Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


Redakcja

Recommended Posts

Pojechali kolesie zimą na ryby. Wleźli na zamarznięte jezioro, wyrąbali przerębel: zarzucili wędki i łowią popijając sobie dla rozgrzewki gorzałkę.

Nagle branie! Jeden z wędkarzy szarpnął, ale poślizgnął się i chlup do przerębla pod lód.

Koledzy przerażeni. Kumpel zniknął pod wodą; złapali kija i szukają, grzebią wędkami, wreszcie zaczepił się o haczyk i wyciągnęli go nieprzytomnego z przerębla.

- Trzeba go ratować! - krzyczy jeden. - Rób sztuczne oddychanie, a ja będę robił masaż serca.

Biorą się do reanimacji ale ten co miał robić sztuczne oddychanie krzyczy:

- Ty stary nie mogę, strasznie mu jedzie z ryja!

- Nie p...dol, życie ratujemy. Bierz się do roboty!!!

- Ale wali, zaraz się porzygam!

Ale zmusił się facet i dalej robi sztuczne oddychanie.

Nagle ten co robił masaż serca przerwał, stuka kumpla w ramię i mówi:

- Ty, ale Stasiek to nie miał łyżew...

 

:smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Za poliestry!

Zimowe popołudnie. Piękna dama wychodzi na spacer w futrze i spotyka na

ulicy członków ekologicznej organizacji Greenpeace.

- Jak pani nie wstyd nosić futro zdarte z żywych norek?

- To nie norki, to poliestry.

- A czy pani wie, ile poliestrów musiało oddać życie, żeby pani miała futro?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajączek szedł na wódkę, ale że mieszkał z Misiem, to poprosił go:

- Słuchaj, tylko mnie nie bij, jak wrócę narąbany, tak jak zawsze to robisz...

- Dobra, tylko bądź grzeczny!

Zajączek wstaje następnego dnia: łepek boli, chuczy w nim jak w młockarni, patrzy w lustro - cała mordka obita. Więc z pretensją do Misia:

- Przecież Cię prosiłem!!!

- Zajączku, kiedy wróciłeś, zacząłeś mnie wyzywać od starych fiutów, moją starą zmieszałeś z błotem, nabluzgałeś na całą moją rodzinę. Wytrzymałem... Ale kiedy zrobiłeś kupę na środku domku, nawsadzałeś w nią patyczków i powiedziałeś, że jeżyk dzisiaj śpi z nami, to nie zdzierżyłem!!!

:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary zając z synem wraca do domu, wita ich pani zającowa i pyta jak było na spacerze. Za chwilę tata zając wyszedł do łazienki a mama pyta małego co tak śmierdzi, wiem ale tata nie pozwlił mi mówić, mamie możesz powiedzieć. No więc na spacerze spotkaliśmy wójka niedżwiedzia i wójek spytał tate czy się leni tata odparł że się nie leni, wtedy wójek wytarł sobie nim tyłek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedemnastoletnia Kasia mowi do rodzicow:

-Jestem w ciazy...

Matka rwie wlosy z glowy, ojciec lapie za flache z barku i leje duszkiem w gardlo.

-Czy ty wiesz chociaz z kim????

-Wiem, zaraz do niego zadzwonie...

Po pol godzinie pod dom podjezdza Lamborghini Diablo, wysiada z niego facet pod 40, wita sie z nimi i mowi:

-Wiem, ze panstwa corka jest w ciazy, moja sytuacja rodzinna nie pozwala mi ozenic sie z nia, ale proponuje uklad: jezeli urodzi sie dziewczynka, podaruje jej piekna wille ze sluzba, kilka samochodow i wplace million na konto. Jezeli urodzi sie chlopiec, zrobie go udzialowcem w moich fabrykach. Natomiast jezeli panstwa corka poroni, nie daj Boze...

Tu wtraca sie ojciec:

-Masz tu klucze do naszego domu, przelecisz ja jeszcze raz!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dzisiejszego "Przekroju" (nr13/3014) - humor zeszytów:

"W puszczy żyje dużo drapieżników, które mogą człowieka pożreć, zadusić i zostawić"

"Najmniejszą częścią organizmu jest palec"

"W lesie rosną różne drzewa, a mianowicie wysokie, średnie i małe"

"Ślimak ma jednocześnie płeć żeńską i męską, ale z tego nie korzysta"

 

i mój humor zeszytów wszechczasów"

"Aztekowie, kiedy rozpalali ognisko, pod rozpałkę kładli stare gazety"

:smile: :smile: :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przedziale pociągu siedziało dwóch Żydów: biedny i bogaty. Biedny grzecznie spytał, dokąd bogaty udaje się w podróż:

- Najpierw do Baden, potem do Baden-Baden, a potem do Wiesbaden.

Biedny pomyślał, że bogaty dworuje sobie z niego, a że jechał do Rzeszowa, na takie samo pytanie bogatego odpowiedział:

- Najpierw do Rajsze, potem do Rajsze-Rajsze, a potem do Wysrajsze...

:grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzech kowboji siedzi przy ognisku. Do okoła noc, w oddali zawył wilk. Otuleni kocami raczą się flaszeczką i widać, że zaraz zacznie się noc opowiadań.

Pierwszy mówi:

-Muszę być najtwardszym kowbojem jaki kiedykolwiek żył. Wczoraj byk wyrwał się z zagrody i staranował sześciu ludzi zanim chwyciłem go za rogi i powaliłem na ziemię.

Drugi pokiwał głową i powiedział:

-To jeszcze nic. Wczoraj szedłem przez las i spod jednego kamienia wypełzł 3 metrowy wąż. Zanim zdążył cokolwiek zrobić, rzuciłem się na niego, odgryzłem mu głowę i wyssałem cały jego jad.

Trzeci pokiwał głową i dalej przerzucał węgiel członkiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...