustonosze, superwysokie szpilki oraz maski również ze skóry. Po kilku dniach spotykają się ponownie, aby podzielić się wrażeniami: Zaręczona opowiada: Mój narzeczony wrócił jak zwykle wieczorem z pracy. Kiedy zobaczył mnie w czarnym skórzanym biustonoszu, pończochach, seksownych butach i masce powiedział, że jestem miłością jego życia! Potem kochaliśmy się przez kilka godzin. Panna relacjonuje: U mnie było podobnie, kiedy mój chłopak zobaczył mnie w tym superstroju, bez słowa rzucił się na mnie i zaczął ostrą jazdę. Mężatka na to: Ja wysłałam dzieciaki do mojej matki na noc, żebyśmy mogli poszaleć. Kiedy mąż wszedł do domu, miałam już na sobie seksowną, skórzaną bieliznę, czarne szpilki, pończoszki i skórzaną maskę na twarzy. Kiedy mnie zobaczył, powiedział: "Co na obiad, Batmanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 11.10.2008 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2008 A Wowka zamiast pośmiać się z innymi, "robi siarę"... Człowieku! Wyluzuj - chcesz kipnąć na zawał??? Pośmiej się razem z nami - wszak śmiech to najlepsze lekarstwo(czemu mój konował ma inne zdanie, patrząc na moje "wyniki sercowe" ?), a dział zwie się "dowcipy"... Mały, przecież napisałem Niemniej dowcip przedni, niemniej tylko dowcip. Raczej nie autentyk. A uśmiałem się z niego już przed kilku laty. Uśmiałem się tak serdecznie, że nawet zapamiętałem gdzie go czytałem. Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.10.2008 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2008 Skrzyżowanie w Olsztynie. Po przejściu dla pieszych, na czerwonym świetle, dystyngowanie, omijając ludzi czekających na zielone, gość z 3 paskami na spodniach powolutku przeprowadza swoje różowe blondi (wyminiowane i wytipsowane okrutnie). Przy okazji ładując się pod koła samochodów. Trąbienie na osobników nie działa zbytnio. Komentarz z uchylonego okna zatrzymanego nagle w ten sposób Golfa spowodował nagłe i tak upragnione przez wszystkich przyśpieszenie:- Eee niezniszczalny! Jakbym do mnie takie ufo się przypętało to też bym ją pod samochód wepchnął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 13.10.2008 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 Mały!!Rewelka!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emma2008 13.10.2008 22:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2008 *** Żona bankiera inwestycyjnego wpada z niespodziewaną wizytą do męża do pracy. Zastaje go z sekretarką na kolanach. Bankier bez zmrużenia oka dyktuje list: "...i na koniec, szanowni państwo, zwracam uwagę, że nie obchodzi mnie, czy mamy kryzys, czy nie. Nie jestem w stanie pracować w tym gabinecie bez drugiego fotela". *** Skarży się makler: - Ten kryzys jest gorszy niż rozwód. Straciłem połowę majątku i nadal mam żonę. *** Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 14.10.2008 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Dobre... tyle tylko, że nie zdarzyło sie to przed kilkoma dniam. Być może nie zdarzyło się to wcale. Wątpię by zdarzyło się to synkowi Ew-ki (co sugeruje tekst postu) Ta historyjka (w dosłownym brzmieniu) z tym samym foto co najmniej od 2002 r. pojawia sie w internecie. Oto linki - http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=37250&page=632 (na samym dole strony) http://www.joemonster.org/article/2165/pierwsze-urodziny-szymonka http://ipon.pl/forum/viewtopic.php?id=7781 Niemniej dowcip przedni, niemniej tylko dowcip. Raczej nie autentyk. oczywiście ,że nie mnie sie to przytrafiło ale w takiej formie skopiowałam w jakiej dostałam na e-maila i wkleiłam w dziale DOWCIP a nie w dziale .... moje prawdziwe historie Wowka -wyluzuj - tutaj ma być wesoło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 14.10.2008 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 opowiadal mi znajomy ( ale nie dam głowy czy to jego historia ) ze jadąc samochodem jako pasażer z kolegą zatrzymali sie przed pasami i przepuszczali pieszych ...kolega-kierowca ogromny nerwus w pewnym momencie popędza pieszego ....szybciej ,szybciej dziadku ....na co straszy pan podchodzi do kierowcy i mówi ...nie bzykałem twojej babki, wiec nie mów do mnie dziadku ja sie uśmiałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 14.10.2008 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Uśmiech zmienia Świat. Uśmiech rozładowuje napięcia, łagodzi konflikty, uspokaja emocje. Jeśli coś nie jest tak jak być powinno zmień swoją strategię. A zobaczysz,że będzie lepiej... Na dowód tego pewna opowieść: Pewnego dnia, na placu targowym, pośród tłumu ludzi siedział niewidomy z kapeluszem na datki i kartonikiem z napisem: "Jestem ślepy, proszę o pomoc". Pewien mężczyzna, który przechodził obok niego zauważył, że jego kapelusz jest prawie pusty, zaledwie parę groszy.. Wrzucił mu parę monet, po czym bez pytania niewidomego o zgodę wziął jego kartonik, odwrócił na druga stronę i napisał coś.... Tego samego popołudnia, ten sam mężczyzna znowu przechodził obok tego samego niewidomego i zauważył, że tym razem jego kapelusz jest pełen monet. Niewidomy rozpoznał kroki tego człowieka i zapytał go czy to on odwrócił kartonik i co na nim napisał...... Mężczyzna odpowiedział: " nic co nie byłoby prawdą. Przepisałem Twoje zdanie tylko troszkę inaczej." Uśmiechnął się i oddalił.... Niewidomy nigdy się nie dowiedział, że na jego kartoniku było napisane: "Dziś wszędzie dookoła jest wiosna.. A ja nie mogę jej zobaczyć..." Opowiedz te przypowieść wszystkim którzy, wg Ciebie, zasługują na to, by dostrzec wiosnę nawet jeśli czasem jest to trudne.. I tym których chcesz widzieć ciągle uśmiechniętymi, bo to właśnie ich uśmiech zmienia świat na lepsze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 14.10.2008 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Piękne Joolu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 14.10.2008 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 ...no to wkleję kolejną mundrość Czasem, kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi twojego strapienia... -Czasem, kiedy płaczesz, nikt nie widzi twoich łez... -Czasem, kiedy jesteś szęśliwy, nikt nie widzi twojego uśmiechu... -Czasem, kiedy się śmiejesz, nikt nie widzi twojej radości... -Ale weź tylko pierdnij.... ups ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.