satinkaa 01.09.2009 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2009 też nie widzę nic śmiesznego w tym kawale (???) Na parkingu stoi beemka. W pewnym momencie podbiega do niej kolo w dresie, wywala szybę, ładuje się do środka, rwie kable, odpala "na krótko" i z piskiem odjeżdża ! Tak jedzie ale rozgląda się po wnętrzu auta, wali się w łysy łeb i mówi:- O żesz k**wa, to mój. Siedzi dwoch pijaczków w knajpie. Pija ostro. Okolo pólnocy:- Wiesz stary, muszę już iść.- A daleko masz?- Nie, na Matejki, tu zaraz obok.- Tak? Ja też mieszkam na Matejki. Dwanaście.- Co ty!? To jesteśmy sąsiadami. Ja pod dwójka na parterze.- Zaraz... To Ja mieszkam pod dwójka!- Chwila....... JACUŚ?- TATA??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobudi1 04.09.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Hipochondryk do lekarza: Żona mnie zdradza, a coś rogi mi nie rosną! Lekarz tłumaczy, że to tylko figura retoryczna, że tak naprawdę nie rosną.Hipochondryk uspokojony odpowiada: Bogu dzięki, a ja już myślałem, że mam za mało wapnia w organizmie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobudi1 04.09.2009 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 na szczycie góry stoi hans a za nim zydzi w kolejce. Hans mowi do pierwszego: -ty! prawa reka w gore, lewa noga w bok. Skacz! ten skoczyl. Hans wola do nastepnego: -ty! obie rece w gore, prawa noga do przodu. Skacz! tez skoczyl. Hans do trzeciego zyda: -ty! lewa reka w bok prawa noga w gore. Skacz! i wtedy przychodzi dietrich do hansa i mowi -hans telefon do ciebie! -spier*** nie widzisz ze gram w tetris Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobudi1 04.09.2009 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Spotykają się dwaj kumple i jeden się chwali:-Wiesz ostatnio posuwałem jedną panienkę, i byłem w tym tak dobry, że chrystusz krucyfiksu, wiszącego nad moim łóżkiem zdjał rece i zaczął bić mi brawo- nato drugi odpowiada-A wiesz ja mam nad łóżkiem ostatnią wieczerzę-I co tez ci bili brawo?- Nie, zrobili falę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobudi1 04.09.2009 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Przychodzi facet do domu z pracy, patrzy a tam jego zona zjezdza nago poporeczy. No to sie pyta : - Co robisz kochanieA ona na to: - Grzeje Ci pieroga.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobudi1 04.09.2009 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Kowalski złowił złotą rybkę.R(ybka): Puść mnie, a spełnię jedno Twoje życzenie!K(owalski): OK!R: Willę z basenem chcesz?K: Nie.R: Mercedesa chcesz?K: Nie.R: Medal za męstwo może?K: Tak, pewnie!Hukneło, jebnęło i Kowalski znalazł sie prosto na polu bitwy z dwoma granatami w ręku. Patrzy, a na niego nasuwa 10 czołgów. Kowalski wysyczał przez zacisniete zeby:- K***a pośmiertny mi dała! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobudi1 04.09.2009 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Pewien dziadzio postanowił wybrać sobie kwaterkę na cmentarzu zanim nadejdzie jego koniec. Spacerują więc z grabarzem po cmentarzu, a ten zachwala coraz to inne miejsce.- Ten placyk jest za mały...- Ten zbyt zacieniony... - wybrzydza staruszek.Przy kolejnym wolnym miejscu grabarz pyta: - A może tu?- Ależ to jest o wiele za duże...Na co grabarz z miną speca od marketingu:-Szanowny Panie! Gdzie za duże?!... Tu Szanowny Pan, tu Szanowna Pani, dookoła się dziećmi obrzuci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobudi1 04.09.2009 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę. Uradowany odkorkował ją. Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył Dżin.- Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie - zaproponował.- Chcę do domu, do Białegostoku.Dżin wziął wędrowca za rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.- Ale ja chcę szybko! - protestuje wędrowiec.- No to biegnijmy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobudi1 04.09.2009 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 na wiejskiej potancowce spotykaja sie kawalek gowna i wiazka slomy: -sloma: zatanczymy; -gowno: e no co ty nie bediemy gnoju robic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobudi1 04.09.2009 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Co powstanie ze skrzyżowania blondynki z Haskim ? Albo blondynka z......ście odporna na mróz Albo Haski , który będzie ciągnął najlepiej z całego zaprzęgu . :D:D:D:D:D:D:DD:D: zabiło mnie to!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobudi1 04.09.2009 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Żydzi mają ukamieniować Marię Magdalenę. Na środek wychodzi jednak Jezus i mowi: "Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamien" Nagle patrzy..tRACH! Kamien walnał w Magdalene. Odwraca sie zdziwiony i mowi:"Matko.....Jak Ty mnie czasem denerwujesz..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 04.09.2009 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2009 Idzie facet chodnikiem, patrzy, a na murze wielki napis: "Uwaga! Gwałcą". Sytuacja kilka razy się powtarza. Po jakimś czasie na chodniku widzi jakieś małe literki. Schyla się, a tam kolejny napis: "Ostrzegaliśmy...". Pani zadała temat wypracowania: "Kim będziesz jak dorośniesz".Jaś napisał w wypracowaniu:"Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy..." Przed ślubem: On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać!Ona: Możesz ode mnie odejść?On: Nawet o tym nie myśl!Ona: Ty mnie kochasz?On: Oczywiście!Ona: Będziesz mnie zdradzać?On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy?Ona: Będziesz mnie szanować?On: Będę!Ona: Będziesz mnie bić?On: W żadnym wypadku!Ona: Mogę ci ufać? P.S.Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irreality 10.09.2009 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Ostatnia wieczerza. Jezus wchodzi patrzy a tu impreza na całego - wino, dziwki i orkiestra gra. Zdziwiony Jezus pyta:- a skąd mieliście na to wszystko pieniądze? a Piotr na to:- podobno Judasz coś sprzedał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BERNADETKA 11.09.2009 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Mąż do żony:- Dzisiaj będziemy uprawiać seks "na pszczółkę".- Znaczy co, posmarujesz mnie miodem i będziesz zlizywał?- Nie. Ty podlecisz, possiesz i polecisz sobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 13.09.2009 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Gorol z Warszawy:- Co wy macie na tym śląsku? Brud, syf, niebo zamiast niebieskie jest czarne. A Katowice w herbie mają jakieś młoty!Hanys:- A co wy mocie w herbie? Pół dorsz, pół k**wa, ani się nienajesz, ani nie podupcysz! Spotyka się dwóch dawnych kumpli:- Słyszałem, że się ożeniłeś.- Tak, dwa miesiące temu.- No i jak to jest?- Cudownie - odpowiada żonkoś. Nawet sobie nie wyobrażasz jak!Przychodzisz z roboty zmęczony, głodny, zły a tu mieszkaniewysprzątane, gorący obiad podany, na stole kwiaty. Zaczynasz jeść a obok piękna kobieta, wesoło ci szczebiocze i szczebiocze i szczebiocze........... pierdolnięta idiotka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 14.09.2009 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2009 Górnik co dzień po powrocie ze szychty do domu, myje ręce i mówi do żony - no..teraz obiad, potem cie podupczę i pójdę spać. I tak dzień w dzień. Żona cierpliwie znosiła rytuał aż w końcu poszła do sztygara z prośbą, by staremu dołożył roboty, może stary przyjdzie do domu tak zmachany, że mu się odechce..Sztygar roboty dołożył dwa razy tyle. Mąż wraca do domu skonany, ledwie zipiący i mówi - alem zmęczony, no ledwie stoję - to tylko umyję ręce, ciebie wydupcę i pójdę spać.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 14.09.2009 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2009 Wraca mąż z pracy do domu, otwiera mu żonka (typ blondynki), podaje kapcie, obiad, potem piwko i gazetka, włącza telewizor z ulubionym kanałem sportowym i nic nie mówiąc wychodzi do kuchni (do swoich kobiecych, domowych obowiązków). I tak jest co dzień od ślubu.Jednak tego dnia żona przerywa swoje czynności, wpada do pokoju i pyta:- Kochanie powiedz mi co to jest "konsternacja".Mąż leniwie składajac gazetę z lekkim wkurzeniem, że mu się przerywa, odpowiada:- Widzisz kochanie, gdybyś to ty wróciła wcześniej do domu po pracy, a ja tu z inną kobietą..., to u ciebie właśnie wtedy wystąpiła by konsternacja.- Ahaaa.... i wróciła do swoich czynności.Jednak po dziesięciu minutach wpada ponownie i pyta:- To znaczy, że gdybyś Ty wrócił wcześniej do domu, a ja tu z innym mężczyzną...?- Nie, nie, nie kochanie! Ty nie myl kurestwa z konsternacją!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 16.09.2009 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 Jaki jest ulubiony film polskich piłkarzy?Pożegnanie z Afryką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 16.09.2009 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 Rozmowa telefoniczna:- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?- Na bazarze jesteś, skarbie?- Nie, w aptece. Do małego hoteliku przyjechali na miesiąc miodowy nowożeńcy. On - 95 lat, ona - 23. Cała obsługa zakładała się, czy pan "młody" przeżyje w ogóle noc poślubną. Rankiem panna młoda wyszła powoli z pokoju, zeszła po schodach trzymając się kurczowo poręczy, dowlokła się do baru i opadła z wysiłkiem na stołek."Co się pani stało? Wygląda pani, jak po zapasach z niedźwiedziem" pyta barman.Ona odpowiada z rozpaczą:"Myślałam, że miał na myśli pieniądze, kiedy mówił, że oszczędzał od 75 lat!..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 16.09.2009 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 Klasyfikator pojemnosści butelek wódki w świecie informatyków0.1 l - demo0.25 l - trial version0.5 l - personal edition0.7 l - professional edition1.0 l - network edition1.75 l - enterprise3 l - for small business5 l - corporate edition Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.