Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


Redakcja

Recommended Posts

Turysta przysyła SMS-a z urlopu w egzotycznym raju:

"Odpoczywam normalnie: w morzu rekiny, na brzegu krokodyle, siedzimy na drzewach. Byłoby nie najgorzej, gdyby małpy nie były tak napalone.".

 

Szef do pracownika:

- Trzeba zrobić to i to, pójść tu i tam, dobrze by było gdybyś...

Pracownik rzuca na biurko swoją fiszkę z wypłatą:

- Nie jestem godzien, naprawdę nie jestem godzien...

 

Mmm... ciągle myślę o mojej bestii, która czeka na mnie w garażu. Nie mogę się doczekać kiedy do niej pójdę. Dziś wieczorem. Odpalę silnik. Będę wciągał w nozdrza zapach spalin. Wkręcę ją na obroty. Jej drżenie stanie się moim drżeniem, a ryk silnika zatrzęsie szybami.

Potem wyruszę w miasto. Przemierzę je wzdłuż i wszerz. I tak jak ostatnio wzbudzę w napotkanych ludziach całą gamę emocji...

Moja maszynka. Moja kochana Husqvarna 3120XP...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Amerykańscy turyści wybrali się na spacer do rosyjskiego lasu.

Spotykają niedźwiedzia. Wrzask, panika, rzucają się do ucieczki.

Niedźwiedź za nimi.

Nieopodal, na polance biesiaduje grupa Rosjan. Kocyk, wódeczka, zakąska, flaszeczki chłodzą się w strumyku. Pełna kultura, nie wadzą nikomu.

Nagle na polanę wpada wrzeszcząca zgraja i przebiega przez środek pikniku.

Kocyk zdeptany, wódka rozlana - granda!

Więc Rosjanie gonią intruzów i spuszczają wszystkim wpierdol.

Już trochę uspokojeni wracają na miejsce imprezy. Jeden zauważa

mimochodem:

- Ten w futrze to nawet nieźle się napierdalał ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przedszkolanka przechadzała się po sali obserwując rysujące dzieci. Od czasu

do czasu zaglądała, jak idzie praca. Podeszła do dziewczynki, która w

skupieniu coś rysowała. Przedszkolanka spytała ją, co rysuje.

- Rysuję Boga - odpowiedziała dziewczynka.

- Ale przecież nikt nie wie, jak Bóg wygląda - powiedziała zaskoczona

przedszkolanka.

Dziewczynka mruknęła, nie przerywając rysowania:

- Za chwilę będą wiedzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie są rodzaje kobiet?

1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.

2. Damy - temu damy, tamtemu damy.

3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.

4. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.

5. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.

6. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.

7. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.

8. Domatorki - byle komu, aby w domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coś dla komputerowców

 

 

Pytanie: Co to znaczy niskie formatowanie dysków, dyskietek?

Odpowiedź: - Ustawiasz komputer na podłodze, najniżej jak tylko się da i wpisujesz "format a:". Jeżeli nie jest dość nisko, to możesz ustawić sprzęt w piwnicy.

 

 

 

i inne

 

 

Podczas seansu w kinie dziewczyna szepce do sąsiada:

-Wspaniale całujesz, Karolu. Czy to dlatego, że siedzimy dziś w ostatnim rzędzie?

-Nie, to dlatego, że nazywam się Andrzej...

 

 

Matka krzyczy na córkę:

-Zabraniam ci wracać tak późno do domu. Masz dopiero siedemnaście lat. Ja w twoim wieku...

-Wiem, wiem - przerywa córka. - Siedziałaś stale w domu... Bo ja miałam pięć miesięcy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek
Jakie są rodzaje kobiet?

1. Rusałki - ten mnie rusał, tamten rusał.

2. Damy - temu damy, tamtemu damy.

3. Kotki - ten mnie miał, tamten miał.

4. Pobożne - najchętniej leżą krzyżem.

5. Dziecinne - co do rączki, to do buzi.

6. Chemiczne - rozkładają się w temperaturze pokojowej.

7. Partyjne - przyjmują wszystkich członków.

8. Domatorki - byle komu, aby w domu.

 

:lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnego dnia w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:

- Jak tam Twój wczorajszy sex? -beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?

- No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!

 

W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:

- Jak tam Twój wczorajszy sex?

- No zaje-biście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?

- U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę-nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotna i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy k*rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet wrócił z nocnego lokalu ze striptizem tak naładowany, że już w przedpokoju wyskoczył z ciuchów, wpadł do sypialni, szczupakiem do łóżka... Gdy skończył, pić mu się zachciało, idzie do kuchni a tam żona czyta "Przyjaciółkę"...

Facet z obłędem w oczach w tył zwrot, wpada do sypialni, zapala światło a tam teściowa w łóżku...

- To ja przed chwilą z mamusią?! - jąka się facet

- Owszem - odpowiada mamuśka z zadowoloną miną, poprawiając fryzurę.

- To dlaczego mama nic nie mówiła???!!!

- Przecież ze sobą nie rozmawiamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapożyczone z gier online gamedesire :D

 

Ja wciąż nie rozumiem kobiet, a swojej żony w szczególności mimo tylu lat małżeństwa.

Wiecznie narzekają na swój wygląd. Za te jej maseczki, szmineczki, kremiki, piźdzki, to

już bym sobie dawno mercedesa albo inne volvo kupił. Wczoraj narzekała, że ma małe

piersi. Mówię jej:

- Kobieto nie masz większych zmartwień?

A ona mi narzeka, że się źle czuje, że powinna mieć większe, że może dałbym jej na

silikony? Pojebało babę, jak nic. Więc jej mówię:

- Pocieraj sobie kilka razy dzienne papierem toaletowym między piersiami?

-A to pomoże? Będą większe?

- Dupie pomogło.

 

 

 

Dziś rano córka przyszła, żebym jej pomógł zawiązać buciki. No, to wiążemy i wiążemy.

Uczę ją o zajączkach i pętelkach, o motylkach zawiązujących skrzydełka, na kokardkę i

takich tam sznurówkowych historyjkach, a ona mnie nagle pyta:

- Tato!! A dlaczego dziewczynki mają mniejsze stópki od chłopców?

- Aby w przyszłości mogły stać bliżej zlewu.

 

 

 

Ale w niedzielę przy śniadaniu w zeszłym miesiącu rozmawialiśmy z żoną na tematy

religijne. Żona twierdziła, że kobieta to lepszy „produkt” Boga niż mężczyzna. Więc jej

przypomniałem, że to mężczyznę stworzył Bóg jako pierwszego. A ona mi na to:

- Taaa… bo musiał zacząć od zera.

No szlag mnie trafił na gadzinę jedną hodowaną na mym męskim łonie to jej

odszczeknąłem:

- Yhm. A jak chciał stworzyć kobietę to się potknął i powiedział „Kurwa”. I słowo ciałem

się stało.

 

 

 

 

 

 

Idą cztery zakonnice do nieba i stają przed świętym Piotrem.

Św. Piotr stawia przed nimi miskę z wodą świeconą i pyta pierwszą zakonnicę:

- Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka?

- Tak, dotykałam go palcem...

- To niech siostra zanurzy tu ten palec a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.

Zanurza i odchodzi.

Św. Piotr pyta następną:

- Czy siostra dotykała kiedyś męskiego członka?

- Tak, miałam go w dłoni...

- To niech siostra zanurzy tu tę dłoń, a będzie rozgrzeszona i pójdzie do nieba.

Zanurza i po chwili odchodzi.

Już ma iść trzecia, ale w tym momencie ostatnia wyrywa się i krzyczy:

- No nie! Jak ona d*** zanurzy, to ja tego nie wypiję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnego dnia w rajskim ogrodzie, Ewa zwraca sie do Boga.

- Mam problem.

- O co chodzi Ewo?

- Ja wiem że dzięki Tobie istnieję i mam ten przepiękny ogród, wszystkie zwierzęta, tego zabawnego węża, ale ja po prostu nie jestem szczęśliwa.

- Dlaczego Ewo?

- Jestem samotna i po prostu rzygać mi sie chce jabłkami.

- Aha Ewo, w takim wypadku stworzę ci mężczyznę.

- Co to jest "mężczyzna"?

- Mężczyzna będzie wadliwym stworzeniem, mającym wiele złych cech.

Bedzie kłamać, oszukiwać i bedzie próżny, tak czy inaczej

będziesz miała z nim ciężkie życie. Ale... będzie większy, szybszy i będzie lubił polować i zabijać. Będzie wyglądał głupio, kiedy się pobrudzi, ale odtąd nie będziesz narzekać. Stworzę go w taki sposób aby dostarczał ci fizycznej satysfakcji. Będzie nierozsądny i będzie zabawiał się walką lub kopaniem piłki. Nie będzie zbyt sprytny, wiec również będzie potrzebował twojej rady aby postępować rozsądnie.

- Brzmi wspaniale - powiedziała Ewa z ironicznym uśmiechem - ale w czym tkwi pułapka?

- Hm... możesz go mieć pod pewnym warunkiem.

- Jakim?

- Będzie on dumny, arogancki, egocentryczny, więc musisz wmówić mu, że został stworzony pierwszy. Pamiętaj, to nasz malutki sekret... Wiesz, tak między nami kobietami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jaka jest istotna zmiana w ostatniej nowelizacji ustawy emerytalnej?

- Emeryci od teraz będą mogli przechodzić przez jezdnię na czerwonym świetle.

 

.................

 

Przychodzi facet do lekarza i mówi:

- Do-do-do-do-ktorze, ją-ją-kam s-się od la-la-lat i ju-już n-n-n-nie mo-mogę. Po-po-pomocy!

Lekarz zbadał pacjenta i odkrył przyczynę kłopotliwego schorzenia:

- Proszę pana, pana członek jest tak duży i ciężki, że obciąża nadmiernie struny głosowe i stąd jąkanie.

- C-co-co m-m-m-możemy zro-zro-bić?

- Mogę przeszczepić panu mniejszy organ.

W miesiąc po operacji facet zdał sobie sprawę z tego, że chociaż mówi płynnie, jego życie seksualne przestało istnieć. Żona zawiedziona nowym rozmiarem jego narządu zatrzasnęła na stałe drzwi do sypialni. Postanowił więc ponownie udać się do lekarza.

- Panie doktorze. Nie jąkam się już, ale co mi po tym, skoro żona mnie nie chce? Bardzo pana proszę o ponowne przeszczepienie mi tamtego prącia.

- Ob-ob-ob-awiam się, że t-t-to n-n-n-nie mo-mo-żliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi facet do lekarza. Lekarz pyta:

- Jak się pan nazywa?

- Ja..Ja....Jan Ko..Ko..walski - odpowiada gość.

- Widzę, że się pan jąka - mówi doktor.

 

 

 

 

- Nie k**wa nie jąkam się - odpowiada mężczyzna - Mój ojciec się jąkał a

urzędnik w rejestracji USC był totalnym idiotą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasłyszane:

 

Przychodzi facet do baru i mówi, szybko poproszę setkę, zanim się zacznie....

no więc barman nieco zaciekawiony napełnia kieliszek wysoko procentowym trunkiem. Po chwili klient znów mówi " poproszę szybko setkę, zanim się zacznie". Barman napełnia wypity przed chwilą kieliszek tym samym trunkiem. Barman nie wytrzymał: "Ale co się zacznie?" Facet odczekał chwilę, przeczekał pytanie i znów mówi: " poproszę setkę, zanim się zacznie". No więc barman zniecierpliwiony nalał i mówi " trzydzieści złotych" Na co klient " No i się zaczęło"

 

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...