ziaba 01.10.2009 07:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Wraca żołnierz z wojska, a w domu na łóżku siedzi trójka dzieci.-Czyje to dzieci ? - pyta żonę-Wszystkie nasze. Pamiętasz jak cię brali do wojska ? Wtedy brzemienna byłam, tak i Kola się urodził. Potem pamietasz jak cię odwiedziłam ? I Wania przyszedł na świat..- A trzeci ?- pyta zdenrewowany mąż-A coś ty się tak tego trzeciego uczyczepił ?? Siedzi sobie , to niech siedzi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 01.10.2009 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Chłopak kulturysta pokazuje swe mięśnie dziewczynie. Prezentuje biceps:- Co, prawdziwa bomba?! - pyta się.- Tak, bomba - potwierdza dziewczyna.Prezentuje mięśnie pośladków.- Prawda, że bomba?Dziewczyna ogląda dokładnie:- Tak, bomba, ale lont za krótki... Kowalski po wypłacie wypił w barze pół litra wódki z kolegą. Mieli ochotę na jeszcze, więc zaprosił go do siebie do domu.- Siądźmy w kuchni, bo w pokoju śpi żona, nie będziemy jej przeszkadzać.Gdy Kowalski wyszedł do łazienki, jego kolega po cichu zajrzał do pokoju.- Franek, twoja żona śpi z jakimś facetem- Ja go znam, nie warto go budzić, on nie pije wódki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 01.10.2009 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Facet w samolocie ¿ali siê s±siadowi:- Bo mnie, prosze pana, nic nie wychodzi, zawsze mam pecha!W tym momencie wychodzi stewardessa i oglasza, ze samolot spada do morza:- Ale prosze nie panikowac, otrzymacie panstwo gwizdki do odstraszaniarekinow.- Ta, akurat, zobaczy pan - mówi ten pechowiec - albo dostane gwizdek bezdziurki, albo rekiny beda gluche! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 01.10.2009 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2009 Samolot Areoflotu , stewardesa roznosi obiad-zyczy pan sobie obiad?-A jaki jest wybór?-Tak ,albo nie .... Do salonu w samolocie wchodzi gosc z pistoletem-Prosze panstwa właśnie porwalem samolot ,mozna palic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 02.10.2009 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Mąż wchodzi do sypialni i widzi żonę z obcym mężczyzną. Zdziwiony pyta:- Co wy robicie?Żona patrząc na kochanka mówi:- A nie mówiłam, że to idiota?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 02.10.2009 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Bardzo późno w nocy pijany facet wraca do domu. Dzwoni do drzwi, ale żona nie chce mu otworzyć. Facet, czekając, mówi:- O...twórz kochaaanie... przyniosłem bu... bukiet najpiękniejszych róż na świecie dla naj...najpiękniejszej kobiety na świecie.Żona otwiera drzwi, facet wchodzi do mieszkania i idzie prosto do sypialni.- A gdzie róże? - pyta żona.- A gdzie... najpiękniejsza kobieta na świecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 02.10.2009 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Rolnik i jego żona leżeli sobie w łóżku. Ona szydełkowała, a on czytał"Działkowca". W pewnej chwili mąż odłożyl gazetę i powiedział do żony:- Wiedziałaś, że ludzie to jedyny gatunek, ktorego samice sa w stanieodczuwać orgazm? Żona usmiechnęła się niewinnie- Naprawdę? Udowodnij to...Rolnik podrapał się chwilę po głowie i powiedział:- Dobrze, - po czym wstał z łóżka i poszedł gdzieś, zostawiając żonę zwyrazem totalnego zdumienia na twarzy.Po pół godzinie rolnik wraca totalnie zmęczony i spocony i mowi:- A więc... krowa i owca na pewno nie mogą, natomiast swinia kwiczała w takisposób, że nie jestem pewien... - Moja żona jest tak paskudna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 02.10.2009 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Agacka! Wszelki duch...! Dobrze, że wróciłaś do tego wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 02.10.2009 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Agacka! Wszelki duch...! Dobrze, że wróciłaś do tego wątku Ciekawe...czemu akurat do tego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 02.10.2009 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Agacka! Wszelki duch...! Dobrze, że wróciłaś do tego wątku Ciekawe...czemu akurat do tego też czekałem na ten come back Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 02.10.2009 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 A to macie Dwie blondynki czytają gazetę i jedna mówi do drugiej: - Wiesz, że w Ameryce co 3 minuty jest potrącana jedna kobieta? - Biedaczka, ale się na nią uwzięli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ya 02.10.2009 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonale efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... - "dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry'emu nic nie wychodziło..." - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych katów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. - Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... - Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..? - Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW ? - No a jakże, muszę na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLALA!!!; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 02.10.2009 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę:-Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie?-Pięć tysięcy.-To ja z przyjemnością dam pani dziesięć tysięcy.-Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwadzieścia! Dyrektor zabrał na bankiet własną żonę i przedstawia jej innych dyrektorów, ich żony i sekretarki.-To jest dyrektor Kowalski, jego żona oraz sekretarka, także kochanka. To jest dyrektor Malinowski, jego żona oraz sekretarka także kochanka. A to jest moja sekretarka i kochanka...Na to żona szepce mu na ucho:-Nasz najładniejsza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 02.10.2009 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Wykrzyknij wykrzykuje- Robimy ściepę po dychu, bo wręczamy nagrodę pieniężną!A wkurzony celownik- Komu? Czemu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 03.10.2009 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2009 Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:- Panie doktorze, żona mnie zdradza, ale nie rosną mi rogi.- Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.- Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia. Po seksie.Ona:- Kochanie, weźmiemy ślub?On:- Zdzwonimy się. - Odwróć się i zdejmij majtki!- Nie, Leszek, nie chcę w dupę!- Nie bój się, Sylwia, to nie boli.- A Ksenia mówiła, że boli!- Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało.- Leszek... wstydzę się...- Sylwia, znamy się przecież do lat... Przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia!- To... to... to zamknij oczy, Leszek!- Kurcze blade, jak zamknę, to nie trafię!- Leszek, to weź jakoś... inaczej!- Inaczej... inaczej! Otwórz usta! Weź do buzi, łyknij! Dobrze....A teraz idź do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna. Pierdzielone baby, jak się one tej szczepionki od grypy boją! Tylko: "tabletka? i ?tabletka". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 03.10.2009 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2009 Studentka, bliska płaczu, po oblanym egzaminie:- Panie profesorze ja naprawdę nie zasłużyłam na palę.- Oczywiście, że nie, ale to jest najniższy stopień jaki przewiduje regulamin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 03.10.2009 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2009 Zima, Alpy, stok. Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę.Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci w powietrzu, koziołkuje, w tumanie śniegu wali z impetem prosto w drzewo...Kijki w jedna, narty w druga, gość totalnie rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi i ręce poskręcane w dziwny sposób.Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga głęboko górskie powietrze i mówi:- No i cooo, i tak lepiej niż w pracy! Małżeństwo świętuje 25 rocznicę ślubu.- Muszę ci kochanie coś wyznać - mówi mąż. - Jestem daltonistą.- I ja chciałabym coś ci wyznać - mówi żona. - Nie jestem z Rzeszowa, jestem z Mozambiku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 04.10.2009 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2009 Wpada policjant z drogówki do domu a tu żona w negliżu, pościel rozwalona, zaczyna wykrzykiwać:- Wiem, że on tu jest zaraz go znajdę i zabije mam broń.Otwiera szafę i stwierdza:- Tu nikogo nie ma ale ja wiem, że on tu jest zaraz go znajdę i zabije. Może jest w łazience.Otwiera drzwi od łazienki i stwierdza coraz głośniej:- Tutaj go nie ma ale wiem, że gdzieś jest i zaraz go znajdę.Coraz głośniej woła:- Zaraz zobaczę pod łóżko i go znajdę.Wtedy spod łóżka wysuwa ręka z banknotem 100 złotowym. Policjant wyraźnie zadowolony bierze banknot i z triumfem w głosie stwierdza:- I tutaj też go nie ma, ale go znajdę i zabije. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 04.10.2009 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2009 Co jest najczęstszą przyczyna śmierci wśród dzięciołów?- Wstrząs mózgu. Jak się nazywa mała Turczynka?- Miniaturka Co to jest: Ma 2 kilometry i sra po rowach ?- Pielgrzymka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 05.10.2009 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2009 Dwaj geje na basenie:-jaka woda?-ch....a-ooo... to skaczę na d... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.