Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grupa PODLASKA


Frezjaa

Recommended Posts

Będę miał w tym tygodniu wstawiane okna i drzwi wejściowe.

 

Czy ocieplać poddasze jeszcze w tym roku, czy darować sobie ?

Jeśli ocieplę poddaszę, to będę mógł w zimie kłaść instalacje i nawet tynkować.

Proszę o poradę, ale jest to warte rozważenia, bo za tynk tradycyjny zimą agregatem śpiewają raptem za robociznę 11-12 zł/m2. Od marca będzie drożej, chociaż nie na pewno (bo sporo budowlanców wróciło z zagranicy ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Chcesz najpierw ocieplać podasze a potem tynkowac? Nie tędy droga. Najpierw instalacje podtynkowe (na hydraulike są 2 szkoły), potem tynki, posadzki. Dopiero gdy wszystko poschnie mozna brac sie za docieplanie i suche tynki. Inaczej dlugo nie pozbedziesz sie wody ze srodka.

Sąsiedzi tynkowali rok temu w grudniu i stawiali osuszacz. Tynki im nie odpadły :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

UlaB => Nie wiem, czy dobrze się wyraziłem. Chodziło mi o docieplenie poddasza wełną między krokwiami i na krokwiach między listami (stelażem) i na to folia paroizolacyjna. Dzięki temu nagrzane powietrze nie będzie uciekać górą i będzie można kłaść instalacje, zarówno na górze jak i na dole, mimo mrozu na zewnątrz.

Zresztą w harmonogranie prac na tutejszym forum do stanu surowego zewnętrznego wchodzi docieplenie poddasza :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki temu nie będzie też uciekać wilgoć, i nie załatwi tego wietrzenie, uchylanie okien, grzanie, Ula dobrze ci radzi, w obecnej temp. śmiało można robić środek bez wełny na poddaszu (dziury na wylot możesz pozatykać), najwyżej więcej w kozę podrzucisz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz to "szczęcie" posiadać gaz więc raczej decyzja słuszna, ja rozważam paliwa stałe (olej, prąd i gaz p-b odpadają ze względu na koszty użytkowania) w postaci piecana ekogroch+pellets+drewnao (faworyt: kostrzewa pellets fuzzy logic http://www.kostrzewa.com.pl/promocja-3421.html , oprócz sterowania typu PID podoba mi się w nim duża komora na drewno, no i zapalarka ;)

a ostatnio zacząłem drążyć temat PC, fakt, koszt ogromny, szczególnie że jak już to chciałbym DZ w postaci kolektora pionowego (sondy pionowe, odwierty), natomiast koszty użytkowania wcale nie są takie duże, jak się orientowałem koszt roczny pracy PC dla potrzeb c.o. i cwu powinien oscylować w okolicy 2000-2500zł, czy to dużo?

 

to jest naprawdę ciekawa alternatywa tyle że kosztowna w inwestycji początkowej, ale wychodzę z założenia że budując dom zakładam ze stać mnie na jego budowę, a któzto wie co będzie za lat kilka, kilkanaści, -dziesiąt, jeżeli będzie mnie stać to wolę zainstalować system drogi w budowie a tani w eksploatacji niż odwrotnie, poza tym komfort obsługi PC a kotłowni na paliwa stałe... można palić w domu tanim drewnem ale kto mi zagwarantuje że za dziesięć lat będę ja czy żona ;) w stanie rąbać drewno, robićza palacza itp, bo jeśli nie zrobię tego sam to drewno bedzie zupełnie nieopłacalne :(

 

a jeszcze lepszym rozwiązaniem byłoby zainstalowane takiej kostrzewy, z instalacją c.o. niskotemperaturową, a potem do tego w przypływie gotówki ;) dołożenie PC...

 

rozglądam sie trochę po producentach i spotkałem sie z wieloma pozytywnymi opiniami i naszym Biawarze jeśli chodzi o wszelkie zbiorniki (zasobniki) i powiązanej z nim firmie Nibe produkującej dobre szwedzkie PC, tylko jakoś nie słychać w regionie żeby ktoś to profesjonalnie montował :( jeszcze jest ferrox z pompami oschnera, z tym ze oschner chyba jest górną półką także cenowo :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj edde :D

Masz całkowita racje, fajna sprawa z ta pompą. Rozmawiałam ze znajomym, mówił żeby zwrócić szczególna uwagę na wykonawce, musisz poszukać profesjonalnego doradcę. Koszta 2000-2500 rocznie to wcale nie małe zważywszy że założenie jest cholernie drogie. Niedawno rozważałam co wybrać... znajomy hydraulik zreasumował to tak: teraz wszystko jest drogie w utrzymaniu, wiec tak naprawdę w tej chwili liczy się co jest najtańsze w założeniu. Oczywiście tak jak wspomniałeś bezobsługowość jest zaletą. Jeśli nie masz zbyt wiele alternatyw może pokuś się o tą pompę :D.

P>S> Po ostatnim rąbaniu drewna 3 dni ledwie trzymałam szklankę w dłoniach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te 2-2,5 tys zł to przy moim domu koszt porównywalny z kosztem opału w postaci drewna, które jakby nie było i przynajmniej na razie (ekoterrorystów ci u nas nie brakuje) jest najtańszym opałem, koszt ekogrochu to coś ok. 4000 zł, LPG czy oleju na pewno ponad 6000, GZ nie rozważam ze względu na brak możliwości ale zmieściłby się gdzieś w okolicy ekogrochu, można sie jeszcze bac o wzrost cen energii elektrycznej ale równie dobrze może nastąpić wzrost kosztu każdego innego czynnika z powyższych (jak np. w ciągu ostatnich 2 lat ekogroch podwoił swoja cenę :( )

natomiast ten hydraulik trochę głupstwa gada, owszem drogie jedt wszystko ale różnica pomiędzy 2 a 5 tys jest spora, nawet pomimo tego ze mi LPG za darmo założą, podłączą i kotłownię wyposażą

w tej chwili zastanawiamy się nad wykonaniem instalacji c.o. niskotemperaturowej, w większości podłogówka + trochę przewymiarowanych grzejników, i na początek wyposażenie kotłowni w w/w kostrzewę, a po sezonie czy dwóch jak się trochę odkujemy po budowie można będzie wpiąć sobie PC, ją dosterować tak aby chodziła w większości, a w cieplejszych miesiącach stale na II taryfie, i wtedy miałbym jakąś dywersyfikację :) : PC na prąd, piec na drewno+ekogroch+pellety, sytuacja idealna ;)

teraz tylko znaleźć profesjonalistę który mi zaprojektuje optymalnie instalację c.o., jakoś nie mogę na nikogo takiego trafić, na grupie też nie bardzo słychać o doświadczeniach z PC :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz tylko znaleźć profesjonalistę który mi zaprojektuje optymalnie instalację c.o., jakoś nie mogę na nikogo takiego trafić, na grupie też nie bardzo słychać o doświadczeniach z PC :(

Optymalną i oszczędną instalację c.o. najlepiej projektować na etapie projektu domu, bo potem jest troszkę za późno. Temat PC przenanalizowałem gruntownie od podszewki i moja rada: nie opłaca się, a jeśli już, to trzeba mieć sporą działkę, bo najtaniej wychodzą kolektory poziome. Zwrot inwestycji W PC po 10-15 latach od założenia nie przekonuje mnie, zwłaszcza, że w międzyczasie coś się może zepsuć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich, pierwszy raz na forum :roll:

 

Obecnie jestem na etapie stan surowy otwarty (parterowy z poddaszem użytkowym) i zanim pójdę dalej mam pytanie z cyklu 'co najpierw' :) Drodzy Bardziej Doświadczeni Forumowicze, kiedy robić rozprowadzenia do ogrzewania kominkowego? od czego w ogóle zacząć? czy ktoś z Was może mi polecić firmy związane z tym tematem z naszych okolic?

 

Póki co stoi sobie łysy komin, od piachu po dach, a moi Budowniczy na hasło 'ogrzewanie kominkowe' beznamiętnie wzruszają ramionami. A rury rozprowadzające trzeba gdzieś przecież włożyć... :o

 

Dziękuję za wszystkie rady i pozdrawiam Budujące Podlasie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się znowu sledzenie tematu zgubiło - a tu na podlaskim forum dosyć ciekawa dyskusja.

 

Odnośnie dyskusji - Pompy ciepła z perspektywy czasu bym nie założył, chociaż jak byłem na podobnym etapie budowy jak wy to o tym myślałem i to bardzo poważnie.

 

Odnośnie tego czy można docieplać poddasze przed zimą i tynkowaniem - pieprzenie o szopenie że woda nie będzie miała jak odparować. Uwierzcie mi, że obecnie Wasze domy są nieszczelne jak sitko. A odparowanie wody następi pewnie po 2 latach od zamknięcia domu iz załączenia ogrzewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CoolaTT, z tym czy sa szczelne czy nie to zalezy. Jesli docieplenie zewnetrzne robisz gdy w domu finiszuje wykonczeniowka to po czesci byc moze tak, zalezy pewnie z czego sie buduje i jak. Wydaje mi sie ze mimo wszystko lepiej dla domu jest robic to w takiej wlasnie kolejnosci - najpierw mokre, potem "domykanie" poddasza.

Sąsiedzi robili docieplenie miesiąc po wylewkach, od tynkowania uplynelo im chyba z 1,5 miesiaca. Bylo to na przelomie wiosny i lata. Po folii strumieniami lała im sie woda. Kolejni sasiedzi robili to wszystko jeszcze szybciej - niestety na krokwiach zakwitlo cos niefajnego.

Ja bym sie nie odwazyla docieplać poddasza przed robieniem tynków. Przeciez w tynkach jest duuuuzo wody, ktora musi gdzies uciec, przewaznie do góry. Nie łudzilabym sie, ze ta wilgoc nie wejdzie w welne i krokwie. Wiem, ze czas to pieniądz, ale po prostu radze ostroznosc po tym co widzialam po sąsiadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...