Gość elutek 14.07.2009 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 satinkaa - dzięki Tobie humor mi się poprawia i to często i jeszcze ten Twój avatar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 14.07.2009 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2009 elutek no to jeszcze coś specjalnie dla Ciebie Mąż na łożu śmierci wyznaje żonie swój życiowy sekret: -Wybacz, przez 20 lat zdradzałem Cię, Żona na to: -A ty myślisz, że ja bym Cię tak bez powodu otruła??? Sędzia do oskarżonego: - Dlaczego żona się chce z panem rozwieźć? - Sam nie wiem, złociutki... Mała dziewczynka odbiera telefon: - A którym jest pan szefem mojego tatusia: dupkiem czy kretynem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 16.07.2009 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2009 Howardr Howard Howard czuł się winny całe dni. Nieważne jak bardzo starał się zapomnieć, nie mógł. Poczucie winy i wstydu nie opuszczało go ani na chwilę. Nie pomagało, że cały czas powtarzał sobie: "Howard, nie martw się tym. Nie jesteś pierwszym lekarzem, który sypia ze swoją pacjentką, na pewno nie będziesz ostatnim. Na dodatek nie masz żadnych zobowiązań, więc nie trap się już!" Ale glos wewnętrzny przypominał mu: "Howard, ale ty jesteś weterynarzem..." gruba żona Przychodzi żona do domu i mówi do mężą: -Wiesz co kochanie, w tramwaju ustąpiło mi miejsce trzech mężczyzn. A mąż na to: -I co zmieściłaś się? Szminka Siedzą dwaj kolesie przy piwie. Po trzeciej kolejce jeden zauważa:- Coś masz stary nietęgą minę...- Aż w mordę... Wczoraj wieczorem wróciłem do chaty, a koszula cala w szmince...- Żonka ci pewnie żyć nie daje?- A żebyś wiedział - marudzi wciąż: "kup mi taka szminkę, kup..." Praca Moja żona w jakimś tajnym zakładzie pracuje, na nocną zmianę, ją tam w zakładzie pić zmuszają, by nie pamiętała co robi… I nic i nie pamięta... Przychodzi każdego ranka, ledwie na nogach stoi… Ale jaką zaje*istą kasiorę przynosi!!! Seks programisty Kumpel do kumpla informatyka:- Stary z ciebie taki programista, że pewnie o seksie piszesz w C++.- Też mi sztuka - input, output i zapętlić. Lista przebojów Nowości z list przebojów: rekordy sprzedaży w Mediamarkt bije grupa CD-RW z albumem 700MB. Sztuka negocjacji - Szefie, dostanę podwyżkę? - W żadnym wypadku! - Taaa... Bo powiem innym, że dostałem...! CBŚ Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon. -- Słucham? -- Dobry... Kciołek podać, że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuane. -- Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym. Następnego dnia zjawili się na podwórku u Przepustnicy rządni sensacji agenci CBŚ, rozwalali drzewo rąbiąc każdy kawałek na dwie części, ale narkotyków nie znaleźli. Na koniec wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "Przepraszamy" i odjechali. Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać: -- Słucham? -- Ceś Jontek... Stasek godo. Byli u ciebie z cebesiu? -- Byli, tela co pojechali. -- A drzewa ci narąbali? -- Ano narąbali. -- Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej! Nowe Porsche Spotyka się dwóch mężów: - Słyszłem, że twoja żona rozbiła twoje nowe Porsche. Stało jej się coś? - Jeszcze nie, zamknęła się w łazience... Łapówki - Brał pan łapówki?- Brałem.- Sam?- Sam.- Dużo pan wziął?- No... jak to panu powiedzieć...- Na dwóch starczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 17.07.2009 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2009 witam Do domu klienta apteki dzwoni aptekarz: - Dzień dobry, przepraszam, że pana niepokoję, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie. - Taaak? A co się stało? - Kupował pan tymianek dla teściowej, a my omyłkowo wydaliśmy cyjanek. - No i jaka to różnica? - Cztery pięćdziesiąt. Policjant zatrzymuje samochód i mówi do kierowcy: "Siódmy raz pana zatrzymuje i siódmy raz gubi pan ładunek!" "A ja siódmy raz panu powtarzam, że jest zima, a ten samochód to piaskarka." Mała dziewczynka stoi na ulicy i płacze ludzie ją pytają: - dlaczego płaczesz? - bo się zgubiłam - a jak się nazywasz? - nie wiem - a jak się nazywa twoja mama? - nie wiem - a swój adres znasz? - tak: wu-wu-wu-kropka-basia-kropka-pe-el Jechał facet autostradą i nagle mu się coś zachciało, potrzeba niecierpiąca zwloki. Dojechal do najblizszej stacji benzynowej i udał się do swiątyni dumania. Kiedy juz siedział i się koncentrował, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie: - Cześć, co tam u ciebie slychać? Facet glupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, a tu jeszcze w takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział - Nic, wszystko w porządku... - Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz teraz zrobić? - No, nie wiem... - facet czuł się coraz bardziej skrępowany tą wymiana zdań - Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic... - Wiesz co, zadzwonię do ciebie później... Jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 18.07.2009 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2009 Pewna matka wraca wieczorem do domu i znajduje taki oto liścik :Kochana mamusiu,Przykro mi, że muszę ci powiedzieć, że wyprowadzam się z domu do mojego chłopaka.To miłość mojego życia.Powinnaś go poznać, jest taki cudny z tymi swoimi tatuażami, piercingiem, a w dodatku ma super motor.Ale to jeszcze nie wszystko, kochana mamo.Wreszcie udało mi się zajść w ciążę, a Abdoul mówi, że będziemy wieść cudowne życie w jego przyczepie pośrodku lasu.Abdoul chce mieć ze mną dużo dzieci. Ja też o tym marzę.Zdałam sobie wreszcie sprawę z tego, że marihuana jest zdrowa i uśmierza ból. Będziemy ją uprawiać i rozdawać naszym przyjaciołom, żeby nie cierpieli, gdy będą na głodzie(jak im zabraknie heroiny, czy kokainy).W międzyczasie, mam nadzieję, naukowcy wynajdą wreszcie jakieś lekarstwo na AIDS, żeby Abdoul poczuł się trochę lepiej. Wiesz, on naprawdę na to zasługuje.Nie martw się o mnie, mamusiu, mam już 13 lat i mogę sama się o siebie zatroszczyć. A nawet, gdyby mi brakowało trochę doświadczenia, to rekompensuje to Abdoul, w końcu ma 44 lata...Mam nadzieję, że niedługo będę mogła cię odwiedzić, żebyś poznała swoje wnuki. Ale najpierw jadę przyczepą z Abdoulem do jego rodziców, żebyśmy mogli wziąć ślub. To mu się przyda, żeby dostał wreszcie kartę stałego pobytu.Twoja kochająca córkaPS : Plotę bzdury, mamusiu. Jestem u sąsiadów ! Chciałam po prostu ci powiedzieć, że w życiu zdarzają się gorsze rzeczy niż karteczka z ocenami, którą znajdziesz na nocnym stoliku... A oto odpowiedź tatusia :Przekazałem list twojej matce. Czytając go dostała zawału sera i musieliśmy zawieźć ją do szpitala. W tej chwili leki jeszcze utrzymują ją przy życiu. Kiedy wyjaśniłem naszym adwokatom co się stało, polecili nam się ciebie wyrzec. Nie jesteś już więc naszą córką i wykreśliliśmy cię z naszych testamentów. Wyrzuciliśmy do śmieci wszystkie twoje rzeczy i zaadaptowaliśmy twój pokój na graciarnię. Zmieniliśmy również zamki w drzwiach. Będziesz musiała znaleźć sobie jakieś mieszkanie, ale nie próbuj nawet użyć naszej karty kredytowej - anulowaliśmy ją. Zamknęliśmy też twoje konto w banku (pieniądze, które na nim były, pójdą na leczenie twojej matki). Nie próbuj do nas dzwonić i prosić o pieniądze, zresztą i tak rozwiązaliśmy umowę na twoją komórkę. Twoje stare zabawki, instrumenty muzyczne, kolekcję CD i zdjęcia sprzedaliśmy sąsiadowi (temu, co mówiłaś, że podgląda cię przez okno jak się ubierasz). Ach, oczywiście będziesz musiała znaleźć sobie jakąś pracę, bo nie będziemy dłużej płacić ani za ciebie, ani za twoją naukę, ani za lekcje muzyki. Gdybyś nie mogła znaleźć pracy i mieszkania, radzę ci skontaktować się z Paulo. To gość, którego poznałem w wojsku, nie wiem dokładnie czym się zajmuje... ale wysłałem mu twoje zdjęcie i odpisał mi, że taka dziewczyna jak ty nie będzie miała żadnych problemów z utrzymaniem się w niektórych krajach afrykańskich, które on akurat dobrze zna. Zresztą mógłby ci pomóc. Mam nadzieję, że będziesz bardzo szczęśliwa na twojej nowej drodze życia.Człowiek, którego nazywałaś TatusiemPS :Kochanie, to tylko żart. Oglądam właśnie telewizję z twoją matką, która czuje się świetnie. Chciałem tylko ci uświadomić, że w życiu zdarzają się gorsze rzeczy niż 8 tygodniowy szlaban na telewizję i wszystkie wyjścia z domu za fatalne oceny i za twój malutki żarcik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 19.07.2009 04:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 dobreeeeeee Facet przychodzi do baru z małą małpką na ramieniu, zamawia drinka i gdy pije to małpka zaczyna skakać po całym barze. Podkrada oliwki z baru i je zjada. Następnie bierze pokrojone cytryny i je również pałaszuje, potem wskakuje na stół bilardowy bierze jedną bilę i ku zdumieniu wszystkich jakoś ją połyka. Barman krzyczy do faceta:- Widział pan co zrobiła pańska małpa?!- Nie, co?- Właśnie zjadła jedna bilę z mojego stołu bilardowego!- Tiaa, to mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku, łajdaczka. Przepraszam, zapłacę za wszystko. Gościu kończy drinka, płaci i wychodzi z małpką. Dwa tygodnie później znowu przychodzi do tego samego baru, z małpką na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze. Kiedy kończy drinka, małpka znajduje wisienke na talerzyku. Bierze ją, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a następnie zjada. Barman jest wyraźnie zdegustowany:- Widział pan co zrobiła tym razem?!- Nie, co?- Hmm, wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek poczym zjadła!- Tiaa, to mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku ale odkąd połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alibabka 19.07.2009 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2009 Kochanie, gdzie byłeś?- Biegłem.- A czemu koszulka sucha, a majtki mokre?- Bo nie dobiegłem.--------------------------Kierowca ciężarówki przewozi wysoki towar. Po drodze zaklinował się podmostem. Dzwoni na policje. Jeden z policjantów ogląda zaklinowanaciężarówkę i mówi:-i co, zaklinował się pan?a kierowca na to:-nie ku*wa, most wiozę i mi się paliwo skończyło--------------------------Klientka ściąga farbę z półki, a ta jej wyleciała z rąk i sięotworzyła.Część farby wylało się na klientkę. Sprzątaczka była obok.Klientka: Czy mogłaby Pani to ze mnie trochę wyczyścić?Sprzątaczka: Ja mam płacone do powierzchni płaskich, kładź sięPani, to mopem przejadę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 20.07.2009 02:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 alibabka dobre Nie rozumiem kobiet: przekłuwają sobie uszy, nosy, pępki, brodawki, rodzą dzieci, często mają cesarkę, wstrzykują silikon w różne części ciała, depilują gorącym woskiem włosy na nogach, pod nosem, na wzgórkach łonowych; robią sobie lifting, tatuaże, odsysają sobie tłuszcz, zmniejszają pośladki; usuwają żebra, operują biusty, usuwają skórki na palcach i robią mnóstwo innych bolesnych rzeczy... A nie można ich bzyknąć, ... bo je, k**wa, głowa boli! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 20.07.2009 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2009 -Co tam, Kasiu u ciebie? -Gardło mnie boli.-Przeziębiłaś się ? -Nie, obtarłam. Mąż do żony: powiedz mi coś takiego co mnie jednocześnie podbuduje i wkurwiŻona:- masz większego fiuta niż twój brat Klient pyta się sprzedawcy -A ten odkurzacz to mocno ssie?-Panie, aż łzy lecą - z powagą odrzekł sprzedawca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bekaert 21.07.2009 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Spotkał się zając z niedźwiedziem. Niedźwiedź:- Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?- No pewnie!- To zamknij oczy!Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając FRRRRRRRR - poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarźał głośno i poszedł dalej.Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:- Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:- No, chcę...- To zamknij oczy!Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:- No i jakiego ch*ja tak blisko łopat stajesz!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 21.07.2009 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Para zakochanych spaceruje po parku:- Kochany, pocałuj mnie jak Romeo piękną Julię!- To znaczy?- Hmm, a może przytul jak Abelard swa Heloizę...- Czyli jak?- Jak?! Jak?! Srak! Czytałeś k*rwa coś w życiu?- Tak! Naszą Szkapę. Ugryźć cię w dupę? Dwie gospodynie stoją przy pralce:- Jadźka, ale tak między nami... Anal już próbowałaś?- Nieee, zadowolona jestem z Dosi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alibabka 21.07.2009 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Mąż wraca po ciężkim dniu z pracy, zastaje swoja żonę w łóżku z kochankiem. Staje jak wryty.- Jurek - mówi żona - ty się nie gap, ty się ucz! ............................................ Żona podczas kłótni do męża :- Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła !!!!!!!!!!- Niestety - wzrusza ramionami mąż - małżeństwa między krewnymi są zabronione ! .......................................... Parka wprowadza się do małego Motelu. On około 50-tki. Pan z brzuszkiem. Widać że nadziany. Złoty Rolex. Mercedes SLK. Ona - na oko 20 letnia blondynka…Recepcjonista pyta:- Zanieść Państwu bagaże?- Nie… poradzimy sobie…- A żona na pewno nic nie potrzebuje?- A dobrze, że mi Pan przypomniał! Macie pocztówki? ........................................... Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej, że okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do apteki po test ciążowy, i po chwili wiadome jest że dziewczyna jest w ciąży. Zdenerwowana matka krzyczy: - Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać. Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego. Po pół godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari z którego wysiada przystojny, elegancko ubrany gość w średnim wieku. Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:- Wasza córka mi powiedziała o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić.. Jednak zapewniam Was, że nie chce się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka to zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów.-Jeżeli to będzie syn to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki to dostaną po 5 milionów dolarów.Jednak jeżeli Wasza córka poroni… W tym momencie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się słowem:- To przelecisz ją jeszcze raz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 21.07.2009 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2009 Żona podczas kłótni do męża : - Już lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła !!!!!!!!!! - Niestety - wzrusza ramionami mąż - małżeństwa między krewnymi są zabronione ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 22.07.2009 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2009 Mąż wraca późno do domu. Żona już leży w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i przytula się do niej.Żona:- Nie zaczynaj dzisiaj. Boli mnie głowa.- Zmówiłyście się dzisiaj, czy co, do jasnej cholery? Małżeństwo podczas kolacji. Pan domu podsuwa swój talerz psu.- Ależ Romualdzie, nie chcesz chyba oddać swojej porcji Azorowi! - oponuje małżonka- Oddać nie - mruczy pod nosem mąż - tylko zamienić... "Tu był Jurek", "Tu był Zenek", "Tu był Sławek"... Niby zwyczajne napisy... Czemu mnie tak niepokoją?Czy to z powodu dziwnego koloru czy charakteru pisma? A może dlatego, że czytam je w swojej szafie... Żona przychodzi do domu i szczebiocze do męża:- Wiesz? Dzisiaj mi się poszczęściło! Idę obok zsypu na śmieci,patrzę a tam para pantofelków stoi. A jakie piękne! Przymierzam - mój rozmiar!Mąż:- Taaa... Poszczęściło Ci się.Po paru dniach żona znowu mówi:- Słuchaj, idę do domu, a u nas na podjeździe, na żywopłocie, futro z norek wisi. przymierzam - mój rozmiar!Mąż kręci głową z podziwem:- Szczęściara z Ciebie. A ja - popatrz - nie wiem czemu, ale szczęścia nie mam. Wyobraź sobie, wkładam wczoraj rękę pod poduszkę,wyciągam bokserki, przymierzam - i k...a! Nie mój rozmiar! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bekaert 24.07.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 Niedługo otwieramy nowe centrum handlowe, ale na zewnątrz można powiedzieć "trwa budowa", więc nie ma gdzie parkować i parkujemy gdzie popadnie, termin się zbliża, więc siedzimy do wieczora.To tytułem wprowadzenia...Wczoraj wieczorem koleżanka z pracy po ciemku znalazła swój samochód i opuściła plac budowy. Po chwili stwierdziła, że coś ją ściąga na prawą stronę. Ale nic, jechała tak twardo około 500m, aż w końcu wjechała do najbliższej zatoczki autobusowej w celu sprawdzenia, o co chodzi. Pech chciał w tym samym momencie podjechał radiowóz. Koleżanka lekko przestraszona, bo nie można zatrzymywać się w zatoczce, więc od razu się tłumaczy:[Koleżanka] - Ja tylko na chwilkę, chciałam tylko coś sprawdzić bo strasznie mnie ściągało na prawo...[Policjant] - Tak, wiem, ciągnie pani kota...[Koleżanka] - Żywego???[Policjant] - Teraz już nie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 24.07.2009 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 mnie nie rozśmieszyło Syn pisze list do matki: 'Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę - Murzynkę, wiec synek zrobił się czarny." Matka odpisuje: "Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach. Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz. Kowalski wstaje rano z łóżka, podchodzi do okna i mówi rozmarzonym głosem: - Dzisiaj jest taki piękny dzień... - No i co z tego? - pyta żona. - Powiedziałaś kiedyś, że pewnego pięknego dnia mnie porzucisz - wzdycha facet. Rozmawiają dwie przyjaciółki. Jedna mówi: - Mam wspaniałego męża: nie pije, nie pali, nie zdradza mnie, nie lubi piłki nożnej, a nawet mnie nie bije. Na to druga: - Dawno go sparaliżowało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alibabka 24.07.2009 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2009 Chłopak i dziewczyna na parkingu za miastem. Jest późny wieczór. Chłopak zaczyna całować włosy dziewczyny, ale ona go powstrzymuje:- Dobrze wiem, że powinnam ci to powiedzieć wcześniej, ale właściwie jestem prostytutką i za numer biorę stówę.Chłopak płaci niechętnie. Po sprawie i wypaleniu papierosa chłopak dalej siedzi na przednim siedzeniu i tylko gapi się w okno.- Dlaczego nie jedziemy?- Dobrze wiem że powinienem ci to wcześniej powiedzieć, ale właściwie jestem taksówkarzem i taksometr wskazuje trzy stówy. ....................................... Dwaj kumple siedzą przy piwku w knajpce i rozmawiają. - Wiesz, seks z moją żoną jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochę i chyba całkiem przestaniemy się kochać... - Chłopie, gdyby moja żona nie spała z otwartymi ustami... To w ogóle zapomniałbym co to seks! ........................................ Przychodzi mama Jasia do biura pośrednictwa pracy, żeby synowi robotę jaką załatwić:- Pani, nie byłoby dla Jasia jakieś roboty, bo pije chłopak i pije....- A co Jasiu potrafi?- No murować umie, podstawówkę skończył...- A to mamy: murarz, 4000 na rękę...- Pani kochana! Toć przecież Jasiu cały czas będzie chodził pijany,jak tyle pieniędzy zarobi... A za mniej coś nie ma?- No jest jeszcze - pomocnik murarza, 3000 na rękę ....- No ale 3000? To przecież będzie pił i pił... A tak za 600-700złotych to coś by się nie znalazło?- 600-700... Hmmm... To by Jasio musiał studia skończyć.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 25.07.2009 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 Jasiu mówi do swojego kolegi:- U mnie w domu modlimy się przed każdym posiłkiem.Na to kolega odpowiada:- U mnie nie. Moja mama bardzo dobrze gotuje. Tata do Jasia:- Janie, idź pomalować okna masz farbę i maluj.- Dobrze tato.Po 2 godzinach przychodzi Janek do taty i pyta:- A futryny też pomalować? Tyram ci ja w kuchni: jedną ręką zmywam, drugą gotuję, trzecią ziemniaki obieram, kiedy z pokoju dobiega czuły głos mężczyzny mojego, który wyleguje się na kanapie:- Słonko moje ty śliczne, chodź na chwilkę!No i biegnę, może chce się zreflektować za ostatnie przewinienia (lub coś równie nierealnego).- No co chciałeś, miśku?- Nie mogę patrzeć jak tak tyrasz, zaharowujesz się dla mnie...- ...- ... dlatego, z łaski swojej, zamknij drzwi od kuchni, proszę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirlandia 25.07.2009 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 Kocham dowcipy o tesciowych, ten ostatnio mnie ... zauroczyl - Prosze niech oskarzony nam powie jak zginela jego tesciowa. - Otrula sie muchomorami ,psze Wysokiego Sadu. - Taaak? To dlaczego miala powybijane zeby? - Aaaa bo nie chciala jesc suka !!! ps: a wlasciwie to kiedy zaczyna sie sezon grzybowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 25.07.2009 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 już są grzybki O czwartej rano pijany zięć wraca do domu, w przedpokoju "wita" go teściowa z miotłą w ręku. Zięć się pyta: - Maaamuuuśkaaa zaaamiaaata, czy ooodlaaatuuujeee??? - Wczoraj pochowałem teściową - Gratuluje, gratuluje! A czemu jesteś taki podrapany? - Bo nie chciała dać się zakopać. - A ty co się tak uśmiechasz? Przecież wczoraj stłuczkę miałeś! - Mhm. - Zderzak połamany. - Ta. - Reflektor rozbity. - Uhm. - Teściowa głową w deskę przyłożyła. - O, to to! Koleś postanowił się żenić, idzie rozmawiać ze swoja matką: - Mamo, zakochałem się i będę się żenił, ona też mnie kocha i będzie nam wspaniale. - Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać. - To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką. - Niech i tak będzie. Następnego dnia typ przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę - To ta ruda pośrodku. - Dokładnie. Skąd wiedziałaś? - Strasznie mnie irytuje i już mi się nie podoba... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.