satinkaa 16.09.2009 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2009 dla wytrwałych klikaczy http://img182.imageshack.us/img182/3637/zestawkomputerowy177obr.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 18.09.2009 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Odprawa Biało-Czerwonych z trenerem Beenhakerem w szatni przed meczem: -Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmiał Leo Beenhakker przechadzając się w tę i z powrotem przed grupką skupionych piłkarzy. - Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Żewłakow! Co to jest? Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos. - To jest kura panie generale! - Gówno tam! Bosacki! Co to jest? Bartosz Bosacki przez chwilę z uwagą przyglądał się okazanemu przedmiotowi. - To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie. - Dobrze. To nie jest kura. A co to jest? - Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze. - To już wiem. Pytałem, co to jest. - To jest... to jest piii... - Dobrze, dobrze, pi? - Pinokio? - Sam jesteś Pinokio! Dudka! Co to jest? - To jest piłka, panie trenerze! - Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy. Głośno! Żebym was słyszał! - Toooojeeeeestpiiiiiiiłkaaaaaaa. - Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwaną też futbolem. Dlatego czasami nazywa się ją też futbolówką. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócił? Dariusz Dudka podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech, po czym zdał relację. - Zwykłe omdlenie, panie trenerze. - Omdlenie? A to czemu? - Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja. - Ale ja tylko powiedziałem, że piłka to futbolówka! - No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana. Leo przez chwilę milczał, po czym machnął ręką. - Nieważne. Błaszczykowski! Co macie robić z piłką na meczu? - Nie dotykać rękami! - Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc? - Ja mogę rękami, trenerze? - Możesz. Ktoś nieśmiało zaprotestował. - Dlaczego Boruc może rękami, a my nie? - Bo Boruc jest bramkarzem. - Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem? - Bo mam rękawice, złamasie! - Sam jesteś złamasem, złamasie! - Spokój!!! - Leo włożył w ten okrzyk tyle sił, ile miał - Boruc może dotykać piłki rękami, a wy nie. Jasne? - Ale... - Jasne?!!! - Tak, trenerze. - To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Gancarczyk doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Lewandowski? - Co to znaczy strzelać gole, trenerze? - To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika. - Ale tylko Boruc może jej dotykać! - Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa na pleonazm, bo niby nie można kopać rękami, ale... Czemu Gancarczyk znowu leży? - Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy. - Ups... - Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę... - Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać piłkę do bramki przeciwnika. Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się Krzynówek. - Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się chce. O, proszę... Tu Krzynówek postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami świadomości do Gancarczyka. Leo przeciągnął sobie wolno dłonią po twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów. - Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść, rozgnieść i rozgromić! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwoleżerowie pod Samosierrą! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano? Brożek nieśmiało podniósł rękę. - Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem? - Tak, do jasnej cholery! - A skąd trener tak dobrze zna historię Polski? - Nieważne! A teraz won! Na boisko! - Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypominał słowa trenera. - Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło! - A co robił Jagiełło? - spytał Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie była jeszcze dość bliska. - Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co robią tamci... - Ale na boisku nie ma wzgórza! - No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 18.09.2009 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Naj**any admin wychodzi w ciepłą, bezchmurną, październikową noc z knajpy. Po jakimś czasie staje pod drzewem i odlewa się spoglądając w niebo...- Ja, pie**olę! Ile niebo ma martwych pikseli! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 18.09.2009 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Panowie, uszczęśliwienie kobiety jest bardzo proste, podaję zasady... A. Należy tylko być:1. przyjacielem2. partnerem3. kochankiem4. bratem5. ojcem6. nauczycielem7. wychowawcą8. spowiednikiem9. powiernikiem10. kucharzem11. mechanikiem12. monterem13. elektrykiem14. szoferem15. tragarzem16. sprzątaczką17. stewardem18. hydraulikiem19. stolarzem20. modelem21. architektem wnętrz22. seksuologiem23. psychologiem24. psychiatrą25. psychoterapeutą. B. Ważne też są inne cechy. Należy być:1. sympatycznym2. wysportowanym ale3. inteligentnym ale4. silnym5. kulturalnym ale6. twardym ale7. łagodnym8. czułym ale9. zdecydowanym ale10. romantycznym ale11. męskim12. dowcipnym i13. wesołym ale14. poważnym i15. dystyngowanym16. odważnym ale17. misiem ale18. energicznym19. zapobiegawczym20. kreatywnym21. pomysłowym22. zdolnym ale23. skromnym i24. wyrozumiałym25. eleganckim ale26. stanowczym27. ciepłym ale28. zimnym ale29. namiętnym30. tolerancyjnym ale31. zasadniczym i32. honorowym i33. szlachetnym ale34. praktycznym i35. pragmatycznym36. praworządnym ale37. gotowym zrobić dla niej wszystko [np. skok na bank] czyli38. zdesperowanym [z miłości] ale39. opanowanym40. szarmanckim ale41. stałym i42. wiernym43. uważnym ale44. rozmarzonym ale45. ambitnym46. godnym zaufania i47. szacunku48. gotowym do poświęceń i, przede wszystkim,49. wypłacalnym. C. Jednocześnie musi mężczyzna uważać na to, aby:a) nie był zazdrosny, a jednak zainteresowanyb) dobrze rozumiał się ze swoją rodziną, nie poświęcał jej jednak więcej czasu niż danej kobieciec) pozostawił kobiecie swobodę, ale okazywał troskę i zainteresowanie gdzie była i co robiład) ubierał się w garnitur, ale był gotów przenosić ją na rękach przez błoto po kolana i wchodzić do domu przez balkon, gdy ona zapomni kluczy, lub gonić, dogonić i pobić złodzieja, który wyrwał jej torebkę, w której przecież miała tak niezbędne do życia lusterko i szminkę. D. Ważne jest aby nie zapominać jej:1. urodzin2. imienin3. daty ślubu4. daty pierwszego pocałunku5. okresu6. wizyty u stomatologa7. rocznic8. urodzin jej najlepszej przyjaciółki i ulubionej cioci. Niestety, nawet najbardziej doskonałe wykonanie powyższych zaleceń nie gwarantuje pełnego sukcesu. Kobieta mogłaby się bowiem czuć zmęczona obecnością w jej życiu idealnego mężczyzny oraz poczuć się zdominowaną przez niego i uciec z pierwszym lepszym menelem z gitarą, którego napotka. A teraz druga strona medalu. Uszczęśliwić mężczyznę jest zadaniem daleko trudniejszym, ponieważ mężczyzna potrzebuje:1. seksu i2. jedzenia Większość kobiet jest oczywiście tak wygórowanymi męskimi potrzebami mocno przeciążona. Zaspokojenie tych potrzeb przerasta siły naszych pań.Wniosek :Harmonijne współżycie można łatwo osiągnąć, pod warunkiem, że mężczyźni wreszcie zrozumieją, iż muszą nieco ograniczyć swoje zapędy i pohamować swoją roszczeniową postawę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 19.09.2009 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Majster poucza robotników.- Słuchajcie, jutro przyjeżdża komisja odbiorcza. Cokolwiek by się nie działo, udawajcie, że tak miało być.Komisja przyjeżdża, zaczyna oglądać budynek, a tu pierdut - jedna ze ścian się składa. Stojący obok robotnik patrzy na zegarek i mówi:- No tak: 10:43. Wszystko zgodnie z harmonogramem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 19.09.2009 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2009 http://img242.imageshack.us/img242/9708/5oe5xf.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 19.09.2009 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Rozprawa w sądzie o przyznanie alimentów:- Baco, a znacie tę oto Marynę?- Ano znam.- A to dziecko, to wyście jej zmajstrowali?- Ano ja.- A co będzie z płaceniem za dziecko?- Ja tam panocku za te robote nic nie chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 20.09.2009 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Siedzi baca przed chatką. Przed bacą kloc drewna i kupka wiórków. Przechodzi turystai pyta:- Baco! Co tam strugacie?- Ano, cółenko sobie strugom.Turysta poszedł. Następnego dnia rano przechodzi tamtędy i widzi bacę. Baca siedzi przed klockiem drewna i go struga. Przed bacą górka wiórów. Turysta pyta:- Baco! Co tam strugacie?- Ano, stylisko do łopaty sobie strugom.Następnego dnia: Baca siedzi przed chatką, w rękach trzyma drewienko, przed nim kupa wiórów. Ten sam turysta pyta:- Baco! Co teraz strugacie?- Jak nic nie spiepse, to wykałacke... Siedzi se baca, cyta se gazete, a stara z córką ksontajom sie po kuchni.Matka patsy na córke i mówi:- Maryś, dyć mi w ocach puchnies.- Ale, co mama takie rzeczy!- Maryś, dyć widze, co mi w ocach puchnies!- Ale, co mama takie rzeczy!Na to baca łodsłania sie zza gazety i mówi:- A bo ponastawiacie te dupy w nocy i nie wiadomo która cyja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 20.09.2009 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 - Poproszę łyski.- Przepraszam Pana ale u nas jest tylko czysta.- No to cym bede jodł?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 21.09.2009 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Na komisji wojskowej pytają poborowego:- Do you speak English?- Hee?!Pytają następnego:- Do you speak English?- Hee?!I następnego:- Do you speak Eglish?- Yes, I do.- Hee?! Narzeczona pyta swojego wybranka:- Co powiedział Ci mój ojciec, kiedy poprosiłeś go o moją rękę?- Niewiele. Rzucił mi się na szyję i zaczął wrzeszczeć:- Dziękuję! Dziękuję! Dziękuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 28.09.2009 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2009 - No, gazdo - pójdziecie siedzieć za bimbrownictwo!- a cymu?- po milicja znalazła u was aparaturę.- to posadźcie mnie za gwałt.- dlaczego?- bo tyz mom aparature! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 28.09.2009 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2009 Na zabawie chłopak ciągnie dziewczynę do łóżka. Ta opiera się mówiąc:- Pójdę, ale dopiero po ślubie!Chłopak daje je jej numer swojego telefonu i mówi:- To zadzwoń do mnie jak już wyjdziesz za mąż Przychodzi pijany mąż do domu. Oczywiście ucieszyło to bardzo żonę, która wściekła jak cholera pyta:- Będziesz więcej pił?Mąż siedzi cicho, wiec żona powtarza:- Będziesz więcej pił?!Mąż nadal nic nie mówi.- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz więcej pił ?Na co mąż z wysiłkiem:- Nnnnoo doobraa, naaaleej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 28.09.2009 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2009 przychodzi baba do lekarza i skarży się, że po ostatnim zastrzyku hormonalnym rosną jej włosy na piersi i brzuchu.Lekarz pyta: a gdzie dokładnie rosną pani włosy?Baba: od piersi do jaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 29.09.2009 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 Mąż wraca wcześniej z pracy i zastaje własną żonę w łóżku z obcym mężczyzną.- Co to ma znaczyć?! Kim pan jest?!- Mój mąż ma rację. Jak się pan właściwie nazywa?! W parku na ławce siedzi atrakcyjna dziewczyna i czyta książkę. Dosiada się do niej młody chłopak. Chce ją poderwać.- Jaką książkę pani czyta?- "Geografię seksu".- I jaka jest główna myśl tej książki?- Że najlepszymi kochankami są Żydzi i Indianie.- Pani pozwoli, że się przedstawię. Nazywam się Moszek Winnetou. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 29.09.2009 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 Na biurku Saddama H. oddzywa sie telefon.- Słucham - mówi Saddam.- Saddam? - oddzywa sie bełkotliwy glos z silnym akcentem - sluchajjestem Paddy, czyli rozumiesz, Irlandczyk. Strasznie mnie wkurwiasz idlatego wypowiadam ci wojne.- Tak? - zamyślil sie Saddam - a ile ty masz żołnierzy?- Nooo.. jestem ja, mój szwagier i nasi koledzy od rzutek z pubu - wsumie osiem osob!- Ale ja mam 1 600 tys. wojska!- Tak? to ja jeszcze zadzwonie, tylko sie naradze.Za tydzień na biurku Saddama znow dzwoni telefon- Saddam? znowu mówi Paddy, pamietasz. Ja w sprawie tej wojny, cośmy ciwypowiedzieli. Poczyniliśmy pewne przygotowania i mamy sprzęt.- Tak? A jaki można wiedzieć?- Kosiarkę do trawy, traktor ogrodowy i dwa kije do bejsbola!-No... ale ja mam 20 ty. czołgów i 30 tys. transporterów opancerzonych,a od ostatniej naszej rozmowy zmobilizowalem dodatkowe pół milionażołnierzy.- To wiesz co? Ja jeszcze muszę parę rzeczy sprawdzić i ci oddzwonię.Za kolejny tydzień Paddy dzwoni znów: - Saddam? Wiesz ja jeszcze raz wsprawie tej wojny, cośmy ci ją wypowiedzieli. Wiesz co, zapomnij o tym.- O! A cóż to skłonilo cię do zmiany decyzji?-Bo wiesz, poczytaliśmy ze szwagrem konwencję genewską i doszliśmy downiosku, że nie da rady żebyśmy wyżywili dwa miliony jenców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 29.09.2009 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2009 Jedzie trędowaty tramwajem, podchodzi do niego kanar:- bileciki do kontroliprzerażony pośpiesznie nerwowo przeszukuje kieszenie... nagle odpadłamu ręka. Podnosi ją z podłogi i wyrzuca przez okno...Szuka dalej znów zbyt gwaltownie, odpada mu noga... wyrzuca jąśmierdząca przez okno... opierając sie o ściane wciaż szuka... udpadamu noga na której stoi.. wyrzuca ją przez oknoKanar przygladają się:- my tu gadu gadu a Pan mi powoli spierdala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 30.09.2009 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2009 Matka krzyczy na córkę:-Zabraniam ci wracać tak późno do domu. Masz dopiero siedemnaście lat. Ja w twoim wieku...-Wiem, wiem - przerywa córka. - Siedziałaś stale w domu... Bo ja miałam pięć miesięcy... -Panie doktorze, w jakiej pozycji będę rodzić?-W takiej samej, w jakiej nastąpiło poczęcie.-Niech mnie pan nie straszy! Jak urodzę na tylnym siedzeniu samochodu z nogą wysuniętą przez okno? Stary baca umiera, a koło niego stoją żona i siedmiu synów. Sześć z nich to potężni, piękni górale, a jeden Jasiek, taki chudy kurdupel. Baca nie wiedział, że żona romansowała z dwoma góralami.Tuż przed śmiercią baca pyta:-Kim jest tych sześciu młodzieńców?-To moi synowie, a tylko Jaśko jest twój, frajerze! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 30.09.2009 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2009 Do pewnego kapitana statku, będącego już prawie na emeryturze, dorwała się pewna dziennikarka. Przeprowadzając z nim wywiad zadała pytanie:- Kiedy pan przeżył największą burzę?Kapitan zamilkł, ale widać po oczach, że rozpamiętuje swoje życie wilka morskiego. W końcu rzecze:- To było zaraz po ślubie. Jak splunąłem w domu na dywan. - Niech pan wejdzie w moje położenie - Natasza Rostowa poprosiła porucznika Rżewskiego.- Rżewski wszedł, wszedł potem jeszcze raz, i znowu, i w końcu zostawił Nataszę w tym położeniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 30.09.2009 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2009 Pytanie:Co zrobić, żeby Win* chodziło na tym samym sprzęcie z taką samą prędkością jak Linux ? Odpowiedź: - Ciężko, no chyba że przed uruchomieniem Linuxa zmniejszy się ilość pamięci do 16/8 MB RAM. Pytanie: Jak szary user może dowiedzieć się, ze jest inwigilowany ?Odpowiedź: - Powinien to uznawać za pewnik! Problem: Instalacja MSIE poszła gładko, ale przeglądarka WWW nie chce się połączyć z żadnym adresem internetowym.Odpowiedź: - Daj spokój, czepiasz się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 01.10.2009 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Kynolog odwiedził znajomych którym urodziły sie trojaczki.Długo przygladał się maleństwom , po czym wskazując palcem powiedział:- Ja bym zostawił tego. Co to jest , gdy iluzjonista wyciąga z kapelusza to, co chciał ? Sztuczka. A kiedy kobieta wyciąga z torebki to, czego właśnie potrzebuje ?Cud ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.