Szdom 01.07.2004 02:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 http://www.myn.ath.cx/~smola/graphics2/garfield108.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia Jasia 01.07.2004 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Polska, rok 2015. Spłonęła Biblioteka Narodowa, a w niej cały księgozbiór prezydenta Leppera. Jedna z tych dwóch książek była wyjątkowo cenna, bo już pokolorowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
guit 01.07.2004 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2004 Pewnego razu czolgisci zakladali nowe gasienice na czolg. Caly dzien pracowali w pocie czola. Nagle nie wiadomo skad przyleciala wrozka i zapytala:- Co robicie, chlopcy?- A, pierd**imy sie z tym!- A chcecie tak naprawde sie popierd**ic?- No jasne!Wrozka machnela rozdzka i od czolgu odpadla wiezyczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redwald 02.07.2004 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2004 Po doswiadczeniu klopotów z komputerem, nieznany uzytkownik, zadzwonil do serwisu technicznego: Technik: Witam. W czym moge pomóc? Klient: Z zasilacza mojego komputera unosi sie dym... Technik: Wyglada na to, ze potrzebuje pan nowego zasilacza do komputera... Klient: Nie, wcale nie! To trzeba tylko zmienic cos w plikach startowych... Technik: Prosze pana, to co pan opisal, to zepsuty zasilacz. Musi go pan wymienic... Klient: W zadnym wypadku! Ktos mi powiedzial, ze to wystarczy tylko zmienic pliki startowe, zeby sie pozbyc tego problemu! Niech mi pan tylko poda wlasciwe komendy... Przez nastepnych 10 minut, pomimo wysilków technika w wyjasnieniu problemu i jego rozwiazania,klient uparcie twierdzil, ze to on ma racje. W koncu zirytowany technik powiedzial... Technik: Przepraszam. Zwykle nie mówimy o tym naszym klientom, ale jest taka nieudokumentowana komenda w DOS'ie, która zalatwia ten problem... Klient: Wiedzialem Technik: Prosze tylko dodac linie "LOAD BEZDYMU.COM" na koncu panskiego pliku CONFIG.SYS, i wszystko powinno zaczac dzialac. Prosze zadzwonic i powiedziec jak poszlo... Dziesiec minut pózniej, klient oddzwonil...Klient: Nie zadzialalo. Z zasilacza ciagle unosi sie dym... Technik: Której wersji DOS'a pan uzywa? Klient: MS-DOS 6.22... Technik: No, to tu lezy problem. Ta wersja DOS'a nie obsluguje komendy BEZDYMU. Musi sie pan skontaktowac z Microsoft'em i zapytac ich o late na system. Prosze zadzwonic i powiedziec jak panu poszlo... Po okolo godzinie, telefon znowu zadzwonil... Klient: Bede potrzebowal nowego zasilacza... Technik: Jak pan do tego doszedl? Klient: No wiec, zadzwonilem do Microsoft'u i powtórzylem ich technikowi to co pan mi powiedzial, a on zaczal mnie wypytywac o wytwórce zasilacza... Technik: I co panu powiedzial? Klient: Ze mój zasilacz nie jest kompatybilny z komenda BEZDYMU... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 03.07.2004 01:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2004 http://www.myn.ath.cx/~smola/graphics2/garfield334.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 03.07.2004 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2004 -Słyszałeś o uprowadzonym B747 pełnym członków Samoobrony?-Nie...-Terroryści grożą wypuszczaniem co 10 minut jednego w razie nie spełnienia żądań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
badi 05.07.2004 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2004 Dzwoni telefon.Zaspany mężczyzna podnosi słuchawkę." Czy pan zamawiał budzenie na siódmą?" - "Tak"-odpowiada nieprzytomnym głosem. "To szybciutko, szybciutko bo już dziewiąta." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emems 06.07.2004 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Mały Jasio przeczytał w gazecie, że w mieście otwarto agencję towarzyską. Po chwili pyta ojca: - Tato, a co właściwie robi się w takiej agencji? Zakłopotany ojciec odpowiada: - No, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, ze robi się tam człowiekowi dobrze. Nazajutrz Jasio dostał od ojca pieniadze na kino, ale zamiast na film, biegnie do agencji towarzyskiej. Dzwoni do drzwi. Otwiera mu nieco zdziwiona panienka: - Co tu chłopczyku chciałes? - No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze. Mam nawet pieniądze! Panienka zaprosiła Jasia do środka, zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy swieżego chlebka, posmarowala je masłem oraz miodem i podała Jasiowi. Po godzinie Jasio wpada do domu i krzyczy: - Mamo, tato! Byłem w agencji towarzyskiej! Ojciec o mało nie spadł z krzesła, mamie oczy nas wierzch wyszły. - I co?! - pytają Jasia po chwili. - Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emems 06.07.2004 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Wraca baba do ze sklepu, cała obładowana torbami. Wchodzi po schodach, a tu nagle przed nią staje ekshibicjonista i powoli rozchyla poły płaszcza. Baba patrzy i mówi: - O masz, teraz sobie przypomniałam. Jajek nie kupiłam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 06.07.2004 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Nad ranem żona puka śpiącego męża w ramię i przymila się słodko:- Słuchaj, jaki ja miałam piękny sen. Śniło mi się, że kładłam się spać i gdy poprawiałam poduszkę znalazłam pod nią piękny sznur pereł. Czy wiesz może co to oznacza?- Mmmmm... kochanie. Przekonasz się wieczorem - z tajemniczym uśmiechem zamruczał mąż.Kobieta cały dzień jak na szpilkach. Wreszcie z bijącym jak szalone sercem doczekała się wieczora. Czym prędzej biegnie do łóżka, podnosi poduszkę, a tam... sennik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emems 06.07.2004 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Były sobie cztery osoby, które nazywały się: Każdy, Ktoś, Ktokolwiek i Nikt. Trzeba bylo wykonać pewną pracę i Każdy został o to poproszony. Każdy był pewien że Ktoś to zrobi. Ktokolwiek mógł to zrobić, ale Nikt tego nie zrobił. Ktoś zezłoscił się z tego powodu, ponieważ było to powinnością Każdego. Każdy myslał, że Ktokolwiek mógł to zrobić, ale żadnemu z nich nie przyszło do głowy, że Nikt tego nie zrobi. Skończyło się tym, że Każdy obwiniał Kogoś za to, że Nikt nie zrobil tego, co mógł zrobić Ktokolwiek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 06.07.2004 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 W biurze pyta kolega kolegi:- Co wycinasz z gazety?- Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie...- I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?- Schowam do kieszeni! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czupurek 06.07.2004 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Rozmawia dwóch na oko trzydziestoletnich mężczyzn. - Świat jest straszny. Trzęsienia ziemi, terroryzm, bin Laden, Husajn, Lepper... - Zgadzam się z tobą, ale dlaczego to akurat my mamy Leppera? - Bo Bóg dał Irakowi pierwszeństwo w wyborze !! Ulicą idzie staruszek. W pewnej chwili potknął się i upadł. Podchodzi do niego Lepper i pomaga mu wstać. - Bardzo panu dziękuję - mówi staruszek. - Jak mogę się panu odwdzięczyć? - Niech pan w najbliższych wyborach odda swój głos na mnie. - Ależ panie, ja upadłem na d..., a nie na głowę! - Jak zrobić sałatkę z buraków?- Wrzucić granat na zebranie Samoobrony. Nauczycielka mówi do ucznia: - Jasiu, nie wolno ci palić papierosów, przecież jesteś dopiero w 3 klasie. - Tak, proszę pani, ale Lepper jak był w 3 klasie to już palił. - Owszem, Jasiu, ale Lepper miał już wtedy skończone 18 lat. - Co robi Lepper, żeby zadzwonić z komórki? - Zamyka drzwi na skobel i macha dzwonkiem. - Dlaczego Lepper zawsze jest taki poważny?- Bo z dowcipów śmieje się tylko wtedy, kiedy je zrozumie. Polska, rok 2015. Spłonęła Biblioteka Narodowa, a w niej cały księgozbiór prezydenta Leppera. Jedna z tych dwóch książek była wyjątkowo cenna, bo już pokolorowana. - Czym się różnił Brutus od Andrzeja Leppera?- Brutus był cwaniakiem, a udawał idiotę, a Lepper na odwrót. - Dlaczego Lepper woli solarium od słońca? - Bo słońce jest dla niego za daleko. A poza tym, słońce zachodzi na zachodzie, a zachód jest podejrzany. - Dlaczego Lepper traktuje Niemców podejrzliwie? - Bo gdy raz chciał wziąć udział w demonstracji niemieckich rolników w Berlinie, niechcący wziął udział w „Love Parade”. Idzie dwóch pijaków ulicą i wpadają na Leppera. Lepper zły mówi do nich: - Z drogi panowie. Na co pijak do kumpla: - Ty, koniec z bełtem, bo po nim to wydaje mi się, że nawet świnie gadają. - Dlaczego Lepper nie lubi kawałów o blondynkach?- Bo o nim mówią to samo i z czego tu się śmiać. - Jaka jest ulubiona dyscyplina sportowa Leppera? - Rzut epitetem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 06.07.2004 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 - Jaka jest różnica między dobrym wojakiem Szwejkiem, a Andrzejem L.?- Dobry wojak Szwejk był mądry, a udawał głupiego, natomiast Andrzej L. nie służył w c.k. piechocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
guit 06.07.2004 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2004 Trzech facetów stanęło po śmierci przed Bogiem:- To, jakim samochodem będziecie jeździć w raju, zależy od tego, czy byliście wierni swoim żonom za życia! - mówi Bóg.Pierwszy facet: - O Boże, proszę, bądź łaskaw! Wiem, że zdradzałem żonę, ale na ziemi było tyle pięknych kobiet, a ja chciałem mieć je wszystkie dla siebie!Bóg:- Wstydź się, synu, za karę dostaniesz dwudziestoletnią Nyskę.- Drogi Boże, tylko raz zdradziłem i strasznie tego żałuję, nie bądź zbyt srogi! - mówi drugi facet.Bóg: - Wstydź się, synu, ale dostaniesz BMW.- Drogi Boże, będziesz ze mnie taki dumny - mówi trzeci. - Nigdy nie zdradziłem żony, kochałem ją ponad wszystko, kupowałem jej róże codziennie, sprzątałem cały dom, robiłem zakupy, podróżowaliśmy razem po całym świecie...- Wystarczy! - mówi Bóg. - Jestem z ciebie dumny. Dostaniesz każdy samochód, jaki tylko zapragniesz.Minęły dwa tygodnie. Pierwszy i drugi mężczyzna widzą, jak trzeci facet zatrzymał się na samym środku skrzyżowania swoim nowym, błyszczącym Rolls Royceem. Podchodzą do niego i pytają:- Człowieku, dlaczego płaczesz, przecież masz samochód swoich marzeń! O co ci chodzi?Na to on zrozpaczonym głosem:- Właśnie widziałem moją żonę na rolkach! pozdr, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 07.07.2004 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 Byliśmy bardzo biedni, gdy byłem dzieckiem... gdybym nie byłchłopcem... doprawdy, nie miałbym się czym bawić. To był paskudny dzień. Wstałem rano... założyłem koszulę i guzikodpadł. Podniosłem teczkę i urwała się rączka. Bałem się pójść sikudo ubikacji. Moi rodzice chyba niezbyt mnie lubili. Do zabawy w kąpieli miałemtoster i radio. Jestem taki brzydki... Facet, który ukradł ojcu portfel odesłał mumoje zdjęcie. Gdy się urodziłem, doktor wszedł do poczekalni i oznajmił memuojcu: ”Przykro mi. Robiliśmy co w naszej mocy, ale dał radę wyleźć." Pamiętam kiedy mnie porwano. Wysłali kawałek mojego palca do ojca.Powiedział, że potrzebuje więcej dowodów. Kiedyś zgubiłem się. Zobaczyłem policjanta i poprosiłem go o pomocw odnalezieniu rodziców. Spytałem go " Czy Pan myśli, że kiedykolwiekich odnajdziemy?" Odpowiedział: " Nie wiem, chłopcze. Jest tylemiejsc gdzie można się ukryć..." Poszedłem do lekarza, ponieważ przez pomyłkę łyknąłem butelkętabletek nasennych. Lekarz zalecił kilka drinków i odpoczynek. Ostatnim życzeniem mego wujka było bym siedział mu na kolanach, gdybędzie umierał; zmarł na krześle elektrycznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Oldswan 07.07.2004 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 Biegnie zajączek przez las, spotyka ślimaka. Ślimak pyta zajączka: > > > - ty, co tak szybko zasuwasz? > > > - ślimak co ty nie słyszałeś na nasze łąki weszła Izba Skarbowa, i > > > co spierniczam bo się nie wytłumaczę (ja futro,żona futro,dzieci > > > futro). > > > Ślimak przyśpieszył spotyka bociana - bocian pyta : > > > - ty ślimak co tak zapier@#$sz? > > > - Bocian co ty nie słyszałeś na nasze łąki weszła Izba Skarbowa,i co > > > spierdzielam bo się nie wytłumaczę (ja domek,żona domek,dzieci domki) > > > - Bocian poleciał do Afryki spotyka pawiana > > > - ty bocian co ty tu robisz? spier@#$m bo na nasze łąki weszła > > > Izba Skarbowa. Ja się nie wytłumaczę(ja co roku wakacje za granicą, > > > żona wakacje za granicą,dzieci wakacje za granicą. > > > - Ty bocian ,a gdzie to jest? > > > - w Polsce > > > Na to pawian: > > > - ty to kraj dla mnie (ja z gołą dupą, żona z gołą dupą,dzieci z > > > gołą > > dupą). Nie wiem czy sie smiac bo kóna prawdziwe aż boli, przynajmniej dla większości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 07.07.2004 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 Ku przestrodze - podobno autentyk: Znajomy pojechał zimową porą z 6-letnim synkiem do salonu Alfa Romeo po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu synek zauważył stojącego na pustym parkingu niewielkiego bałwanka. - Tato! pukniemy bałwanka? - z uśmiechem zapytał... Tata widząc uśmiechniętą twarz swego dziecka docisnął pedał gazu i skierował się na bałwanka, już po chwili siedział zdziwiony w samochodzie, w którym zadziałały wszystkie poduchy. Bałwanek okazał się być ulepiony na hydrancie. Samochód z rozwalonym dokumentnie przodem już na holu wrócił do salonu wśród owacji na stojąco pracowników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 07.07.2004 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 przychodzi babcia do ginekologa a on jej mówi:-rozkracz się-a baba:-kra, kra, kra- przychodzi baba do ginekologa i zaczyna skakać po gabinecie. Lekarz zwraca się do niej:-co pani tak skacze--a kto mi tę sprężynkę założył- Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 07.07.2004 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lipca 2004 Ku przestrodze - podobno autentyk: Znajomy pojechał zimową porą z 6-letnim synkiem do salonu Alfa Romeo po odbiór nowego samochodu. Po wyjechaniu z salonu synek zauważył stojącego na pustym parkingu niewielkiego bałwanka. - Tato! pukniemy bałwanka? - z uśmiechem zapytał... Tata widząc uśmiechniętą twarz swego dziecka docisnął pedał gazu i skierował się na bałwanka, już po chwili siedział zdziwiony w samochodzie, w którym zadziałały wszystkie poduchy. Bałwanek okazał się być ulepiony na hydrancie. Samochód z rozwalonym dokumentnie przodem już na holu wrócił do salonu wśród owacji na stojąco pracowników. Facet jest pewnie za młody, żeby znać podobną historię o syrence, wrednym facecie i dowcipnych dzieciakach, które zrobiły analogiczny żarcik z hydrantem - kiedyś taka krążyła. Odkąd ją usłyszałem, jestem bardzo ostrożny z bałwankami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.