Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


Redakcja

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I tak jest ....

 

 

Bóg stworzył osła i rzekł do niego: Ty będziesz osłem. Będziesz od rana do wieczora pracował i ciężkie rzeczy na swoich plecach nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat.

 

Na to odparł osioł: 50 lat tak żyć to dużo za dużo. Daj mi proszę nie więcej jak 30 lat.

 

I tak było.

 

 

 

 

 

 

 

Następnie Bóg stworzył psa i powiedział do niego: Ty będziesz psem. Będziesz pilnował dobytku ludzi, których będziesz oddanym przyjacielem. Będziesz jadł to, co człowiekowi z jedzenia zostanie i żył będziesz 25 lat.

 

Pies odpowiedział: Boże, 25 lat takiego życia to za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat życia.

 

 

 

I tak było.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Później stworzył Bóg małpę i rzekł do niej: Będziesz małpą. Masz skakać z drzewa na drzewo i zachowywać się jak idiota. Masz być wesoła i żyć 20 lat.

 

Małpa rzekła: Boże, 20 lat żyć jako klown świata to za dużo. Proszę, daj mi nie więcej jak 10 lat.

 

I tak było.

 

 

 

 

 

 

 

W końcu Bóg stworzył człowieka i powiedział do niego: Ty będziesz człowiekiem, jedyną racjonalnie myślącą istotą, która będzie zamieszkiwać ziemię. Będziesz używał swojej inteligencji, ażeby podporządkować sobie inne stworzenia. Będziesz panował na ziemi i żył 20 lat.

 

Na to powiedział człowiek: Boże, bycie człowiekiem tylko 20 lat to jest mało, Proszę daj mi te 20 lat, które osioł odrzucił, 15 psa i 10 małpy.

 

 

 

I tak się Bóg postarał, że człowiek 20 lat żyje jak człowiek, później 20 lat jak osioł od rana do wieczora haruje i ciężkie rzeczy nosi. Potem ma dzieci i 15 lat żyje jak pies. Opiekuje się domem i je to co mu rodzina zostawi. Później na starość żyje 10 lat jak małpa. Zachowuje się jak idiota i zabawia swoje wnuki.

 

I tak jest ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciwszy do swego gabinetu, Mueller zauważył, że Stirlitz podejrzanie kręci się w pobliżu sejfu.

- Co tu robicie, Stirlitz? - srogo zapytał.

- Czekam na tramwaj - odparł Stirlitz.

- W porządku! - rzucił Mueller, wychodząc

Ale na korytarzu pomyślał:

Jakiż u diabła może być tramwaj w moim gabinecie?

Zawrócił. Ostrożnie zajrzał do gabinetu. Stirlitza nie było.

- Pewnie już odjechał - pomyślał Mueller.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Męska logika

 

Jadę autobusem, nie jest za luźno, ale miejsce siedziące mam. Trzeba podać bilet do skasowania. Obok stoi mężczyzna. Jak się do niego zwrócić - "ty, czy przez pan". Pomyślmy logicznie: Autobus jest expresowy. Jeśli mężczyzna nie wysiadł na poprzednim przystanku znaczy, że jedzie do mojej dzielnicy. Jedzie z kwiatami - znaczy do kobiety. Kwiaty wiezie piękne, znaczy to, że i kobieta jest piękna. W naszej dzielnicy są dwie piękne kobiety - moja żona i moja kochanka. Do mojej kochanki facet jechać nie może, bo ja do niej jadę. Znaczy, że jedzie do mojej żony. Moja żona ma dwóch kochanków - Waldemara i Piotra. Waldemar jest teraz na delegacji...

Panie Piotrze, mógłby mi pan skasować bilet?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewna wrona siedziała na drzewie i przez cały dzien nic nie robiła. Mały ząjaczek zobaczył wronę i spytał:

-"Czy mogę również sobie tak usiąść i cały dzień nic nie robić?"

Wrona odpowiedziała: "Ależ oczywiście, że możesz".

Wiec zajaczek usiadl sobie na ziemi pod wrona i odpoczywal. Nagle Nadbiegł lis, skoczył na małego ząjaczka i go pożarł.

Wniosek:

"Żeby sobie siedzieć i nic nie robić, musisz siedzieć bardzo, bardzo wysoko."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indyk plotkował z bykiem mówiąc: "Wleciałbym na czubek tego drzewa" - mowił - "ale nie mam do tego energii".

Byk mu odpowiedział: "Dlaczego nie zjesz trochę mojej karmy? W niej jest b.duzo środków odżywczych i jest bardziej energetyczna niż twoja".

Indyk zjadł troche karmy byka po czym udało mu się wlecieć na pierwszą gałąź.

Nastepnęgo dnia zjadł trochę więcej i wleciał na drugą gałąź.

W końcu po 4 dniach udało się indykowi z dumą osiagnąć sam czubek drzewa.

Ale wkrótce wypatrzył go tam gospodarz, który go zestrzelił jakąś starą przerdzewiałą flintą.

Wniosek:

"Oszustwo może Cie wynieść na szczyt, ale nie utrzyma Cię tam na długo!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy Bóg tworzył ciało wszystkie narządy kłócily się ze sobą, oto który powinien zostac szefem.

Mózg mówił: "Ja powinienem zostać szefem, ponieważ mam pod kontrolą wszystkie funkcje ciała". Na to odpowiedziały nogi: "my powinniśmy być szefem bo nosimy mózg i całe ciało tam gdzie potrzeba".

Wtedy odezwały się ręce:

"To my powinniśmy być szefem ponieważ wykonujemy całą pracę i zarabiamy pieniądze".

I tak po kolei odzywały sie serce, nerki, płuca, oczy itd.

Jako ostania odezwała sie dupa, twierdząc, że chce zostać szefem co wywołało tylko śmiech innych narządów. Wtedy dupa zaczęła strajkować.

W krótkim czasie oczy zaczęły się wywracać, ręce wykrzywiać, nogi krzyżować, serce i płuca wpadły w panikę a mózg dostał goraczki. W końcu wszystkie narządy uzgodniły, że dupa zostaje szefem. Wszystko wrociło do normy, narządy zajęły się swoją pracą a szef siedział tylko i od czasu do czasu wypuszczal gówno.

Wniosek:

"Nie potrzebujesz mózgu, żeby zostać szefem, może nim zostać każdy dupek!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały ptaszek leciał na południe uciekając przed zimą. Niestety było już tak zimno, że ptaszek przemarzł i spadł na pole. Polem przechodziła krowa i nasrała na ptaszka. Ponieważ gówno bylo ciepłe funkcje życiowe ptaszka zaczęły wracać do normy.

Leżał więc sobie szczęsliwy i ogrzany w gównie i wkrótce zaczął śpiewać.

Obok przechodził kot, który usłyszał śpiew ptaszka, wyciągnął go z gówna i pożarł.

Wnioski:

 

1. Nie każdy kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem!

 

2. Nie każdy kto Cię wyciągnie z gówna jest Twoim przyjacielem!

 

3. Jak siedzisz w gównie to się nie odzywaj!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jajcarskie SMS-y cz. II:

 

Jeśli czujesz się czasem mały, smutny, bezużyteczny i w depresji, to pomyśl o tym, że kiedyś byłeś najszybszym i najbardziej farciarskim plemnikiem w grupie!

 

Nauczycielki to najlepsze dupy, bo maja klasę, potrafią pieprzyć przez 45 minut, co 3 minuty stawiają pale i maja tylko dwa okresy w ciągu roku.

 

No i co się gapisz ? To ja, Twój telefon komórkowy! Chciałem tylko na chwilę wyjść z twojej kieszeni!

 

Kobieta potrzebuje w życiu 4 zwierząt: JAGUARA w garażu, NOREK w szafie, TYGRYSA w łóżku i JELENIA do płacenia rachunków!

 

DUREX informuje, że twoje narodziny były wynikiem wady fabrycznej. Prosimy szybko zgłosić się do szpitala celem uśpienia. Dziękujemy.

 

c.d.n....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet długo szukał odludnego miejsca, gdzie sam jeden będzie mógł odpocząć mocząc wędkę i nie widząc żywej duszy przez cały dzień. W końcu znalazł małą rzeczkę w odludnej, górskiej okolicy. Zadowolony rozłożył obóz i rozstawił wędki.... Mijały godziny..... Nagle słyszy z daleka:

 

spierdalaj...

.....cisza.....

 

Spierdalaj...

... cisza ....

 

.....SPierdalaj...........

 

.....SPIErdalaj..........

 

.....SPIERdalaj.........

 

.....SPIERDAlaj.......

 

.....SPIERDALAJ....

 

.....SPIERDALAJ!!...

 

Nagle zza zakrętu rzeki wyłania się kajakarz wiosłujący dwoma

patelniami. Wędkarz życzliwie: Panie, a nie łatwiej wiosłem?

- SPIERDALAJ!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igrzyska w Rzymie już się ludziom powoli zaczynają nudzić, więc Brutus przychodzi do Cezara i tako rzecze:

- Cezarze, mój władco lud się nudzi, nie chcą już oglądać dziewic zabijanych przez lwy, to już im się znudziło Na to Cezar:

- Brutusie, widzę że masz jakiś pomysł, mów zatem!

- Cezarze, proponuję by zamiast pokazywać 100 dziewic pożeranych przez lwy znaleźć śmiałka, który je przeleci

- Tylko gdzie my znajdziemy takiego śmiałka?

- Tak się składa, że ja się na ochotnika zgłaszam.

Cezar sie zgodził i następnego dnia wszystko było przygotowane. Do Koloseum wchodzi Brutus i patrzy na 100 nagich dziewic na piasku. Tłum skanduje:

- Brutus! Brutus

Brutus zabiera się do rzeczy: pierwsza dziewica, druga , trzecia, dziesiąta, dwudziesta , czterdziesta - pierwsza kropla potu pojawila się na jego czole... Tłum skanduje:

- Brutus! Brutus

Sześćdziesiąta , siedemdziesiąta - druga kropla potu pojawiła się na czole Brutusa. Tłum skanduje:

- Brutus! Brutus

Dziewięćdziesiąta... Brutus zmęczony, ale brnie dalej.

Tłum skanduje:

- Brutus! Brutus

Dziewięćdziesiątapierwsza, dziewięćdziesiątapiąta, dziewięćdziesiątasiódma, dziewięćdziesiątaósma, już nie może ale.. dziewięćdziesiątadziewiąta i......... Pada na arenę. Leży bez sił... Tłum skanduje:

- Brutus pedał !! Brutus pedał !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjechał Eisenhower do Moskwy.

-Jak wam się tutaj podoba? - pyta go Chruszczow.

-Są kraje biedniejsze, to prawda - przyznał Eisenhower - ale tylu pijaków na ulicach, to chyba nie ma nigdzie na świecie!

-Chętnie bym się o tym przekonał w Waszyngtonie - odparował Chruszczow.

-Przyjedźcie więc! Każdego spotkanego pijaka możecie zastrzelić!

Chruszczow wziął służbowy pistolet i udał się w podróż do Stanów Zjednoczonych. Chodzi po ulicach i nadziwić się nie może, nigdzie pijaków! W końcu po dwóch godzinach znalazł jednego. Zastrzelił go z satysfakcją i powrócił do Moskwy.

Parę dni potem sekretarz czyta mu prasę z całego świata.

-Jak donosi "Washington Post", wczoraj w godzinach wieczornych łysy gangster zastrzelił sowieckiego dyplomatę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sekret szczęśliwego mężczyzny

PO PIERWSZE:

Bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę która potrafi i lubi gotować. A jej hobby to pranie i sprzątanie.

PO DRUGIE:

Bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę która dobrze zarabia i potrafi Cię utrzymać.

PO TRZECIE:

Bardzo ważne jest to, by znaleźć kobietę która bardzo lubi częsty i wyrafinowany seks a do tego nigdy nie boli jej głowa.

PO CZWARTE I NAJWAŻNIEJSZE:

Bardzo ważne a wręcz najważniejsze jest to, by te trzy kobiety nigdy się nie spotkały i nie dowiedziały o sobie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien koleś po śmierci znalazł się w piekle. Wita go diabeł.

-Diabeł: Czemu jesteś taki zmartwiony?

-Koleś: A jak myślisz?! Przecież jestem w piekle!

-Diabeł: Piekło nie jest takie złe, jak o nim mówią. Mamy tu parę fajnych rozrywek. Pijesz?

-Koleś: No... pewnie, lubię sobie strzelić kielicha ...

-Diabeł: No to polubisz poniedziałki! W poniedziałki nie robimy nic, tylko chlejemy tu na okrągło. Wóda, wińsko, piwsko, najlepsze trunki. Tankujemy, aż padniemy i jeszcze trochę!

-Koleś: Brzmi nieźle!

-Diabeł: Palisz?

-Koleś: Nawet sporo ...

-Diabeł: No to dobrze trafiłeś, polubisz wtorki. We wtorki palimy wagony najlepszych fajek. Martwisz się rakiem płuc? Wyluzuj stary! Przecież już jesteś martwy!

-Koleś: Poważnie?! To świetnie!

-Diabeł: Lubisz hazard?

-Koleś: Pewnie, uwielbiam dreszczyk emocji!

-Diabeł: W środy ruletka, pokerek, kości, co tylko chcesz. Boisz się zbankrutować? Przecież jesteś martwy!

-Koleś: Odjazdowo!!

-Diabeł: Lubisz czasem zarzucić jakiś mocniejszy towar? No wiesz...

-Koleś: No spoko, lubię dobre odloty!! Ale chyba nie powiesz mi, że...

-Diabeł: Zgadłeś! Nie będziesz mógł doczekać się czwartku! Możesz brać co chcesz, skręty wielkości okrętu podwodnego, najlepszy gatunek, możesz iść na całość, znajdzie się i mocniejszy towar!

-Koleś: Ekstra, w mordę, maksownie fajnie!!! Piekło jest w dechę!

-Diabeł: Jesteś gejem?

-Koleś: Nie...

-Diabeł: Uuuh... Chyba nie polubisz piątków... :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szedł facet ulicą i zobaczył nowy sklep. Myśli sobie - wpadnę. Wita go miły, u miechnięty sprzedawca:

- Dzień dobry, w czym możemy panu pomóc, co chciałby pan kupić? Facet się zastanowił i mówi:

- Rękawiczki.

- To proszę podejść do tamtego działu.

Facet idzie do wskazanego działu i mówi:

- Potrzebuję rękawiczki.

- Zimowe czy letnie?

- Zimowe.

- To proszę przejść do następnego działu. Facet poszedł:

- Dzień dobry, potrzebuję zimowe rękawiczki.

- Skórzane czy nie?

- Skórzane.

- To proszę podejść do działu następnego.

Facet poddenerwowany podchodzi do wskazanego stoiska:

- Chcę kupić zimowe, skórzane rękawiczki.

- Z klamerką czy bez?

- Z klamerką.

- Proszę podejść do następnego stoiska. Facet już wkurzony, ale idzie nic nie mówiąc:

- Potrzebuję rękawiczki, zimowe, skórzane, z klamerką.

- Klamerka na zatrzask czy na rzepy?

- Na rzepy.

- Zapraszam do działu naprzeciwko.

Facet nie wytrzymuje i wrzeszczy:

- Proszę przestać nade mną się znęcać, dajcie mi rękawiczki i pójdę sobie!

- Proszę pana, proszę nabrać cierpliwości, chcemy panu sprzedać dokładnie takie rękawiczki, jakich pan potrzebuje. Facet idzie dalej:

- Proszę o rękawiczki zimowe, skórzane, z klamerką na rzepy.

- A jaki kolor?

Aż tu nagle otwierają się drzwi do sklepu, wchodzi facet z sedesem świeżo wyrwanym z podłogi, od którego odstają kawałki glazury, niesie go na wyciągniętych rękach, podchodzi do lady i krzyczy:

- Taki mam kur... sedes, a taką glazurę!!! du... już wam wczoraj pokazałem, więc sprzedajcie mi już jakiś papier toaletowy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płaci pani mandat - mówi dwóch policjantów, zatrzymując samochód, jadący z nadmierna prędkoscia.

* A czy nie mogłabym zapłacić w naturze?

* Co to znaczy " w naturze"?

* No, wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać...

Policjant odwraca się do kolegi i pyta:

* Potrzebne ci majtki?

* Nie – mówi kolega ...

* Mnie też nie ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W parafii pojawił się nowy ksiądz. Proboszcz obserwował go dyskretnie, jak sprawuje się podczas spowiedzi. Coś mu się jednak nie spodobało i postanowił sprawie przyjrzeć się bliżej. Po zakończonej spowiedzi wziął go na stronę, usiadł z nim i poprosił, aby tamten posłuchał kilku rad.

- Patrz i spróbuj tego: usiądź wygodnie i skrzyżuj ręce na piersiach.

Młody ksiądz tak też uczynił.

- No i jak jest?

- No nieźle - odparł młody.

- Widzisz! No to teraz, przyłóż rękę do brody i zacznij ją delikatnie pocierać.

Młody ksiądz tak też uczynił.

- No i jak jest? - zapytał proboszcz.

- No, całkiem, całkiem.

- No to teraz uważaj, bo będzie bardzo ważny moment. Powtórz za mną: "Tak, tak, rozumiem, mów dalej synu, rozumiem, co wtedy czułeś?"

Co proboszcz kazał, to młody ksiądz uczynił.

- No i jak ci się to podoba? - zapytał wówczas proboszcz.

- Nie... No, całkiem w porządku, całkiem O.K...

- No widzisz. To czy nie lepiej byłoby spróbować w ten sposób, zamiast siedzieć okrakiem, walić się w uda przy co drugim zdaniu i wołać: "No nie pierdol! Ale jaja! Gadaj co było dalej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...