Agacka1719499039 23.04.2004 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2004 http://www.zeebarf.com/2001/toon/onlinebills.jpgTen internet jest bezużyteczny!! Cały tydzień próbuję zpłacić swoje rachunki online, a ta cholerna maszyna nie chce ich zaakceptować!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 25.04.2004 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2004 http://images.ucomics.com/comics/oe/2004/oe040422.gif- Chociaż Tim nie był zbyt dobrym lekarzem, uważał, że należy utrzymywać kontakt z byłymi pacjentami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tom soyer 26.04.2004 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 porady z innego forum ale odpowiedzi jakze podobne pytanie zadaje "skodomaniak" Mam pytanko. Czy plytka DVD jest lepsza jako antyradar od klasycznego CD? Czy w ogole sie nadaje, bo juz rozne opinie slyszalem. Jedni mowia, ze jest lepsza, bo ma wieksza gestosc zapisu i lepiej odbija fale radaru, a drudzy, ze sie w ogole nie nadaje. Mam taka uszkodzona plytke i nie wiem czy zmieniac, bo z CD jezdze juz trzy lata i jeszcze ani razu nie zlapali mnie za predkosc, a lubie przycisnac do dechy. -- Najbardziej to jednak zalezy od wielkosci samochodu. np. Passat i Octavia sa w tej samej luksusowej i usportowionej klasie, wiec maja rowne szanse na zlapanie nawet z DVD na lusterku. Bory i Fabii nie zlapia tak latwo, ale to rodzinne i mniejsze samochody i szybko tez nie da sie nimi jechac... -- Najlepiej rzuc jakies fajne lustrzane worki na cala przednia szybe i zawies pare DVD jak i rowniez CD na lusterku. Wtedy bedziesz mogl smigac jak niewidzialny. -- ja tam używam kasety magnetofonowej, bo kurde płytki mi szkoda wieszać na lusterku. A działa mówie wam super. Jak raz jechałem moim poldkiem 120km/h na ograniczeniu do 40, to gliny strzelały radarem i nic. Nie zatrzymałem się. Gonili mnie tam jeszcze kawałek, ale dali spokoj. Jednak ta kaseta działa bardzo dobrze. Nie zapłaciłem do dziś rzadnego manadatu. -- Jakbys chodzil do szkoly, to bys wiedzial, ze powierzchnia kompaktu ma rowki, ktore tak odbijaja fale radarowe, ze wracaja one do gliniarza z mniejsza predkoscia no i wtedy radar mysli, ze jedziesz wolniej. Poniewaz DVD ma wezsze rowki i duzo wiecej, wiec powinno to jeszcze bardziej spowalniac fale radaru, ale moze sie myle. -- Jak zwykle sie nie myslisz - Armia Amerykanska zaczela plyty DVD wlasnie uzywac w normalnych nie-stealth samolotach takich jak F-15 i F-16, nawet w transportowym Herkulesie i juz radar ich nie chwyta. Cala wielo-miliardowa technologia stealth poszla do blota. Beda masowo teraz puste DVD kupowac od Mitsubishi Chemical zeby Ruscy ani Chinczycy nie dostali tego w swoje rece. -- nie mylisz sie ,ale uwazaj bo mozna przesadzic jak zasatosujesz dwuwarstwowe DVD to moze tak spowolnic te fale ze na radarze bedzie wskazywac predkosc ujemna -- Ja tam jeżdżę tylko maluchem, ale wiecie... licho nie śpi. Na lusterku mam kasetę VHS. Drugą wożę w bagażniku (przypominam - maluch ma z przodu!) wciśniętą między blachę a koło zapasowe. Nie dość, że odpędza radar, to działa jak dodatkowy zderzak. Jak na razie rewelacja! -- Oczywiście kasety nie są puste. Na jednej "Pojedynek na szosie" Spielberga, a na drugiej (tej w bagażniku) "Speed 2". -- Panowie,policja mierzy pistoletem laserowym w numer rejestracyjny,gdyz to jest jedyna powierzchnia prosta. -- A ja słyszałem, że mierzą w czoło kierowcy. Efekt podobno niweluje czapka- bejsbolówka, ale musi być biała i podrygiwać (wraz z głową kierowcy) w rytm 'pompowania' subwoofera w bagazniku (umpa, umpa, umpa, ymc, ymc itd). Ponoć staruszków też trudno złapać, bo mają pomarszczone czoła. Widać, wyszaleć mozna się dopiero na emeryturze -- Jest lepszy patent - mozna podziurawić pojazd (b.gęsto) i na wylot - wtedy fale emitowane przez radar przechodzą przez poruszający się samochód i nic się nie odbia i nie wraca do radaru -- Ja teraz testuję arkusz blachy falistej zamiast przedniej szyby. Na razie działa, nic nie zapłaciłem, tylko mam kiepskawą widoczność do przodu -- Audio nie działa, DVD R- też nie..... Sam sprawdziłem swoim Rowerem. Zapłaciłem, ale teraz nie będę taki, wracam do starego Video CD - to 100% pewność. -- Owszem, plyta na lusterku dziala, ale tylko w polaczeniu z niebieskimi diodami na spryskiwaczach. -- Lepsza jest stara płyta analogowa. Jeśli nie czarny krążek, to może pocztówki dźwiękowe masz? Ja mam kilka, mogę odstapić po atrakcyjnej cenie. Cały samochód sobie nimi obkleiłem. Najlepszy efekt jest na płytach Foga, Bielickiej albo Małego Kazia. Orkiestra z Czerniakowa powoduje nawet spalenie się radaru. -- U mnie na lusterku wisi dumnie wiadro ale tylko aluminiowe. Zbiera wszystkie fale...niestety telefon komorkowy nie działa. Aby było skuteczniej trzeba pomalować lakierem bezbarwnym - lepiej odbija, a jak sie wypełni "BETONEM" to sie nie koleboce. -- Plyta, czy dvd to nie ma znaczenia, najwazniejsze,zeby znalazl sie na niej utwor mniej niz zero,dobrze tez miec przy sobie resoraka - gdyby plyta nie zadzialala, to sie podzieli predkosc na dwa samochody. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaszczur 26.04.2004 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2004 Przychodzi Lepper do wróżki:- Ostatnio mam dziwne sny. Śnią mi się ziemniaki. Co to może znaczyć? Wróżka myśli, zagląda w mądre książki, patrzy w szklana kulę i mówi:- Wie pan, są dwie możliwości... albo jesienią wykopią, albo na wiosnę posadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 27.04.2004 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2004 Sierżancie Kowalski!W nagrodę za waszą służbę, dostajecie awans do śledczej - już nie będziecie marznąć w radiowozie.- Ale panie komendancie!? Ale ja... Ja się jeszcze buduję... Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo "ucieszyło", więc wściekła jak 100 choler pyta:- Będziesz więcej pił ?Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:- Będziesz więcej pił ?Mąż dalej nic.- Odpowiedziałbyś w końcu, czy będziesz więcej pił ???Na co mąż z wysiłkiem:- Ooooossssssssszzzzzzzzzzz kurna, doobraaaaaaa, naleej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 28.04.2004 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Komisja Europejska postanowiła wybudować bramę w trzecie tysiąclecie jako symbol ściślejszych więzi łączących państwa członkowskie. Do przetargu na jej wykonanie zgłosili się Turek, Niemiec i Polak. Pierwszy ofertę przedstawił Turek. Brama solidna, projekt kompletny, wszystko w porządku.Koszt: 6 tys. euro. Drugi był Niemiec. Projekt w zasadzie nie odbiegał odprojektu Turka, podobne wykonanie, cena: 10 tys. euro. Komisja przetargowa pyta: Dlaczego aż 10 tys.?! Niemiec na to: Solidny niemieckiprojekt, solidne niemieckie materiały, solidne niemieckie wykonanie, a tokosztuje.Ostatni był Polak, który przedstawił projekt identyczny z projektami Turkai Niemca, ale cena wynosiła 56 tys. euro. Komisja o mało nie spadła zkrzeseł, ale pyta, czemu tak astronomiczna kwota, na co Polak: 25tys. euro dla mnie, 25 tys. dla szanownej komisji za trud włożony wprzeprowadzenie przetargu i skuteczne jego rozstrzygnięcie, a 6 tys. dlaTurka, bo ktoś tę bramę musi postawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 28.04.2004 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2004 Nauczyciel pyta dzieci na lekcji: Co to jest rarytas? Rarytas to jest pomarańcza - powiedziala Kasia. No i co jescze? - zapytal klasy nauczyciel. Karol podnosi ręke i mówi: rarytas to jest czekolada. Dobrze! Czy cos jeszcze? - pyta nauczyciel. Jasiu podnosie rękę i mówi: Rarytas proszę pana, to jest dupa szesnastolatki. Nauczyciel oburzony wyrzucil go z lekcji i kazal mu przyjsc na drugi dzień z ojcem. Na drugi dzień Jasio wszedl do klasy i bardzo szybko pobiegl do ostatniej lawki, i usiadl bez slowa. Podszedl do niego nauczyciel i zapytal: Czemu tak od razu uciekles do ostaniej lawki i gdzie masz ojca?! Tata nie przyjdzie. Powiedzial mi, ze jezeli dla pana dupa szesnastolatki nie jest rarytasem, to jest pan pedalem i kazal mi się trzymac od pana z daleka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 10.05.2004 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2004 Jak się nazywa teraz święto 1 maja? Swięto Wuniowstąpienia. - Idziesz ze mną na ryby? - Ale ja nie umiem łowić! - A co tu umieć, otwierasz flaszke i pijesz.... Siedzi dwóch masochistów na żyletce. Podchodzi do nich sadysta i mówi: - Przesuńcie się!!! Dlaczego tak mało kobiet gra w piłkę nożną? Bo nie tak łatwo znaleźć jedenaście kobiet, które chciałyby wystąpić w takich samych kostiumach. Jasio pyta babcię: - Babciu, do kogo jestem podobny: do mamusi czy do tatusia? - Do mamusi. Ale nie martw się, chłopcy nie muszą być piękni. W kwiaciarni znajomy pyta ekspedientkę: - Dlaczego pani taka smutna? - Stracę najlepszego klienta. Młody człowiek, który codziennie od dwóch lat kupował u mnie duży bukiet róż przed chwilą powiedział mi, że się żeni. Brunetka pyta blondynkę: - Co robisz, że masz takie piękne kaktusy? - Biorę jedną trzecią ziemi kompostowej, jedną trzecią piasku, jedną trzecią gliny, jedną trzecią... - Zaraz, zaraz! To już cztery trzecie. - Bo ja biorę duuużą doniczkę. Facet przystępuje do oczyszczenia szamba. Otwiera pokrywę i widzi dwie pływające tam blondynki. Pyta się blondynek: - Co wy tam robicie? - Robimy zakupy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
forum_user 10.05.2004 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2004 Do wszystkich , urodzonych przed rokiem 1978 Jesli jako dzieci albo mlodzi ludzie zyliscie w latach 60,70-tych XX wieku-nie mozecie dzis uwierzyc ze w ogole w ten czas przezyc mogliscie! Dlaczego? A dlatego, ze: -jako dzieci siedzielismy w samochodach bez pasow bezpieczenstwa i poduszek powietrznych -nasze lozeczka pomalowane byly farbami o krzykliwych kolorach, pelnymi kadmu i olowiu (o rozpuszczalnikach nie wspomne...) -buteleczki z lekarstwami i innymi (nie)bezpiecznymi chemikaliami z "Wyborowa" na czele daly sie przeciez bez trudu otworzyc a ciekawosc to przeciez cecha dzieci i mlodziezy, prawda? > > > > -drzwi i szafki w kuchni i lazience byly stalym niebezpieczenstwem dla kazdego z nas, zwlaszcza ze nikt nie slyszal o zamkach anty-dzeciecych... > > > > -do jazdy na rowerze nikt w zyciu nie ubral kasku ochronnego(podobnie na nartach albo wrotkach) > > > > -wode pilo sie z kranu a nie hermetycznych butelek i tym temu podobnych... > > > > -pierwsze samochody budowalismy z pudel albo skrzynek po kartoflach i podczas jazdy z gorki stwierdzalo sie, ze sie zapomnialo o hamulcach... > > > > -rano wychodzilismy z domu by pojsc sie pobawic, musielismy wrocic wtedy, kiedy zapalaly sie pierwsze latarnie -nikt nie wiedzial gdzie nas nosi, bo nikt nie mial przy sobie komorki a sprawne budki telefoniczne mozna bylo policzyc na palcach jednej reki (zreszta i tak nik´t nie nosil grosza przy sobie...) > > > > -czlowiek sie kaleczyl,lamal kosci, wybijal zeby i nikt nikogo z tego powodu nie skarzyl do sadu; sami bylismy sobie winni... > > > > -jedlismy keksy,czekolade (tez czekoladopodobna),chleb grubo posmarowany maslem, kielbase, kartofle,skwarki i Bog wie jeszcze co-i co? i nikt nie byl przesadnie gruby... > > > > -pilismy w grupie z jednej butelki i nikt od tego nie umarl... > > > > -nie mielismy: playstation, nintendo,x-box, gier video,60 programow w telewizji,kaset video, dvd, surround sound, wlasnego telewizora,komputera-- mielismy swietnych kolegow i kolezanki ! -po prostu wychodzilismy z domu i spotykalismy ich na ulicy, bez telefonowania i umawiania sie, bez wiedzy rodzicow (oni nie musieli nas przywozic i odwozic)-jak to bylo mozliwe? > > > > -wymyslalismy zabawy z kijem i kamieniem, jedlismy ziemie,dzdzownice i temu podobne-i co?-przepowiednie tez sie nie sprawdzily - nie mieliśmy robaków w naszych zoladkach a kijami nie wylupalismy rowiesnikom zbyt wielu oczu... > > > > -niektorzy z nas nie byli tak sprytni i przepadali na egzaminach albo powtarzali klase i nikt nie zwolywal z tego powodu kryzysowych nauczycielskich narad... > > > > -jezdzilo sie autostopem i nikomu nie przyszlo do glowy, ze cos takiego moze sie bardzo marnie skonczyc... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jprzedworski 10.05.2004 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2004 Wraca facet do domu, a synek: - Tato, był tu twój kolega z klasy- Tak? A jak wyglądał?- Taki gruby, łysy, w silnych okularach.- To ja takich kolegów nie miałem!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mamona Lisa 10.05.2004 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2004 Dowcip szowinistyczny (ekhm ) - Jak najłatwiej mężczyzna może popełnić samobójstwo? - Skoczyć ze swojego EGO na swoje IQ Stary, ale wciąż od nowa mnie bawi Pozdrawiam, Mamona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mamona Lisa 10.05.2004 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2004 I dla równowagi (sorry babeczki) - Ilu mężczyzn potrzebnych jest do otworzenia butelki z piwem? - Ani jeden. Piwo ma być otwarte ZANIM kobieta przyniesie je z kuchni Pozdrawiam, Mamona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 10.05.2004 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Maja 2004 http://www.gilchriststudios.com/screams/archive/scream37.jpgMoment w którym Godzilli wypadł kolczyk z pempka mieszkańcy góry Fuji odczuli w sposób miażdzący i nagły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 12.05.2004 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2004 Roz jeden chłop wzion se drugą babę, bo mu ta pierwszo zmarła. Ta drugo starała się mu dogodzić jak mogła, ale on nic ino dycki to samo:- Ta pjyrszo mi to mięso inaczyj smażyła.Kobieta se już rady dać nie mogła. Aż roz przydarzyła jej się straszno rzecz. Mjęso się jej przypaliło. Chłop ino co wloz do dom, już od progu woło:- No nareszcie Maryjko! Teroz żeś trafiła - downiej zawsze tak u nos woniało! Pyto roz ksiondz na nauce przedślubnej:- Powjydz mi Józek, czamu to chłop musi babę żywić a nie na opak?- No myślę że to wedle tego, iż baba roz w raju chłopa żywiła a my za to jeszcze dzisiaj pokutujemy. - Panie Gajda, czy wasza żona jest w doma?- Nie, przed trzema godzinami poszła na pjęć minut do sąsiadki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 12.05.2004 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2004 Najpopularniejsze kłamstwa na świecie "Właśnie miałem do Pana/Pani/Ciebie zadzwonić" - to najpopularniejsze kłamstwo na ludzkości według plebiscytu magazynu "New Yorker". Wyniki przytacza dzisiejsza "Gazeta Wyborcza".Drugie miejsce zajęło "Kochanie, to nie tak, jak myślisz", a trzecie"Podobna reklamacja zdarza nam się po raz pierwszy!".Kolejne miejsca:- "Będę z Tobą szczery",- "Przepraszam, ja tylko na chwilkę",- "Mogą o mnie mówić, co chcą, i tak mnie to nic nie obchodzi",- "Zmarły miał samych przyjaciół",- "Skoro są ze sobą szczęśliwi, tym lepiej. Życzę im wszystkiego najlepszego",- "... lat?! Nigdy bym panu tyle nie dała!",- "W każdej chwili jestem gotów złożyć mój immunitet". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 12.05.2004 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2004 Jak brzmiały ostatnie słowa sapera? - Przecinam czerwony...................[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redwald 12.05.2004 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2004 Problemy techniczne. Drogi serwisie techniczny! W ubiegłym roku zmieniłam CHŁOPAKA 5.0 na MĘŻA 1.0 i zauważyłam znaczny spadek wydajności działania, w szczególności w aplikacjach KWIATY 3.5 i BIŻUTERIA 8.0, które do tej pory działały bez zarzutu w CHŁOPAKU 5.0. Dodatkowo MĄŻ 1.0 odinstalował kilka bardzo wartościowych programów takich jak ROMANS 9.5 i ZAINTERESOWANIE 6.5, a w zamian zainstalował niechciane PIŁKA NOŻNA 5.0 i BOKS 3.0. i teraz ROZMOWA 8.0 nie działa zupełnie, a aplikacja SPRZĄTANIE DOMU 2.6 po prostu zawiesza system. Uruchamiałam KŁÓTNIĘ 5.3 aby naprawić problem, ale bezskutecznie. Desperatka. Odp. SERWISU. Droga Desperatko! Na wstępie pragniemy zwrócić Twoją uwagę, iż CHŁOPAK 5.0 jest pakietem rozrywkowym, podczas gdy MĄŻ 1.0 jest systemem operacyjnym. Spróbuj wprowadzić komendę: C:\MYSLALAM_ZE_MNIE_KOCHASZ ściągnąć ŁZY 6.2 oraz zainstalować WINĘ 3.0. Jeśli wszystko zadziała jak powinno, MĄŻ 1.0 p powinien automatycznie włączyć aplikacje BIŻUTERIA 8.0 i KWIATY 3.5. Pamiętaj jednak, iż nadużywanie aplikacji może doprowadzić MĘŻA 1.0 do wystąpienia błędu GROBOWA CISZA 2.5 lub PIWO 6.1 jest bardzo nieprzyjemnym programem, który może włączyć plik GLOSNE_CHRAPANIE.MP3. Cokolwiek byś nie robiła, pamiętaj jednak, żeby nie instalować TEŚCIOWEJ 1.0! Nie próbuj też instalować nowego programu CHŁOPAK. To nie są współpracujące aplikacje i zniszczą MĘŻA 1.0. Sumując, MĄŻ 1.0 jest wspaniałym programem, ale ma ograniczoną pamięć i nie może szybko włączać nowych funkcji. Musisz przemyśleć możliwość zakupu dodatkowego oprogramowania dla poprawienia pamięci i wydajności. Ja osobiście polecam GORĄCE JEDZENIE 3.0 lub BIELIZNĘ 7.7 Powodzenia, Serwis techniczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 13.05.2004 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2004 http://www.lo3.wroc.pl/~jmichal/wizard/wiz135.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 13.05.2004 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2004 http://www.lo3.wroc.pl/~jmichal/wizard/wiz1352.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 13.05.2004 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2004 Studenci wybrali się na egzamin. Czekaja pod drzwiami sali, nudziłoim się więc zaczęli się bawić indeksami - czyj indeks zatrzyma się bliżej sciany. Tylko że jednemu to nie wyszło zbyt dobrze, bo zamiast w scianę trafiłindeksem pod drzwi, i do sali w której siedział egzaminator.Przeraził się okrutnie, ale za chwilę indeks wyleciał z powrotem.Otwiera, patrzy, a tu ocena z egzaminu: 4. Koledzy postanowili wrzucaćdalej. Kolejny dostał 3.5, następny 3.0. W tym momencie zaczęli się zastanawiać... Kolejna ocena wydawała się dosyć jednoznaczna (2.5 nie wchodziło w grę).Wreszcie jeden postanowił zaryzykować. Wrzuca indeks... Czeka...Nagle otwierają się drzwi i staje w nich egzaminator:- Piątka za odwagę! Zatrzymuje policjant studenta, legitymuje go, otwiera dowód i czyta:- Widzę, że nie pracujemy.- Nie pracujemy. - potwierdza student.- Opieprzamy się... - mówi dalej policjant.- Ano, opieprzamy się. - potwierdza student.- O! Studiujemy... - rzecze policjant.- Nie, - odpowiada grzecznie student - tylko ja studiuję. Poszli studenci na egzamin. Profesor:- Mam dwa pytania. Jak ja się nazywam i z czego jest ten egzamin?Studenci spojrzeli po sobie:- Cholera! A mówili, że z niego jest taki luzak!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.