Agacka1719499039 08.03.2004 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2004 http://members.lycos.co.uk/mooncoat/7.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 09.03.2004 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2004 http://fun.from.berdyczow.org/2004-02-06/pileczki.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 10.03.2004 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 "Kultura firmy Umiesc 5 szympansów w jednym pokoju.Zawieś banana przy suficie i ustaw drabinę pozwalającą dotrzeć dobanana.Upewnij sie ze nie ma innego sposobu by schwytać banana.Zainstaluj system , który bedzie mial za zadanie wylac lodowata wodew calym pomieszczeniu ( oczywiscie przez sufit ) jak tylko któryśz szympansow zacznie wchodzic po drabinie.Szympansy szybko się nauczą , że nie należy wdrapywać się na drabinę.Po jakims czasie wylacz system "polewania lodowatą wodą".Teraz zastąp jednego z szympansów na nowego.Ten ostatni wejdzie po drabinie i nie wiedząc czemu dostaniełomot od innych.Zastąp jeszcze jednego ze starych szympansów nowym.Ten tez dostanie łomot, i to szympans n° 6 (ten , który byl przed nimwprowadzony) bedzie bil najmocniej.Kontynuuj wymiane starych szympansow na nowych az beda sami nowi.Zauwazysz ze zaden z nich nie bedzie sie staral wchodzic na drabine, ajezeli trafi sie jeden ktory o tym chocby pomysli to napewno dostaniełomot od pozostalych. Najgorsze jest to ze zaden z nich nie wiedlaczego.Tak tez rodzi sie funkcjonowanie i kultura firmy.Teraz wiesz jaki jest proces, dlaczego przyśpiesza się wymianę"dinozaurow"na "mlodych", dlaczego nie dostaniesz banana, i dlaczego twojwspolpracownik staje się twoim najgorszym wrogiem!" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 10.03.2004 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Spotykają się dwie przyjaciółki- Wiesz dostałam hemoroidy- Tak? A gdzie je masz?- W du....- Dobra, jak ja coś dostanę też Ci nie pokażę !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 10.03.2004 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 http://www.nichtlustig.de/comics/full/010903.jpg- Kiedy się nad tym teraz zastanowić, to był to mocno kretyński pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 10.03.2004 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Pyta dziennikarz przechodznia:- Co pan dostal na swieta?- Urodzilo mi sie dziecko. - No to musi byc pan teraz szcesliwy- Nie zupelnie...- A dlaczego?- Bo zona zlozyla sie na prezent z sasiadem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 10.03.2004 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2004 Parę tłumaczeń dla szukających mieszkania z ogłoszeń (zwłaszcza w stolycy) Tresc ogloszenia: Latwy dojazd! Stan faktyczny: Tuz obok wezel kolejowy, 15 torów. Tresc ogloszenia: Atrakcyjna cena! Stan faktyczny: Jesli wezmiesz sie energicznie do remontu juz teraz to Twoje wnuki uporzadkuja jedno pomieszczenie. Tresc ogloszenia: Wysoki standard! Stan faktyczny: Czynsz 1200 PLN. Tresc ogloszenia: Spokojna okolica! Stan faktyczny: Do najblizszego sladu cywilizacji trzy dni drogi szybkimi wolami. Tresc ogloszenia: Latwy dostep! Stan faktyczny: Mieszkanie w suterenie, male okienko pod sufitem na wysokosci chodnika. Tresc ogloszenia: Bezpieczny budynek bez gazu! Stan faktyczny: ... i pradu, i wody, i kanalizacji. Tresc ogloszenia: Superokazja! Stan faktyczny: Prawdziwy wlasciciel wlasnie wyjechal na pare dni i chetnie zgarne kase za jego chate. Tresc ogloszenia: Pilnie sprzedam! Stan faktyczny: Bo za tydzien samo sie zawali. Tresc ogloszenia: Ladny widok! Stan faktyczny: Na modernistyczne ksztalty obiektów cywilizacji industrialnej: dynamiczne linie kominów i smiale bryly wysypisk. Tresc ogloszenia: Zabudowania o wartosci historycznej! Stan faktyczny: Mowy nie ma zeby konserwator zabytków pozwolil Ci latryne w podwórku zamienic na toalete we wnetrzu mieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 12.03.2004 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2004 Na kłopoty z komputeremhttp://images.ucomics.com/comics/tmbou/2004/tmbou040311.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 12.03.2004 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2004 Pewien facet starał się na kolei o pracę dróżnika. Jego przyszły szef postanowił przeprowadzić mały test.- Co by pan zrobił, gdyby się pan zorietnował, że dwa pociągi jadą po jednym torze w swoim kierunku? - zapytał.- Przekierowałbym jeden z nich na inny tor.- Co jeśli nastawnia by się zepsuła?- Zadzwoniłbym do najbliższej stacji żeby powiadomili prowadzących pociągi.- Co jeśli telefon byłby zepsuty?- Pobiegłym do miasteczka i zadzwoniłbym z budki telefonicznej.- Co jeśli byłaby zniszczona przez wandali?- Wtedy pobiegłbym po wujka Leona.Pytający trochę się zdziwił, ale zapytał:- A w czym pomógłby wujek Leon?- W niczym, ale jeszcze nigdy nie widział zderzenia pociągów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 12.03.2004 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2004 http://www.tygodnik.pl/archiwum/2003/tt3-2003/rysunek.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krystian 12.03.2004 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2004 Czym różnią się kobiece piersi od zapałek?W zasadzie niczym, bo zapałki służą właściwie dorosłym a lubią się nimi bawić dzieci,piersi służą właściwie dziecioma lubią się nimi bawić dorośli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 12.03.2004 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2004 Czym różnią się kobiece piersi od zapałek? W zasadzie niczym, bo zapałki służą właściwie dorosłym a lubią się nimi bawić dzieci, piersi służą właściwie dzieciom a lubią się nimi bawić dorośli... http://humor.is/myndir/blindrabokasafnid.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 12.03.2004 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2004 http://www.unitedmedia.com/comics/herman/archive/images/herman2004610010311.jpg Wieczorem wpadnie paru chłopaków pomóc mi zrobić pranie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 15.03.2004 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2004 Mąż i żona jedzą obiadek, żona paskudnie oblała się zupą:- Popatrz jak ja wyglądam - jak świnia!- No - i jeszcze się zupą oblałaś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 15.03.2004 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2004 Malzonkowie wpadaja na dworzec kolejowy, co sil biegna na peron, niestety, za pozno. Maz odwraca sie do zony i krzyczy:- Gdybys sie tak nie guzdrala, to bysmy zdazyli!- Gdybys mnie tak nie poganial, to bysmy krocej czekali na nastepny! Rozmawiaja trzy babcie. Pierwsza mowi:- Moj wnuczek bedzie chyba lekarzem, bo ciagle robi lalkom zastrzyki. Druga babcia na to:- A moj to chyba na ogrodnika pojdzie, bo ciagle w ogrodku przesiaduje.Na to chwali sie trzecia babcia:- A moj to na pewno zostanie szewcem albo pilotem, bo ciagle wacha klej i mowi: Ale odlot! Szef do pracownika:- Panie Kowalski w tym tygodniu przychodzi pan juz czwarty raz spozniony, dlaczego?- Poniewaz to czwartek. Przychodzi Baca do ubikacji. Czeka, czeka, wszystkie kabiny zamkniete. Zniecierpliwiony, zapytuje:- Je tam kto?W odpowiedzi dochodzi go zduszony glos:- Tu sie ni je, tu sie sro! Przychodzi facet do lekarza.- Panie doktorze, ostatnio dzieje sie ze mna cos niedobrego. Mam czerwone genitalia i bardzo mnie one swedza.- Czy ma pan zone?- Tak.- Czy pan z nia wspolzyje?- Tak.- Jak czesto?- Po kazdym posilku, w soboty i niedziele czesciej.- A kontakty z innymi kobietami?- Tez. Po kilka razy dziennie z sasiadka i kolezanka z pracy.- Pana klopoty wynikaja ze zbyt intensywnego zycia seksualnego oraz czestych zmian partnerek...- Dzieki Bogu, bo juz myslalem, ze to od onanizowania sie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 15.03.2004 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2004 Maszyna pochwalna [w langłydżu] Odpal jeśli masz doła !!! Pomaga na krótko, ale skutecznie http://www.cs.ucr.edu/~themis/ewords/TryThisWhenYouHaveABadDay.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 15.03.2004 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2004 Będąc pewnego dnia w hipermarkecie(nazwy nie będę wymieniał)byłem świadkiem zdarzenia które powaliło mnie z nóg.W kasie przede mną stał gościu z zakupami,różne tam pierdoły oraz mrożony kurczak który już się zdążył z deczka rozmroził i pani kasjerce napaskudził troszeczkę na taśmę przy kasie,wtedy w głośnikach rozległ się zatroskany głos kasjerki:-Ekipa sprzątająca proszona do kasy numer 12,klientowi cieknie z ptaka......Połknąłem gumę do żucia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 16.03.2004 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2004 Rozmowa... On: No to zacznijmy kochanie. Najpierw usiądźmy sobie wygodnie. Ona: Dobrze. A teraz powiedz mi jak to sie robi? Tyle o tym slyszalam od kolezanek. On: Najpierw wez go do reki. Ona: ALE OBLESNE On: Zapewniam cie, nie ma w tym nic oblesnego. Chwyc go za glowke jedna reka. Ona: Tak? I co dalej? On: Tak, a pozniej pociagnij druga reka. Ona: Ach tak On: No wlasnie, widzisz jak dobrze idzie? Ona: I co teraz? On: Teraz possij. Ona: NO Ty chyba zartujesz??? On: Nie, nie zartuje. Zacznij ssac. Ona: Oblesne. Naprawde ludzie tak robia??? On: Tak. Ona: Jestes pewny? On: Tak, mowilem ci ze jestem doswiadczony. Dla mnie to nie pierwszy raz. Uwierz mi. Possij chwile. Ona: (ssie) Hmmmmmmmm... On: No, co uwazasz? Ona: Slonawy w smaku. On: No, to chyba dobre nie? Ona: Nawet nie glupie. I co teraz? On: Teraz rozsuwasz nozki. Ona: CO, co ty powiedziales?? On: Rozsuwasz nogi. Ona: Tak miales na mysli? On: Tak, tylko musisz bardziej odgiac nogi bo bedzie ciezko dojsc. Pokaze ci. Ona: A, rozumiem. On: Wlasnie. I znowu bierzesz go w raczke. Ona: Hmmm... On: Jak go juz wyciagniesz to wsadzasz go do buzi. Ona: Taaak. On: Ooo, wlasnie tak. Ona: A co zrobic z tym zoltawym? To tez sie polyka?. On: Zalezy od upodobania. Mozna polknac jak sie chce. Ona: Sprobuje....Hmmmm.... PYCHAAA On: Hmm, no nie glupie. Ona: --- On: Popatrz teraz na mnie. Sprobuje wyciagnac to rozowe palcami. Ona: Ooooo? On: Czasem sa male problemy. Mozna sobie wtedy pomoc ustami. Ona: Hmmmmmmmm On: Mozna tez troche possac, to czasami pomaga. Ona: (ssa) Hmmmmmmmmmmmm On: Aaa Teraz poszlo Ona: Taaak, czulam. On: I jak? Smaczne bylo? Ona: Musze sie przyznac ze nie glupie. On: Chcesz wiecej? Ona: Tak, chetnie. Powiedz mi tylko czy to musi byc tak cholernie skomplikowane??? On: No, kochanie, ja ci na to nic nie poradze. TAK SIE JE RAKI !!! :D :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 16.03.2004 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 16.03.2004 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2004 o ludzie ale się ubawiałam i z ptaka i z raków i w ogóle dawno tu nie zaglądałam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.