Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


Redakcja

Recommended Posts

Subject: FW: 12 przykazań idealnej żony...

 

 

> > Tylko przeczytanie tej listy moze przyniesc szczescie! Co mąż

> chciałby usłyszeć Od swojej żony...

> > 1. Kochany, jesteś pewien, ze wypiłeś już wystarczająco dużo?

> > 2. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago.

> > 3. Wyskoczę pomalować płot w ogródku.

> > 4. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie?

> > 5. Tak mnie podniecasz kiedy jesteś pijany!

> > 6. Kochanie, ja wiem, że katar to straszna choroba... Może

> położysz się do łóżka, a ja zrobię obiad, posprzątam, skoczę do sklepu po

piwo i zagrzeję je dla Ciebie - ten duży garnek nie będzie za mało? Na

pewno wystarczy?

> > 7. Oczywiście kochanie, za rok tez będziemy mieli rocznicę ślub

> > u.Idź obejrzeć mecz z kolegami.

> > 8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz

> pracować? Lepiej naucz się grać w pokera.

> > 9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoja nową

> > minispódniczkę. Musisz to zobaczyć!

> > 10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej!

> > 11. Kochany co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno,

> kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy?

> > 12. Zapisałam się na jogę aby spróbować wszystkie pozycje z

> > kamasutry.

> > Pamietaj: Pochodzenie tej listy jest nieznane, ale przyniesie

> on kazdemu szczescie, pod warunkiem, ze zostanie ona dalej przekazana.

> Osobe,która tego nie uczyni, dotknie pech. A wiec, nie przechowuj tej

> listy dla siebie. Jedyne, co mozesz zrobic, to przeslac go 5 znajomym

> osobom, którym zyczysz szczescia[/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na Uniwersytecie Jagiellońskim było czterech bardzo dobrych studentów,

radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i testach. Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o 8.00, wszystkim z ocen wychodziła 5. Byli tak pewni siebie, że przed egzaminem zdecydowali poimprezować u kolegów z uniwersytetu w Poznaniu. Było super, ale zapili

i jak zasneli w niedziele po poludniu, obudzili się w poniedziałek koło 12.00.

Na egzamin oczywiście nie zdążyli, postanowili zbajerować profesora.

Tłumaczyli się, że w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do

Poznania, aby pogłębić wiedzę i wymienić doświadczenia, niestety w

drodze powrotnej gdzieś w lasach złapali gumę, nie mieli koła zapasowego i długo nie mogli znaleźć nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero koło południa. Profesor przemyślał to i mówi:

- OK mo&ecie przystąpić do egzaminu jutro rano.

Studenci zadowoleni, że się udało go zbajerować, pouczyli się jeszcze trochę w nocy i na drugi dzie& przyszli jak zwykle pewni siebie.

Profesor posadził ich w czterech osobnych pokojach, zamknął drzwi, a

asystenci rozdali pytania. Cały test był za 100 punktów. Na pierwszej stronie było zadanie za 5 punktów, które wszyscy rozwiązali bez wysiłku. Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie za 95 punktów:

- "Które koło?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajączek szedł na wódkę, ale że mieszkał z Misiem, to poprosił go:

- Słuchaj, tylko mnie nie bij, jak wrócę narąbany, tak jak zawsze to robisz...

- Dobra, tylko bądź grzeczny!

Zajączek wstaje następnego dnia: łepek boli, chuczy w nim jak w młockarni, patrzy w lustro - cała mordka obita. Więc z pretensją do Misia:

- Przecież Cię prosiłem!!!

- Zajączku, kiedy wróciłeś, zacząłeś mnie wyzywać od starych fiutów, moją starą zmieszałeś z błotem, nabluzgałeś na całą moją rodzinę. Wytrzymałem... Ale kiedy zrobiłeś kupę na środku domku, nawsadzałeś w nią patyczków i powiedziałeś, że jeżyk dzisiaj śpi z nami, to nie zdzierżyłem!!!

:mad:

 

ponury do chyba nick z przekory:)

super kawał dostałem spazmów

idealny na teatrzyk przeszkolny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest strasznie głupie ale prawdziwe i doprowadzi Ci do szaleństwa!

 

Kiedy siedzisz podnieś swoją prawa stopę nad podłogę i wykonuj nią

okrężne ruchy zgodnie z ruchem zegara, kiedy to robisz narysuj w powietrzu cyfrę 6 przy pomocy swojej prawej dloni.

Twoja stopa zmieni kierunek i nic nie możesz na to poradzić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D kocham Talki!!! :D

 

"Sam sobie sterem i okrętem"

 

Nie mam pojęcia, co mnie podkusiło, że zapytałem Roszka, jak mu się podobał mój najnowszy tekst. - Wiesz, myślę że jest napisany trochę po łebkach - rzucił. - Początek mało wciągający, no i nad końcem mógłbyś popracować. Czytywałem już lepsze teksty. I kompletnie nie rozumiem, kto jest postacią pozytywną? Nic nie kapuję.

 

- Sądziłem, że to jasne - zacząłem ostrożnie.

 

- Jasne, jasne - mruknął Roszko. - Jasne to jest słońce, a i to wyłącznie wtedy, kiedy nie ma chmur. Stary, zupełnie nie załapałem, o co chodzi.

 

Kiedy wróciłem do domu i powiedziałem najlepszej z żon, że nikt mnie nie rozumie, nawet Roszko, postukała się w głowę.

 

- Zdurniałeś czy jak? - zapytała. - Pytać Roszka, czy mu się podobało?

 

- Chciałem wiedzieć - wyjaśniłem ostrożnie. - Rozumiesz, siedziałem nad tym tekstem miesiąc i chciałem, żeby ktoś mnie docenił.

 

- Docenić mogą cię w sklepie przy kasie - osadziła mnie najlepsza z żon. - A w życiu jak się sam nie docenisz, to nikt tego nie zrobi. Popatrz.

 

To powiedziawszy najlepsza z żon wykręciła numer do pani Roszko.

 

- Cześć, kochanie - zaszczebiotała do słuchawki. - Co u ciebie? Naprawdę? Robcio napisał pierwsze wypracowanie? Było głębokie? Rozumiem. Przemyślenia o tym, że po zimie przychodzi wiosna. To naprawdę niezwykłe. Ledwo osiem lat, a taki rozwinięty. A skoro jesteśmy już przy pisaniu, to wiesz, ciekawa jestem, co sądzisz o tym reportażu Leszka. Bo wiesz, siedział nad nim przez miesiąc. Tak, dniami i nocami. To taki wielowymiarowy fresk, pokazujący na jednostkowym przykładzie panoramę życia Polaków na progu nowego tysiąclecia. Oczywiście bardzo wybitny. Słyszałam jak ktoś dzwonił w tej sprawie, nie mogę powiedzieć kto, ale to ktoś naprawdę wysoko postawiony. Co mówił? Nie mógł się nachwalić. Mówił, że w życiu nie czytał lepszego tekstu. Co na to Leszek? No cóż, on jest skromny. Ledwo o tym wspomniał. Muszę kończyć, pa, pa.

 

- Słyszałeś? - rzuciła.

 

Pokiwałem głową w niemym podziwie.

 

- No to tak trzymaj - zakończyła najlepsza z żon.

 

Dwa dni później natknąłem się na Roszków, kiedy wracałem z zakupami do domu.

 

- O, Talko, co nowego? - Roszko uśmiechnął się od ucha do ucha.

 

- Czytałam twój tekst - wyznała pani Roszko.

 

- Fantastycznie - ucieszyłem się. - I co?

 

- Och, wiesz - zastanowiła się pani Roszko. - Sądzę, że udało ci się pokazać na jednostkowym przykładzie wielowymiarowy fresk losów Polaków na progu nowego tysiąclecia.

 

- To wybitny tekst - przyznał Roszko. - Zawsze w ciebie wierzyłem.

 

- Kochanie, kochanie - wrzasnąłem po powrocie do mieszkania. - To działa!

 

- Pewnie, że działa - ziewnęła najlepsza z żon wstając sprzed telewizora, w którym śledziła poplątane losy Brzyduli.

 

- Dzwonię do Edzia - zadecydowałem. - Edzio? Cześć. Co u ciebie? Naprawdę przyjęli ci do druku ten tomik wierszy? To wspaniała wiadomość. No jasne, 50 egzemplarzy na początek, a jak się sprzedadzą, to dodruk. Super. A tytuł? "Ból tworzenia"? Aha, ma oddawać stan duszy Polaka na początku nowego tysiąclecia. Czy oddaje? Jasne, że oddaje. I to jak. A wiersze? Więc chcesz powiedzieć w nich o tym, że nasz kraj pogrąża się w marazmie, że tracimy dziejową szansę i że każdy powinien sam być sterem, żeglarzem i okrętem zamiast narzekać i oglądać się na innych? Czy złapałem to przesłanie? Ja bym nie złapał?! Pewnie, że złapałem. I pomyślałem sobie, że eee... No właśnie, że są takie górnolotne, a jednocześnie tak proste. Z ust mi to wyjąłeś. A co u mnie? Pracuję nad nowym tekstem. Skrzyżowanie groteski rodem z Monty Pythona z dramatem niemalże szekspirowskim. Niezwykła forma, wypełniona elektryzująca treścią. Muszę lecieć. Cześć.

 

W piątek spotkaliśmy się u Kazika na urodzinach. Było fantastycznie. Wszyscy pytali mnie, jakim cudem udaje mi się w moich tekstach przemieszać farsę Monty Pythona z tragizmem godnym Szekspira.

 

Ze swojej strony pochwaliłem Edzia jeszcze raz za to, że tak dobitnie pokazał marazm, w jakim pogrąża się kraj. Opowiedziałem też Roszkowi, że wiersze Edzia są górnolotne, a jednocześnie proste. Pani Roszko podchwyciła moją myśl, więc zachęcony dodałem, że dla mnie najważniejsze jest to, że każdy sam sobie powinien być sterem, żeglarzem i okrętem.

 

- A nie mówiłam? - napuszyła się najlepsza z żon po powrocie do domu. - Co ty byś beze mnie zrobił? Jestem najlepszą z żon. Beze mnie nigdzie byś nie doszedł. Musisz to przyznać.

 

Przytaknąłem. Najlepsza z żon jest niezwykła. Bez niej byłbym nikim. Muszę to przyznać.

 

 

Monika Piątkowska i Leszek K. Talko 20-02-2004

 

oryginał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pamiętnika kuzyna:

Byłem w firmie XXX - producenta lodów. Naprawiałem ksero.

Latem czasami częstują nas tam lodami XXX.

No więc siedzę tam i grzebię przy maszynie, gdy do biura wpada sekretarka,

jak piękna tak głupia, i już na wstępie wali tekstem:

- O! Pan od ksero! Może zrobić panu kawy albo herbaty?

- Nie, dziękuję bardzo.

- A może loda? :o :o

- Nie w godzinach pracy proszę pani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawia dwóch wariatów:

- Co te drzwi robią pod Twoją pachą??

- To frontowe drzwi od mojego domu zfubiłem do nich klucze i zabieram je aby dorobiono nowy.

- Uważaj,abyś teraz nie zgubił tych drzwi, bo nie dostaniesz się do domu.

- Spokojna głowa, na wszelki wypadek zostawiłem sobie otwarte okno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młoda, śliczna dziewczyna przychodzi do swojej mamy i pyta

"Mamo, czy to prawda co powiedziała mi Ania? Że dzieci wychodzą z tego miejsca w które chłopcy wkładaja swoje ptaszki?"

"Tak skarbie" odpowiada mama, zadowolona, że nie musi już córce wyjaśniać tego drażliwego tematu

"Ale kiedy będe miała dziecko, to czy ono nie wykopie mi zębów?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I coś na dobranoc! :lol:

MATEMATYKA PLCI

inteligentny mezczyzna + inteligentna kobieta = romans

 

inteligentny mezczyzna + glupia kobieta = udana para

 

glupi mezczyzna + inteligentna kobieta = malzenstwo

 

glupi mezczyzna + glupia kobieta = ciaza

 

 

ARYTMETYKA BIUROWA

inteligentny szef + inteligentny pracownik = korzysc

 

inteligentny szef + pracownik idiota = produkcja

 

szef idiota + inteligentny pracownik = promocja

 

szef idiota + pracownik idiota = nadgodziny

 

 

MATEMATYKA ZAKUPOWA

Facet bedzie gotowy zaplacic 200 euro za duperele, która jest

warta 100 euro, jesli jej potrzebuje.

 

Kobieta bedzie gotowa zaplacic 100 euro, za duperele warta 200 euro, której nie potrzebuje.

 

 

RÓWNANIA OGÓLNE I STATYSTYKA

 

Kobieta martwi sie o swoja przyszlosc do slubu.

 

Facet martwi sie o swoja przyszlosc od slubu.

 

Facet, który odniósl sukces to taki, który zarabia wiecej niz

jego zona jest w stanie wydac.

 

Kobieta, która odniosla sukces to taka, która znalazla takiego

faceta.

 

 

SZCZESCIE

 

Zeby byc szczesliwa z mezczyzna trzeba go bardzo dobrze

rozumiec i troche kochac.

 

Zeby byc szczesliwym z kobieta trzeba ja bardzo kochac i nie

starac sie zrozumiec.

 

 

DLUGOWIECZNOSC

 

Zonaci mezczyzni zyja dluzej od samotnych, ale bardziej tesknia za smiercia.

 

SKLONNOSC DO ZMIAN

 

Kobieta wychodzi za faceta majac nadzieje, ze zmieni sie po

slubie, ale on sie nie zmienia.

 

Facet zeni sie z kobieta majac nadzieje, ze ona sie nie zmieni,

ale ona sie zmienia.

 

DYSKUSJA TECHNICZNA

 

Kobieta ma zawsze ostatnie slowo w klótniach malzenskich.

 

Najmniejsze slówko, jakie facet wypowie pózniej staje sie

poczatkiem nowej sprzeczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 zdań, które kobieta może powiedzieć nagiemu mężczyźnie

:wink:

1.Paliłam już grubsze skręty.

2.Ohhh, jakie to urocze!

3.Może po prostu się przytulimy?

4.Wiesz, chirurgia plastyczna mogłaby pomóc.

5.Możesz tym zatańczyć?

6.Mogę dorysować na tym umiechniętą buźkę?

7.No no, a stopy masz takie duże!

8.Dobra, popracujemy nad tym.

9.Czy to piszczy przy naciśnięciu?

10.O nie... chyba boli mnie głowa...

11.(chichot i pokazywanie)

12.Czy mogę być szczera?

13.Jak słodko, przyniosłeś kadzidło.

14.To tłumaczy, skąd u ciebie taki samochód.

15.Może po zmoczeniu urośnie.

16.Za co Bóg mnie pokarał?

17.Przynajmniej długo nie zajmie.

18.Nigdy przedtem nie widziałam takiego.

19.Ale wciąż działa, prawda?

20.Wygląda na nieużywany.

21.Może wygląda lepiej w naturalnym oświetleniu.

22.Może przeszlibyśmy od razu do zapalenia papierosów?

23.Zimno ci?

24.Musiałbyś najpierw naprawdę mnie upić.

25.Czy to złudzenie optyczne?

26.Cóż to takiego?

27.Dobrze, że masz tyle innych talentów.

28.Czy jest do tego pompka?

29.Więc to dlatego osądzasz ludzi po osobowości.

30.Zdaje się, że to zrobi ze mnie rannego ptaszka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc za ciosem jeszcze raz :)

 

Temat: Analiza Chemiczna

Przedmiot badań: Kobieta

Symbol: Ko

Odkryta przez: Adama

Waga atomowa: Średnia oczekiwana 59 a.j.m. (atomowych jednostek masy), ale

znane są izotopy od 50 do 80 a.j.m.

Występowanie: Nadwyżki ilościowe w obszarach zurbanizowanych.

Właściwości chemiczne:

a) Wykazuje duże powinowactwo ze zlotem (Au), srebrem (Ag), platyna (Pt),

szlachetnymi i półszlachetnymi kamieniami i minerałami.

b) Zdolna do absorbowania wielkich ilości drogich substancji.

c) Może samorzutnie eksplodować jeśli pozostawić ja sama w obecności

mężczyzny.

d) Nierozpuszczalna w cieczach, ale jej aktywność wzrasta po nasączeniu

etanolem (alkoholem etylowym).

e) Ulega naciskowi tylko we właściwej płaszczyźnie krystalograficznej.

Własności fizyczne:

a) Powierzchnia zwykle pokryta warstwa barwników.

b) Wrze i zamarza bez wyraźnej przyczyny.

c) Topi się po jej właściwym potraktowaniu.

d) Gorzka jeśli używana niewłaściwie.

e) Znajdowana pod różnymi postaciami od czystego metalu do pospolitej

rudy.

Zastosowanie:

a) Wysoce dekoracyjny element, szczególnie w samochodach sportowych.

b) Przedstawicielka silnych reduktorów pieniędzy.

c) Pomocna przy wypoczynku.

Testy:

a) Czysty egzemplarz przybiera odcień różowy jeśli jest odkryty w

naturalnej postaci.

b) Zielenieje jeśli obok niej znajduje się lepszy izotop.

c) Wysoce niebezpieczna w niedoświadczonych rękach.

d) Niemożliwe posiadanie więcej niż jednego trwałego izotopu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...