Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


Redakcja

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Trzech staruszków zastanawia sie, co chcieliby, aby ich wnuki mówiły o nich za 50 lat.

- Ja chciałbym, żeby moje wnuki wspominały moją głowę do interesów - stwierdził pierwszy.

- Ja chciałbym, żeby mówiły, że bardzo dbałem o swoją rodzinę – wymyślił drugi. ... ..

- A moje niech mówią: Nieźle się trzyma jak na swój wiek... – powiedział trzeci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyrekcja jednej z warszawskich szkół miała problem z grupką 12-letnich dziewcząt, które zaczynały malować usta szminką. Właściwie nie byłoby w tym nic złego gdyby nie to, że dziewczyny malowały się w szkolnych łazienkach, a następnie przyciskały usta do luster zostawiając na nich codziennie dziesiątki odcisków.

Każdego wieczoru sprzątaczka wiele czasu poświęcała aby je wyczyścić, a następnego dnia były one znowu brudne. W końcu dyrektor zdecydował, że coś z tym trzeba zrobić i zwołał wszystkie dziewczyny do łazienki. Następnie zawołał sprzątaczkę, żeby zademonstrowała dziewczynom ile pracy kosztuje ją takie zmywanie. Sprzątaczka wzięła mopa, zanurzyła go w ubikacji i za jego pomocą usunęła z luster wszystkie ślady szminki.

Od tamtej pory nigdy więcej nie pojawiły się już na nich odciski ust.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po szaleństwach sobotniej nocy nadchodzi brzemienny trzeźwością poranek.

Obok ciebie leży w łóżku chrapiąca ofiara wczorajszych, udanych łowów. Jak

on/ona ma na imię? Jak się pozbyć tej jednonocnej przygody? W świetle dnia,

wydarzenia minionego wieczoru wyglądają znacznie mniej ciekawie. Co ci

odbiło? Żeby zaraz lądować w łóżku z kimś, kogo wcale nie znasz? Promocyjna

cena piwa zrobiła swoje, to prawda, dobrze, że pamiętaliście o

prezerwatywie... .Było miło, coś zaiskrzyło, jakos samo tak wyszło, nie

pamiętasz za dobrze, kto zaczął robótki ręczne pod stołem. Jak się teraz z

tego wyplątać? Po wyłączeniu budzika pierwszy odezwał się kac. Potem

panika - co z NIM/NIĄ zrobić? Jest kilka sposobów na rozwiązanie tego

problemu:

 

JAK SIĘ POZBYĆ JEJ?

 

1. NA SZEFA

Szybko wstajesz i patrząc na zegarek, krzyczysz z udanym przerażeniem: "O

Boże już ... ( tutaj wstawiasz tę godzinę, która akurat jest w danej

chwili ), jestem spóźniony! Szef mnie zabije!!!"

Jeżeli jest to niedziela, zamiast "szef" - wstawiasz: mama, tata, brat,...

 

Jeżeli chcesz się pozbyc damy raz na zawsze, to wstawiasz słowo "żona".

Bełkoczesz zapewnienia: "jest mi strasznie przykro, było cudownie, nigdy cię

nie zapomnę, ale..."

Nawet najbardziej zaspana kobieta będzie w stanie zrozumiec aluzje. Jeżeli

jednak, przeciągajac się kusząco, stwierdzi, że na ciebie poczeka, wyciągnij

z szafy walizki i udaj, że jedziesz w delegację.

Zalety: prawie zawsze skutkuje.

Wady: musisz się umyć, wyjść z domu, a w najgorszym wypadku wyjechać na

delegację lub kupić bilet na samolot.

 

2. NA BIURO ZLECEŃ

Wieczorem dzwonisz z łazienki do kumpla albo do Biura Zleceń ( 917 ),

zamawiasz budzenie na 7.00. Kiedy rankiem odbierasz telefon, mówisz do

zdziwionej telefonistki - "Tak? Nie? Znowu?! O Jezu... Już jadę. Ale to

ostatni raz". Następnie tłumaczysz, że przyjaciel dzwonił, że musisz mu

pomóc i że przepraszasz, ale ty wychodzisz na cały dzień i nie masz drugich

kluczy, i że ...

Zalety: skutkuje, łatwe w wykonaniu i prawdopodobne.

Wady: musisz mieć telefon. Kumpla też.

 

3. NA ZDJĘCIE

Rankiem wstajesz przed nią i umieszczasz w widocznym miejscu zdjęcie jakiejś

kobiety z czwórką dzieci i podpisem - "Kochanemu mężowi Krystyna".

W łazience kładziesz otwartą paczkę podpasek (ze skrzydełkami). Kiedy ofiara

spyta - "Kim jest ta kobieta?" - szkoda twojego wysiłku wobec takiej tępoty.

Zalety: prawie zawsze działa.

Wady: rozstanie może być głośne i nieprzyjemne, a panna może rozpuścić

informację, że jesteś żonaty, co może zniechęcić inne, potencjalne ofiary

twoich wdzięków.

 

4. NA AMNEZJĘ

Rankiem budzisz kochankę krzykiem - "Kim pani jest? Co pani tu robi? Czy my

... no ten, tego...no, pani wie... czy my współżylismy?" Następnie obstajesz

przy tym, że nic nie pamiętasz.

Kategorycznie żądasz, aby kobieta wyszła i skarżysz się, że cię

wykorzystała.

Zalety: działa, nie wymaga żadnej scenografii. Wady: ona może dojść do

wniosku, że jej obowiązkiem jest przypomnienie ci,jak było.

 

5. NA GEJA

Mówisz, że jesteś homoseksualistą i że postanowiłeś spróbować z nią, jak to

jest z kobietami ale ... jednak wolisz mężczyzn - natura jest tu silniejsza.

Zalety: ona się wzrusza.

Wady: może rozpuścić plotkę, że naprawdę jesteś gejem.

 

6. NA ZAPAŁKI

Sposób stary jak świat. Wychodzisz po zapałki i wracasz następnego dnia ( w

wypadku wyjątkowo upartych kobiet możesz być zmuszony do nocowania poza

domem przez tydzień ).

Zalety: nie musisz nic mówić i kłamać, a zapałki zawsze się przydadzą.

Wady: twoje zdjęcie pojawi sie w programie "Ktokolwiek widział, ktokolwiek

wie".

 

 

JAK SIĘ POZBYĆ JEGO

 

Sytuacja analogiczna. Możesz skorzystać ze sposobów dla facetów albo wybrać

coś bardziej kobiecego.

 

1. NA KASĘ

Idąc do łazienki, mówisz: "Te pieniądze... tak jak się umawialiśmy - zostaw

kochanie na stoliku". Następnie znikasz w toalecie i odkręcasz prysznic,

udając, że nie słyszysz jak delikwent ucieka.

Zalety: jak zostawi parę złotych, to będzie na nową torebkę. Wady: może

podać twój nr telefonu kumplom i potem udowodnij, że nie jesteś wielbłądem.

poza tym, może zostawic za mało pieniędzy i nie wystarczy na torebkę.

 

2. NA TEST

"Chyba jestem w ciąży!!!!!" - mówisz, wychodząc nad ranem z toalety z testem

ciążowynm w ręku. Potem patrząc rozmarzonym wzrokiem w oczy mężczyzny,

dodajesz - "Jeśli to będzie chłopiec, to nazwiemy go po tobie, a jeśli

dziewczynka, to chcę, aby nazywała się Basia... dobrze?"

Zalety: działa bez pudła.

Wady: musisz mieć test.

 

3. NA ŚLUB

"Chyba się teraz ze mną ożenisz?" - pytasz, przytulając się do niego.

Szlochasz, gdy w popłochu szuka bielizny.

Zalety: szybko działa.

Wady: brak.

 

4. NA MAMĘ

"Chciałabym kochanie, żebyś poznał moja mamę".

Zalety: matka-teściowa potrafi odstraszyć nawet najbardziej namolnego

konkurenta.

Wady: on może lubić starsze panie.

 

5. NA ZBYSZKA

Rzucasz w przestrzeń pytanie: "Ciekawe czy podobałbyś sie Zbyszkowi?"

Następnie tłumaczysz, że masz przyjaciela homoseksualistę, który sypia z

większością twoich kochanków. "Zbyszek zaraz przyjdzie" - dodajesz.

Zalety: same.

Wady: a jeśli on jest bi?

 

6. NA MAKIJAŻ

Rano masz malowniczo rozmazany makijaż ( postaraj się wyglądać na własną

babkę ) i dmuchając w jego stronę mieszanką czosnku i cebuli, pytasz

zachrypniętym głosem - "Kochasz mnie?".

Zalety: nie potrzebujesz wplątywać w tę sprawę innych ludzi.

Wady: musisz się nażreć czosnku i zostać w domu przez resztę dnia.

 

7. NA ORGAZM

Przy śniadaniu pytasz: "Kochanie, czy ty też nie miałeś orgazmu?"

Zalety: obrażony samiec powinien szybko wyjść.

Wady: on postanowi zadowolić cię za wszelką cenę.

 

8. NA AMWAYA

Przynieś do łóżka komplet proszków i płynów do czyszczenia "Amwaya" i

zacznij go przekonywać, aby coś od ciebie kupił.

Zalety: przy odrobinie szczęścia zarobisz parę groszy.

Wady: co będzie, jeśli kochanek jest sprzedawcą garnków Zeptera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młoda kobieta miała poważny wypadek samochodowy. Lekarze uratowali jej życie, ale nie dali rady ocalić jej skóry uszkodzonej przez ogień. Jej twarz wyglądała paskudnie. Jedynym ratunkiem był przeszczep. Ponieważ ona była cała poparzona, skórę musiał ofiarować ktoś inny. Dawcą został jej mąż, który oddał jej skórę z własnego tyłka. Operacja się udała, kobieta wyglądała tak pięknie jak dawniej. Jednak świadoma poświęcenia własnego męża, mówi pewnego dnia:

- Kochanie, jestem ci taka wdzięczna, czy jest coś, co mogłabym dla ciebie zrobić?

- Nie, już czuję się wynagrodzony.

- W jakim sensie?

- Wyobraź sobie dziką satysfakcję jaką czuję za każdym razem, kiedy twoja matka całuje cię w policzek!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyna której strasznie śmierdziało z ust udała się na wiejską dyskotekę. Przez cały wieczór starała się nie otwierać dzioba i robić dobre wrażenie. W pewnym momencie do tańca poprosił ją miejscowy przystojniak...

 

- zatańczysz?

- uhm...

 

No i tańczą... Chłopak pyta:

 

- jesteś z tej wsi?

- yym... - co miało oznaczać, że nie

- a... z tej pobliskiej pewnie...

- yhm!

- dobrze się bawisz?

- yhm!

- jak masz na imię?

- Ania...

- pierdłaś!

- Nie!

- znowu pierdłaś!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały Icek wrócił ze szkoły.

Tate pyta Icka:

-A czego nowego dowiedziałeś się dzisiaj w szkole???

-Rabbi opowiadał nam jak Mojżesz wyprowadził lud Izraelski z Egiptu.

-No to opowiedz jak???

-Mojżesz był wielkim i silnym człowiekiem i pobił Faraona,wtedy zebrał cały

lud i zaprowadził nad brzeg morza.Następnie kazał sprowadzić

inżynierów,a ci wybudowali ogromny most pontonowy,po którym Żydzi

przeszli na drugą stronę,kiedy ścigający ich Egipcjanie chcieli przejść po

moście Mojżesz wysadził go w powietrze!!!

-I właśnie to wam opowiedział Rebbe???

-Noooo,nie zupełnie to,ale w to co opowiedział nam Rebbe,z pewnością

byś nie uwierzył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Astronom, fizyk, informatyk i matematyk przejeżdżali pociągiem przez Anglię. Pierwszym widoczkiem, na który zwrócili uwagę było duże pole, na którym pasła się czarna krowa. Każdy z nich zrobił o tym uwagę w swoim kapowniczku:

Astronom napisał: "Wszystkie obserwowane w Anglii krowy są czarne."

Fizyk napisał: "Hipoteza robocza: krowy w Anglii są czarne."

Informatyk napisał: "Anglia.krowy[1]:=czarna;"

Matematyk napisał: "Istnieje w Anglii co najmniej jedno pole, na którym co najmniej jedna krowa z co najmniej jednej strony jest czarna."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polak wraca z kilkudniowego pobytu w Londynie. Na granicy celnik pyta się go, skąd ma walizkę pieniędzy, skoro przy wjeździe ich nie miał.

- To było tak... Idę przez park, widzę dwóch gra w karty, no to się przysiadłem. Pierwsze rozdanie - jeden krzyczy: kareta!. Kart nie pokazał, więc pytam: Skąd mam wiedzieć, że kareta? Pokaż karty! A oni: My Anglicy, dżentelmeni, u nas się wierzy na słowo! ...I może mi pan nie uwierzyć, ale od tego czasu miałem takieeeego farta!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...